X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dwie kreseczki pod choinką 🌲 , w sierpniu witam się z kruszynką 👩‍🍼
Odpowiedz

Dwie kreseczki pod choinką 🌲 , w sierpniu witam się z kruszynką 👩‍🍼

Oceń ten wątek:
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5576 10486

    Wysłany: 11 grudnia, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alysa wrote:
    Olo współczuję sytuacji bo jest na prawdę ciężka. Szczególnie jeżeli jesteś tam tylko dlatego żeby mieć stabilne zatrudnienie do starań. Rozważałaś w ogóle możliwość jej zmiany? Na pewno mobbing nie działa dobrze na Twoja psychikę, myślałaś żeby to z siebie wyrzucić np u psychologa?


    Liyss ale przyrost! 🍀 Wiem, że to nie zawsze prawda ale może bliźniaki? 😜

    Haha, nie, ostatnio też miałam podobny przyrost 😁

    Nadzieja to początek wszystkiego✨

    Pierwszy bobas 11cs 🍀 👧 01/2025

    Drugi bobas 1cs 🍀:

    ⏸️ 7.12
    Beta 12dpo 105,60
    Beta 14dpo 423,40
    🔜 wizyta u gin



    Heparyna 💉/ Acard

    preg.png
  • Milunia Autorytet
    Postów: 350 255

    Wysłany: 11 grudnia, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ssilvia wrote:
    wedlug mnie te wyniki nie sa tragiczne. progesteron wskazuje na owulacje - co prawda estriadol troche niski, ale nie swiadczy o niczym. W drugiej fazie cyklu jest nizszy niz w pierwszej. Progesteron sam z siebie sie nie wzial, wiec owulacja raczej byla.

    Radzilabym ci zrobic estradiol, razem z lh i fsh w 3 dc, a nastepnie powtorzyc lh i estraidol w polowie cyklu ( najlepiej w okolicach spodziewanej owulacji. Wtedy estraidol powinien byc przynajmniej 150-200 i LH podwyzszone . Jak przy okazji uda ci sie zrobic USG i potwierdzic rosniecie pecherzyka a potem jego pekniecie i cialko zolte to rewelacja. Bedziesz wiedziec czy wszystko dziala jak trzeba.

    uwierz mi, ze nie trzeba miec ksiazkowych wynikow zeby zajsc w ciaze, a czasami ktos ma idealne wyniki i miesiacami nic nie wychodzi.

    Przeciwciala TG byc moze swiadczac o autoimmunologi tarczycy - to tez nie tragedia i nie sa wysokie. Wiele kobiet ma rzedu 1000. Jezeli trzymasz w normie TSH to wcale nie musi utrudniac zajscia w ciaze, czego jestem przykladem a mialam przeciwciala wyzsze od ciebie.

    Homocysteina - zbadac B12, witamina D, wprowadzic suplementacje B metylowane i powtorzyc.

    i nie zalamywac sie :)

    ja starania zaczynalam od braku owulacji, cykli 24 dniowach, tsh rzedu 10, podwyzonej prolaktynie, duzych niedoborach i wszystko sie udalo naprawic :)

    Dziękuję za dobre słowo i podniesienie na duchu 😘

    👩🏼‍💼36 👨🏻‍💻38
    Marzymy o pierwszym bobo ✨
    5 cs
    06.09.2025 - ⏸️- 10 dpo
    08.09 - b-hcg 65 mlU/mL, progesteron 28,1 ng/mL
    10.09 - b-hcg 260 mlU/mL, progesteron 28,5 ng/mL
    15.09 - b-hcg 1469 mlU/mL progesteron 28,4 ng/mL
    22.09 - 5+4 widoczny pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    09.10 - 💔
    10.10.2025 - poronienie zatrzymane 8/6 tyg. Nasze serca rozpadły się na miliony kawałków 😭💔
  • Kaaamika Autorytet
    Postów: 253 139

    Wysłany: 11 grudnia, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika1992 wrote:
    Ale na tym forum nikt nikomu nie broni wyrażać własnych opinii i zdania :)

    Wczorajsza dyskusja była w ogóle o czymś innym - o biologicznych i medycznych faktach a intuicji. Że nie powinno być tak że próbujemy wmówić innym że intuicja jest ważniejsza od biologii.

    Tu na forum zagląda wiele nowych staraczek, które mogą się tego naczytać i przezywac bardzo silne zawody, że mdłości w 1 dniu po owulacji nie przyniosły ciąży. Uważam że niektóre rzeczy tutaj też powinnyśmy pisać z myślą o innych osobach. Dlatego ja jak czegoś nie wiem - nie piszę, a po drugie nikomu nic nie wmawiam że coś widzę, że ma szanse.

    Dla kogoś biologia będzie ważniejsza, a dla kogoś intuicja. Ktoś lubi się" nakręcać", ktoś inny nie. Jedna osoba, po takim nakręcaniu - przeżyje silny zawód, inna nie. Dajmy tutaj przestrzeń na różne emocje. Każda z nas jest inna. Każda z nas powinna sama zdecydować, czy dobrze czuje się w danym temacie na forum. Dlatego powstają kolejne wątki, są różne działy.

    Olo323, Ann35, Ounai lubią tę wiadomość

  • Olinka1329 Ekspertka
    Postów: 147 119

    Wysłany: 11 grudnia, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reja13 wrote:
    Jestem na forum od lutego 2025 i to co było w wątkach miesięcznych mylące to sprawdzanie testów ciążowych po wyznaczonym czasie - po godzinie, dwóch, wyjmowanie z kosza na śmieci i bieganie na betę. Nie kojarzę chyba żadnej ciąży z takiego postępowania. Tak samo szukanie cieni na teście 7 dpo. Jest to niepotrzebne nakręcanie się i jestem realistką. Każdy test ciążowy ma instrukcję 😀

    Ninia - zgadzam się - pierwsze cykle przy początkach starań bacznie się obserwujemy, wyłapujemy sygnały ciała, a jednak pojawia się okres i kobieta spada z wysokiego konia.

    Jaki polecacie NAC do kupienia?

    O z tym odczytywaniem po czasie to podpusuje sie w 100%. I mysle, ze dobrze ze dziewczyny przed tym przestrzegają. Co do cieni, to wiem, ze to kwestia niecierpliwosci. Moze taka cechą kobieca? Mój mąż zawsze mowi, ze dobrze sie czuje dopoki nie ma wyników, bo może myśleć, ze wszystko jest dobrze. Ja chciałabym jak najszybciej mieć pewność 😄 ale tak po prawdzie, to doszukiwanie sie niczego nie zmieni. Jak jesteś w ciąży to test jutro bedzie ciemniejszy. Jak nie, to doszukiwanie tego nie zmieni.

    Reja13, Mika1992, Remedios lubią tę wiadomość

    💁🏼‍♀️35 💁🏼35
    2021♀️
    2023 2x cb
    2024♂️

    Początek starań o bobo nr 3 10.2025 🤞🏻
  • Reja13 Ekspertka
    Postów: 204 247

    Wysłany: 11 grudnia, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MimiM29 - testujesz dziś?

    35 😍 38 😎
    Starania o pierwsze dziecko - luty 2025 🍓

    💊 Suplementy, leki:
    Ona: Euthyrox 25, witamina D3, Inozytol, magnez, Pueria czysty folian, selen i cynk
    On: Fertisim, magnez, cynk

    🕐 Długość cyklu - 29 - 30 dni

    Progesteron 8dpo - 12,79
    Estradiol 8dpo - 128
    Tarczyca: TSH - 2,72 -> 2,26 (listopad 2025), FT3 - 4,9, FT4 - 14,2, ATG - 293,54, ATPO - 430,94
    Prolaktyna - 14,32
    Ferrytyna - 58
    Żelazo - 118
    D3 - 28,3
    AMH - 0,65
    FSH - 5,86
  • Olinka1329 Ekspertka
    Postów: 147 119

    Wysłany: 11 grudnia, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale powiem Wam, ze ogólnie chciałabym przechodzić ta druga część cyklu łagodniej... jestem parę dni po owulacji, juz widzę ze latwiej sie denerwuje, od wczoraj biorę nospe, bo boli mnie podbrzusze i plecy w odcinku lędźwiowym :( do tego ciągle uczucie jakbym zaraz miala dostać okres... chciałabym być w ciąży, zeby na te kilkanaście miesięcy mieć z tym spokój 😆

    Olo323 lubi tę wiadomość

    💁🏼‍♀️35 💁🏼35
    2021♀️
    2023 2x cb
    2024♂️

    Początek starań o bobo nr 3 10.2025 🤞🏻
  • Iskierka ✨ Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 11 grudnia, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny!

    To mój pierwszy wpis, choć śledzę Was już dość długo - to nasz 15 cs 🙈 chyba nadszedł czas, kiedy potrzebuję wsparcia i Waszej ogromnej wiedzy, którą tu przekazujecie.

    Info o mnie:
    W październiku 2025 byliśmy pierwszy raz w klinice niepłodności, czyli rok po nieudanych staraniach. Wcześniej (po kliku miesiącach od rozpoczęcia starań) chodziłam do swojego gina, u którego sprawdzałam m.in. owulację (w żadnym cyklu, w którym udało nam się sprawdzić, czyli 4 bądź 5 cykli nie miałam owulacji). Lekarz kazał czekać i brać duphaston i tak minął nam rok starań 🤦🏼‍♀️
    Mąż robił badanie nasienia w styczniu 2025 - po 4 miesiącach starań postanowiliśmy sprawdzić czy wszystko jest ok - badane parametry były w normie poza morfologią - niestety okres wstrzemięźliwości był 6-dniowy, a teraz już wiem, że 3-4 dni jest optymalnie. Po wynikach włączyliśmy suplementy i bardziej zadbaliśmy o dietę, ale jeszcze bez presji.
    W klinice powiedziano nam, że przy takich parametrach morfologii mamy małe szanse na naturalną ciążę - zalecili branie suplementów wskazanych przez nich przez 3 miesiące i potem ponowne badanie nasienia. Jeśli się poprawi to ja miałam mieć robioną drożność, a jeśli wyniki nasienia się nie poprawią to zostaje nam IVF. Przez te trzy miesiące ja miałam mieć stymulację clo.
    I właśnie w pierwszym cyklu stymulowanym, który zaczął się w listopadzie zaszłam w ciążę - niestety ciąża biochemiczna (beta maks 5,9, a prog w 11dpo 7,1). Jutro idę do kliniki na wizytę i mam pustkę w głowie. Sporo czytałam, ale boję się, że coś istotnego pominę o co powinnam zapytać lekarza.
    Przede wszystkim - skoro zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu z potwierdzoną owulacją, to czy jednak problemem nie była zła morfologia męża, tylko mój brak owulacji (wiadomo, że brak owulacji to brak ciąży, ale po tym co mówiła lekarka na pierwszej wizycie, to miałam wrażenie, że meza wyniki są tak złe, że trudno o zajście w ciążę, a udało się po pierwszym stymulowanym cyklu).

    Ciąża biochemiczna bardzo mnie przeraziła - obawiam się, że mogło to wynikać z wad genetycznych zarodka. Z racji tego, że nasza pierwsza córka ma Zespół Downa to strach jest ogromny. I ja i mąż mamy zbadane kariotypy - wszystko w porządku. Genetyk powiedział, że wada córki jest „losowa” i mamy normalne szanse na zdrową drugą ciążę. Jednak martwi mnie ta CB, zwłaszcza, że brat męża ma także córkę z wadą genetyczną, a żona drugiego brata poroniła w ciąży bliźniaczej, także ze względu na wadę genetyczną jednego z płodu.

    Przepraszam za długi wpis, mam nadzieje, że dotrwałyście do końca 🙈
    Będę wdzięczna za każde rady, o co powinnam zapytać jutro lekarza na wizycie. Czy jest sens czekać z badaniem nasienia u męża jeszcze dwa miesiące? Poprzednie badania robił rok temu.

    Trzymajcie się dziewczyny, gratuluję każdych ⏸️ i tulę te, którym się w tym miesiącu nie udało 😊😊♥️♥️

    28 👩🏼 32 👱🏻‍♂️ 7 (2018) 👧 z ZD

    Starania o drugie dziecko od 09.2024 (15 cs)

    12.2025 - CB 💔

    👩🏼 - brak owulacji, stymulacja clo od 11.2025
    👱🏻‍♂️ - morfologia 0%, bierze suple i czekamy na ponowne testowanie
  • Seabird Przyjaciółka
    Postów: 103 72

    Wysłany: 11 grudnia, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna, a czy Ty sprawdzasz dzisiaj ponownie betę? Jak samopoczucie? 😊🤞

    Luna11 lubi tę wiadomość

    32👩🏼& 36👨

    10cs ⏳

    Mięśniaki 📌
    Witamina B12 266,0 pg/ml 📌
    Witamina D3 26,3 ng/ml 📌
    Ferrytyna 14,86 📌
    Prolaktyna 27,29 ng/ml 📌

    💉3 dc
    TSH 1,154 µIU/ml
    FSH 6,01 mIU/ml
    LH 6,56 mIU/ml
    Estradiol (E2) 26,30 pg/ml

    💉 7 dpo
    Progesteron: 16,51 ng/ml
    Estradiol: 133,60 pg/ml

    💊 Health Labs Feme Complex + witamina D w kroplach
    💊 Aliness magnez potas B6
  • Luna11 Ekspertka
    Postów: 209 403

    Wysłany: 11 grudnia, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seabird wrote:
    Luna, a czy Ty sprawdzasz dzisiaj ponownie betę? Jak samopoczucie? 😊🤞

    Seabirdku, dziękuję za pamięć. ❤️ Niedawno wróciłam z badania, zrobiłam równo po 48 godzinach. 🤪

    Czuję się w porządku, trochę zmęczona. Czasem zakręci mi się w głowie albo po wejściu po schodach na piętro w domu czuję się jakbym weszła co najmniej na trzecie. 😁 W nocy wybudzam się koło 3-4 i mam problem, żeby zasnąć. Ale najbardziej dokuczliwy jest ból karku z lewej strony. Chyba jakoś źle spałam i teraz boli przy obracaniu głowy. Podobno temu też jest winien progesteron.

    Seabird lubi tę wiadomość

    👧 27 (endometrioza powierzchniowa)

    💊 omegame prenatal, kwas foliowy metylowany

    🌼 9.12 - beta 27,00 mIU/ml prog 30,20 ng/ml
    🌼 11.12 - beta 83,3 mIU/ml TSH - 1,310 μIU/ml

    pierwsze dwie kreski w 12 cs 😭❤️

    preg.png
  • MimiM29 Autorytet
    Postów: 650 1122

    Wysłany: 11 grudnia, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reja13 wrote:
    MimiM29 - testujesz dziś?
    Mam 16 dpo i brak okresu, test biały. Miałam sporo stresu w tym cyklu więc się przesunęło wszystko i czekam na okres 🤞🏻

    Ale…. Zdałam dziś egzamin i wreszcie mam wolną głowę! 🥳

    NatiHope, Monia•, Fox, Smeegi, Luna11, Olo323, Mamoura, KAaareii, Olinka1329, ŚWIEŻYNKA97, Liyss🧚🏻, Karina123, Reja13, Atomówka , .aś., Vainchild lubią tę wiadomość

    Starania od : 10.2021

    HyCoSy ✅
    AMH 5.24 ng/ml

    31.03 ⏸️ beta 6.53 🥳
    03.04 ⏸️ beta 57 🥳
    10.04 ⏸️ beta 2069 🥳
    8 tydzień ciąży - 🖤
  • Luna11 Ekspertka
    Postów: 209 403

    Wysłany: 11 grudnia, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MimiM29 wrote:
    Mam 16 dpo i brak okresu, test biały. Miałam sporo stresu w tym cyklu więc się przesunęło wszystko i czekam na okres 🤞🏻

    Ale…. Zdałam dziś egzamin i wreszcie mam wolną głowę! 🥳
    Przykro mi z powodu bieli na teście, ale serdecznie gratuluję zdanego egzaminu. Brawo! 🥳❤️

    MimiM29 lubi tę wiadomość

    👧 27 (endometrioza powierzchniowa)

    💊 omegame prenatal, kwas foliowy metylowany

    🌼 9.12 - beta 27,00 mIU/ml prog 30,20 ng/ml
    🌼 11.12 - beta 83,3 mIU/ml TSH - 1,310 μIU/ml

    pierwsze dwie kreski w 12 cs 😭❤️

    preg.png
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8627 17145

    Wysłany: 11 grudnia, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaamika wrote:
    Dla kogoś biologia będzie ważniejsza, a dla kogoś intuicja. Ktoś lubi się" nakręcać", ktoś inny nie. Jedna osoba, po takim nakręcaniu - przeżyje silny zawód, inna nie. Dajmy tutaj przestrzeń na różne emocje. Każda z nas jest inna. Każda z nas powinna sama zdecydować, czy dobrze czuje się w danym temacie na forum. Dlatego powstają kolejne wątki, są różne działy.
    No i ta przestrzeń tu jest, przecież inaczej nie byłoby tak normalnej i merytorycznej dyskusji jak ta wczorajsza. Rozmowa była o tym, czy fizyczne objawy ciążowe przed implantacją są biologicznie możliwe, więc naturalnie pojawiło się wyjaśnienie mechanizmów, hormonów i tego, skąd te objawy się biorą.
    W toku rozmowy wyszło też jasno, że intuicja to zupełnie inna sprawa. Czasem się sprawdza, czasem nie, ale nie należy jej mylić z fizjologią.

    Jeżeli ktoś chce wierzyć, że czuje objawy ciążowe od 1dpo, nikt mu tego nie zabrania pisać.
    Tak samo jak inne osoby mają prawo napisać, że biologicznie to niemożliwe. Prawo działa po obu stronach. Jedni wierzą w kalendarz Jonasa, inni ufają testom owulacyjnym, a jeszcze ktoś sobie stawia tarota. I każda z tych osób może tu sobie o tym napisać.

    Olo323, Mamoura, KAaareii, Remedios lubią tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    30♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    💙🌈naturals po scratchingu
    30.07 ⏸️
    accofil, neoparin, acard, encorton, luteina →neoparin 0,6
    łożysko częściowo przodujące
    preg.png
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8627 17145

    Wysłany: 11 grudnia, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka ✨ wrote:
    Cześć Dziewczyny!

    To mój pierwszy wpis, choć śledzę Was już dość długo - to nasz 15 cs 🙈 chyba nadszedł czas, kiedy potrzebuję wsparcia i Waszej ogromnej wiedzy, którą tu przekazujecie.

    Info o mnie:
    W październiku 2025 byliśmy pierwszy raz w klinice niepłodności, czyli rok po nieudanych staraniach. Wcześniej (po kliku miesiącach od rozpoczęcia starań) chodziłam do swojego gina, u którego sprawdzałam m.in. owulację (w żadnym cyklu, w którym udało nam się sprawdzić, czyli 4 bądź 5 cykli nie miałam owulacji). Lekarz kazał czekać i brać duphaston i tak minął nam rok starań 🤦🏼‍♀️
    Mąż robił badanie nasienia w styczniu 2025 - po 4 miesiącach starań postanowiliśmy sprawdzić czy wszystko jest ok - badane parametry były w normie poza morfologią - niestety okres wstrzemięźliwości był 6-dniowy, a teraz już wiem, że 3-4 dni jest optymalnie. Po wynikach włączyliśmy suplementy i bardziej zadbaliśmy o dietę, ale jeszcze bez presji.
    W klinice powiedziano nam, że przy takich parametrach morfologii mamy małe szanse na naturalną ciążę - zalecili branie suplementów wskazanych przez nich przez 3 miesiące i potem ponowne badanie nasienia. Jeśli się poprawi to ja miałam mieć robioną drożność, a jeśli wyniki nasienia się nie poprawią to zostaje nam IVF. Przez te trzy miesiące ja miałam mieć stymulację clo.
    I właśnie w pierwszym cyklu stymulowanym, który zaczął się w listopadzie zaszłam w ciążę - niestety ciąża biochemiczna (beta maks 5,9, a prog w 11dpo 7,1). Jutro idę do kliniki na wizytę i mam pustkę w głowie. Sporo czytałam, ale boję się, że coś istotnego pominę o co powinnam zapytać lekarza.
    Przede wszystkim - skoro zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu z potwierdzoną owulacją, to czy jednak problemem nie była zła morfologia męża, tylko mój brak owulacji (wiadomo, że brak owulacji to brak ciąży, ale po tym co mówiła lekarka na pierwszej wizycie, to miałam wrażenie, że meza wyniki są tak złe, że trudno o zajście w ciążę, a udało się po pierwszym stymulowanym cyklu).

    Ciąża biochemiczna bardzo mnie przeraziła - obawiam się, że mogło to wynikać z wad genetycznych zarodka. Z racji tego, że nasza pierwsza córka ma Zespół Downa to strach jest ogromny. I ja i mąż mamy zbadane kariotypy - wszystko w porządku. Genetyk powiedział, że wada córki jest „losowa” i mamy normalne szanse na zdrową drugą ciążę. Jednak martwi mnie ta CB, zwłaszcza, że brat męża ma także córkę z wadą genetyczną, a żona drugiego brata poroniła w ciąży bliźniaczej, także ze względu na wadę genetyczną jednego z płodu.

    Przepraszam za długi wpis, mam nadzieje, że dotrwałyście do końca 🙈
    Będę wdzięczna za każde rady, o co powinnam zapytać jutro lekarza na wizycie. Czy jest sens czekać z badaniem nasienia u męża jeszcze dwa miesiące? Poprzednie badania robił rok temu.

    Trzymajcie się dziewczyny, gratuluję każdych ⏸️ i tulę te, którym się w tym miesiącu nie udało 😊😊♥️♥️
    Po pierwsze: zła morfologia o niczym nie przesądza, zwłaszcza jeśli pozostałe parametry są dobre. Do badania morfologii nie są brane wszystkie plemniki w nasieniu, tylko jakaś mikroskopijna ich część, żeby była "policzalna". Więc z tych milionów plemników badają z tysiąc. To, że w tym "kawałku" nie znalazło się więcej z dobra morfologia, nie znaczy, że w innym będzie tak samo.
    Po drugie, jeśli nie miałaś owulacji, to logicznym jest, że bez owulacji w ciążę nie zajdziesz i trzeba ją wywołać, żeby jakiekolwiek szanse na tą ciążę po prostu były. Plemnik jak widziałaś, się znalazł. Czy był prawidłowy...
    Jeśli doszło do cb, to prawdopodobnie (!) to była wada genetyczna zarodka. Na tyle duża, że do poronienia doszło bardzo szybko. Uwierz, że to najlepsza naturalna droga odsiewania takich rzeczy. Jest to przykra sprawa, oczywiście. Ale realnie i racjonalnie lepiej, że zostało to zakończone już teraz, niż później. Nie wszystkie powstające zarodki są zdrowe genetycznie, mimo zdrowych rodziców o poprawnych kariotypach. Nawet w in vitro zdrowe pary potrafią otrzymywać zarodki o triploidii, aneuploidii czy wielu innych wadach chromosomowych. A przy in vitro wybierane są najczęściej plemniki sprawne i poprawnie morfologicznie do zapłodnienia. Takie mutacje często są spontaniczne, zachodzą przez nieprawidłowy podział zarodka na wczesnym etapie. Czasem zdarza się, że oczywiście plemnik niesie nieprawidłowy materiał genetyczny lub nieprawidłowa jest z jakiegoś powodu komórka. Czasem zarodki na wczesnym etapie, poświęcając duża część energii, naprawiają swoje własne błędy i dają zdrowe dzieci. CB to przykra, ale wciąż zwykła statystyka. Tak samo wady genetyczne płodów, które ronione są w pierwszym trymestrze.

    Czy wada genetyczna u córki brata męża dotyczy jednego z genów, czy liczby chromosomów itd.? Bo poza chromosomami i kariotypem, są jeszcze wady samych genów. Nie wiem też, jaka wada była w tej ciąży bliźniaczej, ale skoro doprowadziła do poronienia to RACZEJ była to grubsza sprawa niż sam gen. Raczej właśnie chromosom itd. z wadami genów ludzie normalnie żyją i nawet nie są świadomi, że je mają. Z reguły (poza znanymi najbardziej wyjątkami, jak właśnie mukowiscydoza itd.) nie są letalne i bardzo często nie mają wpływu na życie takiej osoby. Przykładowo ja jak się urodziłam to miałam przetrwały przewód botala i musiałam być operowana po roku czasu od narodzin. To też mogło wynikać z wady genetycznej. Jest też test NIPT który bada choroby monogenowe i ich nosicielstwo u rodziców, jak ta przykładowa mukowiscydoza. Veragene bodajże się to nazywa. Pobierają zarówno krew od matki jak i ojca. To tak w ramach ciekawostki, bo zakładam że przy kolejnej ciąży, możesz być tym zainteresowana. :) Nie wszystkie geny niestety da się zbadać. Nie do wszystkich do tej pory dotarliśmy w materiale genetycznym. Wiele z nich jest wciąż dla nas zagadka i o wielu czynnikach genetycznych wciąż nie mamy pojęcia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia, 13:57

    Iskierka ✨, Fox, sirengirl92, Olinka1329, Karina123 lubią tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    30♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    💙🌈naturals po scratchingu
    30.07 ⏸️
    accofil, neoparin, acard, encorton, luteina →neoparin 0,6
    łożysko częściowo przodujące
    preg.png
  • Iskierka ✨ Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 11 grudnia, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Po pierwsze: zła morfologia o niczym nie przesądza, zwłaszcza jeśli pozostałe parametry są dobre. Do badania morfologii nie są brane wszystkie plemniki w nasieniu, tylko jakaś mikroskopijna ich część, żeby była "policzalna". Więc z tych milionów plemników badają z tysiąc. To, że w tym "kawałku" nie znalazło się więcej z dobra morfologia, nie znaczy, że w innym będzie tak samo.
    Po drugie, jeśli nie miałaś owulacji, to logicznym jest, że bez owulacji w ciążę nie zajdziesz i trzeba ją wywołać, żeby jakiekolwiek szanse na tą ciążę po prostu były. Plemnik jak widziałaś, się znalazł. Czy był prawidłowy...
    Jeśli doszło do cb, to prawdopodobnie (!) to była wada genetyczna zarodka. Na tyle duża, że do poronienia doszło bardzo szybko. Uwierz, że to najlepsza naturalna droga odsiewania takich rzeczy. Jest to przykra sprawa, oczywiście. Ale realnie i racjonalnie lepiej, że zostało to zakończone już teraz, niż później. Nie wszystkie powstające zarodki są zdrowe genetycznie, mimo zdrowych rodziców o poprawnych kariotypach. Nawet w in vitro zdrowe pary potrafią otrzymywać zarodki o triploidii, aneuploidii czy wielu innych wadach chromosomowych. A przy in vitro wybierane są najczęściej plemniki sprawne i poprawnie morfologicznie do zapłodnienia. Takie mutacje często są spontaniczne, zachodzą przez nieprawidłowy podział zarodka na wczesnym etapie. Czasem zdarza się, że oczywiście plemnik niesie nieprawidłowy materiał genetyczny lub nieprawidłowa jest z jakiegoś powodu komórka. Czasem zarodki na wczesnym etapie, poświęcając duża część energii, naprawiają swoje własne błędy i dają zdrowe dzieci. CB to przykra, ale wciąż zwykła statystyka. Tak samo wady genetyczne płodów, które ronione są w pierwszym trymestrze.

    Czy wada genetyczna u córki brata męża dotyczy jednego z genów, czy liczby chromosomów itd.? Bo poza chromosomami i kariotypem, są jeszcze wady samych genów. Nie wiem też, jaka wada była w tej ciąży bliźniaczej, ale skoro doprowadziła do poronienia to RACZEJ była to grubsza sprawa niż sam gen. Raczej właśnie chromosom itd. z wadami genów ludzie normalnie żyją i nawet nie są świadomi, że je mają. Z reguły (poza znanymi najbardziej wyjątkami, jak właśnie mukowiscydoza itd.) nie są letalne i bardzo często nie mają wpływu na życie takiej osoby. Przykładowo ja jak się urodziłam to miałam przetrwały przewód botala i musiałam być operowana po roku czasu od narodzin. To też mogło wynikać z wady genetycznej. Jest też test NIPT który bada choroby monogenowe i ich nosicielstwo u rodziców, jak ta przykładowa mukowiscydoza. Veragene bodajże się to nazywa. Pobierają zarówno krew od matki jak i ojca. To tak w ramach ciekawostki, bo zakładam że przy kolejnej ciąży, możesz być tym zainteresowana. :) Nie wszystkie geny niestety da się zbadać. Nie do wszystkich do tej pory dotarliśmy w materiale genetycznym. Wiele z nich jest wciąż dla nas zagadka i o wielu czynnikach genetycznych wciąż nie mamy pojęcia.

    Bardzo dziękuję za tak wnikliwą odpowiedź! Jeśli chodzi o wadę genetyczna u córki brata męża to ma Zespół Retta, niestety nie wiem jaka wada genetyczna była w ciąży bliźniaczej.

    Zdaję sobie sprawę, że CB to mógł być przypadek i zdarza się stosunkowo często (o czym nie wiedziałam, dopóki nie zaczęłam czytać forum i zobaczyłam ile kobiet się z tym mierzy 😞). Zastanawiam się czy mimo to powinnam porozmawiać z lekarką o ewentualnych badaniach? Do tej pory powiedziała, że mnie nie będą badać, bo „ze mną wszystko jest ok”, musimy czekać na ponowne badanie nasienia u męża. Z drugiej strony nie wiem na jakiej podstawie stwierdziła, że ze mną wszystko jest ok - nie miałam robionych żadnych badań, jedynie podstawowe, które wykonałam sama jeszcze przed rozpoczęciem starań. Oczywiście mogłabym zrobić je „na własną rękę”, ale wolałabym nie diagnozować się później sama przez internet na ich podstawie, tylko móc porozmawiać o nich z lekarką.
    Czy może jednak założenie, że czekamy z ponownym badaniem nasienia jeszcze dwa miesiące (mąż będzie wówczas brał wskazane przez nią suplementy 4 miesiące), a ja mam w tym czasie stymulację ma sens? Nie wiem na ile jest to normalna praktyka i czy może lepiej spróbować porozmawiać z nią o zmianie planu.

    Alysa lubi tę wiadomość

    28 👩🏼 32 👱🏻‍♂️ 7 (2018) 👧 z ZD

    Starania o drugie dziecko od 09.2024 (15 cs)

    12.2025 - CB 💔

    👩🏼 - brak owulacji, stymulacja clo od 11.2025
    👱🏻‍♂️ - morfologia 0%, bierze suple i czekamy na ponowne testowanie
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 13119 17584

    Wysłany: 11 grudnia, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaamika wrote:
    Dla kogoś biologia będzie ważniejsza, a dla kogoś intuicja. Ktoś lubi się" nakręcać", ktoś inny nie. Jedna osoba, po takim nakręcaniu - przeżyje silny zawód, inna nie. Dajmy tutaj przestrzeń na różne emocje. Każda z nas jest inna. Każda z nas powinna sama zdecydować, czy dobrze czuje się w danym temacie na forum. Dlatego powstają kolejne wątki, są różne działy.
    Ale biologia to nauka i rzadko kiedy zawodzi, a intuicja to tylko nasze subiektywne odczucia i ona często zawodzi. I masz rację, każda powinna decydować czy woli wierzyć we własną intuicję czy w naukę. Ale tutaj wywiązała się taka dyskusja bo siesiepy powiedziała, że z naukowego punktu widzenia nie jest to możliwe ale nie powiedziała, że ounai nie może czuć tego co czuje. Tylko, że jeśli chodzi o biologię to jest to niemożliwe. Jestem biologiem/genetykiem z wykształcenia no i racjonalnie rzecz ujmując to nie ma takiej możliwości żeby czuć przed implantacją, że się udało. Natomiast jestem też staraczką długoterminową i wiem, że można popaść w totalny kołowrotek nakręcania się i żadne racjonalne tłumaczenia nie wchodzą w grę. Tylko, że taki kołowrotek na dłuższą metę jest bardzo wyniszczający psychicznie. Widzę co miesiąc jak Ounai upada i nie radzi sobie z tymi emocjami a mimo wszystko dalej z każdym cyklem się nakręca. Nie mówię tego złośliwie. To oczywiście jej sprawa, ale rozumiem o co chodziło siesiepy. Chodziło o racjonalne wytłumaczenie Ounai po to żeby się nie nakręcała i kolejny miesiąc tak strasznie nie przeżywała tego upadku w razie niepowodzenia.

    Swoją drogą, Ounai życzę Ci z całego serca żeby Ci się udało, żebyś skończyła tą trudną dla Ciebie drogę i żebyś przytuliła to wyczekiwane dziecko 🥰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia, 14:43

    Mamacita, Luna11, Remedios lubią tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 35l. 👩‍🦰
    On 35l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 13119 17584

    Wysłany: 11 grudnia, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam się jeszcze odnieść do wczorajszego komentarza Ann35. Aniu, z tego co wiem jesteś dorosłą, dojrzałą kobietą a chamskie teksty jakie walisz to naprawdę bardzo przykre. Upatrzyłaś sobie siesiepy i będziesz w nią uderzać z każdej strony i jak najmocniej bo zwróciła Ci raz uwagę i po prostu tak Cię tym zraniła, że Ty teraz walisz na oślep. Nie powinnyśmy dopuszczać do możliwości pisania takich obraźliwych komentarzy na tym forum. Może i siesiepy przedstawia fakty, które są niewygodne dla niektórych dziewczyn które mają ochotę się nakręcać ale nie obraża swoimi wpisami żadnej użytkowniczki. Ty napisałaś to w inteligentny sposób przyznaję bo jesteś inteligentną osobą ale ja też jestem i wiem, że to uderzenie w siesiepy. Bądźmy dorosłe, nie musimy się lubić ale się szanujmy. To wszystko co chciałam napisać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia, 14:51

    Niemampomyslunanick, Remedios, karczoch321 lubią tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 35l. 👩‍🦰
    On 35l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • Smeegi Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 11 grudnia, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    No i ta przestrzeń tu jest, przecież inaczej nie byłoby tak normalnej i merytorycznej dyskusji jak ta wczorajsza. Rozmowa była o tym, czy fizyczne objawy ciążowe przed implantacją są biologicznie możliwe, więc naturalnie pojawiło się wyjaśnienie mechanizmów, hormonów i tego, skąd te objawy się biorą.
    W toku rozmowy wyszło też jasno, że intuicja to zupełnie inna sprawa. Czasem się sprawdza, czasem nie, ale nie należy jej mylić z fizjologią.

    Jeżeli ktoś chce wierzyć, że czuje objawy ciążowe od 1dpo, nikt mu tego nie zabrania pisać.
    Tak samo jak inne osoby mają prawo napisać, że biologicznie to niemożliwe. Prawo działa po obu stronach. Jedni wierzą w kalendarz Jonasa, inni ufają testom owulacyjnym, a jeszcze ktoś sobie stawia tarota. I każda z tych osób może tu sobie o tym napisać.

    A to przyznam, że dawno, dawno temu gdy rozmawiałam ze znajomą o tym czy chcemy mieć w przyszłości dzieci, to wyszło, że mam jakieś tam preferencje co do płci hipotetycznego dziecka. Powiedziała mi wtedy, że jej kuzynka starała się zgodnie z kalendarzem chińskim i u niej się sprawdziło. Ja osobiście w to nie wierzę i uważam, że szanse są 50/50, ale jak ktoś wierzy to krzywdy nikomu nie robi. Nie słyszałam natomiast o kalendarzu Jonasa i aż sobie poczytam w ramach ciekawostki.

    Ile tu się człowiek nauczy dzięki Waszym wpisom :D

    👱🏻‍♀33

    11.2025r 1cs
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 13119 17584

    Wysłany: 11 grudnia, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smeegi wrote:
    A to przyznam, że dawno, dawno temu gdy rozmawiałam ze znajomą o tym czy chcemy mieć w przyszłości dzieci, to wyszło, że mam jakieś tam preferencje co do płci hipotetycznego dziecka. Powiedziała mi wtedy, że jej kuzynka starała się zgodnie z kalendarzem chińskim i u niej się sprawdziło. Ja osobiście w to nie wierzę i uważam, że szanse są 50/50, ale jak ktoś wierzy to krzywdy nikomu nie robi. Nie słyszałam natomiast o kalendarzu Jonasa i aż sobie poczytam w ramach ciekawostki.

    Ile tu się człowiek nauczy dzięki Waszym wpisom :D
    Mi w kalendarzu chińskim wyszło, że dziewczynka a mam chłopca 😅 generalnie ja nie miałam preferencji, ważne było dla mnie żeby było i żeby było zdrowe 🥰 ale gdzieś tam w głębi serduszka mówiłam, że to chłopiec. Mój mąż mówił, że zobaczymy ale że obojętne czy to chłopiec czy dziewczynka i tak będzie super. Ja oczywiście jak najbardziej cieszyłabym się zarówno z dziewczynki jak i chłopca 🥰

    Cerva lubi tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 35l. 👩‍🦰
    On 35l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • Smeegi Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 11 grudnia, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BuBu90 wrote:
    Mi w kalendarzu chińskim wyszło, że dziewczynka a mam chłopca 😅 generalnie ja nie miałam preferencji, ważne było dla mnie żeby było i żeby było zdrowe 🥰 ale gdzieś tam w głębi serduszka mówiłam, że to chłopiec. Mój mąż mówił, że zobaczymy ale że obojętne czy to chłopiec czy dziewczynka i tak będzie super. Ja oczywiście jak najbardziej cieszyłabym się zarówno z dziewczynki jak i chłopca 🥰

    Oczywiscie, że życzymy sobie nudnych ciąż i zdrowych bobasów 😍. To w ogóle nie podlega dyskusji. Natomiast wtedy to były rozmowy dwóch bardzo niedoświadczonych życiem dziewczyn, które planowały niemal osobiste drużyny piłkarskie. Dziś już obie wiemy, że życie nie wygląda jak w naszych ówczesnych wizjach. Ona jest mamą dwóch córek, a my z mężem dopiero staramy się o pierwsze dziecko. Nawet wspólnymi siłami nie uzbieramy 11 zawodników do wystawienia na boisko ;) .

    👱🏻‍♀33

    11.2025r 1cs
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 13119 17584

    Wysłany: 11 grudnia, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smeegi wrote:
    Oczywiscie, że życzymy sobie nudnych ciąż i zdrowych bobasów 😍. To w ogóle nie podlega dyskusji. Natomiast wtedy to były rozmowy dwóch bardzo niedoświadczonych życiem dziewczyn, które planowały niemal osobiste drużyny piłkarskie. Dziś już obie wiemy, że życie nie wygląda jak w naszych ówczesnych wizjach. Ona jest mamą dwóch córek, a my z mężem dopiero staramy się o pierwsze dziecko. Nawet wspólnymi siłami nie uzbieramy 11 zawodników do wystawienia na boisko ;) .
    Ale ja nic nie mam do preferencji płci, każdy ma prawo do marzeń 🥰 ja tylko odniosłam się do samej siebie ♥️

    Smeegi, Olo323 lubią tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 35l. 👩‍🦰
    On 35l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
‹‹ 48 49 50 51 52 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ