X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
Odpowiedz

Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)

Oceń ten wątek:
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra dziewczyny nie smutajmy sie poczytalam sobie te wasze kawaly i juz mi lepiej :D

    Fidelissa, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agataa wrote:
    Dokładnie. Nigdy nie będzie odpowiedniej chwili, takiej idealnej. Za to ta, w której będzie już za późno na pewno nastąpi... Niestety. Tak wiec Staraczki DO BOJU, a raczej do <3

    Kiedyś nie mogłam sobie wyobrazić zaczynania starań w momencie kiedy nie miałabym stałej pracy. A teraz życie trochę weryfikuje nasze zamierzenia, bo stałej pracy mogę nie mieć jeszcze kilka lat.
    Ale ciężko jest myśleć o planowaniu rodziny podczas gdy będzie miało się do dyspozycji jedną wypłatę... Czasem bardzo mnie to martwi.

  • kasia_czarna Autorytet
    Postów: 544 376

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja teraz spadam na m jak milosc a poznie homeland... buzialki kochane i glowy do gory

    Misty87, Fidelissa lubią tę wiadomość

  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znam ludzi ktorzy sobie radza z 2jka dzieci a na jednej wyplacie i nie mowie o ubostwie oczywiscie wiaza koniec z koncem ale sa szczesliwi i dzieci tez takze najwazniejsze to stowrzyc cieplo przyjazna atmosfere i duuuuzo milosci kasa wtedy nie jest az tak istotna...jest tylke rzeczy ktore mozna robic z dzieckiem bez nakladu kasy a sa atrakcyjne dla dzieci :D takze damy rade:D a i praca sie znajdzie :D dla chcacego nic trudnego damy rade...

    Agataa, Little Frog, Fidelissa, Ida, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • Misty87 Autorytet
    Postów: 2669 4813

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia_czarna wrote:
    ja teraz spadam na m jak milosc a poznie homeland... buzialki kochane i glowy do gory
    Ja tez wlasnie czekam na ulubiony tasiemiec :)
    Wiecie co sobie pomyslalam? Ze fajnie byloby miec meza ginekologa, bo wszystko bym od razu wiedziala itp ale pozniej pomyslalam, ze nie wyobrazam sobie jakby mial zagladac do kazdej kobiety, a potem moze np porownywac sobie moja z innymi hahaha :D

    Little Frog, sara_nar, Fidelissa lubią tę wiadomość

    Chłopcy 1jajowi,1ow i 1kosm, cc 32+5,waga 1880g i 1670g.
    1usahdgeb3da0ojs.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż właśnie śmiga na bieżni, a ja miałam chwilkę, żeby tu troszkę poczytać :)
    Od połowy stycznia mój mąż ma legalną pracę, jak dobrze pójdzie, to ja pójdę do szkoły uczyć się języka, ale wcześniej muszę przebrnąć przez papierologię...trochę żal mieszkać za granicą, ale z drugiej strony jesteśmy o wiele spokojniejsi.

    sara_nar, Fidelissa lubią tę wiadomość

  • sara_nar Autorytet
    Postów: 1527 2097

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane nie wiem czy mogę wstawić, ale córeczka znajomych jest chora, lekarze dali dla niej do jeszcze kilka lat życia :/ masakra. http://www.radio5.com.pl/?id=26&ia=46528
    Pieniądze nazbierali, ale lekarze mieli, ale nie podjęli się leczenia. https://www.facebook.com/DlaNatalki
    Z dnia na dzień jest gorzej. Ogólnie lekarze powiedzieli, że jej rodzice nie powinni się potkać i mieć dzieci, oboje mają ten gen co wywołał chorobę. W pierwszej ciąży mama Natalki poroniła. Powiem wam, że kiedyś może lepiej było, jak nie było leków, kobieta nie miała dzieci, to nie miała. Dziecko umarło - liche było. A teraz niby medycyna poszła do przodu, ale dzieci coraz więcej chorych się rodzi :(

    relgh371g4so40bs.png
    klz9krhmiwshxnlc.png
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misty87 wrote:
    Ja tez wlasnie czekam na ulubiony tasiemiec :)
    Wiecie co sobie pomyslalam? Ze fajnie byloby miec meza ginekologa, bo wszystko bym od razu wiedziala itp ale pozniej pomyslalam, ze nie wyobrazam sobie jakby mial zagladac do kazdej kobiety, a potem moze np porownywac sobie moja z innymi hahaha :D
    A to dobre ja wlasnie dzisiaj z kolezanka o tym gadalam ze maz gin to kasa zaoszczedzona i moze az tyle stresu przy rozkladaniu nog hehe chociaz jakby moj mial mi tam w takim celu zagladac to nie wiem czy by to b ylo takie fajne...

    Misty87 lubi tę wiadomość

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • sara_nar Autorytet
    Postów: 1527 2097

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misty tak więc o 10 będę trzymać kciuki, żeby Pani ginekolog same dobre wieści powiedziała :) Ale mam stresa przed egzaminem. Ale już mam dosyć jeźdźić jako pasażerka męża :) więc muszę zdać !

    Little Frog, Fidelissa, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    relgh371g4so40bs.png
    klz9krhmiwshxnlc.png
  • Misty87 Autorytet
    Postów: 2669 4813

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sara_nar wrote:
    Misty tak więc o 10 będę trzymać kciuki, żeby Pani ginekolog same dobre wieści powiedziała :) Ale mam stresa przed egzaminem. Ale już mam dosyć jeźdźić jako pasażerka męża :) więc muszę zdać !
    A ja bede trzymac za Ciebie :)

    sara_nar lubi tę wiadomość

    Chłopcy 1jajowi,1ow i 1kosm, cc 32+5,waga 1880g i 1670g.
    1usahdgeb3da0ojs.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśka28 wrote:
    A to dobre ja wlasnie dzisiaj z kolezanka o tym gadalam ze maz gin to kasa zaoszczedzona i moze az tyle stresu przy rozkladaniu nog hehe chociaz jakby moj mial mi tam w takim celu zagladac to nie wiem czy by to b ylo takie fajne...
    Ja też myślę, że moje życie seksualne mogłoby podupaść :D

    Misty87, sara_nar lubią tę wiadomość

  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sara_nar wrote:
    Kochane nie wiem czy mogę wstawić, ale córeczka znajomych jest chora, lekarze dali dla niej do jeszcze kilka lat życia :/ masakra. http://www.radio5.com.pl/?id=26&ia=46528
    Pieniądze nazbierali, ale lekarze mieli, ale nie podjęli się leczenia. https://www.facebook.com/DlaNatalki
    Z dnia na dzień jest gorzej. Ogólnie lekarze powiedzieli, że jej rodzice nie powinni się potkać i mieć dzieci, oboje mają ten gen co wywołał chorobę. W pierwszej ciąży mama Natalki poroniła. Powiem wam, że kiedyś może lepiej było, jak nie było leków, kobieta nie miała dzieci, to nie miała. Dziecko umarło - liche było. A teraz niby medycyna poszła do przodu, ale dzieci coraz więcej chorych się rodzi :(
    Mi sie wydaje ze to nie dzieci sie wiecej chorych rodzi teraz mysle ze kiedys rodzila sie podobna ilosc ale nie mielo takich sprzetow zen=by im pomagac i utrzymywac przy zyciu teraz jest takich dzieci wiecej bo cywilizacja sie rozinela i pomaga sie chorym dzieciom a nie jak kiedys pozwalkano umierac...tak mi sie zdaje

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • sara_nar Autorytet
    Postów: 1527 2097

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A lewy jajnik nadal boli :/ kurdę może pogadam z M. żeby jutro zaliczkę wziął i bym poszła do gina na wizytę. Już sama nie wiem, bo trochę szkoda kasy 80-100zł.
    A ja teraz żałuję, że nie poszłam na ginekologa , bo myślę, że byłabym dobrym fachowcem i terz gdy sama się staram bezskutecznie, bardzo dobrze rozumiałabym inne kobiety :)

    Macierzanka:) lubi tę wiadomość

    relgh371g4so40bs.png
    klz9krhmiwshxnlc.png
  • Alex.Sojka Koleżanka
    Postów: 46 14

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny. :) mam pytanie. Dzisiaj powinnam dostac @, kolo godziny 17/18 zauwazylam rozowy sluz, bylam pewna ze to @ ... ;( przed chwila znow bylam w toalecie i juz tego rozowego sluzu nie bylo, podpaska czysta, a na papierze toaletowym lekko zolty sluz. Czy myslicie ze moze to byc ciaza ? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2014, 20:47

    20131012580516.png
  • Bursztynka Autorytet
    Postów: 1602 2189

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale żeście nasmutaciły z samego poniedziałku. Każdy mógłby na coś ponarzekać, chociażby ja dziś na zamarznięty zamek w samochodzie i stracone 15 minut na dostanie się do auta, wrr. Ale z drugiej strony, jakby tak pomyśleć to mam auto i jadę moje 30km do pracy w 40 minut a autobusem plus miejski byłoby 90 minut.

    Ponarzekam sobie też, że na ginkę wydaję 100 zeta plus badania, bo robię z własnej kasy, no ale moja wizyta trwa tyle ile chcę, zawsze minimum pół godziny i mogę pytać i pytać. Jak jakiś czas temu byłam publicznie, to nie dość że termin w rejestracji za 3 tygodnie i może Ci @ wypaść, urwałam się z pracy wcześniej, bo przyjmuje od 10 do 14 i udało mi się złapać numerek po 13tej, a potem się okazało że się spóźniła ponad 2h, sic (a mój czas pracy do odrobienia) jak już mi się udało nie załapać korzeni w poczekalni i weszłam do gabinetu, to gdy po 3 minutach już wychodziła, to się ginka zapytała - dużo jeszcze tam na korytarzu tych bab? To była moja ostatnia wizyta publicznie. Aaa poszłam, bo miałam cykle nieregularne, to dostałam bez badań tabsy Diane. Super.

    I tak właśnie robiąc robiąc sobie dziś poranną kawę w pracy narzekałam na ten zamek, ktoś inny na śnieg, ktoś tam jeszcze że ma katar. A jedna z dziewczyn powiedziała, a ja się cieszę że dziś rano wstałam z łóżka...
    Cisza w kuchni.

    I taka prawda, rzeczywista prawda. Wujek mojego męża ma 76 lat. Na nic się nie leczy, żadnego raka! jest samodzielny i jeszcze w Święta opowiadał opowieści ze swoich czasów, a w Nowy Rok pijany kierowca potrącił go na przejściu na zielonym świetle. Już miesiąc leży w szpitalu, mamy nadzieję że wyjdzie jeszcze z niego, bo organizm ma bardzo silny.

    SyCy39O.jpgSyCyp2.png
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztynka trzymam kciuki za wujka i w ogole wszytkie glowa do gory WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE :D

    sara_nar lubi tę wiadomość

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • Misty87 Autorytet
    Postów: 2669 4813

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wspolczucie Bursztynko :*
    Trzeba wierzyc!
    Co do tej ginekolog, to ciekawe czy glupia zdaje sobie sprawe, ze jest taka sama BABA jak te w poczekalni, dramat.
    Boze jak ja dziekuje, ze tu mam tak wspaniala pania ginekolog. Ostatnio jej powiedzialam,ze jak bede wracac do Polski to zabieram ja ze soba :D

    sara_nar, Fidelissa, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    Chłopcy 1jajowi,1ow i 1kosm, cc 32+5,waga 1880g i 1670g.
    1usahdgeb3da0ojs.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie czasami nie doceniamy tego, co mamy...
    Ale czasami też trzeba trochę ponarzekać i wyrzucić trochę negatywnych emocji. Ja to i tak wszystko później na hormony zwalam :D

    Macierzanka:) lubi tę wiadomość

  • Alex.Sojka Koleżanka
    Postów: 46 14

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odpiszcie prosze. jestem bardzo zniecierpliwiona... :(

    20131012580516.png
  • Bursztynka Autorytet
    Postów: 1602 2189

    Wysłany: 3 lutego 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie głowa do góry! i rano z uśmiechem wyskakiwać z łóżka!
    No może przed wyskoczeniem jeszcze tempkę zmierzyć odważnie. Co ma być to zaplanowane już i tak.

    Little Frog, Fidelissa lubią tę wiadomość

    SyCy39O.jpgSyCyp2.png
‹‹ 476 477 478 479 480 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ