Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:dzwoniliśmy sie pytac o badanie nasienia.. kosztuje 30 zł.. ale nie iwem jakie jest najlepsze bo coś tak o opadzie mówił czy bez .. nie wiem za bardzo czego sie trzymac przy takim badaniu .. trzeba go zrobic niestety w wc na miejscu
U mnie badanie w centrum laboratoryjnym kosztuje 55 zł i jest to badanie podstawowe (ruchliwość, ilość, ph i coś tam jeszcze). W klinikach leczenia niepłodności robią komputerowe rozszerzone, które kosztuje ok 170 zł. Pytałam ginekologa które mąż ma zrobić, to powiedział, że urolog będzie wiedział ..dżona lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, to jest normalne, że w takich miejscach są tzw. wspomaczage i niestety trzeba się z tym pogodzić. Niektórym panom to po prostu pomaga...
I na przykład mój nie życzył sobie mojej obecności, ale nie było to zabronione.
To jest oddanie nasienia do badania, a nie jakaś szczególna przyjemność, więc czekałam spokojnie w poczekalni. Dla mnie to nie problem. A poza tym gazety mu i tak nie pomogły, choćby chciał... przeżył ogromny stres i nic nie było w stanie go ruszyć!
A jeszcze inna sprawa, że to samo laboratorium pozwala na dowóz nasienia do 30 minut, więc za drugim razem wieźliśmy z domu i efekt nie lepszy.
Jakby to powiedzieć, mąż wiedząc w jakim celu się musi pobudzić, ma taką blokadę, że jego mniejszy przyjaciel odmawia mu posłuszeństwadżona, Ewelina23, Ania07 lubią tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:Dziewczyny, to jest normalne, że w takich miejscach są tzw. wspomaczage i niestety trzeba się z tym pogodzić. Niektórym panom to po prostu pomaga...
I na przykład mój nie życzył sobie mojej obecności, ale nie było to zabronione.
To jest oddanie nasienia do badania, a nie jakaś szczególna przyjemność, więc czekałam spokojnie w poczekalni. Dla mnie to nie problem. A poza tym gazety mu i tak nie pomogły, choćby chciał... przeżył ogromny stres i nic nie było w stanie go ruszyć!
A jeszcze inna sprawa, że to samo laboratorium pozwala na dowóz nasienia do 30 minut, więc za drugim razem wieźliśmy z domu i efekt nie lepszy.
Jakby to powiedzieć, mąż wiedząc w jakim celu się musi pobudzić, ma taką blokadę, że jego mniejszy przyjaciel odmawia mu posłuszeństwa
U mnie też mąż nie chce zebym z nim wchodziła powiedział, ze to jest badanie a nie chwila przyjemnosci, na pewno stresuje sie samym faktem w jakim celu to oddaje, a co do okolicznosci to juz druga sprawa, ważne żeby badanie wyszło dobreMacierzanka:), dżona, Ewelina23, Laura, Ania07 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A jeśli dla kogoś jest problemem oddawanie nasienia w wyniku masturbacji, to są teraz dostępne na rynku takie specjalne prezerwatywy, żeby się to odbyło podczas stosunku. Tylko trzeba by pogadac w laboratorium lub w tych klinikach do których chodzicie, czy mozna w ten sposób. Niektóre wiem, że przyjmują.
http://archiwum.allegro.pl/oferta/male-factor-pak-zestaw-do-pobierania-nasienia-i3354461866.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2014, 14:10
dżona, Laura lubią tę wiadomość
-
JeanneZ wrote:Witajcie, ja my również się staramy już przez 31 miesięcy. Jest wiele minusów, ale mam nadzieję, że większość pokonamy.
-
Hej dziewczyny
Pdczytuje was co jakis czas:D
Czytalam o tych ziolach o. Sroki i jak nam sie teraz nie udalo to odrazu kupje w pierwszym dniunie zaszkodzi sprobowac
Jesli chodzi o badanie nasienia to moj Maz robil w klinice leczenia nieplodnosci w Krakowie. Byl sam, rowniez mieli tam specjalne pomieszczenie. Placilismy 130 zl- badanie seminogramem. Tez mi sie wydaje ze 30 zl to troche malo.
Milego dniadżona, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
JeanneZ wrote:Witajcie, ja my również się staramy już przez 31 miesięcy. Jest wiele minusów, ale mam nadzieję, że większość pokonamy.
Witajsporo tego za Tobą już, podziwiam za cierpliwość i trzymam mocno kciuki za upragnioną fasolke
100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
🛑😔 92zOvuFdiend.pl
Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
*08.2018 ... psychoterapia
*1,5 roku z Naprotechnologią
*kilkanaście cykli z Letrozolem
* mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
*01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
*10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
*06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
*07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
*10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
*Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
*Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
"Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."
-
JeanneZ wrote:Witajcie, ja my również się staramy już przez 31 miesięcy. Jest wiele minusów, ale mam nadzieję, że większość pokonamy.
hej:) podziwiam za wytrwałośćpowodzenia:)
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
nick nieaktualny
-
no my ostatnio rozmawialiśmy z mężem o ewentualnym badaniu nasienia i oboje stwierdziliśmy,że wiadomo wolelibyśmy uniknąć ale mąż powiedział,że jak trzeba będzie to trzeba bo u niego szybciej sprawdzić czy coś z nim jest nie taki powiedział,że wolałby on już oddać nasienie niż ja bym miała mieć milion badań
Macierzanka:), Z. lubią tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
A mój właśnie w sobotę chce iść z kolegami (fu!) na saunę, więc mam argument żeby mu zabronić.
Jakoś obrzydliwe dla mnie jest to, że 5 facetów siedzi razem w saunie praktycznie nago i się pocą. Bleeee...dżona, Macierzanka:), Misty87, Z., Ania07 lubią tę wiadomość
-
Magdas wrote:no my ostatnio rozmawialiśmy z mężem o ewentualnym badaniu nasienia i oboje stwierdziliśmy,że wiadomo wolelibyśmy uniknąć ale mąż powiedział,że jak trzeba będzie to trzeba bo u niego szybciej sprawdzić czy coś z nim jest nie taki powiedział,że wolałby on już oddać nasienie niż ja bym miała mieć milion badań
My też tak ustaliliśmy- jak przez 6 mcy się nie uda, to T.idzie badać nasienie.
Jak wyeliminujemy ten potencjalny problem, to ja się zacznę badać, bo tego będzie więcej.
-
chcialam w skrocie opisac swoja historie.
po slubie z mezem nie chcielismy miec dziecka przec ok 1,5 roku a potem jak sie zdecydowalismy to zajelo nam ok 1,5roku. Obydwoje jestesmy zdrowi, ja mialam regularne miesiaczki i owulacje, maz plemniki bardzo dobre ale jakos do zaplaodnienia nie dochodzilo. Moze dlatego ze ja duzo pracowalam az w koncu bardzo ograniczylam swoja prace, mialm badenie HSG w celu sprawdzenia droznosci i wszystko bylo ok. musze powiedziec ze to ze w koncu zaszlam ciaze to moze bylo to ze maz mial opory z jedzeniem chleba razowego czy orzechow bo jakos nie przepada zanimi a ja sie ciagle denerwowalam ze nie odzywia sie poprawnie az w koncu sie z nim ostro poklocilam iwybuchlam, plakalam sporo ale przez to wyrzucilam to napiecie rosnace w sobie i wktotce zaszlam w ciaze. rowniez bralam niepokalanek czyli castagnus przez 3miesiace, podobno pomaga i mi jaknajbardziej pomogl.mysleze to zezaszlam w upragniana ciaze to kilka czynnikow wplynelo. zmiana trybu zycia na bardziej odpoczynkowy, wyrzucenie z siebie rosnacego napiecia i castagnus. bralam rowniez wiesiloka do owulacji i robilamtesty owulacyjene zeby precyzyjnie okreslic owulacje. Teraz jest w 3tygciazy i sa pewne obawy ale to naturalne. muszewierzyc ze za niecale 9miesiacy urodze zdrowe dziecko bo martwienie sie na zapas w niczym nie pomaga. jestem dobrej mysli!!!
zycze wszystkim starajacym sie przede wszystkim cierpliwosci i kiedys w koncu sie uda potrzeba jednak dopomoc szczesciu i zrobic sobie wszystkie badania i zdrowo sie odzywiac.
powodzenia,
JUliaMagdas, dżona, Macierzanka:), Misty87, Bursztynka lubią tę wiadomość
Jilia -
santoocha wrote:My też tak ustaliliśmy- jak przez 6 mcy się nie uda, to T.idzie badać nasienie.
Jak wyeliminujemy ten potencjalny problem, to ja się zacznę badać, bo tego będzie więcej.W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu.