Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
tak chyba zrobie...zobacze jeszcze...kurde to chyba z 35-40 dni cyklu bede mieć -skoro teraz jest 20-nie zanosi sie na koniec śluzu-a potem mam brać 11 dni luteinę...ech...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 13:14
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
problem w tym że w tamtym cyklu mi ani jeden nie wyszedł...wiec w tym stwierdzilam że je olewam...
ale też wlasnie dzis stwierdziłam że sobie zrobię-tylko zastosuje dłuższy post na picie niz ostatnio....zaraz wracam do domu i mam sobie zrobićhttps://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
no i dupen-ujemny test...dalej nic nie wiem..poczekam pare dni-albo na wzrost tempki, albo zmiane sluzu-generalnie zawsze po wzroscie tempki nie mam sluzu płodnego wiec jakas tam zaleznosc jest....https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:problem w tym że w tamtym cyklu mi ani jeden nie wyszedł...wiec w tym stwierdzilam że je olewam...
ale też wlasnie dzis stwierdziłam że sobie zrobię-tylko zastosuje dłuższy post na picie niz ostatnio....zaraz wracam do domu i mam sobie zrobićShafuli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRobię jak Płatek
Pierwsze 2 cykle nic nie wychodziło, teraz zawsze jest ...
All - ja też włąśnie miałam dzwonić do Tomasza Milewicza - na Sadowej przyjmuje - jest endokrynologo-ginekologiem - podobno cudotwórca - tylko że dość specyficzny z niego człowiek - ma humory, przyjmuje w różnych godzinach i potrafi zasnąć na wizycie.
Jedni go chwalą inni nienawidzą ...
A Mirocki to lekarz z Macierzyństwa - też podobno coś tam wie o hormonach - robi in-vitro itp. podobno świetny tyle że droższy bo prywatnie przyjmuje.
Milewicz na Kopernika pracuje też i tam często bierze na oddział pacjentki.
Cały dzień myślę o mojej endometriozie i się zastanawiam czy iść do jednego czy do drugiego czy ...aaaaaa
-
nick nieaktualny
-
Shafuli, jakbyś jednak szła do Milewicza, to napisz jak wrażenia. Ja go ceniłam, ale ostatnio zastanawiam sie nad czymś. On był jedynym lekarzem, który powiedział, ze przy moich dolegliwościach (takie tam z układem krwionosnym) nie moge mieć IV. Żaden z innych lekarzy, a było ich do kupy z siedmiu, tego nie potwierdził. Inaczej - wszyscy inni zaprzeczyli. I pytanie - on sie mylił czy oni?
-
Shafuli wrote:
All - ja też włąśnie miałam dzwonić do Tomasza Milewicza - na Sadowej przyjmuje - jest endokrynologo-ginekologiem - podobno cudotwórca - tylko że dość specyficzny z niego człowiek - ma humory, przyjmuje w różnych godzinach i potrafi zasnąć na wizycie.
Jedni go chwalą inni nienawidzą ...
A Mirocki to lekarz z Macierzyństwa - też podobno coś tam wie o hormonach - robi in-vitro itp. podobno świetny tyle że droższy bo prywatnie przyjmuje.
Milewicz na Kopernika pracuje też i tam często bierze na oddział pacjentki.
a Milewicz to na nfz przyjmuje,skoro piszesz że Mirocki prywatnie? myślalam że obaj to prywaciarze..
kurde no chyba sie na niego zdecyduje,choc wolalabym żeby nie zasypiał mi na wizycie,hehe...no kurde sama nie wiem
tak czy siak musze poczekac porobic sobie badania bo bez badan bez sensu isc do endo...
ja w tamtym cyklu robiłam 9 testów z rzędu-rzaden nie wyszedł taki jak powinien-choc teraz mysle że jeden chyba był pozytywny-tylko po prostu nie wybarwił sie jak na ulotce,ale był sporo bardziej wybarwiony od poprzednich....teraz w sumie zrobiłam tylko jeden wiec tak naprawde to do dupy takie sprawdzanie....dzis nie robie bo nie jestem w stanie nic sie dzis nie napić,jakas wyschnieta jestem...może zrobie z rana z drugiego moczu...zobacze...
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny