Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Noeli wrote:Hej dziewczyny! No wiec powtórzyłam test a tam znowu bladzioch... Wprawdzie tym razem zdecydowanie widoczniejszy no ale nadal bladzioch... Poszłam wiec na betę i jutro bedą konkretne wyniki... Zobaczymy Pozdrawiam was wszystkie gorąco i dziękuje za wasze kciuki!!!!
Gratulacje !!!Noeli lubi tę wiadomość
-
Kasia, kciukam, zeby sie okazało, ze urlop był nie tylko przyjemny, ale i owocny
Ja w środę podchodzę do trzeciej insemki, ale niezbyt jestem entuzjastycznie nastawiona - wyhodowałam tylko jeden pęcherzyk. Przy marnych żołnierzach mojego męża to słaba kombinacja.
Moje znużenie tematem powoli zaczyna sięgać zenitu.
-
Lady In Red wrote:Kasia, kciukam, zeby sie okazało, ze urlop był nie tylko przyjemny, ale i owocny
Ja w środę podchodzę do trzeciej insemki, ale niezbyt jestem entuzjastycznie nastawiona - wyhodowałam tylko jeden pęcherzyk. Przy marnych żołnierzach mojego męża to słaba kombinacja.
Moje znużenie tematem powoli zaczyna sięgać zenitu.
Bardzo dziekuje postanowilam, że nie bede mierzyć temp do końca cyklu. Dzisiaj spróbowalam i znowu od rana obawy.
22.06 kontrola u endokrynologa oby TSH poszło w dół.
Lady jestem w stanie wyobrazić sobie Twoją flustracje trzeba dzialac caly czas mimo wszystko trzymam kciuki za nas wszystkie
-
Kasia_82 wrote:Bardzo dziekuje postanowilam, że nie bede mierzyć temp do końca cyklu. Dzisiaj spróbowalam i znowu od rana obawy.
22.06 kontrola u endokrynologa oby TSH poszło w dół.
Lady jestem w stanie wyobrazić sobie Twoją flustracje trzeba dzialac caly czas mimo wszystko trzymam kciuki za nas wszystkie
Tak tak, bede działać, ale powoli zastanawiam sie, czy nie lepiej oswajać sie z myślą, ze bede bezdzietna i basta. Jak to zrobić? Psycholog? Jakieś inne forum dla tych, którzy chcieli, ale im nie wyszło?
Nie wiem...Shafuli lubi tę wiadomość
-
Lady, wszystko bedzie dobrze! Myśl pozytywnie, nie stresuj sie bo stres niestety przeszkadza! Wiem, bo w szczęśliwym miesiącu bardzo ale to bardzo pracowałam nad tym aby mniej sie stresować i kto wie - moze to pomogło! Moze to śmiesznie zabrzmi ale stosowałam dietę a glownie koktajle płodności i bardzo dobrze sie po nich czułam ! Słowem, wszystko to co pomaga ma dobre samopoczucie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 21:31
Lady In Red lubi tę wiadomość
-
Dzięki, Noeli. Przyznaje, ze trochę mam kryzys. Przytyłam, mało sportu uprawiam ostatnio, praca doprowadza mnie do szału. Naprawdę, depresja jest ostatnia rzeczą, której teraz potrzebuje
Tak czy siak - trzymajcie za wyniki małżonka i dzisiejsza IUIAllmita, Shafuli lubią tę wiadomość
-
Lady In Red wrote:Dzięki, Noeli. Przyznaje, ze trochę mam kryzys. Przytyłam, mało sportu uprawiam ostatnio, praca doprowadza mnie do szału. Naprawdę, depresja jest ostatnia rzeczą, której teraz potrzebuje
Tak czy siak - trzymajcie za wyniki małżonka i dzisiejsza IUI
oj to juz dziś!! no to kciukam tu i pod wykresem..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:oj to juz dziś!! no to kciukam tu i pod wykresem..
Dzięki, ale jest lipa. Wyniki znów poszły w dół i nie spełniały normy, wiec szanse sa żałośnie małe. Juz umówiłam sie na kolejne spotkanie, zeby omówić "następne kroki".
Jak siedziałam w tej poczekalni, to rozdzwoniły sie telefony i tylko słyszałam jak recepcjonistki rozmawiają ze świeżo zaciazonymi: "och wspaniałe, gratuluje!" Przy kolejnym "gratuluje" rozbeczałam sie przed recepcjonistka.
Jedno jest pewne - jak juz dostanę ten okres, to sie tak spiję, ze moim głównym życiowym problemem będzie wstanie z łóżka dnia następnego
Shafuli lubi tę wiadomość
-
ale wiesz to że im tam idzie w tym ośrodku to dobrze akurat.. gorzej jakby wszystkie telefony odbierały i mówiły "oj trudno,moze nastepnym razem"...
rozumiem ze jesteś podłamana...kurcze dziwne jest że raz ma ten Twój wyniki dobre a raz nie...
która to jest Twoja insemka,przypomnij?Lady In Red lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
ostatnia.....
i co dalej jesli..? myslisz o in-vitro?
z drugiej strony Tobie potrzebny jhest tylko jeden plemnik.JEDEN....moze gdzies sie tam zaplątał i doszedł gdzi9e trzeba..
P.S polubiłam Twoja wypowiedz za 1 zdanie,2 zdanie oczywiscie mi sie nie podoba..
a trzecie mozna róznie interpretować..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2016, 11:00
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
No jasne, byłoby iście zajebiscie, gdyby sie znalazł plemnik robocop. Ale jesli nie, to myśle o IVF. Zamierzam dać organizmowi odpocząć a potem, jesli lekarze pozwolą (bo ja mam niestety nadwątlone zdrowie i moge sie do in vitro nie nadawać - zdania sa podzielone), to podejdę do IVF.
A jak nie, to psy, podróże dookoła świata, napisanie książki, smukła sylwetka, balety i obrzydliwie udana kariera zawodowa.
[SARKAZM - jakby ktoś miał watpliwości]Shafuli, Allmita, olka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLady, tak Cie czytam i sobie myślę, że myślę podobnie
Ja 3 razy insemka do końca roku i papapa starania.
Psa kupuję - rasa juz wybrana. Robię remont sypialni i mieszkania i nowy motocykl ...a może dom kupię za kilka lat... z ogrodem i będę sobie sama w nim siedziała w hamaku i czytała książki w cieniu drzew, popijając zimne browary zakupione na jednych z fantastycznych wycieczek
P.S - ale trzymam kciuki za to Wasze III podejście... a jakby co to z browarem na końcu drogi, będę czekać Całusy :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2016, 20:20
Lady In Red, Allmita lubią tę wiadomość