Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Ja jestem po monitoringu (17dc). Pęcherzyk jest hmmm w fazie pękania, tzn widoczny jako "gwiazdka" na usg co znaczy ponoć że będzie pękał. Nie wiem ile ma mam w sumie, jakoś nie zapytałam. Za to endometrium 15mm i ginka stwierdziła, że dziś lub jutro jajo pęknie. Echh no mam nadzieję Ogólnie proga 2x badałam (styczeń 28ng a w marcu 31ng) co raczej świadczy o owu, ale zastanawiam się czy iść zbadać znów za tydzień. Kurde nie wiem ale mi się wydaje że jest cos nie tak, choć ona zapewnia że wszystko w porzo. No nic, pozostaje nam jeszcze i czekanie
Coś mnie ten jajnik pobolewał przed tem i kłuł trochę, ale nie był to taki ból jak w ostatnich miesiącach. Trochę, chwilę i koniecWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 22:34
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Selina wrote:Rucola nie przywitałam się z Tobą tutaj hejo! Jak tam sytuacja obecnie? Jesteś po/przed owu?
Ja chyba ciągle przed z tego co czuje, bo mam 15dc a zwykle owu mam 16-17dc, ale staramy się cały czas oczywiście. W poniedziałek wieczorem idę na monit potwierdzić czy pękł pęcherzyk czy nie (tak naprawdę nigdy tego nie miałam potwierdzonego, ale lekarka powiedziała że jak mnie bolało to nic nie znaczy...)#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Sarrrra wrote:Informuję że mam wciąż 37.1 stopni. Ale obudziłam się o 5 rano i było 36.8 stopni. Poszłam siusiu i spać. Zawsze budzę się w nocy . Co dziennie. MIMO to moje temp są płynne. Faza niskich i faza wysokich. Zastanawiam się czy moje tempka jednak utrzymują się bo wstaje w nocy a to je podwyższa. Okresu brak. 18 dzień po owulacji. Suchosc pochwy nie mam plamien ktore mialam w tamtym cyklu 3 dni przed okresem z powodu dupka , dwa dni problemy w wypróżnieniem coś tam mnie żałuję w piersi nic istotnego. Troszke wiecej sikam chocuaz ja i tak sikam milikn razy dziennie wiec ciezkk powiedziec. Czyli zero objawów. Wczorajszy test ujemny 25. Kupię 10 dzisiaj i jutro zrobię. Dziewczyny wczoraj powinnam odstąpić dupka. Nie zrobiłam tego bo boję się przerwać. Czytałam że on nie rplywa na okres. Czytałam że niektórzy lekarze każą nawet brać aż pojawi się okres. Macie zdanie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 22:44
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnySarrrra wrote:A robiłaś monitoring że wiesz ze to cykl bez owulacji ?czy po tej temperaturze ? Bibika ile się już staracie z mężem
Widzę że we wrześniu 2015 już na pewno.
Sarrra tym razem się cieszę, że Twoja beta jest ujemna. Lepiej żebyś wyleczyła te bakterie, nawet jeśli to ma jeszcze chwilę potrwać. Bo przecież żadna z nas jakby miała do wyboru mieszkać w pięknej chatce albo w zagrzybionym domu z dziurawtm dachem, to każda wolałaby tę chatkę. A przecież nasze ciało dla dziecka ma być taką chatką. Trzymam kciuki żeby Twój lekarz ogarnął leczenie.
Co do nas, to w tym cyklu nie robiłam monitoringu (planuję w najbliższym), temperatura wskazuje, że była próba podejścia do owu, ale chyba średnio udana. Poza tym wyraźny problem z utrzymaniem poziomu wyższych temperatur, czyli za niski progesteron.
Starania zaczęliśmy w sierpniu 2015, zaszłam w 2 cyklu ale skończyło się w szpitalu. Ze względu na leki, które dostałam musielimy wstrzymać starania do maja 2016. Potem mieliśmy dwa dziwne cykle, więc tak poważnie ruszyliśmy w lipcu. Niedługo będzie rok aktywnego starania.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySelina wrote:Ja jestem po monitoringu (17dc). Pęcherzyk jest hmmm w fazie pękania, tzn widoczny jako "gwiazdka" na usg co znaczy ponoć że będzie pękał. Nie wiem ile ma mam w sumie, jakoś nie zapytałam. Za to endometrium 15mm i ginka stwierdziła, że dziś lub jutro jajo pęknie. Echh no mam nadzieję Ogólnie proga 2x badałam (styczeń 28ng a w marcu 31ng) co raczej świadczy o owu, ale zastanawiam się czy iść zbadać znów za tydzień. Kurde nie wiem ale mi się wydaje że jest cos nie tak, choć ona zapewnia że wszystko w porzo. No nic, pozostaje nam jeszcze i czekanie
Coś mnie ten jajnik pobolewał przed tem i kłuł trochę, ale nie był to taki ból jak w ostatnich miesiącach. Trochę, chwilę i koniec
Ładne poziomy Twojego progesteronu. A co Cię niepokoi, że myślisz, że coś jest nie tak? -
nick nieaktualnyBibiKa no nie wiem czy ten nie pęcherzyk na 100% pęknął tzn.ginka mówiła, że pęknie (a w zasadzie pęka), ale nie czułam się tak jak miesiąc, dwa czy kilka miesięcy wstecz pod czas owu. Coś tam mnie dziś poklulo, ale sama nie wiem. A jeśli on usechł i się wchłonął? Fiksuje chyba a nie powinnam, nie podobne to do mnie
Sarrrra ureaplasma trzeba koniecznie wyleczyć, bo może powodować poronienia lub może przejść na dziecko jeśli nie została wczesniej wykryta i powodować różne choroby. Dlatego tak ważne żeby kobieta j mężczyzna się przebadali. U mnie mąż nie robił od razu badania tylko wziął poprostu przez tydzień antybiotyk tak jak ja i po 2tyg.zrobil posiew z którego jej nie wykryto. Ja po hsg miałam jeszcze 3 dni jakiś antybiotyk na S (zapomniałam nazwy) tak w razie czego lekarka mi przepisała.
Uprzedzam Cię: nie czytaj tutaj wątku o ureaplasma, bo ja się tylko naczytałam jak to dziewczyny długo leczyły i olaboga i tak się strasznie martwiłam. Jak się okazało na wyrost i niepotrzebnie. To forum czasem za bardzo nakręca, nie warto czytać niektórych rzeczy.
Zaopatrz się w dobry probiotyk przy antybiotyku (polecam SanProbi IBS) i w Lactovaginal na noc, żebyś się nie wpakowała w kolejną infekcje tak jak ja -
lactovaginal to jest to dopochwowe? Codziennie to brałaś przez czas antybiotyku? Okazało sie , ze bakterię col wyleczyłam. W moich wynikach jest tylko, ze ureoplazma pozytywna nie ma nic więcej napisane. Pocieszyłaś mnie, ze po tak krótkim czasie przeszło Ci. Ja coli też szybko wyleczyłam. Nie współżyłam też z mężem od mementu kiedy sie dowiedziałam, ze mam to gówno. Czekamy na jego wyniki. Będzie szedl do urologa też żeby zbadać jeszcze raz pod katem chlamydii, ureoplazmy i mykoplazmy.
-
nick nieaktualnySarrrra tak brałam to przez 10dni jakoś ogólnie, po zakończeniu antybiotyku też.
Mnie jedna dziewczyna w innym wątku załamała trochę że endo 15mm jest za grube skoro owu na usg jeszcze nie bylo. Że jej gibka mówiła że 15mm to granica normy jest a już od 16mm jest za grube i może się w razie wu nie zluszczyc że ona miała kiedyś przez to skrobankę. Dziś pewnie już mam to 16mm, nie wiem czy to może przeszkodzić zarodkowi w zagniezdzeniu? Echh już nie wiem co o tym myśleć mam... -
Selinko nie czytaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
zwariujesz Słońce ... nie czytaj... skup się na sobie, na relaksie, kochaj się z mężem... nie mamy na to wpływu... robisz co możesz ale na pewne rzeczy nie ma wpływu....
no chyba, ze też są leki na za grube endo. Zrelaksuje się , skup sie na pracy.
Wiecie co? ja jak juz to gówno wyleczę to koniec z mierzeniem tempki . Tzn będe mierzyć w okolicach owulacji żeby upewnic sie że była i kiedy była. Oczywiście będę działać na testach, badaniu szyjki ale tylko w okolicach owulacji oraz tempki. Po owulacji jak tempka urośnie nie będę juz mierzyć. & dni po owu będę robić proga żeby byc pewna , ze jest dobrze a potem dzień przed miesiączka będę robić bete. Żadnych testów sikańców. Wiecej juz nie chce o tym myśleć chyba, że coś znowu mi wyjdzie to wtedy będę zmierzać do leczenia i dalej.
Jestem tak zmęczona tymi 8 cyklami. Nigdy więcej nie będę się wczuwać w cycki, jajniki, pachy, śluz czy mokro czy sucho, nigdy, nigdy , nigdy bo moja psycha wysiądzie.
Jedno się tylko boje, ze gdy mam objawy tej gównianej bakterii, tj. krwawi mi szyjka przy dotyku to znaczy , ze to dziadostawo mam juz długo i, że moje jajowody są zatkane. No ale to się dowiem dopiero przy HSG bo rozumiem, ze innego sposobu nie ma.Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySara mamy wszystko b.podobe do siebie Jesteśmy w tym samym wieku, też 9cs, też niedobór wit.D3 i ureaplasma na koncie Zobaczysz, że jajowody będą drożne jak u mnie i tylko Ci je przeplukaja
Staram się już nie stresować, bo faktycznie nie mam na to wpływu więc i tak już nic nie zrobię
Ty też odpoczywaj i nie denerwuj się już niczym -
nick nieaktualnySpokojnie Sarrra Może nie jest tak źle.
U nas przyszły wyniki posiewu nasienia małża. Niestety - i tak jak podejrzewałam - wyszedł paciorkowiec. Małż się umówił do androloga za tydzień. Dobrze, że wiemy na co ten szczep jest wrażliwy. Ciekawe czy ja też dostanę antybiotyk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 21:14
-
nick nieaktualnyBibiKa lekarz pewnie kaze Ci się przebadać czy też nie masz. Moj maz jak u mnie bakterie wykryto to nie robił posiewu tylko od razu zezarl antybiotyk ;] i zbadał sie dopiero 2tyg.po jego zakonczeniu i było czysto. Maz mial jakies objawy tego paciorkowca?
-
Selina wrote:Sara mamy wszystko b.podobe do siebie Jesteśmy w tym samym wieku, też 9cs, też niedobór wit.D3 i ureaplasma na koncie Zobaczysz, że jajowody będą drożne jak u mnie i tylko Ci je przeplukaja
Staram się już nie stresować, bo faktycznie nie mam na to wpływu więc i tak już nic nie zrobię
Ty też odpoczywaj i nie denerwuj się już niczym
dziękuję Selinko Bibika na pewno będzie dobrze. A jeśli są zatkane czy jakos tak to przecież to badanie odetka i już
paciorkowiec? powiem Ci Bibika , ze ja niedawno pozbyłam się gornkowca z gardła. Coraz lepiej z tymi bakteriami. Mąż nie robił wymazu w zakresie gronkowca a w sumie powinien prawda? chociaż to gardło zbadać i moze wymaz z prącia? w końcu loda też czasami robiłam to tak dla żartu
wyleczycie się!!! Wczorak teściowa mnie poinformowała, ze jej 40 letnia koleżanka zaszła w ciąże z II dzieckiem. Udaję, że wiadomości takie wywłują u mnie uśmiech. Przyjaciel od męża też zaciażył. Tzn wpadł z laską, którą znał 3 miesiace. Super prawda? jak można kur... w wieku 30 lat wpaść ? trzeba być idiotą na prawdę? w czasach rozbudowanej antykoncepcji to na prawdę trza się postarac. Ale wzieli ślub cywilny i jest mega happy. Kobieta 25 lat . Lubię go ale jak mi powedział maż to wcale sie nie cieszyłam. Moja kochana przyjaciółka urodziła 3 dni temu. Wysłała mi zdjecie zresztą do całeg naszego grona. Oczywiście cieszę się jej szczęciem , jednakże po zobaczeniu zdjecia popłakałam się. Widok córki od brata meża -3 miesiace tylko mnie denerwuje. Jedyne kogo akceptuje to syn 14 miesiecy od brata. pewnie dlatego, że urodził sie zanim w ogóle planowałam dziecko.... to tyle... -
nick nieaktualnySpoko dziewczyny, jakos ostatnio nie mam ciśnienia na starania. Chcę znaleźć nową pracę (jutro mam rozmowę kwalifikacyjną).
Ale ważne żeby to dziadostwo wyleczyć bo y facetów może doprowadzić do zapalenia prostaty.
Sarrra w 2015 roku przeszłam ciążę heterotopową. Czyli w jednym czasie zarodek w macicy i w jajowodzie. Ten w macicy przestał się rozwijać i doszło do poronienia, które lekarze wywołali podając mi cytotec. Chodziło o to by uniknąć łyžeczkowania, ponieważ u kobiet, które nie rodziły szyjka macicy nie wie jak się rozszerzać do porodu i mechaniczne jej otwarcie może mieć wpływ na zbyt szybkie jej skracanie w zdrowej ciąży, co grozi przedwczesnym porodem.
Po poronieniu została jeszcze ciąża pozamaciczna, która stanowi zagrożenie życia. Tutaj podano mi zastrzyk z metotreksatu. W ten sposób uniknęłam operacji i ewentualnego usunięcia jajowodu. Ale ten lek to chemia przeciwrakowa, więc po wszystkim musieliśmy odczekać pół roku. -
nick nieaktualnySara nigdy nic nie brałam na wyższego proga. W styczniu jak miałam 18ng, to taki inny gin stwierdził że spoko, że owu była ale dla utrzymania ciąży najlepiej mieć powyżej 19ng. Wtedy też dostałam Bromka na prolaktynę i w marcu mój próg był 31ng, nie wiem czy to dzięki bromkowi (ktoś mi tu tak zasugerował) czy też tak o poprostu. W kwietniu nie badałam. Może pójdę w 23dc zbadać go znowu, bo spokoju mi nie daje tą moją dziwna owu w tym miesiącu
Mój mąż na posiew poszedł poprostu do Synevo (to chyba ogólnokrajowa sieciowka) i tam facet laboratorium pobierał wymaz z cewki -
nick nieaktualny