Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Edyciak wrote:Oo.. nie pomyślałam, że można w ten sposób robić. A dziecko nie odrzuci wtedy piersi, gdy go się czasami z butelki nakarmi? Ale masz dobry pomysł. 👍
Moja nie odrzuciła, myślę że warto spróbować, najwyżej nie wypali pomysł w Twoim przypadku.
Edyciak lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualny
-
Jednorożec89 wrote:Martt kiedy planujesz pierwszą wizytę?
7 wrzesień bo nie da rady wcześniej niestety. Mówiłam babce w rejestracji że mi bardzo zależy żeby wizyta była jak najszybciej ale muszę jeszcze na nią poczekać. Wspomniałam że mam wysoki cukier i kazała odrazu dzwonić do rodzinnego by prosić o skierowanie do diabetologa. U mnie w przychodni robią sobie wiecznie jaja... Muszę czekać do poniedziałku na teleporade 🤦🏻♀️
Ogólnie martwią mnie te cukry... Próbuje już je uregulować od jakiegoś czasu. Pilnuje co jem, ile jem i żeby nie robić zbyt dłużej przerwy, ale borykam się z tym cukrem cały czas i ręce mi opadają 😔
Są tu jakieś mamy z cukrzyca ciążowa? Czy diabetolog przyjemnie mnie bez potwierdzonej ciąży przez ginekologa? Wystarczy jej badanie bety HCG? 🤦🏻♀️ -
nick nieaktualnyMartt, jest tu kilka dziewczyn z cukrzycą.
Ja bym chyba umówiła się prywatnie do diabetologa jak najszybciej. Zwłaszcza, że jak mówisz, już dłuższy czas masz.problem z cukrami. Myślę, że lekarzowi wystarczy, że powiesz, że jesteś w ciąży i który to tydzień. Nie musisz mu ciąży udowadniać, na tym etapie nie musisz mieć przecież jeszcze założonej karty ciąży. -
Martt95 wrote:7 wrzesień bo nie da rady wcześniej niestety. Mówiłam babce w rejestracji że mi bardzo zależy żeby wizyta była jak najszybciej ale muszę jeszcze na nią poczekać. Wspomniałam że mam wysoki cukier i kazała odrazu dzwonić do rodzinnego by prosić o skierowanie do diabetologa. U mnie w przychodni robią sobie wiecznie jaja... Muszę czekać do poniedziałku na teleporade 🤦🏻♀️
Ogólnie martwią mnie te cukry... Próbuje już je uregulować od jakiegoś czasu. Pilnuje co jem, ile jem i żeby nie robić zbyt dłużej przerwy, ale borykam się z tym cukrem cały czas i ręce mi opadają 😔
Są tu jakieś mamy z cukrzyca ciążowa? Czy diabetolog przyjemnie mnie bez potwierdzonej ciąży przez ginekologa? Wystarczy jej badanie bety HCG? 🤦🏻♀️
To rzeczywiście sobie jaja robią ja idę już w poniedziałek nawet zastanawiam się czy nie za wcześnie, będę mieć rozjady w terminie porody przez meega późną uwulacje ale u nas ogólnie też problemy są z lekarzami mój gin ma lęki przed covidem i przyjmuje tylko ograniczoną liczbę pacjentek tak to nie ma szans terminy miesięczne wcisnął mnie w poniedziałek ale tylko dlatego że ciąża -
Edyciak wrote:Martt, jest tu kilka dziewczyn z cukrzycą.
Ja bym chyba umówiła się prywatnie do diabetologa jak najszybciej. Zwłaszcza, że jak mówisz, już dłuższy czas masz.problem z cukrami. Myślę, że lekarzowi wystarczy, że powiesz, że jesteś w ciąży i który to tydzień. Nie musisz mu ciąży udowadniać, na tym etapie nie musisz mieć przecież jeszcze założonej karty ciąży.
Szukam cały czas diabetologa prywatnie a tu u nas co dzwonie to tylko na NFZ. Nie rozumiem tego 😔 będę próbować jeszcze w jednym mieście🤦🏻♀️ -
Jednorożec89 wrote:To rzeczywiście sobie jaja robią ja idę już w poniedziałek nawet zastanawiam się czy nie za wcześnie, będę mieć rozjady w terminie porody przez meega późną uwulacje ale u nas ogólnie też problemy są z lekarzami mój gin ma lęki przed covidem i przyjmuje tylko ograniczoną liczbę pacjentek tak to nie ma szans terminy miesięczne wcisnął mnie w poniedziałek ale tylko dlatego że ciąża
Jak byłam w pierwszej ciąży to do ginekologa wybrałam się bardzo szybko 4t5d i pamiętam że był już pęcherzyk widoczny w macicy. Trzymam kciuki by już jednak było coś widać ✊🏻✊🏻✊🏻✊🏻 -
Jak dla mnie teleporady są nawet fajne jest dostęp do lekarzy z innych miast przez internet i w ogóle ale jest też trochę przesada w drugą stronę
-
Jednorożec89 wrote:Jak dla mnie teleporady są nawet fajne jest dostęp do lekarzy z innych miast przez internet i w ogóle ale jest też trochę przesada w drugą stronę
Moja córka gorączkowała od niedzieli. W poniedziałek się pogorszylo, wieczorem jak polozyłam ją spać dostała lek na gorączkę paracetamol po godzinie temperatura jej nadal nie spadła. Poczekałam chwilę i dałam jej ibuprofen. Też temaratura się utrzymywała. Zaczęłam wydzwaniać po wszystkich lekarzach jak usłyszeli że córka ma 39,5-40 i nic nie spada kazali jechać na wieczorynkę. Nie myślałam długo. Spakowałam nas i jechaliśmy na szpital. A tam odesłali nas z kwitkiem że najpierw mamy zbadać czy to nie covid. Wróciłam do domu, zaczęliśmy z mężem robić jej okłady (które oczywiście ściągała) ale widziałam że zrobiło jej się trochę lepiej. Temperatura spadła do 38,5. Cała noc ja pilnowałam czy aby napewno jej znowu nie rośnie i czekałam aż będę mogła dać znowu paracetamol.
Na drugi dzień dzwonię do przychodni a tam nawet nie będę komentować... Wkurzyła mnie baba i wiedziałam że nie mam co czekać i się prosić o zbadanie corki.
Pojechaliśmy prywatnie do lekarza, okazało się że ma silną anginę 🤦🏻♀️ Jestem pewna że na teleporadzie doktorka stwierdziła by jelitowke. I ja byłam przekonana że to jelitowa, córka robiła rzadka kupke i widziałam że ma wzdęcia. W niektórych przypadkach jednak nie da się zbadać dziecka "na ślepo". Też dla mnie teleporada jest spoko, ale właśnie zależy do czego 😔
Tyle co się strachu najadłam to szok. Że temperatura nam nie chciała spadać to się stało pierwszy raz. Oczywiście dawkowanie mieliśmy dobre bo od "mamy ginekolog kalkulator" no i syropki na kaszel były swieżo otwarte. Zawsze robię nowe zapasy żeby mieć co podać w razie gorączki 🙈 -
Hej dziewczyny 😘 ja dzisiaj cały dzień poza domem, byliśmy na urodzinach chrześnicy mojego męża, było super, ale padam na twarz 😘
Ściskam Was wszystkie mocno niezależnie jakiś trudności i przykrości dzisiaj doświadczylyscie😘
Oby jutrzejszy dzień był lepszy! 😘Sylwucha, Anet.kaa lubią tę wiadomość
-
Jeju ale Was ciezko nadrobić i chyba nie dam rady wszystkiego przeczytać 😅
Kicus waga nie jest zła malego i mam nadzieje ze bedzie rosla i nie będzie potrzeby wywoływania 😘
My też mamy psiaka, buldoga francuskiego suczke, ale ona uwielbia dzieci, uwielbia ogolnie ludzi wiec nie boje się że zle zareaguje na maluszka. Poza tym ma obecnie 2 lata i od początku wychowuje się wśród dzieci 😉 ona caly czas najchetniej by się tylko tulila z wszystkimi po kolei 😊kic83 lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Martt95 wrote:Moja córka gorączkowała od niedzieli. W poniedziałek się pogorszylo, wieczorem jak polozyłam ją spać dostała lek na gorączkę paracetamol po godzinie temperatura jej nadal nie spadła. Poczekałam chwilę i dałam jej ibuprofen. Też temaratura się utrzymywała. Zaczęłam wydzwaniać po wszystkich lekarzach jak usłyszeli że córka ma 39,5-40 i nic nie spada kazali jechać na wieczorynkę. Nie myślałam długo. Spakowałam nas i jechaliśmy na szpital. A tam odesłali nas z kwitkiem że najpierw mamy zbadać czy to nie covid. Wróciłam do domu, zaczęliśmy z mężem robić jej okłady (które oczywiście ściągała) ale widziałam że zrobiło jej się trochę lepiej. Temperatura spadła do 38,5. Cała noc ja pilnowałam czy aby napewno jej znowu nie rośnie i czekałam aż będę mogła dać znowu paracetamol.
Na drugi dzień dzwonię do przychodni a tam nawet nie będę komentować... Wkurzyła mnie baba i wiedziałam że nie mam co czekać i się prosić o zbadanie corki.
Pojechaliśmy prywatnie do lekarza, okazało się że ma silną anginę 🤦🏻♀️ Jestem pewna że na teleporadzie doktorka stwierdziła by jelitowke. I ja byłam przekonana że to jelitowa, córka robiła rzadka kupke i widziałam że ma wzdęcia. W niektórych przypadkach jednak nie da się zbadać dziecka "na ślepo". Też dla mnie teleporada jest spoko, ale właśnie zależy do czego 😔
Tyle co się strachu najadłam to szok. Że temperatura nam nie chciała spadać to się stało pierwszy raz. Oczywiście dawkowanie mieliśmy dobre bo od "mamy ginekolog kalkulator" no i syropki na kaszel były swieżo otwarte. Zawsze robię nowe zapasy żeby mieć co podać w razie gorączki 🙈
Mój tata jest po ciężkim zawale opiekę kardiologa musi mieć non stop przez pół roku jego lekarz nie przyjmował ogóle bo covid w tym czasie tata był dwa razy w szpitalu bo miał za małe dawki leków na spędzanie wody i się dosłownie dusił ale przecież sam sobie tych dawek nie zwiększy. Jego lekarz rodzinny jak zamknął gabinet w marcu to do dzisiaj go nie otworzył wiecej ludzi to teraz umiera nie na covid ale przez covid bo lekarze nie chcą leczyć -
Jednorożec89 wrote:Mój tata jest po ciężkim zawale opiekę kardiologa musi mieć non stop przez pół roku jego lekarz nie przyjmował ogóle bo covid w tym czasie tata był dwa razy w szpitalu bo miał za małe dawki leków na spędzanie wody i się dosłownie dusił ale przecież sam sobie tych dawek nie zwiększy. Jego lekarz rodzinny jak zamknął gabinet w marcu to do dzisiaj go nie otworzył wiecej ludzi to teraz umiera nie na covid ale przez covid bo lekarze nie chcą leczyć
M a s a k r a 😳
Strasznie mi przykro 😔 -
Moje dzieci dziś atakują mnie pod pępkiem. No uparły się łobuziary i nie dpuszczają. Ciekawe czemu tak zmieniły miejsce kopniaków? 🤔
Martt95, Ounai, dmg111 lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:Co do laktatora, to ja miałam przy Córce, odciągałam po to żeby mieć jedno/dwa karmienia mniej, żeby Mąż miał butle z mlekiem na spacer jakby się obudziła i mu za bardzo płakała, na wieczór po to, żeby iść na sen nocny już o 21/22, a on żeby nakarmił Małą jak się obudzi.
Ja naprawdę polecam.
Może jestem wygodna, ale sama dziecka sobie nie zrobiłam, i odciążenie mnie chociaż w 1/10 to dla mnie bardzo dużo.
Już wiem dlaczego tak mnie boli całe krocze. To nie szwy tylko ten siniak. Jest tak paskudny, że każdy najdelikatniejszy dotyk powoduje ogromny ból. Dzieci śpią, więc oglądam serial z mężem i leżę z okładem z lodu na Bożenie
Znacie jeszcze jakieś sposoby żeby szybciej wygoić siniaki?kic83 lubi tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 7tc -
Sylwucha wrote:Moje dzieci dziś atakują mnie pod pępkiem. No uparły się łobuziary i nie dpuszczają. Ciekawe czemu tak zmieniły miejsce kopniaków? 🤔
Żeby urozmaicić matce życie
Jak wyjdą też Cię będą testować każdego dnia 😂🙈Sylwucha, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Martt95 wrote:7 wrzesień bo nie da rady wcześniej niestety. Mówiłam babce w rejestracji że mi bardzo zależy żeby wizyta była jak najszybciej ale muszę jeszcze na nią poczekać. Wspomniałam że mam wysoki cukier i kazała odrazu dzwonić do rodzinnego by prosić o skierowanie do diabetologa. U mnie w przychodni robią sobie wiecznie jaja... Muszę czekać do poniedziałku na teleporade 🤦🏻♀️
Ogólnie martwią mnie te cukry... Próbuje już je uregulować od jakiegoś czasu. Pilnuje co jem, ile jem i żeby nie robić zbyt dłużej przerwy, ale borykam się z tym cukrem cały czas i ręce mi opadają 😔
Są tu jakieś mamy z cukrzyca ciążowa? Czy diabetolog przyjemnie mnie bez potwierdzonej ciąży przez ginekologa? Wystarczy jej badanie bety HCG? 🤦🏻♀️
Jak coś to zawsze możesz sobie umówić teleporade do diabetologa prywatnie. Ja na początku tak robiłam, jak przez covida był ciężko dostęp do rodzinnego. przez znany lekarz zapisywałam się na wizytę. Koło 100 zł płaciłamWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2020, 22:51
Martt95 lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
nick nieaktualnyOunai wrote:Teraz ja sobie uleję skoro dziś dzień żali. Mąż zbierał się z synem na basen a ja spałam, bo 2h wcześniej stwierdził że chce pograć sobie i mam iść sobie leżeć z małą. I tak strasznie przykro mi się zrobiło, bo wpadł do sypialni z wielkimi pretensjami, że nic nie robię tylko śpię. Aż mi się płakać zachciało bo kurcze ja 4 dni temu urodziłam dziecko. Połowa mojej Bożeny jest dwa razy większa bo mam taką opuchliznę na niej. Mam 4 szwy więc nie mogę siedzieć bo tak boli. Chodzę też jak kaleka, bo te rany ciągną. W nocy na równo z nim lulam dziecko plus jeśli od razu po karmieniu zasypia nawet go nie budzę, żeby sobie spał bo nie widzę sensu. Wczoraj się przeforsowałam i faktycznie leżę cały dzień ale czy to aż taki grzech na tym etapie połogu? No straszna przykrość mi zrobił, bo wiele razy tłumaczyłam mu jak ważny w połogu jest odpoczynek ale widzę, że nic nie dotarło
Edit
Najgorsze, że teraz mam straszne wyrzuty sumienia, że spałam a mogłam ten czas spędzić z synem -
Ounai wrote:Też mam taki plan. Dlatego już teraz robię sobie zapasy. I wcale nie jesteś wygodna. To, że karmisz nie oznacza że masz od razu zrezygnować ze swojego życia czy prawa do odpoczynku. Bez przesady.
Już wiem dlaczego tak mnie boli całe krocze. To nie szwy tylko ten siniak. Jest tak paskudny, że każdy najdelikatniejszy dotyk powoduje ogromny ból. Dzieci śpią, więc oglądam serial z mężem i leżę z okładem z lodu na Bożenie
Znacie jeszcze jakieś sposoby żeby szybciej wygoić siniaki?
Mąż mówi (on się zna) że trzeba rozmasować siniaka (bo to krwiak).
Masz brać rutinoscorbin, Wit a+e.
Trzymać w cieple.Ounai, Wik89, Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Edyciak wrote:Oo.. nie pomyślałam, że można w ten sposób robić. A dziecko nie odrzuci wtedy piersi, gdy go się czasami z butelki nakarmi? Ale masz dobry pomysł. 👍
To zalezy od dziecka, ja czasem dokarmialam początkowo nie w duzych ilosciach i codzień tak do 20 ml takim gotowym mlekiem w malutkich buteleczkach 200 ml Pre mleko je się tylko podgrzewa lekko i mała nie odrzuciła piersi mi. W 8 miesiącu jak już posmakowala większej ilości mleka bo zaczęłam dawać więcej bo wydawało mi.sie ze pierś nie starcza to odrzuciła mi już całkowicie pierś.
Moja koleznaka ost ściągnęła mleko małemu swojemu 5 miesięcznemu ,bo szła na wesele i był chyba na butli 2 dni i do piersi już nie wrócił.Miala awanture i szał jak chiala mu dac i została przy butli.
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙