Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A z innej beczki co na zaparcia. I nie mówcie że śliwki suszone bo od czwartku zjadłam ich baaardzo dużo i nic kompletnie
-
Annia wrote:Z kolei mój marzł w samym pajacu i dostałam opieprz na wizycie, że dziecko wychłodzone i dlatego się nie budzi sam na jedzenie. A w szpitalu było ciepło, ja mokra niemal byłam. 🙄 Ja miałam ubranka swoje ale szpital w razie czego ma cała szafe ubranek, kocykow, żeby poratować.
Mały od 7 rano jest nieodkladalny...
Ounai czy to zaświadczenie o urodzeniu jest potrzebne gdzieś jeszcze oprócz pracy?
Zaświadczenie chyba tylko do pracy. Do USC dokumenty wysyła szpital i tam potrzebuje Twój mąż tylko dowód osobisty swój. Niech się wcześniej umówi. W przychodni musisz się dowiedzieć, bo u nas zgłoszenie deklaracji tylko mailowo (byłam osobiście i nie zgodzili się przyjąć deklaracji, nie wiem, chyba moja kartka zaraża).BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Meggi110818 wrote:Ja już po wizycie.
Wszystko ok z Oliwką. Waży 763 g, 50.6 centyla. Z usg 25+2 i termin na 31.12.2020 😁
Szyjka trochę krótsza, ale jest w normie, 33mm.
Cukry są dobrze.
Ale zapomniałam zapytać o te darmowe leki. Zawsze czegoś zapomnę 😬 Sms właśnie mi doszedł z kodem i mam literkę R, a chyba powinna być C.
Kolejna wizytav
16.10, 31.10, 14.11, 28.11Ounai, dmg111, Lalia lubią tę wiadomość
-
Jednorożec89 wrote:A z innej beczki co na zaparcia. I nie mówcie że śliwki suszone bo od czwartku zjadłam ich baaardzo dużo i nic kompletnie
Mi pomagaja platki z mlekiem rano i kawka. A jak juz serio nic nie rusza to laktuloza.🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Annia Marta to samo tylko od wczoraj. Nie wiem czy za dużo wrażeń z powodu teściowej czy zaczyna się pierwszy skok rozwojowy.
BTW, teściowa pojechała. Wczoraj jeszcze miałam wyrzuty że tęskni za wnukami ale dziś rano jak tak stała 3x przez 10 min i patrzyła na mnie, a ja nie wiedziałam jak mam się schować z tą nagą piersią to wszystkie wyrzuty mi przeszły. Np przy mojej mamie nie wstydzę się karmić, ale moja mama też przy mnie normalnie zmienia bieliznę i się nie krępuje. A teściowa nie przebierze się przy mnie, ale już jak ona ma na mnie patrzeć na golasa to jest ok i to mnie wkurza. Poza tym to jest przerażające, bo ona tak staje nad łóżkiem jak karmię, nachyla się i się nie rusza, nie odzywa tylko patrzy, jak jakiś kryminalistaAnet.kaa, Julik lubią tę wiadomość
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Olu, będzie dobrze. Pomyśl, że to JUŻ 12 tydzień, za 8 tyg będą mogli Ci założyć pessar (jeśli będzie taka potrzeba, ale liczę, ze nie będzie i szyjka się ładnie wydłuży), za 20 tyg będziesz w 32 tyg, a maluchy urodzone w tym czasie spokojnie przeżywają. Brzmi to wszystko abstrakcyjnie 🤪, ale mi taka oś czasu bardzo pomaga. Aktualnie żyję myślą 'byle do listopada i 32 tyg'.
Nasza Inaa przy piątce łobuzów dała radę z szyjką i już jest w połowie.
Wypoczywać na pewno trzeba, krwawiłaś/krawawisz, nie wiadomo dlaczego, może to był krwiak, który się ewakuował, lekarze na USG mogli tego nie dojrzeć przy słabym sprzęcie i z dużą ilością płynu w pochwie. A może jakaś pierdoła. Nie zawsze da sie znaleźć powody plamień. Ale tutaj najważniejszy jest odpoczynek, żeby się to wszystko ładnie zagoiło. Akurat krwiaki 'leczy się' lezeniem i czytalam o tym artykuły naukowe ;P
Dmg, coś w tym jest, jak lekarz powie 'leżeć' to inaczej się odbiera. 'Oszczędzać się' - a to sobie obiad przecież ugotuję, podniosę ciężki garnek, schylę 5 razy do szafki... przynajmniej ja bym tak robiłami kazali leżeć i dzięki temu nie krzątałam się po kuchni i nie biegałem ze śmieciami.
Inaa89, dmg111, Lalia lubią tę wiadomość
🦄 2021 r. -
SzalonaOna wrote:Nie. Mówili tyło że tydzień przed terminem około. Termin mam na 12.12. Więc albo zrobią cc 4.12 w piątek albo 7.12 w poniedziałek. Tak mi się wydaje. Chociaż najbardziej chciałabym 10.12, ale obawiam się, że mogę nie dotrzymać do 10go.
To wsumie nawet fajnie z tym terminem wigilię z rodziną napewno spędzisz i dojdziesz juz troche do siebie . Ja to pewnie bd miala "peszka" i wigilie spędze w szpitalu 🤷♀️🤷♀️ bo wątpię bym urodzila w terminie a tymbardziej przed, hehe ale co tam wazne by maluch byl zdrowy.
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
Meggi110818 wrote:Ja już po wizycie.
Wszystko ok z Oliwką. Waży 763 g, 50.6 centyla. Z usg 25+2 i termin na 31.12.2020 😁
Szyjka trochę krótsza, ale jest w normie, 33mm.
Cukry są dobrze.
Ale zapomniałam zapytać o te darmowe leki. Zawsze czegoś zapomnę 😬 Sms właśnie mi doszedł z kodem i mam literkę R, a chyba powinna być C.
Kolejna wizytav
16.10, 31.10, 14.11, 28.11
Meggi, czyli jest szansa, że wypijesz lampkę szampana w szpitalu? 😂 ja mam termin na 10.01., ostatnio o tym rozmawialiśmy z L i się zastanawiałam w żartach, czy jakbym trafiła do szpitala 31.12. to będę mogła zamówić sobie prosecco ;P🦄 2021 r. -
Dzięki dziewczyny za mile słowa:) póki co to mnie nawet że szpitala nie wypuszcza póki nie będzie bezpiecznie więc nic innego procz leżenia mi nie zostaje🙂 A do domu jak wrócę to już mi mój luby zapowiedział że będę jak zwierzątko pod ochroną 😱 aby mnie tylko do klatki nie wsadził. Myślę też że ta luteina pewnie swoje robi. Mi przepisał lekarz 2x dziennie 2 tab podjezykiem. Nie wiem czy to jest dużo czy standardowa dawka. Tak czy siak plus jest taki że nie leci nic krwi żywej. Wydaje mi się że tylko się oczyszcza teraz z pozostałości co zostało. Aby tylko tak dalej w dobra stronę 🙏 no i żadnej wody od tej akcji w nocy już nie było. Na usg maluch był otoczony w wodach plodowych gdy tak że mnie cieklo więc nie pękł raczej worek. Więc może może... liczę na dobre zakończenie
Ounai, calanthe, KarolinaMaria, Inaa89, Enigvaa, Stokrotka027, kar_oliv, doomi03, dmg111, Lalia lubią tę wiadomość
💌 czekając na cud 💌
💌11cs
23.07 - Beta-hcg: 485.39 mIU/ml, Progesteron: 24.600 ng/ml
8.08 - 6+2 💓
18.09 - 12+1 krwawienie - hospitalizacja 😭
28.09 - 13+4 prenatalne spóźnione (według badania 14+1)- rozwastwienie
5.10 - 14+4 badanie kontrolne - prawdopodobnie dziewczynka 💗 (krwiak 6x2 cm)
5.12 - 23+2 - 700 g ( brak krwiaka ❤)
11.01 - 28+4 - 1800g kruszynki 🤣
03.02 - 31+6 - 2500g
22.02 - 34+ - 2900~3060 g
09.03 - 36+6 - 3500 g
16.03.21 -37+6 - narodziny córeczki o 10:45 ❤ 55 cm i 3470 gram szczęścia ❤
-
dmg111 wrote:Ja całe życie mieszkam w Gliwicach, więc na Śląsku, ale rodzina przyjezdna, więc poza paroma określeniami to nic nie umiem i nie rozumiem po Śląsku, ja znam: Kaj idziesz - gdzie idziesz, hasiok jako kosz, fisy jako stopki i Kołoczek jako drożdżówka 🙈 i na tym się chyba kończy, wychodzimy na dwór 😀
Z kolei mój mąż pochodzi z za Myszkowa, czyli też Śląsk, ale u nich się wychodzi "na plac" a w domu się przestawia i wszyscy mówią "zrobta, chodzta" itp 🙈 albo to co mnie najbardziej irytuje "schow to do szafki" 😂dmg111 lubi tę wiadomość
-
Jednorożec89 wrote:A z innej beczki co na zaparcia. I nie mówcie że śliwki suszone bo od czwartku zjadłam ich baaardzo dużo i nic kompletnie
Ja jem śliwki ale surowe, popiłam wodą 🤪, do tego rsz dziennie kubek lnu.
I mimo brania końskich dawek magnezu i żelaza, zaparcie miałam raz. Zaczęłam jeść śliwy i len i kupka jak dawniej 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2020, 15:02
Lalia lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
nick nieaktualnyJednorożec, ja mialam w poprzedniej ciazy zaparcia ogromne, a przez to mialam wiadomo co... hemoroidy 😂 i to tak strasznie bolace, ze typowe leki I czopki bez recepty nie pomagaly. Najgorzej bylo Ok 33 tygodnia ciazy - wtedy gin przypisala mi na recepte posterisan h w czopkach i w masci i dzieki temu pozbyłam sie tych gamoni a przed porodem i po porodzie nie wróciły cale szczescie.
Ale co do zaparc, na mnie najlepiej dzialaly kiwi - serio, 1- 2 kiwi na wieczor zjedzone, a rano na czczo napar z suszonych śliwek ( na wieczor zalewałam wrzatkiem 3-4 suszone sliwki, zakrywałam i rano wypijalam napar i jadlam te napuchnięte sliwki) bo same suszone na mnie dzialaly
-
Ounai wrote:O widzisz, czyli w sumie jednak lepiej mieć więcej ubranek, bo mniej zawsze można założyć. To tylko moje dzieci takie "gorące". To po ojcu bo na bank nie po mnie.
Zaświadczenie chyba tylko do pracy. Do USC dokumenty wysyła szpital i tam potrzebuje Twój mąż tylko dowód osobisty swój. Niech się wcześniej umówi. W przychodni musisz się dowiedzieć, bo u nas zgłoszenie deklaracji tylko mailowo (byłam osobiście i nie zgodzili się przyjąć deklaracji, nie wiem, chyba moja kartka zaraża).
Co do ubierania ja ciągle miałam w głowie, że nie wolno przegrzewać dzieci. Życie weryfikuje. Jakbym go ubrała wg wytycznych, że tyle co ja i cienki śpiworek to by mi chyba zamarzł. 😏 Ounai a Marta śpi w śpiworku? Ulewa coś?Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa chyba jestem tez jakiejs starej daty - bo jesli mi
lekarz cos kaze, to sie go slucham... ja medycyny nie studiowałam, a dr google to slaby lekarz
W poprzedniej ciazy mialam twardnienia brzucha w 18 tyg, mimo ze teraz juz z doswiadczenia wiem, ze to po prostu byly skurcze bh, ale nie umiałam opisac tego mojej gin ... Ona zaleciła mi nospe forte, magnez i oszczędny tryb zycia, Ale ja oszczędny tryb zycia traktowałam jako lezenie. Nie robilam nic bo tak sie balam i bylam przerazona, ze moge zaszkodzic dziecku... Nie umiałabym pozniej zyc z taka świadomością, ze to przeze mnieInaa89, Nowastaraczka, Sylwucha, Annia, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Lelek wrote:Ja chyba jestem tez jakiejs starej daty - bo jesli mi
lekarz cos kaze, to sie go slucham... ja medycyny nie studiowałam, a dr google to slaby lekarz
W poprzedniej ciazy mialam twardnienia brzucha w 18 tyg, mimo ze teraz juz z doswiadczenia wiem, ze to po prostu byly skurcze bh, ale nie umiałam opisac tego mojej gin ... Ona zaleciła mi nospe forte, magnez i oszczędny tryb zycia, Ale ja oszczędny tryb zycia traktowałam jako lezenie. Nie robilam nic bo tak sie balam i bylam przerazona, ze moge zaszkodzic dziecku... Nie umiałabym pozniej zyc z taka świadomością, ze to przeze mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2020, 14:38
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Edyciak wrote:Kic, też bierzesz Symvital mama, czy też masz czarny stolec?
Biorę, ale nie nie mam takich problemów.Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyIryska wrote:Ja też miałam w tej ciąży twardnienia od 18 tyg, dr kazała dużo leżeć i odpoczywać, potem zaś od 30 tyg była nisko główka i też miałam nakaz oszczędzania się, mimo że szyjka była ok. Mi się wydaje, że to też dużo zależy od lekarza, moja dr jest bardzo przewrażliwiona , woli dmuchac na zimne, i zawsze mnie nastraszy, z każdej wizyty wychodzę zestresowana😁trochę mnie to wkurzalo, bo tak naprawdę nic się nie działo, czułam się dobrze, no ale tak jak Ty bałam się też nie przestrzegać jej zaleceń, bo to ona jednak jest ginekologiem, nie ja😀
Ja wychodze z tego założenia, ze lepiej dmuchac na zimne niz igrać z losem.Igrać z losem to moge jak odpowiadam sama za siebie, ale w ciazy odpowiada się za DWA ŻYCIA, a mam wrazenie, ze niektorzy o tym zapominają
P.S. A w niektorych sytuacjach nawet za 3 życia ❤️😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2020, 14:50
Inaa89, Ale_ks, Sylwucha, doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość