X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2020, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    😫

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 14:46

    Anet.kaa, Sylwucha lubią tę wiadomość

  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 25 września 2020, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :* Tak jak mowie, czytam Was codziennie, ale przez prace mam teraz duzo mniej czasu.plus spie w dzien, bo w nocy mi nie idzie. Za tydzien mam połówkowe, denerwuje sie oczywiście ale staram sie byc dobrej mysli. Chodze co 2 dzien na basen, wiec to mnie cieszy. Na wadze mam +-200 g, wiec nic się nie zmienia.

    Niesamowite, jak ten czas leci, pamietam praktycznie wszystkie Wasze pozytywne testy a tu juz coraz wiecej dzieciakow. Zaraz jeszcze Kic, Sylwia, naprawde super

    kic83, Sylwucha lubią tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 25 września 2020, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Powiem tak "nie wiesz o co prosisz..." Hahahhaha :)

    Oczywiście żartuję 😍
    Pewnie i tak bedzie cc, ale zależy mi żeby one były gotowe i same dały sygnał, a nie tak zaburzać ich brzuchowy spokój.

    Julik, SzalonaOna, Lalia, doomi03 lubią tę wiadomość

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 25 września 2020, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyta
    Położna wczoraj na szkole rodzenia tez mówiła, że tak 2 dni po pełni jest masa porodów 😄 i że właśnie jak ciśnienie spada, jest taka pogoda jak teraz czyli było bardzo cieplo, a zara lunie deszcz, to faktycznie chlustają te wody także kto wie 😀

    Sylwucha, Edyciak lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 25 września 2020, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    No właśnie też miałam pisać, że zatęsknisz że nie są znowu w środku jak już wyjdą 😂😘
    Ha! Chyba nie jest tak źle skoro się decydujecie na kolejne dzieci 😎

    Ounai, dmg111, kic83, Julik, Lalia lubią tę wiadomość

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 25 września 2020, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 18:47

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 25 września 2020, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Też nastawiam się na chustowanie. 😊

    Ounai, a to Marta nie lubi jeździć w wózku? Taki piękny i drogi kupiliście, że szkoda, by był nieużywany...

    Anetka, ja nie wiem, jaką ty miarką mierzysz te swoje centymetry, bo wyglądasz bardzo szczupło. 😉

    Gagatko, jeśli lekarz mówił, że wszystko ok, to znaczy, że tak jest. Dzieciaczki teraz rosną skokowo.. za trzy tygodnie może mieć już ponad 600 g nawet, kto wie... Poza tym jak będzie mniejsza do porodu, to większe szanse na poród sn. 😄

    Sylwia, kanapki do szpitala już naszykowałaś? I herbatę w termosie? 😜
    Coś czuję, że bliżej niedzieli może coś się zadziać. 😉 Zmiana pogody też tu wpływa, bo gdy ciśnienie atmosferyczne spada, częściej pękają pęcherze płodowe. Ewentualnie środa/czwartek, bo wtedy jest pełnia księżyca, a przy pełni też częściej dzieci się rodzą. 😄

    Aniu, małemu odpadła już pępowina? Gdy miał ten klips, to kładłaś go na brzuszku?
    Mam kabanosy 😂
    Czyli niedziela lub środa 😎

    Lalia lubi tę wiadomość

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 25 września 2020, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:

    Gagatko, jeśli lekarz mówił, że wszystko ok, to znaczy, że tak jest. Dzieciaczki teraz rosną skokowo.. za trzy tygodnie może mieć już ponad 600 g nawet, kto wie... Poza tym jak będzie mniejsza do porodu, to większe szanse na poród sn. 😄

    S

    Tak tak, masz rację, ale ja się nie nakręcam. Co do sn, to u mnie nie ma szans, bo jak to mówi mój dr, mam wskazanie okulistyczne, tj. "pacjentka nie widzi możliwości porodu naturalnego" :P

    Co do chustowania, ja moją chustowałam od 3 dnia życia, potem jak miała 6 czy 7 miesięcy przeszłyśmy na Tule, do 3,5 lat. Nie lubiła za bardzo wózka. Motanie się na początku jest trochę upierdliwe, ale potem idzie :) Ale np. córka mojej przyjaciółki nie znosiła być chustowana czy w nosidle - i tak do prawie 3 lat uwielbiała wózek

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 25 września 2020, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    Ounai, jak popatrzyłam na Wasze zdjęcie to uznałam że też poćwiczę z moim niemowlakiem z wielką głową. Trudne jest to chustowanie, na pewno poproszę doradcę o pomoc i dla tego wiązania co Ty masz moja chusta jest za krótka więc zapwne skończy się na kupnie drugiej.



    Ounai, Martusia jest taka słodka ❤
    Super tylko to odwiniecie na ramionach ma tworzyć taki rękawek i w tym wiązaniu nie wolno rąk do góry podnosić, więc ono jest takie na spacery a nie jeśli masz marudę i chcesz coś porobić w domu. Btw, piękna chusta 😍

    age.png

    age.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 25 września 2020, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Też nastawiam się na chustowanie. 😊

    Ounai, a to Marta nie lubi jeździć w wózku? Taki piękny i drogi kupiliście, że szkoda, by był nieużywany...

    Anetka, ja nie wiem, jaką ty miarką mierzysz te swoje centymetry, bo wyglądasz bardzo szczupło. 😉

    Gagatko, jeśli lekarz mówił, że wszystko ok, to znaczy, że tak jest. Dzieciaczki teraz rosną skokowo.. za trzy tygodnie może mieć już ponad 600 g nawet, kto wie... Poza tym jak będzie mniejsza do porodu, to większe szanse na poród sn. 😄

    Sylwia, kanapki do szpitala już naszykowałaś? I herbatę w termosie? 😜
    Coś czuję, że bliżej niedzieli może coś się zadziać. 😉 Zmiana pogody też tu wpływa, bo gdy ciśnienie atmosferyczne spada, częściej pękają pęcherze płodowe. Ewentualnie środa/czwartek, bo wtedy jest pełnia księżyca, a przy pełni też częściej dzieci się rodzą. 😄

    Aniu, małemu odpadła już pępowina? Gdy miał ten klips, to kładłaś go na brzuszku?
    Odpadła i to już w zeszłym tygodniu. Ten klips odcięli mu w szpitalu przed kąpielą więc nie miałam problemów z klipsem i kładzeniem na brzuszku. :)

    Lalia, Edyciak lubią tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4467 3596

    Wysłany: 25 września 2020, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jaka macie opinie na temat X-lander pulse?
    Pojawiła się nowa wersja, z wyższym siedziskiem niż poprzednia wersja i w sklepie rzeczywiście widać różnicę w tej wielkości i to bardziej przemawia za mną bardziej niż w muuvo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2020, 17:37

    O ❤️
    Z ❤️
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 25 września 2020, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Też nastawiam się na chustowanie. 😊

    Ounai, a to Marta nie lubi jeździć w wózku? Taki piękny i drogi kupiliście, że szkoda, by był nieużywany...

    Anetka, ja nie wiem, jaką ty miarką mierzysz te swoje centymetry, bo wyglądasz bardzo szczupło. 😉

    Gagatko, jeśli lekarz mówił, że wszystko ok, to znaczy, że tak jest. Dzieciaczki teraz rosną skokowo.. za trzy tygodnie może mieć już ponad 600 g nawet, kto wie... Poza tym jak będzie mniejsza do porodu, to większe szanse na poród sn. 😄

    Sylwia, kanapki do szpitala już naszykowałaś? I herbatę w termosie? 😜
    Coś czuję, że bliżej niedzieli może coś się zadziać. 😉 Zmiana pogody też tu wpływa, bo gdy ciśnienie atmosferyczne spada, częściej pękają pęcherze płodowe. Ewentualnie środa/czwartek, bo wtedy jest pełnia księżyca, a przy pełni też częściej dzieci się rodzą. 😄

    Aniu, małemu odpadła już pępowina? Gdy miał ten klips, to kładłaś go na brzuszku?
    No średnio przepada. Trudno, wózek rzecz nabyta, najwyżej się sprzeda. Mam nadzieję, że przekona się jeszcze. Dziś przyszła karuzela kontrastowa do wózka, ona już zaczyna być aktywna to może to ja przekona. Mi trochę szkoda bo ja lubię jeździć wózkiem. Chusta super ale jednak jest to obciążenie dla kręgosłupa. Będzie trzeba zamówić Panią jeszcze raz i pouczyć się motać plecak :P

    Annia z takich ciekawostek, wszyscy mówią że przy pełni jest więcej porodów i kiedyś przeprowadzono badaniach na bardzo dużej grupie rodzących i okazało się że pełnia wbrew powszechnej opinii wcale nie wpływa na ilość rodzących i ta teoria ma tyle wspólnego z prawdą co teoria o tym że na chłopca brzuch jest spiczasty

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 25 września 2020, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calanthe wrote:
    Kiepsko faktycznie i już tyle czasu się to ciągnie 😐
    U nas takie wydzwanianie zaczęło się jak urodziła się mała. Nie było dnia, żeby nie było tel i to po kilka razy. Nawet w trakcie porodu były telefony z pytaniem "co tak dlugo?" 🤦
    Na takie coś chyba nie ma rady.
    Moja teściowa niestety ma złe nastawienie do macierzyństwa. Tzn od porodu jej całe życie kręciło się wokół bycia mamą i to był jedyny sens jej życia. Ona dla syna poświęciła wszysto i teraz się jej wydaje, że syn poza nią też świata nie będzie widział. Ogólnie długa historia, ale nawet po 6 latach ona uważa że jest na równo ze mną. Nie rozumie że relacje matka-syn i żona-mąż to dwie zupełnie różne relacje i dwa zupełnie inne rodzaje miłości i nie można tu mówić w kategoriach "którą z nas bardziej kochasz". Też nie rozumie, że dorosłe dziecko które założyło własną rodzinę może już nie potrzebować kontaktu z matką codziennie i telefon raz na dwa tygodnie jest wystarczający. Ale niestety tak jest jeśli ktoś całe swoje życie przestawia na tor "jestem mamą" i nie ma żadnego innego życia poza tą jedną jedyną rolą.

    age.png

    age.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 25 września 2020, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wynik powtórnego GBS - negatywny.
    Czyli to że w 1ej ciąży jest pozytyw, nie oznacza że w drugiej też taki będzie.

    Ounai, Julik, Annia, Lalia, Inaa89, Edyciak, Sylwucha, kkasia, dmg111, doomi03 lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Julik Autorytet
    Postów: 1980 2206

    Wysłany: 25 września 2020, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Pewnie i tak bedzie cc, ale zależy mi żeby one były gotowe i same dały sygnał, a nie tak zaburzać ich brzuchowy spokój.
    Sylwia podoba mi się Twoje podejście. Pomimo ze jest Ci mega ciężko, nie wątpię 6 kg w brzuchu to nie mało, chciałabyś żeby dziewczynki wyszły w odpowiednim dla nich czasie. Mam nadzieję że też będę cierpliwa aż mój książę zdecyduje się wyjść. Chociaz juz sie nie moge doczekać coraz czesciej wyobrażam sobie jak będę go karmić, przewijac, jak to bedzie we trójkę. 😉

    Lalia, Sylwucha lubią tę wiadomość

    30.03.2020 ⏸ 3+3
    24.04.2020 7+0 💓1.06cm
    Wizyty:
    23.05.2020 11+1 5.08cm
    1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
    1.07.2020 16+5
    30.07 2020 20+6
    5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
    11.09.2020 27+0 💙1249g
    21.10.2020 32+5
    4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
    25.11.2020 37+5
    Synek urodził się:
    22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
    atdcjw4zlv6fg5d4.png
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 25 września 2020, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    75859ae41a20.jpg

    Taka sesja :)

    To co Anetka , kiedy robisz taka sesje ;)?

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • Julik Autorytet
    Postów: 1980 2206

    Wysłany: 25 września 2020, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kic super że negatyw. 👍
    Moja teściowa chyba na poczatku myślała (poza tym że chyba uważała że bedziemy mieć wspólną kuchnię 🙄) że ja będę do niej co dzień na kawkę chodzić. Ja pomimo ze mieszkamy w jednym domu, ale mamy samodzielne piętro w domu, niestety przechodnie, nie uważam że muszę co dzień się z nią widywać i mówić jej dzień dobry. Jak jestem zajeta caly dzień, to nie uważam za coś złego że tego dnia z nią się nie widziałam i nie przywitałam. 🙄 mam nadzieję że po porodzie nie będzie nam siedziała na głowie. W sumie chyba na to się nie zapowiada. Wczoraj narzekała tak niby żartem że już ma dosc pracy itd. Kuzyn mówi do niej że będzie wnuk to będzie miała no jakby powód do działania. A ona skomentowała tylko że to już nie jej działka. 🙄 nie wiem czy tylko mi się wydaje że z tych jej tekstów wynika że ma ogólnie gdzieś wnuczka?

    30.03.2020 ⏸ 3+3
    24.04.2020 7+0 💓1.06cm
    Wizyty:
    23.05.2020 11+1 5.08cm
    1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
    1.07.2020 16+5
    30.07 2020 20+6
    5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
    11.09.2020 27+0 💙1249g
    21.10.2020 32+5
    4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
    25.11.2020 37+5
    Synek urodził się:
    22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
    atdcjw4zlv6fg5d4.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 25 września 2020, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poryczalam się. U mojego męża znowu takie problemy w pracy, że bez niego firma padnie. Nie dość, że dopiero wrócił to stwierdził że jutro idzie na cały dzień. Jest mi mega przykro. Wszyscy mężowie potrafią siedzieć w domu z żoną miesiąc po porodzie, mój musi pracować po 12 dniach. Wszyscy potrafią spędzać weekend z rodziną a mój musi iść do pracy. Ja z jednym dzieckiem ledwo ogarniam się sama bo mała dalej ciągle wisi na piersi i płacze bo boli ją brzuch a tu muszę ogarnąć dwójkę i jeszcze zrobić coś do jedzenia, gdzie normalnie w tygodniu nie mam nawet jak kanapki sobie zrobić i jem suchy chleb. Ale pewnie, ja sobie dam radę przecież. W końcu zawsze sobie daję radę :( Przecież on nie może odmówić tylko dlatego że urodziło mu się dziecko :( :/
    Powiem Wam, że nawet nie chce mi się iść z nim gadać. Siedzę w sypialni z dziećmi i chyba tu zostanę. Nie jadłam jeszcze obiadu ale apetyt też mi przeszedł :/

    age.png

    age.png
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 25 września 2020, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Dzięki Zulu i dziewczyny. 😘 Czasami po prostu mam wrażenie, że porwałam się z motyka na Słońce... Myślę, że to burza hormonów.

    Myślę Aniu, że każda z nas będzie przechodzić takie momenty, że będziemy miały wrażenie, że nas przerasta to wyzwanie przed którym nas postawiono. Ale tak naprawdę kiedy przychodzi nam noworodek, którym musimy się nagle zaopiekować i go zrozumiem to nie oszukujmy się, jest to rzut na głęboka wodę i niezaleznie ile wcześniej byśmy przeczytały o tym książek i słuchały wykładów, nie da się w stu procentach przygotować do tego jak będzie, bo zwyczajnie każde dziecko jest inne i ma inne wymagania, a dla nas jest to cos zupełnie nowego czego migdy wczesniej nie robiłyśmy. Nic dziwnego ze pojawia się przygnębienie czy frustracja, bo wynika to z tego, że chcemy być najlepszymi mamami dla naszych dzieci i przez to czasem oczekujmy od siebie zbyt wiele... Musimy zaakceptować to, że dopiero uczymy się swoich dzieci i mamy prawo popełniać błędy lub czegoś nie wiedzieć, ze czasem zajmie trochę czasu gdy zaczniemy rozumieć nasze dziecko... I nie umniejsza to wcale tego ze dla naszych dzieci jesteśmy i tak najlepszymi mamami, bo jesteśmy ich i chcemy dla nich jak najlepiej. I nawet jak cos nie zawsze idzie pomyśli i czujesz się jakbys wędrowała we mgle, to pomysł sobie, że nawet nie będąc perfekcyjna, to jednak właśnie Ty dajesz swojemu dziecku tyle miłości ile nikt inny nie jest w stanie mu dać, a to wartość niezastąpiona.

    calanthe, Lalia, Ounai, Inaa89, Annia, dmg111 lubią tę wiadomość

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 25 września 2020, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Poryczalam się. U mojego męża znowu takie problemy w pracy, że bez niego firma padnie. Nie dość, że dopiero wrócił to stwierdził że jutro idzie na cały dzień. Jest mi mega przykro. Wszyscy mężowie potrafią siedzieć w domu z żoną miesiąc po porodzie, mój musi pracować po 12 dniach. Wszyscy potrafią spędzać weekend z rodziną a mój musi iść do pracy. Ja z jednym dzieckiem ledwo ogarniam się sama bo mała dalej ciągle wisi na piersi i płacze bo boli ją brzuch a tu muszę ogarnąć dwójkę i jeszcze zrobić coś do jedzenia, gdzie normalnie w tygodniu nie mam nawet jak kanapki sobie zrobić i jem suchy chleb. Ale pewnie, ja sobie dam radę przecież. W końcu zawsze sobie daję radę :( Przecież on nie może odmówić tylko dlatego że urodziło mu się dziecko :( :/
    Powiem Wam, że nawet nie chce mi się iść z nim gadać. Siedzę w sypialni z dziećmi i chyba tu zostanę. Nie jadłam jeszcze obiadu ale apetyt też mi przeszedł :/

    Strasznie mi przykro się to czyta :/
    Myślę, że nie jesteś jedyną, że wielu facetów tak ma, że cierpią na pracoholizm i że nie siedzą jednak miesiąc w domu z kobietą w połogu.
    Wiem, że to żadne pocieszenie dla Ciebie teraz, ale wiedz że nie jest to odosobniona sytuacja.
    My kobiety pozostajemy same sobie, mamy sobie że wszystkim dawać radę. Z uśmiechem odpowiadać na pytania teściowej czemu mieszkanie nieposprzątane w połogu, dlaczego mężuś obiadku ciepłego po pracy nie dostał.
    Właśnie z moją córka rozmawiałam (jak wiecie ma 5 lat) i jej tłumaczyłam że mamusia po porodzie będzie dużo leżała i że będę dochodziła do siebie. Ze mama będzie po porodzie krwawiła, że to nic fajnego jak się nie ma siły i tak się czuję.
    Nie jest to fajny czas ten cały połóg, pierwsze pół roku, nawet rok.
    Nie mówi się i tym głośno, że siada się półdupkiem na krześle po nacinaniu i trzeba udawać że nie boli, żeby ktoś nie pomyślał że jesteśmy słabe.
    Ze się wstydzimy jak zabrudzimy majtki czy prześcieradło krwią z połogu, źle się z tym czujemy, mimo że to fizlogia.
    Źle nam jak ktoś nas zapyta czemu na spacery nie chodzimy skoro na wózek tyle kasy poszło, a my ostatkiem sił trzymamy się na nogach w domu bo nieprzespanej nocy a społeczeństwo wymaga od nas jeszcze każdego dnia żeby dziecko się dotleniło i żebyśmy robiły kilkanaście km dziennie.
    No ale jak to nie dajemy rady skoro kiedyś się dawało i zawsze obiad na mężusia czekał.
    Jak to możliwe że nie nosimy miesiąc po porodzie koronkowej bielizny i włosów nie zdążyłyśmy umyć od 3 dni.
    Nie mówiąc, że nie możemy się wypróżnić po porodzie, czy zrobić siku bo boli.
    Ze czujemy się niekomfortowo jak pomyślimy o dziecku nowo narodzonym i cała koszulka mokra od mleka.
    Jej, tak to piszę i mogłabym jeszcze tyle wymienić rzeczy, o których się głośno nie mówi...
    Może gdyby się mówiło to nasi mężowie traktowaliby nas inaczej, jak bohaterki, którymi uważam że jesteśmy, a nie jak umęczone życiem matki własnych dzieci...
    Przepraszam za ten długi post

    Edyciak, calanthe, Lalia, Karenira, Inaa89, Nadzieja94, kkasia, Tajka, Annia, Wik89, dmg111, Sylwucha, doomi03 lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
‹‹ 1687 1688 1689 1690 1691 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ