Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Annia wrote:Ounai współczuję! Jak na razie u nas bez kolki, sama budziłam Mikiego na jedzenie, bo jak za długo pospi i obudzi się np po ponad 4 godzinach to jest ryk. Nie wiem czy to przypadek czy BioGaia czy to że w desperacji dałam znowu Sab Simplex profilaktycznie popołudniu. 🤷 Nie przejmuj się ta oksy i przebijaniem pęcherza, to było lepsze dla Marty. 😘
Julik oksy często dają, żeby po prostu przyspieszyć poród nawet jak idzie samoistnie...
Sylwia jak sytuacja? Śpisz? ❤️
Motylku a skórę w okolicy cięcia czujesz już normalnie?
Wczoraj wieczorem jeszcze się wkurzyłam, bo teściowa dzwoniła do męża czemu ja jeszcze w domu jestem, że powinnam do szpitala jechać, a nie czekać. Od razu mnie podkurwiła. Mąż tłumaczy, że nie ma tak, że bez objawów można sobie do szpitala jechać. A ona, że już dawno powinni mi cc zrobić, bo jej wszystkie dzieci były wcześniakami więc co ja wymyślam. Poza tym wg niej bliźniaczkom juz na pewno jest niewygodnie w moim brzuchu. Dostałam obuchem w łeb. Tu się człowiek martwi, walczy o każdy dzień mimo bólu i cierpienia, a tu takie teksty.
Także czekamy aż samo się zacznie 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 08:12
Maniaaa. lubi tę wiadomość
-
Nie wkurzając Sylwii i tylko z jedną Kinder niespodzianką na pokładzie znowu się wyspałam.
Za to myślałam, że syn mi dziś w nocy wypadnie tak napierał na krocze w nocy jak szłam siku że masakra 😂😱Sylwucha, Lalia, Julik, SzalonaOna, dmg111, Ounai, kar_oliv lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
kic83 wrote:Nie wkurzając Sylwii i tylko z jedną Kinder niespodzianką na pokładzie znowu się wyspałam.
Za to myślałam, że syn mi dziś w nocy wypadnie tak napierał na krocze w nocy jak szłam siku że masakra 😂😱
O dziwo te krótkie drzemki nawet troszkę mnie wzmocniły. Nie czuje aż takiego zmęczenia jak np. wczoraj.
Co do napierania, u mnie jest bardzo podobnie. Też mam wrażenie, że któraś mi wypadnie 🤣kic83, Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
-
dmg111 wrote:Mnie koparka obudziła, ale chyba się nie poddaje i idę dalej spać 🙈 Także dzień dobry ☀️🌤️ i dobranoc 🌙🌟
A jak się czujesz?
Jesteś kolejna do odstrzału 🍼😘Sylwucha, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Zulu, ja nie mam bólu brzucha jak na okres, ale idę spać z "miękkim" brzuchem, a w nocy budzę się z twardym i napiętym i jak przekręcam się na boki czy wstaję do łazienki to mnie boli i kłuje.
Też pomyślałam o tym, że może jakoś przez sen go dociskam czy coś, ale nie ukrywam, że się trochę dzisiaj wystraszyłam. To już druga taka noc z kolei.. -
Zulu mnie też nie boli jak na okres, ale czuje taki ból spojenia łonowego od jakiegoś czasu. Nie mocny, ale czuję, przy poruszaniu się.30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
nick nieaktualnySylwucha wrote:Kolejna ciężka noc za mną. Zasypialam i średnio do 1,5 h się budziłam. Wydaje mi się, że małe są nisko, bo bardzo na pęcherz naciskają i latam siku, co chwilę. Nawet mi się śniło, że się posikałam do łóżka. Obudziłam się i sprawdzałam czy jest sucho. Na szczęscie tylko sen. Polecialam od razu do łazienki. Ciało już jest bardzo osłabione. Do tego wszystkiego jakoś koło 2:00 jak byłam na siku coś stało mi się w plecy. Skurczył mi się mięsień w lędzwiach po lewej stronie i nie chciał się rozkurczyć 🙄 Nie moglam oddechu złapać. Szybko z mężem zaczęliśmy szukać nospy. Do tego jeszcze Mg. I około 20 min mąż jeszcze masował mi to miejsce i jakoś, powoli puściło. Nad ranem udało się troszkę pospać.
Wczoraj wieczorem jeszcze się wkurzyłam, bo teściowa dzwoniła do męża czemu ja jeszcze w domu jestem, że powinnam do szpitala jechać, a nie czekać. Od razu mnie podkurwiła. Mąż tłumaczy, że nie ma tak, że bez objawów można sobie do szpitala jechać. A ona, że już dawno powinni mi cc zrobić, bo jej wszystkie dzieci były wcześniakami więc co ja wymyślam. Poza tym wg niej bliźniaczkom juz na pewno jest niewygodnie w moim brzuchu. Dostałam obuchem w łeb. Tu się człowiek martwi, walczy o każdy dzień mimo bólu i cierpienia, a tu takie teksty.
Także czekamy aż samo się zacznie 😊
Ciul, że Ty już ledwo funkcjonujesz. NA PEWNO dzieciom jest niewygodnie 😂
Boże skąd tacy ludzie się biorą 🤦♀️
Dobrze, że moja teściowa jest spoko. Wczoraj do mnie mówi że ona mnie podziwia. Ze juz tak niewiele mi zostało, brzuch duzy, a ja nadal wszystko ogarniam sama i nigdy nie narzekam, że mi ciężko, czy ze złe się czuję. Oczywiście czuję się nienajlepiej, ale nie chodzę i nie gadam dookoła. Więc wszyscy myślą, że moja ciąża taka pozytywnahahaha
Czekamy razem z Tobą na nagły zwrot akcji. Niech ta szarańcza wreszcie zaatakuje 😍😍😍Sylwucha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykic83 wrote:Nie wkurzając Sylwii i tylko z jedną Kinder niespodzianką na pokładzie znowu się wyspałam.
Za to myślałam, że syn mi dziś w nocy wypadnie tak napierał na krocze w nocy jak szłam siku że masakra 😂😱kic83, Sylwucha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalia wrote:Zulu, ja nie mam bólu brzucha jak na okres, ale idę spać z "miękkim" brzuchem, a w nocy budzę się z twardym i napiętym i jak przekręcam się na boki czy wstaję do łazienki to mnie boli i kłuje.
Też pomyślałam o tym, że może jakoś przez sen go dociskam czy coś, ale nie ukrywam, że się trochę dzisiaj wystraszyłam. To już druga taka noc z kolei..Lalia lubi tę wiadomość
-
Julik wrote:Annia w takim wypadku żeby tylko przyspieszyć, to chyba bie warto się zgadzać na oksy, jeśli moze miec zle skutki? W sumie mówili ze wtedy bylo duzo rodzacych... 🤔
Ounai nie myśl tak, miałaś wskazania zrobiłaś to co dobre dla Marty. Moja znajoma miała zalatwiona cc tylko z powodu takiego ze chciała. (Nie oceniam każdy wybiera sam) a uparla sie na cc jeszcze 2 tygodnie wczesniej tylko dlatego bo lekarz jej szedł na urlop i ona koniecznie chciała zeby to on zrobił cc, a bała się że nie wytrzyma do tej pory az on wroci z urlopu. To juz uważam za przegięcie. Bo tak jak dziewczyny tu piszą ze będą mialy cc, ale chciałyby żeby to było jak najblizej terminu, wszystko dla dobra dziecka.
Mam nadzieję ze rozumiecie o co mi chodzi. Tak jak napisała KarolinaMaria kazdy poród i sytuacja jest inna. Rozumiem że ktoś po prostu chce cc, chodzi mi jedynie o to że takie rzeczy ustala się indywidualnie z lekarzem, zależnie od sytuacji, tak żeby było bezpiecznie dla mamy i dziecka.
Ja akurat chcę cc na żądanie, najwcześniej jak się tylko da ;P Mój lekarz to rozumie, ja słyszałam różne komentarze (bo z córką też tak miałam, cc na żądanie 2 tygodnie wcześniej), ale cóż.. nie jestem zupą pomidorową, żeby wszyscy mnie lubiliLalia, KarolinaMaria, Anet.kaa, Julik, Annia, Sylwucha lubią tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Sylwucha wrote:Kolejna ciężka noc za mną. Zasypialam i średnio do 1,5 h się budziłam. Wydaje mi się, że małe są nisko, bo bardzo na pęcherz naciskają i latam siku, co chwilę. Nawet mi się śniło, że się posikałam do łóżka. Obudziłam się i sprawdzałam czy jest sucho. Na szczęscie tylko sen. Polecialam od razu do łazienki. Ciało już jest bardzo osłabione. Do tego wszystkiego jakoś koło 2:00 jak byłam na siku coś stało mi się w plecy. Skurczył mi się mięsień w lędzwiach po lewej stronie i nie chciał się rozkurczyć 🙄 Nie moglam oddechu złapać. Szybko z mężem zaczęliśmy szukać nospy. Do tego jeszcze Mg. I około 20 min mąż jeszcze masował mi to miejsce i jakoś, powoli puściło. Nad ranem udało się troszkę pospać.
Wczoraj wieczorem jeszcze się wkurzyłam, bo teściowa dzwoniła do męża czemu ja jeszcze w domu jestem, że powinnam do szpitala jechać, a nie czekać. Od razu mnie podkurwiła. Mąż tłumaczy, że nie ma tak, że bez objawów można sobie do szpitala jechać. A ona, że już dawno powinni mi cc zrobić, bo jej wszystkie dzieci były wcześniakami więc co ja wymyślam. Poza tym wg niej bliźniaczkom juz na pewno jest niewygodnie w moim brzuchu. Dostałam obuchem w łeb. Tu się człowiek martwi, walczy o każdy dzień mimo bólu i cierpienia, a tu takie teksty.
Także czekamy aż samo się zacznie 😊
Uwielbiam argument: bo moje dzieci były takie i takie....
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
SzalonaOna wrote:Ja jestem debesciak. Zasypiam na lewym boku. Zawsze budzę się na brzuchu! Nie wiem jak to robię, ale. Mnie to stresuje. Tym bardziej, że każde jej kopy przez leżenie na brzuchu mnie budzą 🤦♀️ nie pamiętam już, kiedy przespałam całą noc ciągiem...
Ja zasypiam na lewym a budzę się na plecach i za każdym razem jestem przerażona..SzalonaOna lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Motylku, nie wyobrażam sobie spać na tym etapie ciąży na brzuchu 🤣🤣🤣
SzalonaOna, kar_oliv, Sylwucha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGagatka wrote:Ja akurat chcę cc na żądanie, najwcześniej jak się tylko da ;P Mój lekarz to rozumie, ja słyszałam różne komentarze (bo z córką też tak miałam, cc na żądanie 2 tygodnie wcześniej), ale cóż.. nie jestem zupą pomidorową, żeby wszyscy mnie lubili
Teraz mam mieć. Zaplanowane cc tydzień przed terminem. Co nie zmienia faktu, że od 37 tyg zaczynam wykurzac ta moja glizdę