Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolinaMaria wrote:Miałam dziś napisać, że ostatnio wieje nudą na wątku, 'dawno' żadna nie rodziła 😴🤭
Mówisz i masz 😂Lalia, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
-
Kiniusia, kocham stópki Stasieńka 😍👣 dziękuję! 💙
Jesteś niesamowita z tym laktatorem, dzielna mama! 💪
Czyli w 29 Stasiu miał 1300, no a mój Aleksander niby 1700 😂 ale prawdopodobnie wkradł się wtedy błąd bo w 31 wyszedł 1600 🙈 a dzieci mogą się zatrzymać, ale na pewno nie maleją 😅 no nic, następne usg mam 32 +4 to jestem ciekawa ile wyjdzie 😁
W razie czego zamówiłam 3xpajac 50, 2xspodenki 50 i muszę dokupić tylko 2xbody długi rękaw 50 i będę zabezpieczona 👍
Edyciak, na szkole rodzenia położna mówiła, że mąż przyjeżdża pod szpital, daje podpisane nosidełko (fotelik) ratownikowi a ten transportuje to na oddział. Ubieramy siebie, później dziecko, ja jadę z walizką, położna niesienie dziecko i fotelik, z windy dzwonię po męża, że ma być przed wejściem, wychodzimy i przed wejściem mąż odbiera mnie, walizkę i dziecko. Dlatego stwierdziłam, że skoro mam miejsce w walizce to ten 1 komplet dla małego na wyjście mi nie przeszkadza, a przyspieszy wszystko.
Co do odległości i podawania rzeczy, my mamy do szpitala ponad 50 km, ale autostradą to ok 40 min więc spoko. Tylko, że wydaje mi się, że u nas ta "poczta szpitalna" działa w określonych godzinach, chyba 12-15?? A mój mąż pracuje teraz po 12h od 7:30 do 19:30 a kolejny dzień wolny . Jeśli będę potrzebować jakąś pierdołe typu pampersy, majtki siateczkowe, coś do jedzenia to moi rodzice lub brat mi podrzucą, bo mają 20 km do szpitala. A takie grubsze rzeczy jak laktator, to albo mąż będzie musiał brać wolne, albo teść mi podrzuci bo jest na emeryturze. Więc żeby nie kłopotać nikogo i ograniczyć przyjazdy rodziny, to staram się zabezpieczyć na różne sytuacje 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 19:12
kiniusia270, edyciak. lubią tę wiadomość
-
Kiniusia
super że walczysz o laktację 💙kiniusia270 lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Lalia wrote:Kiniusia, kocham stópki Stasieńka 😍👣 dziękuję! 💙
Jesteś niesamowita z tym laktatorem, dzielna mama! 💪
Czyli w 29 Stasiu miał 1300, no a mój Aleksander niby 1700 😂 ale prawdopodobnie wkradł się wtedy błąd bo w 31 wyszedł 1600 🙈 a dzieci mogą się zatrzymać, ale na pewno nie maleją 😅 no nic, następne usg mam 32 +4 to jestem ciekawa ile wyjdzie 😁
W razie czego zamówiłam 3xpajac 50, 2xspodenki 50 i muszę dokupić tylko 2xbody długi rękaw 50 i będę zabezpieczona 👍
Edyciak, na szkole rodzenia położna mówiła, że mąż przyjeżdża pod szpital, daje podpisane nosidełko (fotelik) ratownikowi a ten transportuje to na oddział. Ubieramy siebie, później dziecko, ja jadę z walizką, położna niesienie dziecko i fotelik, z windy dzwonię po męża, że ma być przed wejściem, wychodzimy i przed wejściem mąż odbiera mnie, walizkę i dziecko. Dlatego stwierdziłam, że skoro mam miejsce w walizce to ten 1 komplet dla małego na wyjście mi nie przeszkadza, a przyspieszy wszystko.
Co do odległości i podawania rzeczy, my mamy do szpitala ponad 50 km, ale autostradą to ok 40 min więc spoko. Tylko, że wydaje mi się, że u nas ta "poczta szpitalna" działa w określonych godzinach, chyba 12-15?? A mój mąż pracuje teraz po 12h od 7:30 do 19:30 a kolejny dzień wolny . Jeśli będę potrzebować jakąś pierdołe typu pampersy, majtki siateczkowe, coś do jedzenia to moi rodzice lub brat mi podrzucą, bo mają 20 km do szpitala. A takie grubsze rzeczy jak laktator, to albo mąż będzie musiał brać wolne, albo teść mi podrzuci bo jest na emeryturze. Więc żeby nie kłopotać nikogo i ograniczyć przyjazdy rodziny, to staram się zabezpieczyć na różne sytuacje 😅Lalia lubi tę wiadomość
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Mój mąż żyje w jakiejś błogiej nieświadomości 🤦♀️
Mówię mu, że zaczęłam dzisiaj pakować torbę do szpitala, a on do mnie: "torbę do szpitala?! dwa miesiące wcześniej?!" 🤦♀️
To nic, że mu mówię od kilku dni, że za 6 tygodni ciąża donoszona 😂 a już widzę tą panikę, gdyby miał sam mnie pakować 🤣dmg111, Lulu83 lubią tę wiadomość
-
Julik! Hot mamusiu Ty i miss jedrnego pośladka
A brzusio zgrabniutki jeszcze, zdecydowanie nie wygląda jak przed porodem
Ja dziś w luxmedzie czekałam do labu i były 3 ciężarne poza mna... I oczywiście zgadnijcie kto był z Największym bebzolem 🙄 taki hipopotam w tłumie xDWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 19:55
Lalia, Julik, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Ja też tak się pakowałam, bo nie chciałam męczyć syna (mąż musiałby go brać ze sobą do mnie, a to zupełnie co innego jak można było odwiedzać a zupełnie inna historia jak jest zakaz). U nas na wyjście wszystkie dziewczyny miały ubrania od razu spakowane albo ubierały to w czym przyjechały. Generalnie każda jak usłyszała że wychodzi malowała się, od razu pakowała walizkę i też właśnie najpierw ubierała siebke, potem dziecko. Ja jeszcze karmiłam młodą przed samym wyjściem bo mamy do domu ok 40 min samochodem przy dobrych wiatrach w korkach.
Ounai, na wyjście wrzuciłam do torby legginsy i taka bawełnianą dłuższą tunikę, na wypadek gdybym przed porodem ubrudziła tamte ubrania wodami itd 😅
Do malowania też wrzuciłam tusz do rzęs, kredkę do brwi i taki mini cień do powiek żeby męża na starcie nie wystraszyć 😂 chociaz pewnie będzie tak zestresowany że tylko na synka będzie patrzeć 😁
Pisałaś mi kiedyś, że na porodówce miałaś ze sobą jakieś przekąski na wypadek gdyby cukier Ci spadał, a nam położna mówiła że na porodówkę tylko woda, ale w sumie wtedy jej jeszcze nie powiedziałam o cukrzycy 🤔 -
Ounai wrote:Ja też tak się pakowałam, bo nie chciałam męczyć syna (mąż musiałby go brać ze sobą do mnie, a to zupełnie co innego jak można było odwiedzać a zupełnie inna historia jak jest zakaz). U nas na wyjście wszystkie dziewczyny miały ubrania od razu spakowane albo ubierały to w czym przyjechały. Generalnie każda jak usłyszała że wychodzi malowała się, od razu pakowała walizkę i też właśnie najpierw ubierała siebke, potem dziecko. Ja jeszcze karmiłam młodą przed samym wyjściem bo mamy do domu ok 40 min samochodem przy dobrych wiatrach w korkach.
Babki się maluja wychodząc ze szpitala?
Czy tylko ja mam taką wyjebke i wiem ze bd miala to w dupie i nie bd mi się chciało dlatego nawet nie biorę żadnych takich kosmetyków do szpitala? Poprawie koka z kudlow co by mi na gębę nie leciały, zarzucę ciuchy na dupe ogarnę dziecko i ide tak jak stoję xDLalia, Zulugula, Jednorożec89, kar_oliv, edyciak., Inaa89, Julik, dmg111 lubią tę wiadomość
-
doomi03 wrote:Julik! Hot mamusiu Ty i miss jednego pośladka
A brzusio zgrabniutki jeszcze, zdecydowanie nie wygląda jak przed porodem
Ja dziś w luxmedzie czekałam do labu i były 3 ciężarne poza mna... I oczywiście zgadnijcie kto był z Największym bebzolem 🙄 taki hipopotam w tłumie xD
Jak byliśmy na szkole rodzenia, to mój mąż stwierdził, że mam większy brzuch od dziewczyny, która miała termin na 26 listopada 🤦♀️😂
Także Doomi, nie przyjmuj się 😁😘doomi03 lubi tę wiadomość
-
doomi03 wrote:Babki się maluja wychodząc ze szpitala?
Czy tylko ja mam taką wyjebke i wiem ze bd miala to w dupie i nie bd mi się chciało dlatego nawet nie biorę żadnych takich kosmetyków do szpitala? Poprawie koka z kudlow co by mi na gębę nie leciały, zarzucę ciuchy na dupe ogarnę dziecko i ide tak jak stoję xD
Ja z kosmetyków mam tylko mydlo 😂 a i szamponik przelany w pojemnik samolotowy acz nie wiem nawet czy skorzystam😃doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość
💙
💗 -
Oni chyba nie zamierzaja nic ze mna zrobic. Inny lekarz teraz, przyszedl, tylko zapytal czy boli, pocmokal, wzruszyl ramionami na moje ze zawsze mi to przechodzi i lapie znienacka i nawet mnie nie wysluchal tylko sobie poszedl. 😳 Wiec w sumie wychodzi na to ze bez sensu mnie tu trzymaja bo zrobia to samo co ja w domu jak mnie zlapie a przyczyny dalej znac nie bede. Czyli radz sobie babo samo 😳🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
doomi03 wrote:Babki się maluja wychodząc ze szpitala?
Czy tylko ja mam taką wyjebke i wiem ze bd miala to w dupie i nie bd mi się chciało dlatego nawet nie biorę żadnych takich kosmetyków do szpitala? Poprawie koka z kudlow co by mi na gębę nie leciały, zarzucę ciuchy na dupe ogarnę dziecko i ide tak jak stoję xD
Też miałam to gdzieś a i tak piersze co zrobiłam po przyjściu do domu to mój prysznic z mężem pomagał mi się porządnie umyć żeby zmyć z siebie ten cały szpitalny syf a potem spałam jam młody spał i walczyłam z migrenąWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 20:10
doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość
Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
11.07 - pechrzyk ciążowy i żółtkowy 😍
Czekamy na ❤️ -
doomi03 wrote:Babki się maluja wychodząc ze szpitala?
Czy tylko ja mam taką wyjebke i wiem ze bd miala to w dupie i nie bd mi się chciało dlatego nawet nie biorę żadnych takich kosmetyków do szpitala? Poprawie koka z kudlow co by mi na gębę nie leciały, zarzucę ciuchy na dupe ogarnę dziecko i ide tak jak stoję xD
Piąteczka!
Ja podtarlam pachy i cipkę wilgotnymi chusteczkami, założyłam ciuchy na wyjście, rozpuscilam włosy, umyłam zęby, tyle wokół siebie zrobiłam
Zresztą jestem taka ładna że się nie maluje 🤣
Dziś moje dziecko zaliczyło dwie drzemki po 4 godziny i znów śpi 💙 niczego więcej matka sobie zamarzyć nie mogła 😘doomi03, Lalia, edyciak., SzalonaOna, Suszarka, Inaa89, Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Zulugula wrote:Ja z kosmetyków mam tylko mydlo 😂 a i szamponik przelany w pojemnik samolotowy acz nie wiem nawet czy skorzystam😃
Ja to samo....a dobra zaszalalam, mam pomadkę nawilżająca... I to tylko dlatego ze zalecają na porodówce 😝Lalia, edyciak., Stokrotka027 lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:Piąteczka!
Ja podtarlam pachy i cipkę wilgotnymi chusteczkami, założyłam ciuchy na wyjście, rozpuscilam włosy, umyłam zęby, tyle wokół siebie zrobiłam
Zresztą jestem taka ładna że się nie maluje 🤣
Dziś moje dziecko zaliczyło dwie drzemki po 4 godziny i znów śpi 💙 niczego więcej matka sobie zamarzyć nie mogła 😘
Najlepsze ze właśnie na co dzien wychodząc z domu lubię się chociaż trochę ogarnąć, a bynajmniej oko zawsze podmaluje i włos albo zwiąże w koka jak na szybko i wygodnie, albo ułożę jak mam czas.
A jednocześnie jestem sto procent pewna ze wychodząc ze szpitala będę miala to wyjątkowo w dupie, zwłaszcza ze to tylko do auta i potem z auta do domu 😛 O mojego S się nie boję, bo jak siedzę w domu to często zdarza mi się wyglądać jak czarownica i on do tego przywykł, nie przeszkadza mu ta wersja mnie 😂Lalia, edyciak., Inaa89, dmg111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZulugula wrote:Casteam no i jak sytuacja?😁
Skurcze co 5 minut ale juz takie konkretne!
Mam dzwonić jak będą co 2-3 minuty 😳🤪doomi03, Lalia, KarolinaMaria, SzalonaOna, Zulugula, Inaa89, Julik, Annia, kkasia, kar_oliv, Ounai, Ewa88 , Stokrotka027, dmg111, Lulu83 lubią tę wiadomość