X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula , ja też pisalam o pokrzywie pilam , u mnie to dziwnie z tymi wodami rano jest w miarę wieczorami jestem opuchnięta , ja probowalam podkolanowki tez uciskowe ale mi się osowaly i bolało tak ściskały . na kolanach ze az sine było. Teraz mam pare żylaków przez to.. Ale to moja druga ciąża organizm juz słabszy. Lekarz mówił zeby ryż jesc ze to pomaga ,bo ryz wciaga wode.. Ze jest jakaś specjalna dieta ryzowa. Ja juz niewiem co pomaga co nie ale no nie jest tak źle jak w 1 ciąży gdzie chodzilam kwadratowa od połowy ciąży ale no przedemna jeszcze jakieś 6 tyg jak nie wiecej 😵 a z dnia na dzień coraz ciężej i gorzej.

    Onuai- No mamy świąteczne dzieci , jak synus sie nie będzie spieszyl jak córką to może będę miała kolejne w święta. 🙊🙈 Sie śmieją ze mnie, ze sobie grudzień upatrzylam ,a to przypadek 🤷‍♀️


    Motylek - 🙏🙏 Mam nadzieje ,ze Matylda szybko dojdzie do siebie . Trzymaj się kochana !! ❤

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • Karenira Autorytet
    Postów: 1042 1260

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w drugim trymestrze :)
    Nawet czuję się już trochę lepiej, wymioty od kilku dni zdarzają mi się znacznie rzadziej. Dzisiaj mam pierwszy dzień w pracy, zdalnej po ponad miesięcznym zwolnieniu. Na razie nie mogę się ogarnąć. Przejrzałam mnóstwo maili, zresetowałam hasła, które mi wygasły, trochę poplotkawałam z ludźmi na czacie i wypadałoby się zabrać do roboty.

    Jednorożcu w zeszłym tygodniu też miałam dwa dni koszmarnego bólu głowy. Na mnie apap nie działał przed ciążą, więc nie liczyłam że teraz będzie. Po drugiej tabletce, która nie przyniosła oczekiwanych rezultatów dałam sobie spokój. Jadłam migdały i piłam wodę, poza tym przykleiłam sobie na czoło plaster chodzący i przyznam, że to ostatnie trochę łagodziło objawy. Przeleżałam to po prostu.

    Motylku trzymam mocno zaciśnięte kciuki, żeby Matylda dobrze reagowała na antybiotyk i szybciutko nabierała sił. Nic z tego absolutnie nie jest Twoją winą i odrzuć od siebie podobne myśli. Czasem niestety los stawia przed nami takie niemiłe przeszkody. Jestem pewna, że razem z Matyldą dacie sobie radę. Myślami jestem z Wami.

    SzalonaOna, Gagatka, dmg111 lubią tę wiadomość

    36 lat
    28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
    26.04.2021 3070g, 52cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Nie bylo mnie przez cały weekend a tu tyle wiesci 😯
    No ale mamy tak uzgodnione z mezem, że weekend spędzamy wspólnie rodzinnie z dziećmi i nie korzystamy z telefonów, chyba ze trzeba gdzies zadzwonic.

    Motylku gratuluje ślicznej córeczki 😘
    Napewno jest bardzo silna dziewczynka i pokona to chorobę szybciutko 😘 nie obwiniaj siebie, to napewno nie twoja wina.
    Ja mialam zakażenie wewnątrz maciczne i stąd porod tak wcześnie, z tym ze moj synek nie mial podawanego tlenu. Zreszta Edyta wkleiła moja wiadomość do niej odnosnie mojej sytuacji takze wiesz jak to u mnie wyglądało.
    Ale wieze ze U Cb rowniez bedzie wszystko dobrze. Musi być i nie ma innej opcji ✊😘
    A maz bedzie mogl przyjsc odwiedzić mala?
    Nie, nikt poza mną nie wchodzi.
    Mało tego, jak ja wyjdę do domu, to również chyba nie będę mogła wejsc. Dlatego mocno rozważam zostanie w szpitalu, póki małej nie puszcza. Bo puszcza do domu, nie wierzę w nic innego.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    casteam wrote:
    Dziewczyny ja walcze z hemoroidami. Mam takie 2giganty, ze na dupie siedziec nie moge. Myslalam ze to szwy mnie bola a normalnie mi wystaja za posladki 🥴😳

    Do tego krwawią mi sutki. Moja Pani z opieki poporodowej chyba nie bardzo umie mi pomóc i pokazać jak prawidłowo przystawiac małą. W ogole dzisiaj chyba sciagne laktatorem bo sie dziecko nie najada. Wisi przy cycu, zasypia a później i tak placz jest.
    Fajnie, ze chce ssac i nie chce tego zmarnowac ale czy ja wytrzymam ten ból.
    Dzisiaj mamy pierwszą kąpiel 🤪
    Pozniej wstawie jakies foto :)
    Trzymam kciuki za sutki!
    Ja do tej pory leciałam na ręcznym Laktator że i marny skutek. Dzisiaj mąż mi podrzucił elektryczny, Canpol East. START i zaczynam jazdę co 3h. Łącznie z femaltikerem. Musza epomoc mojej małej żabce zdrowieć 💪

    Nikaa92, Suszarka, doomi03, Wik89, Nowastaraczka, Lalia, Stokrotka027, dmg111 lubią tę wiadomość

  • Nikaa92 Autorytet
    Postów: 498 1234

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku trzymaj się cieplutko, jesteśmy z Toba i Matylda. Napewno szybko wroci do zdrowia bo to dzielna dziewczynka po mamie. W szpitalu na wczesniakach nie ma położnej laktacyjne aby Ci pomogła? U mnie byla właśnie taka typowo od wczesniakow i jeszcze dwie inne. Może dopytaj aby dobrze wykorzystać ten czas co jestes w szpitalu.

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    tb73i09k51c5kem9.png
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku pewnie że puszczą. Przecież malutka wyzdrowieje. Teraz te dni będą trudne bo lekarze muszą się przekonać czy leki działają. Za parę dni będzie poprawa. Mali ludzie mimo że wydają się tacy krusi to prawdziwi wojownicy a ich zdolność do regeneracji jest ogromna. Będzie dobrze.

    SzalonaOna, doomi03 lubią tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edyciak. wrote:
    Motylku, myślę, że teraz już będzie tylko lepiej. Musi być 💪💪 a jeśli mała załapała zapalenie płuc, będąc jeszcze w brzuszku, to znaczy, że ta decyzja o CC była słuszna? Kurczę, nie wiedziałam, że tak może być, że w brzuszku dziecko zachoruje..

    Anetka, no dramat... Współczuję.. ale aby wytrwać jeszcze te kilka dni do przeprowadzki.. mój mąż bardzo nie lubi robić remontów po znajomych i rodzinie, bo mówi, że na tym się nie zarobi i zawsze jakieś kwiatki wychodzą i jest to niekomfortowe dla obu stron..

    Ja przeplakalam pół nocy, przejęłam się trochę Matyldą. I zaczęłam sobie wkręcać, że mogę dostać krwotoku przy porodzie. A najgorsze jest to, że jak moja podświadomość coś załapie, to potem tak się dzieje. Z tego wszystkiego nad ranem zaczął mnie napier**** brzuch i dopiero teraz się budzę... muszę zająć myśli czymś innym.
    CC zrobili, bo nie powstrzymali by skurczy, wywołanych jakaś infekcja wewnątrzmaciczna. Poza tym zapalenie płuc nie wiem. Czy da się ogarnąć kiedy maluch jest w brzusiu. Nie mam pojęcia o wczesniakach! Uwierzcie mi, że wszystko czytam z internetu. Okazuje się, że to co jej robią to w 80% robią tak z każdym wczesniakiem.

    Nadal czekam na wizytę od lekarza małej, więc średnio wiem co jest i co dalej. Pobrali mi krew, bo Ci właśnie z gotrnego piętra od noworodków chcieli, ale na co nie wiem, bo położna też nie wie na co ta krew 🤦‍♀️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle wrote:
    Motylku, jeśli chcesz, to pisz do mnie. Możemy nawet przejść gdzie indzej, żeby mieć stały kontakt, ja na pewno pomogę jak tylko umiem, już dla mnie codzienność oddziałowa jest moją codziennością.
    A co do laktacji, u mnie też kicha. Dziś chcę zadzwonić do doradcy laktacyjnego, bo już wysiadam i jestem bliska poddania się. Niedługo będę całą dobę zbierała mleko na jeden posiłek córki. No ale my mamy trudną sytuację, bez dziecka trudno jest oszukać organizm, nie ma co sie ludzić, że laktator ssie tak samo. W dodatku dochodzi aspekt psychiczny.
    Mnie może nie winili za tę sytuację, ale wciąż powtarzali, zebym w następnej ciąży przyszła po skierowanie na szew profilaktyczny, bo znów poronię lub urodzę za wcześnie. Tyle że ja przecież chodziłam do poradni patologii ciąży w tym samym szpitalu w którym się tak mądrzyli. To jest niedopilnowanie lekarzy, nie moje. Ty również nie miej sobie nic do zarzucenia, ja świeżo po porodzie miałam rożne myśli... wiesz, że nawet dzwoniłam do swojego faceta i przepraszałam go za tę sytuację, że nie donosiłam naszej córki? Bałam się wracać do domu i spojrzeć mu w oczy, choć on zapewniał mnie, że nie ma w tym mojej winy. To są trudne emocje, ale uwierz, będzie lżej.
    Pisze priv do Ciebie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle wrote:
    Motylku, jeśli chcesz, to pisz do mnie. Możemy nawet przejść gdzie indzej, żeby mieć stały kontakt, ja na pewno pomogę jak tylko umiem, już dla mnie codzienność oddziałowa jest moją codziennością.
    A co do laktacji, u mnie też kicha. Dziś chcę zadzwonić do doradcy laktacyjnego, bo już wysiadam i jestem bliska poddania się. Niedługo będę całą dobę zbierała mleko na jeden posiłek córki. No ale my mamy trudną sytuację, bez dziecka trudno jest oszukać organizm, nie ma co sie ludzić, że laktator ssie tak samo. W dodatku dochodzi aspekt psychiczny.
    Mnie może nie winili za tę sytuację, ale wciąż powtarzali, zebym w następnej ciąży przyszła po skierowanie na szew profilaktyczny, bo znów poronię lub urodzę za wcześnie. Tyle że ja przecież chodziłam do poradni patologii ciąży w tym samym szpitalu w którym się tak mądrzyli. To jest niedopilnowanie lekarzy, nie moje. Ty również nie miej sobie nic do zarzucenia, ja świeżo po porodzie miałam rożne myśli... wiesz, że nawet dzwoniłam do swojego faceta i przepraszałam go za tę sytuację, że nie donosiłam naszej córki? Bałam się wracać do domu i spojrzeć mu w oczy, choć on zapewniał mnie, że nie ma w tym mojej winy. To są trudne emocje, ale uwierz, będzie lżej.
    Zaakceptuj zaproszenie do przyjaciółek proszę, bo nie mogę Ci nic napisać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Tak zgadzam się z Toba, mowie poprostu ze dziwi mnie postawa szpitala który uwaza ze od 34tyg juz nie wstrzymują skurczy itp.
    Też byłam w szoku. Dlatego brałam torbe tylko dla siebie. Nie przewidywałam porodu. A gin na IP powiedziała że weszło jakieś nowe zalecenie że właśnie od 34t0d nie powstrzymują akcji. Do tego ja po. 2cc, nie mogą ryzykować pęknięcia blizny. Tyle wiedziałam. Chociaż też łudziłam się, że powstrzymają ze 2 dobry, żeby podać jej te sterydy.
    Nie ma co gdybać, mała jest na tym świecie, musi pomału do siebie dojść. Nie biorę pod uwagę innej opcji 💪

    Fragaria, Wik89, Nowastaraczka, Lalia, dmg111, Inaa89 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    doomi03 wrote:
    Jak miło zacząć dzień lżejsza o kilogram, mimo ze ostatnio wpieprzam jak odkurzacz 😊...
    Także na dzień dzisiejszy jednak tylko +15kg od wagi sprzed ciąży :) nie jest źle :)
    O właśnie, ciekawe ile ja ważę...

    doomi03 lubi tę wiadomość

  • Annia Autorytet
    Postów: 6034 9663

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Mnie też to dziwi, bo ze mną na patologii leżała dziewczyna, której w 35 tc powstrzymywali skurcze. Chyba tydzień się jej udało przetrwać ale później poszło rozwarcie i pozwolili jej urodzić bo na pessar było już za późno. Dziewczyna na porodówce w pokoju urodziła w 35 tc ale u niej odkleiło się łożysko i nie dało się tego powstrzymać.
    Mnie też generalnie to dziwi, ale może chodzi o tą Motylkowa macicę i bliznę po 2 CC? To jedyne co przychodzi mi do głowy. 🤔

    Motylku a jest możliwość,żeby Cię nie wypisali i żebyś mogła zostać z Matyldzia? Pewnie ta krew wzięli od Ciebie bo będą szukać skąd ta infekcja ...

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniaaa. wrote:
    Witamy się w nowym, 38 tc 😁 oficjalnie ciąża donoszona ❤️ matka tylko 6 kg na plusie 😁
    Miałam mieć dzisiaj wizytę u gina, ale okazało się że jest chory więc wizyty odwołane, ale z racji tego że to już 37+0 i nie będę miała już usg to nie ma potrzeby pilnej wizyty 😁
    Tak że trzymajcie kciuki żeby nic złego się nie wydarzyło i żeby mała szybko była z nami 😁❤️

    Mania, gratulacje ciąży donoszonej, super :) zaraz wszystkie po kolei się tu rozpakujemy ;)

    A czemu masz już nie mieć usg? Mi lekarz robi co wizytę, zeby sprawdzić czy maly rośnie dalej i czy przepływy są dobre.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2020, 12:30

    Maniaaa. lubi tę wiadomość

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    doomi03 wrote:
    Jak miło zacząć dzień lżejsza o kilogram, mimo ze ostatnio wpieprzam jak odkurzacz 😊...
    Także na dzień dzisiejszy jednak tylko +15kg od wagi sprzed ciąży :) nie jest źle :)

    Doomi
    wybacz, muszę to napisać, myślałam że chcesz napisać że dziś zaczynasz o kilogram lżejsza po kupie 😂💩
    Do dziś pamiętam jak w ciąży ważyłam się tylko na czczo, na nagusa, po siku i kupię żeby tylko więcej nie pokazała waga 😂 a do tego mąż się śmiał ze mnie że fot nie chce po śniadaniu bo stwierdziłam że "jestem wzdęta i brzuch będzie większy" 😂🙈

    Lalia, Stokrotka027, dmg111 lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik89 wrote:
    Doomi, tez dpadlam z wagi o 1 kg na pare dni przed porodem 😀
    Zaraz sie rozpakujesz 😎

    Dobrze to słyszeć 😁 może synu na poważnie podszedł do umowy z mamusia, że w tym tygodniu pora się w końcu zobaczyć 😁

    Wik89 lubi tę wiadomość

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Doomi
    wybacz, muszę to napisać, myślałam że chcesz napisać że dziś zaczynasz o kilogram lżejsza po kupie 😂💩
    Do dziś pamiętam jak w ciąży ważyłam się tylko na czczo, na nagusa, po siku i kupię żeby tylko więcej nie pokazała waga 😂 a do tego mąż się śmiał ze mnie że fot nie chce po śniadaniu bo stwierdziłam że "jestem wzdęta i brzuch będzie większy" 😂🙈
    Mam dokładnie to samo :D dziś ważyłam się jak jeszcze było dość ciemno i świeciłam telefonem na licznik, ale później go odłożyłam bo uznałam że to zawsze ze 100g na plusie :P
    U mnie dzis wyskoczyła magiczna 7 z przodu :D

    kic83, Karenira, Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Fragaria Autorytet
    Postów: 857 1626

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, jesteś super silna kobieta, naprawdę.
    LaBelle wzruszyłam się.
    Jestem pod ogromnym wrażeniem Waszej siły 💪

    U nas kuchnia się montuje, a mnie znowu trochę ćmi okresowo brzuch. Nie są to typowe skurcze narastające, takie zwyklejsze pobolewanie, no ale boli 🤨

    SzalonaOna, LaBellePerle lubią tę wiadomość

    Ona i On 36lat
    +
    02.2016 Syn ❤️
    12.2019 Aniołek (12 tc)
    11.2020 Synek 💙
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Nie, nikt poza mną nie wchodzi.
    Mało tego, jak ja wyjdę do domu, to również chyba nie będę mogła wejsc. Dlatego mocno rozważam zostanie w szpitalu, póki małej nie puszcza. Bo puszcza do domu, nie wierzę w nic innego.

    Motylku
    wierzę że obydwie jesteście waleczne i że wszystko będzie dobrze!
    Jeśli możesz zostać z Małą to zostań jak najdłużej żeby być z nią, przy niej, żeby wiedzieć jak postępy leczenia.
    Jak odciąganie mleka Ci idzie?

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    Mam dokładnie to samo :D dziś ważyłam się jak jeszcze było dość ciemno i świeciłam telefonem na licznik, ale później go odłożyłam bo uznałam że to zawsze ze 100g na plusie :P
    U mnie dzis wyskoczyła magiczna 7 z przodu :D

    Czyli nie tylko ja tak robiłam 😂 uff

    Anet.kaa, doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Doomi
    wybacz, muszę to napisać, myślałam że chcesz napisać że dziś zaczynasz o kilogram lżejsza po kupie 😂💩
    Do dziś pamiętam jak w ciąży ważyłam się tylko na czczo, na nagusa, po siku i kupię żeby tylko więcej nie pokazała waga 😂 a do tego mąż się śmiał ze mnie że fot nie chce po śniadaniu bo stwierdziłam że "jestem wzdęta i brzuch będzie większy" 😂🙈

    Kic hahaha o dziwo jeszcze przed się ważyłam xD... Chociaż ogólnie od tygodnia to mam wrażenie ze nic innego nie robią jak sram 😂... Dwójek co najmniej dwa razy więcej niż zawsze, także chyba się oczyszczam 😂

    Nowastaraczka, Anet.kaa, kic83, Lalia, Ounai, Julik, dmg111 lubią tę wiadomość

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
‹‹ 2139 2140 2141 2142 2143 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ