Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Julik wrote:Czy was ktoś pytał co kupić dla dziecka na prezent? No teściowa czy siostra? Co mowilyscie? Bo w sumie może lepiej powiedzieć co się konkretnego potrzebuje jak już pytają. Bo np ubranek to mi nie trzeba. 😉
Tak, u mnie kuzynki robiąc mi babyshower same poprosiły zebym zrobiła im listę rzeczy które byłyby nam przydatne. Wolały kupić coś co mi się przyda i żeby się nie dublować i myślę że to fajne rozwiązanie jeśli ktoś pyta co kupić... Wymienić to czego jeszcze nie masz a mialas w planie kupić.Julik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry wszystkim, za mną ciężka noc, ale żyje
Jutro poniedziałek, syn leci do przedszkola, już nie może się diczekac. Kornela miała iść do żłobka, ale przez tą wysypkę ja nie puszcze, bo ja odeślą do domku
Jutro też mamy wizytę pierwsza u rodzinnego lekarza na 8.15, a jutro też przyjeżdża położna po tygodniu zważyć Matyldę. Zobaczymy czy i ile przybrała ❤️
Wiecie co, tak mi ten rok zleciał, że nawet nie wiem kiedy... 🤔 Dopiero były poprzednie Święta, mówiłam, że w kolejne będzie nas już więcej i oto proszę Matylda leży w kołysce ❤️ cudownie!
Planów na dziś brak. Ugotuje tylko rosołek jakiś, później spacerek i tyle... Leniuchujemy cały czasdoomi03 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam za wsparcie, bardzo go potrzebuje.
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Stokrotka027 wrote:Ta i badz tu mądrym to napewno oznaki zbliżającego się porodu ale kiedy on nastapi za tydzień? dwa ? Pare dni ? Czy po terminie 🙄🙄 Ja juz mam taka fazę denerwuje mnie juz wszystko z tej niewiadomej ,a hormony mi tak buzuja ze zla jestem na caly świat 😅
Julik moze nas pełnia zaskoczy 💪💪🤣🌕🌕
Co do ruchów mi się mały wydaje spokojnieszy ale lekarz mówił ze to normalne jak.sie zniża ma ograniczone ruchy mało miejsca.. Ale czasem mnie zadziwi jeszcze swoimi ruchami dzisiaj to myślałam ze zemdleje ze strachu tak sie rzucał ale tak z 3 razy porządnie i.mocno i brzuch wygięło pewnie się obracał czy xos naszczescie to chwila byla i potem już normalnie.
Możliwe że już niedługo coś się zaczniea te ruchy hmm może maly w kanał się wstawiał
ja też mialam taki moment ze jakieś takie skoki małego czulam nisko w miednicy i dzień później na wizycie faktycznie główka była już nisko i przyparta. Ostatecznie urodziłam prawie tydzień później.
Stokrotka027 lubi tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:Umówiłam się na rozmowę z psychologiem. Bo chyba popadam w lekkie paranoje
Cały czas mam napady, że Matylda nie przybierze na wadze i wrócimy do szpitalastraszne to jest, bo mam dzień normalny, fajny, a mam taki, że płakać mi się chce.
Poza tym ten jakiś lek samotności. Nie rozumiem do końca co się ze mną dzieje... Ale z 1 strony nie potrafię sobie piraadzic jak zostaje w domu sama, chce mi się płakać. A z drugiej strony jak mąż jest w domu, to nie potrafię być czuła, nie potrafię się przytulić tak po prostu. Zupełnie jakbym działała w trybie "ze wszystkim świetnie radzę sobie sama, nikogo nie potrzebuje"...
3 rzecz - tracę cierpliwość do dzieci. Nie wiem czy to przez to że nie chodzili do żłobka i przedszkola, czy o co chodzi, ale normalnie coraz częściej na nich krzyknę, mimo, że nie robią nic strasznego...
4 rzecz - zamiast wstać rano koło 7-8 z Matyldą i ogarniać coś więcej, to ja lezakuje z dziećmi do 11/12 i pół dnia nam ucieka...
Kurde, zaczynam się zastanawiać nad depresja poporodowa
Oczywiście kocham dzieci nad życie, codziennie dziękuję Bogu, ze Matylda wyszła z choroby i jest ze mną.
W ciągu dnia też może tak nie odczuwam tego wszystkiego, ale wieczorami to się robi dramat w mojej głowie
Kochana może po prostu wychodzi Ci wieczorami zmęczenie, zwłaszcza jeśli bierzesz wszystko sama na swoje barki i nie dajesz się odciążyć, do tego przeszłaś sporo stresu z związku z Matyldzia i to po prostu wychodzi z Ciebie teraz i nawarstwia się ze zmęczeniem. To ze potrzebujesz z dziećmi poleżeć dłużej może też jest sygnałem ze po prostu jesteś przemęczona i potrzebujesz regeneracji.
Moze jakiś baby blues się zalacza... Ale najważniejsze ze widzisz ze cos sie dzieje i reagujesz na to od razu, także bardzo dobra decyzję z psychologiem, na pewno Ci to pomoże nie zaszkodzi 😘 musisz też jednak zacząć korzystać z pomocy męża więcej przy opiece, nie musisz być niezastąpiona przy wszystkim i dawać sobie chwilkę na odpoczynek kiedy to możliwe.SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
suzi1994 wrote:A wg po naciśnięciu na sutek z dwóch piersi wypłynęło coś ( siara tak? Albo nie wiem jak to się nazywa przygotowujące do kp ) miałyście tak tez na tym etapie ?
Tak, siara. Mi wypływała już od 24 tygodnia ciąży -
kic83 wrote:Nawet nie wiedziałam że jest coś takiego jak oddział przedporodowy.
Pojechalas bo się martwiłaś czy wszystko jest dobrze, kto wie może jutro się zacznie.
Jak DMG pojechała z krwawieniem to urodziła tego samego dnia, mam nadzieję że u Ciebie szybko pójdzie.
To są często Kic takie po prostu sale normalne które są często umieszczone na oddziale porodowym. Bynajmniej u mnie tak było, że na oddziale po jednej stronie korytarza były boksy i sale porodowe, a po drugiej były dwie salki przedporodowe, gdzie się czeka aż coś się rozwinie albo np kontrolują dziewczyny z odpływający i wodami. Jak jest miejsce to też panie do wywołania tam kładą, chyba że trafiają się pilnoejsze przypadki to potem manewrując pacjentkami między ginekologia i Patologia, a porodówka. Ja na takiej przedporodowej spędziłam że 3/4 dni zanim mnie przeniesli na ginekologie (a tam z kolei zabawiłam tylko 1 dzień xD) -
dmg111 wrote:Fra, patrząc na swoją historię z krwawieniem uważam, że dobrze, że poszlas 😘 Mi mówili, że ta krew to z rozwierania szyjki, trzymam kciuki, by udało się dzisiaj urodzić 😘 Bądź silna ❤️
Dokladnie u mnie też kawałki czopa już takie brunatne zaczęły iść jak się akcja porodowa rozkręcała i szyjka rozwierała. Wiec mysle ze u Fragarii to może być kwestia nawet maks dnia kiedy ruszy dalej, tym bardziej że są skurcze.Fragaria lubi tę wiadomość
-
Zulugula wrote:U nas śnieg za oknem!! 😍❄❄
A u Was?
U nas deszcz ze śniegiem xD a akurat chciałam dziś młodego wystawić na balkon na 10 minut zeby się dotlenił 🙄🤦🏼... Może jeszcze przestanie padać to szybko wykorzystam chwilę -
Motylku, obserwuj się, może to baby blues a może schodzi z Ciebie napięcie ostatnich tygodni. Daj znać koniecznie jak po wizycie położnej.
Myślę m. in. o Tobie i LaBellePerle, takie jesteście dzielne, a ja tu się rozsypuje, bo nie wiem, czego się spodziewać...SzalonaOna lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Ladyo wrote:Domi pięknie wyglądacie, cała Wasza trójeczka! Kacperek przesłodki! A mamusia jak nowonarodzona
! Super ze mąż tak się przejął swoją rola! Ciekawa jestem jak mój mąż będzie się zachowywał, nigdy nie miał do czynienia z dziećmi
Dziękuję bardzo 😘
Chociaż jak nowo narodzona to się poczuje dopiero jak się pod maluję w koncu i ubiorę w coś normalniejszego niż piżama xD
W sumie jutro muszę podejść do przychodni podpisać deklaracje to będzie okazja akurat.
😛
Wgl dziś Kacperek kończy tydzień 💙.
A ja jestem lżejsza o 9 kg od porodu. Jeszcze zostało około 7kg do wagi wyjściowej.Ounai, Lalia, Fragaria, Zulugula, Nowastaraczka, kar_oliv, Inaa89, Enigvaa, SzalonaOna, Belie, Stokrotka027, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Doomi, tak słodko wyglądacie, że mam ochotę do Was wpaść i się poprzytulać 😅😍💙
Inga, mój dom rodzinny jest na wsi i moje wspomnienia z dzieciństwa to właśnie lepienie bałwana, jazda na sankach, zjazd z górki na worku wypchanym sianem 🤭😍 odśnieżanie podwórka w nocy, żeby rano można było wyjechać samochodem, robienie aniołków na śniegu 😁
Marzy mi się bardzo, żeby takie zimy wróciły i mój synek mógł mieć takie wspomnienia jak ja 💙
Haha Lalia, kochana aaa wpadaj 😁. Mam ciacho i kawę... I totalny syf na chacie xD 😝Lalia lubi tę wiadomość
-
Ladyo wrote:Ounai - u nas tez było 80% przez pół roku, dopiero od listopada mam 100% etatu. Premie tez są wstrzymane od kwietnia... nie jest fajnie, ale nie narzekam bo tak jak mówisz, ludzie tracą prace, dochody. Te 20% mniej można przeżyć, nie jest to tragedia
Bez nagrody męża tez damy rade, wiadomo, ale jednak niesmak pozostał. Mąż pracuje w służbie celnej, na granicy. Cała pandemie się narażał, sprawdzał tych którzy przyjeżdżali z zagranicy, tych którzy wyjeżdżali. Jak granice były zamknięte to przecież Polacy tez wracali do kraju. To bardziej o to chodzi, ze mimo tego wszystkiego zabierają im nagrody bo nie maja na szczepionki. A jednak to państwo powinno zarobić na szczepionki a nie służby mundurowe.
jednym słowem DRAMAT!
U nas ciężki grudzień się szykuje. 19 grudnia rezerwujemy salę na urodziny syna dla kolegów, 20 grudnia będzie impreza urodzinowa u nas w domu dla rodziny. I ciśniemy organizację chrzcin, które będą 16 stycznia. Muszę pocisnąć, bo mąż pewnie jak zawsze będzie mieć czas 😂 a tu trzeba wszystkich pozapraszać, żeby wiedzieli jak się nastawiać.Ladyo lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:U nas w zeszłym roku było troszeczkę max dwa razy. Jak syn zobaczył że troszkę przypruszylo to siedzieliśmy po przedszkolu 3h na parkingu i rzucaliśmy się śnieżkami bo nie chciał odpuścić. Sanki przeleżały w schowku bo nie było po czym ciągnąć.
Gagatko, ja myślę że będzie dobrze. Na sierpniowkach jest dziewczyna, która urodziła synka donoszonego 1800g. Znam ją od dawna i teraz Teoś bardzo ładnie nadrabia. Nic mu nie jest, po prostu był malutki. Bądź w kontakcie z psychologiem, bo wiem, że Ty od samego początku się stresujesz i zakładasz najgorsze.
Domi, super wyglądasz, widać, że woda z Ciebie zeszła, buzia się bardzo zmieniła. A Twój facet wygląda tak młodziutko, jak chłopiec(albo ja już taka stara jestem po prostu 🙈)
No faktycznie mocno widzę u siebie po buzi ze zeszłoi dobrze bo głównie mi o tej buzi gadali wszyscy ze pełniejsza była.
Hehe no moj S faktycznie ma taką "miękka" młoda urodęa na wigilię kończy własnie 30 lat 😛
Lalia lubi tę wiadomość
-
doomi03 wrote:Dziękuję bardzo 😘
Chociaż jak nowo narodzona to się poczuje dopiero jak się pod maluję w koncu i ubiorę w coś normalniejszego niż piżama xD
W sumie jutro muszę podejść do przychodni podpisać deklaracje to będzie okazja akurat.
😛
Wgl dziś Kacperek kończy tydzień 💙.
A ja jestem lżejsza o 9 kg od porodu. Jeszcze zostało około 7kg do wagi wyjściowej.Lalia, Wik89, doomi03, Suszarka, Fragaria, Zulugula, Nowastaraczka, kar_oliv, Enigvaa, SzalonaOna, dmg111 lubią tę wiadomość