Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Motylek, weź Ty go pogoń. Siedzi w domu a Ty wozisz dzieci do przedszkola? Ty masz teraz odpocząć, bo jak będziesz przemęczona i padniesz albo coś Ci się stanie to dopiero będą jaja! Ja myslalam że on wrócił do pracy i dlatego Ty odwozisz dzieci.
Kic, Wik, ale macie cudnych przystojniaków 😍😍😍 Zakochałam się. Nie chce któraś zeswatać z moją Martą? Tylko od razu ostrzegam, gaduła z niej straszna 😂
Mój mąż dziś hit. Pojechali z synem do sali zabaw po zaproszenia. Wracają zadowoleni że wszystko omówili, że zahaczyli o Pepco i pytam ile zaproszeń kupili. A mąż na to - zapomniałem! Musiał jechać jeszcze raz. W zamian wrócił z pączkami. Ale upiekł za to Brownie z fasoli, ugotował obiad na jutro i przygotował śniadanie więc nie muszę juto nic robić, jedynie pranie i prasowanie
Ja wypisałam zaproszenia, a jutro intensywnie. O 9:00 poluję na nawilżacz bo mam kody i wyszedł by mi z wysyłką z Polski tak jak Meggi za 280zl. Potem zamawiam kartonowy tort dla syna, dzwonię umówić teściową na usg tarczycy i Martę na usg bioderek. Później umawiam nas na oglądanie działki. A w południe idziemy na spacerek, mama musi spalić te paczki
-
nick nieaktualnykic83 wrote:Podpisuję się pod tym, co prawda mam dwójkę, ale ja tylko siedzę w domu, a i tak jest ciężko.
No i Matylda jest niewymagająca. Nie muszę jej lulac na rękach, nie płacze kiedy nie jest głodna. Tyle że cyc mam zajmuje sporo czasu. W nocy mamy jakieś 2 pobudki. Zaraz będę karmić. Później karmienie koło 3, a później 6. Także jest nieźle. -
SzalonaOna wrote:Ja wożę dzieci, bo chce. A on... No taki trochę typ niereformowalny mi się trafił. Mamy małe zgrzyty, nie chce mi się nawet kłócić, więc robię co do mnie należy...Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
No cóż jednak parą Patrycji nie będę.
Mam beznadziejny humor.
Byłam dziś u babci, na tort, jutro kończy 90 lat.
Wczoraj pokłóciłam się z mężem... Ogólnie to nie tak sobie wyobrażałam czas ciąży. Zamiast wspólnie się cieszyć i czekać na synka, to ciągle jakieś kłótnie.
Chociaż wiem że bardzo czeka na syna to w ogóle czasami tego nie okazuje. Mi jest tak smutno z tego powodu. Teraz leżę i wyję. Chciałam zrobić parę zdjęć na pamiątkę, on zrobił mi kilka na odwal chyba. Chociaż mu pokazałam przykład jakie ujęcie bym chciała, nie wymagam profesjonalnej sesji, ale chyba można się trochę postarać. A nie byle jak z jednego ustawienia naklikac zdjęć jeszcze jak coś do niego mówię. 🤦 W końcu to on się obraził.
Jutro ma przyjść położna rano, zmierzyć tętno itd. Zebrałam rzeczy żeby nie leżały na środku w salonie, proszę żeby nie zostawiał rozgrzebanego koca jak zwykle, oczywiście szedł spać i koc leży rozwalony. Poduszka na podłodze, a mi ma być lekko się schylić i podnieść. Jak ja coś zostawię to mi wypomina... Ja gadam, ale serio jestem taka okropną bo się czepiam? Ja po prostu nie mam siły chodzić za nim i podnosić, odkładać na miejsce itd. jak wstaje od stołu w kuchni nigdy nie podsunie krzesła do stołu tylko tak zostawia, ja idąc do lodówki muszę je sobie przesunąć bo stoi na środku. To są głupoty, ale ile można za kimś odsuwać krzesło. 🤦 Czasami myślę że dobrze że porodów rodzinnych nie ma, bo jeszcze miałby pretensje do mnie że rodzę za długo, za bardzo mnie boli, mam nie taką minę, itp.
Z jednej strony nie chce jeszcze rodzić, nawet nie dlatego że boję się. Że będzie bolało itd. ale dlatego że nie nacieszyłam się ta ciąża tak jak bym chciała. ☹️ Że będziemy się kłócić przy dziecku, że nie będziemy wspólnie cieszyć się synkiem, tylko każde osobno. Z drugiej już się doczekać nie mogę. 😥
Nie cytujcie tych moich żali... ☹️30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
nick nieaktualnyAnnia wrote:Czyli codziennie rano pakujesz Matyldę ze sobą do auta? 🤯 Dla mnie każdy wyjazd autem z dzieckiem to eskapada!
Tez pakuję swoją córkę do auta codzienniepartner odwozi synka do żłobka a ja go odbieram. Codziennie tez jestem na spacerze bo chodze z psem na spacer. Czasem zdarzy mi się ze na spacer z psem ide z wózkiem i synkiem. Mam labradora
kic83 lubi tę wiadomość
-
Witam się w bezsenną noc, pospane całe dwie godziny...
Julik, ciężka sprawa z Twoim mężem, ale czy Ty mu mówisz co czujesz? Bo może za bardzo dusisz to w sobie i on nawet nie wie ile rzeczy Cię drażni, albo jest dla Ciebie ważne. Może za dużo ustępujesz. Co do zdjęć i ogólnie ciąży, to pewnie jest tak wychowany, że ciąża to nic takiego, taki trochę temat tabu, co tu celebrować. W gruncie rzeczy dużo facetów tak ma. Np. Mój ojciec i jego rodzina. Ciąża to widoczny dowód, że dzieci nie znajduje się w kapuście i niektórych ta prawda przerasta. Tata mnie nie pyta jak ja się czuję, zapyta czy chodzę jeszcze do pracy, czy mam dobry poziomu oleju w silniku, ale o ciąży ani słowa, a wiem, że bardzo się cieszy i będzie super dziadkiem. Twój mąż na pewno będzie fajnym tatą. Powiedz mu na spokojnie, że chcesz mieć pamiątkę, bo to ważny okres w życiu waszej rodziny. Tak jak macie pewnie super zdjęcia ze ślubu, będziecie mieć z chrzcin, wakacji i komunii, tak Ty chcesz mieć teraz udokumentowany brzuszek, żeby móc kiedyś pokazać synkowi i może przyszłej synowej. Ja ubolewam, że nie mam żadnego (!!!!) zdjęcia mojej mamy w ciąży. Dlatego staram się robić nam jakiejś zdjęcia, zaproponowałam też narzeczonemu sesję. Od razu mu wytłumaczyłam, że nie potrzebuję tych zdjęć na fb, czy do rozsyłania tysiącu znajomym itd. Chcę takiej pamiątki dla nas i dla naszej córki. Zgodził się od razu, bo też przyznał, że nie wie jak jego mama wyglądała w ciąży, a chętnie by zobaczył. Jeśli chodzi o porządki, to wiem, że to ciężkie, ale może nie sprzątaj po nim? Ja też miałam w tym tygodniu zgrzyt, bo L uważa, że przecież do świąt dużo czasu. Mieliśmy coś razem robić, a on powiedział, że jest zmęczony. Więc mu odparłam, że ja też jestem i się obraziłam. Ale potem usiedliśmy i mu wytłumaczyłam, że może i zdążymy, że wiem, że jeszcze dużo czasu, ale ja mając tyle wolnego, nieśpiąc po nocach i będąc na końcówce ciąży, wszystko analizuję, przeżywam po 5 razy i jak coś będzie zrobione od razu to mi ściągnie jedno zmartwienie z głowy i będzie mi lżej. Zdziwił się, że tak przeżywam kurz pod łóżkiem, ale zrozumiał o co mi chodzi. A ja zrozumiałam jego, że jednak on w tej ciąży nie jest i nie musi się mu udzielać syndrom wicia gniazda. Chodzi do pracy i może być czasem zmęczony, a ja robię awanturę po tym jak cały dzień przeleżałam w domu. Pomaga mi, bardzo mnie wspiera, ale to tylko człowiek i też może mieć dość tego nadskakiwania wokół cięzarówki. Pewnie marzy o końcu mojej ciąży tak jak ja 🤪 na pewno się dogadacie, tylko mów mu od razu co czujesz i co Ci nie pasuje. Oni się sami nie domyślą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2020, 05:13
patrycja92 lubi tę wiadomość
🦄 2021 r. -
Dziewczyny, prawie miałam zawał 🤯🤭
Budzę się z ręką na boku a tam mokre 🤪 nerwowo cała się obmacuje, obmacuje łóżko, ale sucho, więc myślę o co chodzi, spociłam się pod jedną pachą?! 😂 Po czym się skapnęłam, że to mi chyba z cyca pociekło, bo spałam na tamtym boku, ale to tak fest 😳 chyba od dzisiaj wjeżdża stanik na noc i wkładki laktacyjne, bo koszula do prania 🙈
Suszareczko, kciuki za wizytę, wierzę, że z córcią będzie wszystko dobrze ✊😘♥️
Motylku, o kurcze, też myślałam, że skoro Twój P jest jeszcze w domu to wyręcza Cię we wszystkim co może 🤭 zwłaszcza nawet po to, żeby ograniczyć Twoje kontakty z innymi i ryzyko złapania czegoś, zwłaszcza, że chyba jesteś jeszcze w połogu 😉
Julik, zgadzam się z Karoliną, chyba musisz usiąść i szczerze porozmawiać z mężem, bo skoro nie pomaga Ci w ciąży i nie do końca rozumie ten stan, to co będzie w połogu, o którym faceci już w ogóle nie mają pojęcia. Ja dlatego namówiłam mojego na przyspieszoną szkołę rodzenia, żeby od kogoś obcego usłyszał nie tylko jak wyglądają pierwsze tygodnie z noworodkiem (trudności z laktacja, wiszenie na cycu, nie rozróżnianie dnia i nocy itd), ale też żeby sobie uświadomił jak bardzo trudny jest połóg (gojenie krocza lub blizny po CC, krwawienie, ból piersi, odzyskiwanie sił, baby blues, możliwość podnoszenia przez 6 tygodni TYLKO dziecka itd) i jak bardzo wtedy będzie potrzebny. Na szczęście, mimo że mój mąż jest totalnie zielony w temacie ciąży, połogu i noworodków, to wśród jego znajomych z pracy mnóstwo osób, e tym też facetów, zostało niedawno rodzicami i oni go też uświadomili, że po narodzinach synka przysługuje mu opieka nade mną której na bank będziemy potrzebować, jak te pierwsze tygodnie wyglądają i właśnie dlatego mój mąż sobie zorganizował tyle wolnego po porodzie (będzie z nami ok. 4-6 tygodni bez wykorzystywania urlopu ojcowskiego).
Myślę, że też powinnaś uświadomić męża w wielu kwestiach, bo facet jak to facet sam nie doczyta i się nie zainteresuje, ewentualnie będzie polegać na zdaniu swojej mamy 🤦♀️ więc taka szczera rozmowa o obawach i oczekiwaniach na pewno nie zaszkodzi 😘Suszarka, Julik lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, tak w ogóle to witam się w kolejnym tygodniu 😍 ciąża jest już donoszona 💪 myślę, że max za 2 tygodnie szpital 😅 mój synek jest długości selera naciowego 💙 u mnie na plusie ok. 10 kg 👌
W tym tygodniu planuję skończyć sprzątać mieszkanie z mężem, ubrać choinkę i udekorować mieszkanie oraz upiec pierniki 😁 za tydzień bardzo chcę już rodzić! ♥️
Gratuluję nowych tygodni innym mamusiom w dwupaku 😘
Trzymam kciuki za dobre wieści z dzisiejszych wizyt ✊
Mamusiom z maluchami życzę spokojnego dnia 😊
Jakie macie plany na dzisiaj, kochane? Ja właśnie zbieram się do laboratorium na ostatnie (chyba) już badania, a później będziemy z mężem kontunować porządki w mieszkaniu 😂kar_oliv, Nowastaraczka, Zulugula, Ladyo, SzalonaOna, Suszarka, Enigvaa, dmg111, Julik lubią tę wiadomość
-
kar_oliv wrote:Lalia a mi nic nie leci, ani siara ani nic i cycki jak flaki, nie wiem czy coś tam w ogóle będzie 😱
Brzuch mnie coś kręci 💩 i jakoś tak dziwnie się czuję.
Kochana, mi też w ciąży specjalnie cycki nie urosly ani się "nie nabiły" 😉 tydzień temu zauważyłam maleńką plamkę na piżamie, taką może 0,5 cm, ale to jednorazowo. Dopiero dzisiaj to była taka mokra fest plama z 5 cm 😅 a i to mam tylko z jednego cyca, z prawego 😂
To czy siara cieknie czy nie przed porodem nie jest gwarancją udanej laktacji, więc spokojnie 😘
A co do 💩 to może organizm się powoli szykuje ✊ chciałabyś żeby już się zaczęło? 😊kar_oliv lubi tę wiadomość
-
Lalia wrote:Kochana, mi też w ciąży specjalnie cycki nie urosly ani się "nie nabiły" 😉 tydzień temu zauważyłam maleńką plamkę na piżamie, taką może 0,5 cm, ale to jednorazowo. Dopiero dzisiaj to była taka mokra fest plama z 5 cm 😅 a i to mam tylko z jednego cyca, z prawego 😂
To czy siara cieknie czy nie przed porodem nie jest gwarancją udanej laktacji, więc spokojnie 😘
A co do 💩 to może organizm się powoli szykuje ✊ chciałabyś żeby już się zaczęło? 😊
Mogłoby się zacząć ale niech Maja poczeka moze do jutra bo 19-21 mamy dostawę z leclerca 😁😂 😂😂
Ja już szykuję się na wizytę, Suszarko kciuki za Twoją ✊✊
Ewa, masz jeszcze zgagę? A brzuszek wysoko? Mi odkąd się obniżył bo jest git 👌Lalia, Stokrotka027, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Patrycja, Stokrotka gratulacje narodzin maluszkow 🥰 sa przepiękni 😘😘
Lalia Tobie gratulacje z rozpoczętego nowego tygodnia 😘 wow Ty juz prawie na końcówce ciazy, czas leci jak szalony 😍
Kic twoj synek maly przystojniak 😘 rzeczywiście bardzo do Cb podobny 😉
Suszarko czekamy na dobre wieści z wizyty 😘 napewno będzie wszystko dobrze, musi być.
Ja kolejna noc nie przespana. Nie mogę znaleźć sobie zadnej pozycji wygodnej do spania. Na płasko nie moge sie polozyc bo mam problem z oddychaniem wtedy. Musze ciagle na siedząco prawie. Wszystko mnie juz boli. Moim największym marzeniem na ten moment jest sie porządnie wyspać chociaz jedna noc 😁Stokrotka027, Lalia lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
.
Witamy dziewczyny 🥰
Jutro juz naszczescie chyba wyjście do domu teskno mi do córki, chodz fizycznie nie mam siły, strasznie obolala po porodzie nadal jestem. I nie wyspana ale to juz trzeba sie przyzwyczaić 🙈
Kar oliv , ja w dzień porodu wstałam rano z takim powerem, poszorowalam kafelki w łazience całej, wyszłam na spacer z córką i czułam się świetnie ze az obiad zaczelam robic wystawny dla mnie i dla meza ale juz niestety nie zdarzyłam go z nim zjesc 😅
Co do Edyciak to po tamtej akcji ucichla, ale ja tez mam nadzieje ,ze u niej w porządku i maleństwa 😊
Ogółem 3 osoby przeczuły moj porod , dziwny zbieg okoliczności 🙈🙊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2020, 16:25
kar_oliv, Nowastaraczka, Lalia, Zulugula, Karenira, Ladyo, kiniusia270, SzalonaOna, Inaa89, Annia, KarolinaMaria, Enigvaa, patrycja92, kic83, dmg111, Wik89, Ewa88 lubią tę wiadomość
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
Stokrotko śliczny maluszek 😍😍😍
To w takim razie czekam na powera 😅
A w ogóle psycha już zryta, bo śniło mi się, że śpiewałam kołysankę swojemu dziecku i teraz mi ciągle po głowie chodzi "Ach śpij Kochanie
jeśli gwiazdkę z nieba chcesz, dostaniesz..." 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2020, 07:44
Stokrotka027 lubi tę wiadomość
-
Julik ost dni ciąży to burza hormonów, wiem to po sobie raz czułam się super a raz nie miałam sily wstawać z łóżka czułam się taka samotna,niepotrzebna , bez celu w życiu i mogłam ryczeć caly dzień ,wsumie bylo więcej gorszych dni niz lepszych. A mam przeciez cudowna córeczkę, teraz i synek dołączył do nas kochającego na swój sposób męża 😅 Moj jest w ogóle bezuczuciowy . Teraz tu w szpitalu jestem i tak mi do nich tęskno chiala bym byc juz znimi w komplecie mam nadzieje ze zle dni odejdą a ja bd super mama ciesząca sie pelnia zycia . ! Niewiem jak Twoj mąż Ale moj nie potrafi rozmawiać o uczuciach ale jeżeli będzie Ci lepiej to na co czekać napewno Cie zrozumie ,faceci są slepi im trzeba wprost.
Julik lubi tę wiadomość
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
Nie śpię już od ponad godziny, ☹️ chyba odespie po wizycie położnej dopiero.
KarolinaMaria właśnie dużo u męża to kwestia to wychowania. Bo jak to facet nie nadaje się przecież do sprzątania, więc trzeba robić to za niego. Już przed ślubem widziałam że on np zdejmie ubranie rzuci w pokoju, a później teściowa przychodzi i zbiera do prania. Moja mama robi tak samo jeśli chodzi o braci. 🤷 Nie mówię że jest ciągle taki bo czasami zdarza mu się coś pomóc mi z własnej woli. 😛 Przyjść pogadać do brzucha itd. ale jednak to dużo rzadziej. Ja mu mówię najczęściej od razu, że odłóż to na miejsce, czy zrób coś, ale to nie daje na dłuższą metę żadnego efektu, bo on następnym razem już nie pamięta znowu. Tylko wychodzi na to że ciągle się o coś czepiam. Ostatnio też mu powtarzam że mi jest ciężko już, np. podnosić po nim rzeczy. Oprócz tego że chce mieć po prostu porządek, jak pójdę do szpitala, dochodzi że mieszkamy z teściami w jednym domu i nie chce żeby tesciowa w trakcie mojej nieobecności sprzątała mi. Myślę że za mało rozmawiamy z mężem. O tym co czujemy itp. on nigdy nie ma czasu porozmawiać, nawet o jakichś drobiazgach czasami chciałabym pogadać, a on np przy śniadaniu woli posłuchać filmiku na YouTube, a wieczorem jest tak bardzo zmęczony że nie ma siły rozmawiać. 🤦KarolinaMaria lubi tę wiadomość
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
kar_oliv wrote:Stokrotko śliczny maluszek 😍😍😍
To w takim razie czekam na powera 😅
A w ogóle psycha już zryta, bo śniło mi się, że śpiewałam kołysankę swojemu dziecku i teraz mi ciągle po głowie chodzi "Ach śpij Kochanie
jeśli gwiazdkę z nieba chcesz, dostaniesz..." 😆
Bo tak jest z ta psychika wiesz ze każdego dnia juz moze zacząć się poród i tylko czekasz , te ost dni sa okropne 🙊 A ja dzis leze z małym i dotykam brzuch i myślę, kurde maly dawno nie kopal 🤣🤣kar_oliv, Lalia lubią tę wiadomość
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
Julik czytając Twoj post ost widze opis mojego męża, do mnie do De zjechala mama 2 miesiace temu i mieszka u mnie i ona jest w szoku jak można robic tak jak moj mąż, teraz mi pomaga bo i ost tyg ciazy i teraz w połogu bd ciężko mi . Ale mówiąc o mężu np sprzątanie gotowanie, zapomnij ale ja o tym wiedziałam, że ten typ jest taki od pierwszych dni. Ale on też np zje kolacje zostawi na stole brudy i idzie spać ( ja juz dawno w łóżku) rano wstanie zje śniadania i te naczynia tez zostawi na stole w salonie razem z tymi z kolacji 🤦♀️🤦♀️ ja się go pytam czy mu miło w takim syfie jeść , ja rano wstaje światła wszedzie pozapalane tutaj spodni od pidzamy na podłodze tutaj bluzka i tak codziennie kapeć jeden w salonie drugi przedpokoju to juz moja córka ktora nie ma jeszcze 2 lat wstaje podnosi i np.kapcie odlozy na miejsce jego czy podniesie ciuchy i mowi ze taty. Ona po sobie nawet pampersa wyrzuci a moj maz taka sierota.. Ale ile razy ja go prosiłam o takie drobne sprawy to nie dasz rady on się stara a później to samo on robi to juz chyba nieumyślnie. Kiedyś był u nas jego brat na miesiąc to wogole masakra byla jakaś.. Tak mi było zal jego żony moj maz przy nim to super traf 😅 Mama ich tak wychowała a bylo ich 5 ja niewiem jak ona to ogarnęła.. Ale sama sobie winna.
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙