X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inga28 wrote:
    Dziewczyny jak wyglądały pępki u waszych dzieci po odpadnięciu kikuta? Były zaczerwienione i takie jak by strupki? Bo dziwnie jakoś chyba wyglada u nas :/

    Zdarzało się takie podkrwawianie. Ja psikalam octaniseptem wtedy i czyściłam z tego, po paru dniach przeszło.

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Powinien się pojawić. Nie wiem do kiedy powinien być 'pierwszy' raz, ale pojawiać się i znikać może do roku. U Mikołaja był, później znikł i zagoił się, a teraz znowu widzę że jest.

    Motylku może trzeba z nim porozmawiać, że nie jesteś w stanie bez jego pomocy sobie poradzić?
    Tak. Rozmawialiśmy. Stanęło na tym, że ja się czepiam, bo przecież on mi pomaga (w czym?!), a ja leze i karmie całą we łzach. Chwilami naprawdę brakuje mi siły.. Ciekawe jak mam wyjść do sklepu i apteki z chorymi dziećmi.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Ja bym zostawiła mu wszystkie dzieci naraz i wyszła na kilka godzin mówiąc że idziesz np do lekarza, a że długo się zeszło no to cóż wszędzie są straszne kolejki 🤣
    W międzyczasie poszłabym do kosmetyczki, na masaż, czy nawet do kawiarni na ciacho i ciepłą kawę ☕
    No sorry!
    Kicku tak... Tylko że on poszedł do pracy. A jak wczoraj byłam u lekarza i Matylda dostała Mleko z butli to miała jakiś problem z brzuszkiem ewidentnie i oczywiście to ja się sama męczyłam od 22 do 1.... :(

    Z chęcią bym tak zrobiła, naprawdę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Wik! Dzięki, bo już się czułam jak jakaś wyrodna matka że jadę z dzieckiem bez lusterka. Ale w sumie jak jestem sama w domu i np idę się myć czy coś gotuje to w sumie dłużej nawet nie patrzę co on robi w łóżeczku niż ten dystans co jechaliśmy autem. A ten katar to taki wodnisty czy suche kozy? Wik Mikołaj tez dość często je.

    Kicku pomysł z lekarzem jest świetny. Ale co z Matyldą? Motylku masz zapasy mleka w butli?

    Inna jak ty się czujesz po operacji? Masz już jakieś informacje o Tymku?
    Mam zamrożone ze szpitala jeszcze. Ale właśnie widzę że jej nie służy, już któryś raz z kolei :(

  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Tymek ur sie o 9.59 z waga 2245g dostal 10punktow 💙
    Nic więcej niewiem narazie.

    Suuuper, duży chłopak, bardzo ładna waga jak na ten tydzień 😍 trzymajcie się ciepło i dużo zdrówka, ale myślę że Tymek to fajter i chwila moment wyjdziecie :)
    Gratulacje kochana

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Inaa gratuluję! Dużo zdrówka dla Was obojga. Mam nadzieję, że Tymek będzie tak samo silny jak starszy brat i szybciutko pójdziecie do domku razem.

    Lalia! Ale super, że coś już się dzieje! Mnie też po takim konkretnym badaniu rozwarcia bolał brzuch jak na okres. Wygląda na to, że na Święta będziesz w domu z synkiem. My tu wszystkie Cię stopowałyśmy w planach a idzie tak jak sobie wymarzyłas. 😘

    Julik jak u Ciebie?

    Nikaaa Kubuś jest przeslodki. Aż chce się go schrupać!

    Aneta ja dzisiaj też pierwszy raz jechałam sama z Mikołajem i to jeszcze cholera bez zamontowanego lusterka. 🤦🏼‍♀️ Mojemu tacie pomyliły się godziny i musiałam jechać sama na wizytę, żeby zdążyć... Tak mój tata zawsze siedzi z tyłu z Mikołajem jeśli np mąż nie może (bo wtedy ja siedzę z tyłu). Ale na szczęście zniósł dobrze, nie krzyczał, nie płakał, tylko spał. A najgorsze jest to że to lusterko do obserwacji mam od miesiąca w aucie tylko nikomu nie chciało się zamontować bo zawsze w dwójkę jeździmy albo ja i mąż albo ja i mój tata... No, ale Mikołaj waży 6100 g i na razie ten jego brzuszek nie wymaga dalszej kontroli w poradni specjalistycznej. :)

    Ounai u mnie teraz znowu zapanuje bałagan... Pani wraca na Święta na Ukrainę i z miesiąc jej nie będzie. ☹️
    Witaj w klubie. U nas potknąć się można o rzeczy, a mój mąż wymyślił, że po choinki pojedzie dzisiaj. Bo jeszcze choinki mi w tym syfie brakuje 🤦‍♀️
    Rolety będą montować prawdopodobnie 23 grudnia, tak że świetnie po prostu.
    Dodatkowo zamówiłam niechcący balony i butlę z helem u tego sprzedawcy co ostatnio i patrzę dziś a tu nadal nie wysłana. A ostatnio już czekałam z tydzień żeby w ogóle wysłał. Wysłałam mu wczoraj smsy ibuprom nic, dzwonię a tam informacja ze wyłączyli tymczasowo infolinię. Więc otworzyłam spór i napisałam żeby mi dali znać czy wysyłają bo balony mają być na urodziny dziecka i jeśli nie zamierzają dziś nadać paczki to ja zamówię sobie u kogoś innego. Godzinę później był już numer ttackingowy (kopia wiadomości wtedy idzie do allegro). Pewnie ładnie mnie tam przeklinają, że głupia baba kupuję na ostatni moment a potem robi awanturę 😂

    Motylku, Ty popełniasz jeden prosty błąd, który ja popełniałam przy dziecku. Ty PROSISZ żeby Ci POMÓGŁ. A jeśli nie pomoże to idziesz sama. Nie idź, trudno, niech poniesie konsekwencje. Ich nie proś. Tylko powiedz "jutro rano musisz jechać do apteki kupić mi tabletki anty". Jak zacznie rano marudzić to powiedz "wstawaj, bo niespodzianka zdążysz, a musisz to załatwić przed pracą, bo ja nie mam jak z dziećmi". Ja w życiu z dwójką nie poszłabym załatwia spraw i mój mąż doskonale o tym wie. Mój mąż też wie, że mi jest obojętne czy się pokłócimy w tej sprawie, bo ma to załatwić. Przy 1 dziecku on wiedział że ja pójdę byle się nie kłócić. Twój mąż też musi wiedzieć, że to jest jego obowiązek i Ty tego nie załatwisz, wtedy przejmie te obowiązki.
    A rano zamiast się zastanawiać czy ogarnie trzeba było się ubrać i powiedzieć "wychodzę" a nie czekać czy on wstanie czy nie, bo facet jest prosty. Jeśli nie krzyczysz ze sprawy są ważne to znaczy że nie są.

    SzalonaOna, Suszarka lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Tak. Rozmawialiśmy. Stanęło na tym, że ja się czepiam, bo przecież on mi pomaga (w czym?!), a ja leze i karmie całą we łzach. Chwilami naprawdę brakuje mi siły.. Ciekawe jak mam wyjść do sklepu i apteki z chorymi dziećmi.
    Nie wychodź! Zamów jedzenie a zakupy w aptece mąż zrobi po pracy. Musi zobaczyć, że nie ogarniasz. Bo jak ma uwierzyć że nie dajesz rady skoro pokazujesz mu ze dajesz?

    SzalonaOna, Wik89, Lulu83 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula wrote:
    Do kiedy pojawia się odczyn po szczepieniu na gruzlice? I czy zawsze się pojawia? U nas juz prawie miesiąc i nadal nic nie ma
    U nas taka wielka gula zaczęła rosnąć po miesiąc. Potem zniknęła na jakiś czas i później znowu rosła ale już taka mała. Aż pytałam położne bo starszy nie miał nic takiego, a przynajmniej ja nie pamiętałam czy miał. I mówiła że właśnie niektóre dzieci nie mają nic a inne mają takie ogromne ale jest ok.

    age.png

    age.png
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai, święta prawda w tym co napisałaś.
    My baby jesteśmy takie głupie, że staramy się zawsze dać radę przez co ich rozpuszczamy a później płaczemy.
    Ja też tak często robię. Teraz przy dziecku kilka razy się na tym złapałam, że mimo wszystko ja daje radę a on jeszcze marudzi jaki to zmęczony jest, ale uznałam, że tak nie może być.
    Wczoraj Pola wiła się przy jedzeniu, więc kazałam mu jechać do apteki po kropelki na kolki, choć sądziłam, że to nie kolki. Kręcił nosem czy musi wieczorem jechać skoro nie.jestem pewna, ale uznałam że MUSI jechać bo jak odpuszczę to będzie tak za każdym razem - dziecku coś się dzieje i on MUSI reagować choćby skały srały.
    To samo z kąpielą, mogłam wykąpać ją sama bo dałabym.radę ale nie odpuściłam i między klientami musiał wrócić do domu aby Pole wykąpać nie za późno bo uznałam że jeśli raz pokaże że zrobie to sama to tak będzie zawsze. Wieczorem dostał jeszcze opiernicz ile czasu ma trwać jeszcze taki nawał jego pracy, że ja sama wychowywać dziecka nie mam zamiaru i dziś od rana chodzi jak w zegarku. Mam nadzieje, że jego praca w końcu się.ustabilizuje, bo wiem że mój mąż nie lubi pracować tak dużo bo ceni sobie czas wolny a tylu klientów nakręca jego wspólnik. Jeśli on z nim tego nie załatwi to ja się chyba tym zajmę.
    Dobrze chociaż, że codziennie robi mi śniadania. A jak w nocy coś marudzi, że świece mu lampką podczas karmienia to rano budzę go aby przebierał Polę.
    Masz rację Ounai, tu nie ma co prosić tylko trzeba wymagać i nie ma przebacz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 14:20

    SzalonaOna, Suszarka, Wik89, Enigvaa lubią tę wiadomość

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Witaj w klubie. U nas potknąć się można o rzeczy, a mój mąż wymyślił, że po choinki pojedzie dzisiaj. Bo jeszcze choinki mi w tym syfie brakuje 🤦‍♀️
    Rolety będą montować prawdopodobnie 23 grudnia, tak że świetnie po prostu.
    Dodatkowo zamówiłam niechcący balony i butlę z helem u tego sprzedawcy co ostatnio i patrzę dziś a tu nadal nie wysłana. A ostatnio już czekałam z tydzień żeby w ogóle wysłał. Wysłałam mu wczoraj smsy ibuprom nic, dzwonię a tam informacja ze wyłączyli tymczasowo infolinię. Więc otworzyłam spór i napisałam żeby mi dali znać czy wysyłają bo balony mają być na urodziny dziecka i jeśli nie zamierzają dziś nadać paczki to ja zamówię sobie u kogoś innego. Godzinę później był już numer ttackingowy (kopia wiadomości wtedy idzie do allegro). Pewnie ładnie mnie tam przeklinają, że głupia baba kupuję na ostatni moment a potem robi awanturę 😂

    Motylku, Ty popełniasz jeden prosty błąd, który ja popełniałam przy dziecku. Ty PROSISZ żeby Ci POMÓGŁ. A jeśli nie pomoże to idziesz sama. Nie idź, trudno, niech poniesie konsekwencje. Ich nie proś. Tylko powiedz "jutro rano musisz jechać do apteki kupić mi tabletki anty". Jak zacznie rano marudzić to powiedz "wstawaj, bo niespodzianka zdążysz, a musisz to załatwić przed pracą, bo ja nie mam jak z dziećmi". Ja w życiu z dwójką nie poszłabym załatwia spraw i mój mąż doskonale o tym wie. Mój mąż też wie, że mi jest obojętne czy się pokłócimy w tej sprawie, bo ma to załatwić. Przy 1 dziecku on wiedział że ja pójdę byle się nie kłócić. Twój mąż też musi wiedzieć, że to jest jego obowiązek i Ty tego nie załatwisz, wtedy przejmie te obowiązki.
    A rano zamiast się zastanawiać czy ogarnie trzeba było się ubrać i powiedzieć "wychodzę" a nie czekać czy on wstanie czy nie, bo facet jest prosty. Jeśli nie krzyczysz ze sprawy są ważne to znaczy że nie są.
    Ounai, ale ja nie rozumiem jednego. Czy ten facet ma oczy? Ma. Czy widzi że lodówka pusta, nie ma pieczywa? Widzi. Rzecz w tym, że jego interesuje to, że on nie ma czego wziąć do pracy, a nie to, że dzieci głodne biegaja od rana 🤦‍♀️ napisałam mu esej w SMS. Dzisiaj śpię w drugim pokoju z Matyldą. A jego zostawiam z Kornelia na noc. Tylko wiecie, mu jest smutno, bo Kornela płacze przez chorobę. Normalne. A on w środku nocy się wydziera na nią, bo ona płacze. No ja pierdzi... Jakby to jej wina. I w tej sytuacji wolę ja mieć przy sobie, bo ja mimo cholernego zmęczenia nie krzyczę.
    A jak mu mówię "idź do sklepu", to i tak nie pójdzie mówiąc "nigdzie nie idę bo teraz nie zdążę bo już wychodzę, bo sama możesz iść". On mi nawet powie, że mam lecieć szybko ja, a on zostanie z dziećmi 🤦‍♀️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Nie wychodź! Zamów jedzenie a zakupy w aptece mąż zrobi po pracy. Musi zobaczyć, że nie ogarniasz. Bo jak ma uwierzyć że nie dajesz rady skoro pokazujesz mu ze dajesz?
    Obiad zamówiony, zaraz będzie. Do apteki nie dam rady pójść, a zakupy muszę odebrać ze Stokrotka między 17 a 18, a on kończy o 22. Ciągle ma jakieś wymówki. Naprawdę. Człowiek się stara normalnie funkcjonować, ale chwilami się nie da.

  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, założyli mi ten cewnik i szczerze to albo ta baba taka niedelikatna albo no, bolało 😅😅 teraz czuję ból w dole brzucha i bolą mnie plecy w lędźwiowym. Ale co by nie było, dam radę 👌

    Suszarka, Ania81, Annia, kar_oliv, dmg111, Ladyo, Iryska, kic83, Belie, Enigvaa lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam. Muszę po raz kolejny nim wstrząsnąć, bo się wykończę ja. Oczywiście inaczej jest, jak dzieciaki chodzą do przedszkola, jestem w stanie zrobić zdecydowanie więcej. Ale skoro są w domu bo są chorzy to chyba mógłby ruszyć tym mózgiem i pomoc. Ale chyba pomoc w naszych słownikach ma inne definicje :)

    Dlatego jak czytam nieraz, że Inyy mąż tak pomaga... To mi aż się gotuję wszystko. A przecież mają więcej dzieci, a przez to też więcej obowiązków.

    Aż się boję, że jutro jak pójdę z Matyldą na wizytę (a pójdę pieszo, spacerkiem, mam 20 min do szpitala), to wrócę koło 12 i znów nic nie będzie zrobione. A jutro on ma nockę, więc wychodzi z domu dopiero koło 21.

    Nie mówiąc o tym jak w poniedziałek zniknę na krzywej 🤦‍♀️ to jego dzień wolny, więc będzie leżał do 14.

    Ja nie wiem co się robi z tymi facetami. Serio.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Dziewczyny, założyli mi ten cewnik i szczerze to albo ta baba taka niedelikatna albo no, bolało 😅😅 teraz czuję ból w dole brzucha i bolą mnie plecy w lędźwiowym. Ale co by nie było, dam radę 👌
    Lalia kochana nasza ❤️ ja coś czuję że Ciebie ładnie ruszy balonik. Przez to Twoje takie spokojne nastawienie. Serio!!! :)

    Lalia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edit. Lalia, poza tym porody są w parach, musisz być para z Inaa :) hihi! Chyba, że Julik Cię szybko wyprzedzi :)

    Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a ja pytałam ginekolog o ćwiczenia i bieganie... To mi mówi, że ja już mogę ćwiczyć, a bieganie spokój e, takie marszobiegi po 2-3km i wydłużać... Serio?! 🙀 Nie za szybko?

  • dmg111 Autorytet
    Postów: 3259 7481

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2021, 18:35

    Wik89 lubi tę wiadomość

  • dmg111 Autorytet
    Postów: 3259 7481

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2021, 18:35

    Annia lubi tę wiadomość

  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia, polubiłam bo coś czuję że raz dwa trzy i Alek będzie na świecie! Ale suuuuper! ♥️

    Motylku, ja rozmawiałam na ten temat z psychologiem. I ta pani powiedziała coś oczywistego - jeśli będziemy jojczeć i marudzić, a na koniec i tak same zrobimy to o co prosimy mężów, to NIC do nich nie dotrze. Naprawdę stawianie przed faktem dokonanym to jedyne wyjście. Wstajesz i mówisz: wychodzę, bo mam coś do załatwienia, zostajesz z dziećmi. Ewentualnie mówisz: wolisz załatwić to to i to na mieście TERAZ czy zostać z dziećmi? Jak się nie odzywa to się ubierasz i idziesz.

    Dzieci po to mają matkę i ojca żeby się nimi opiekowali. Kurde bez jaj, masz iść z chorym na zakaźną chorobę dzieckiem załatwiać sprawy na mieście bo jaśnie książe nie ruszy się z wyra? A w czym Ty jesteś od niego gorsza przepraszam bardzo? Jesteś z innej gliny czy jak? A za krzyki na chore dziecko to bym go tak zjechała że by się nie pozbierał. Przepraszam ale czasem odnoszę wrażenie że jedynym obowiązkiem Twojego męża jest chodzenie do pracy, ma też czas na przyjemności w postaci piłki czy wyjścia na drinka... A Ty ciągle się musisz zastanawiać jak ogarnąć czwórkę dzieci, obiad, siebie, lekarzy, zakupy, całą domową logistykę.

    Kiedy miałaś czas żeby zrobić coś dla siebie? Walcz bo inaczej nigdy nie będziesz szczęśliwa, tylko wiecznie zepchnięta na ostatnie miejsce. A zasługujesz na odpoczynek i wsparcie tak samo jak Twój mąż. I nie chodzi o to że ja mam w domu idealnie bo nie mam, sama też ideałem nie jestem. Ale zastanów się Motylku co on Ci daje takiego w życiu. Co od niego masz. Bo z tego co piszesz to ani wsparcia psychicznego za bardzo, ani nie dzieli z Tobą obowiązków, seksu nie ma, w Twoim wyglądzie mu ciągle coś nie pasuje. Wieczne wymagania a zero zaangazowania z jego strony.

    Powiem Ci że wydajesz się naprawdę fajną babeczką i szkoda mi Ciebie. Bo nie zasługujesz na to żeby Twoje życie wiecznie przypominało poligon :( przecież też jesteś człowiekiem.

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 17 grudnia 2020, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka
    I nie wije się po tych kropelkach? Co to za kropelki?
    Bo nasz tez czasem się wije przy karmieniu ale ja bardziej myslalam że to przez ulewanie no bo kwasy itd

    💙 11.2020
    💗 11.2023
‹‹ 2590 2591 2592 2593 2594 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ