Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wiecie, mnie ta znajoma wcale nie uraziła, ani nawet Nie przestraszyła, tylko raczej nie spodziewałam się takiej odpowiedzi
Nawet jeśli zrobiła to umyślnie (co jest w jej stylu) to nie zloszcze się na nią, bo jest mi jej szkoda, ze względu na to jakiego ma męża.
Ja też mam teraz często wizyty, ale później one chyba są już z mniejszą częstotliwością. Choć wizyty w Medi +Mój doktorek to całkiem sporo. Wczoraj pobieralam raz jeszcze krew w Medi i położna mi Mówiła, że ich opieka po porodowa ktora tez mam w pakiecie jest fajna, bo położna od nich przychodzi do dzidziusia, i oni też szwy ściągają.
Wracamy z wycieczki, jestem zmęczona na Maxa. Chyba więcej nie zdecyduje się na wyjazd kogoś autem (znajomi nie wiedzą o ciąży), i na całodzienne jeżdżenie i zwiedzanie. Cały dzień to dla mnie za dużo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2020, 17:57
-
SzalonaOna wrote:Boże dziewczyny, już 3 dzień z rzędu boli mnie głowa. Ale to tak, że aż na wymioty człowieka bierze... Masakra!
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aaaa, wczoraj byliśmy u znajomych na grillu i był tam też taki młody chirurg, teraz chirurg plastyk, i nie wiem skąd wszedł temat porodów. A ten chirurg mówi "Panowie, jak Wam kiedyś przyjdzie do głowy aby być przy końcówce porodu.swojej kobiety to uwierzcie, że będziecie tego żałować, ona się rozrywa, pęka, sra na stół, to jest straszne"
Mój mąż aż zbladł, a ja prawie padłem że śmiechu bo nikt nie wiedział że jestem w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2020, 18:03
Adna, Lalia, Stokrotka027, dmg111 lubią tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:Boże dziewczyny, już 3 dzień z rzędu boli mnie głowa. Ale to tak, że aż na wymioty człowieka bierze... Masakra!
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Anet.kaa wrote:Aaaa, wczoraj byliśmy u znajomych na grillu i był tam też taki młody chirurg, teraz chirurg plastyk, i nie wiem skąd wszedł temat porodów. A ten chirurg mówi "Panowie, jak Wam kiedyś przyjdzie do głowy aby być przy końcówce porodu.swojej kobiety to uwierzcie, że będziecie tego żałować, ona się rozrywa, pęka, sra na stół, to jest straszne"
Mój mąż aż zbladł, a ja prawie padłem że śmiechu bo nikt nie wiedział że jestem w ciąży
Historia o rozrywaniu to jest pierwsza rzecz jaką usłyszałam jak powiedziałam przyjaciółce, że chyba jestem w ciąży. Ma syna, którego kocha nad życie, ale mówi, że poród to najgorsza rzecz jaka ją spotkała, do tego stopnia, że pierwszy rok po porodzie zabezpieczała się tabletkami anty, prezerwatywą i jeszcze się stresowała jak facet kończył w środku. 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2020, 18:20
Anet.kaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój P był przy porodzie naturalnym swojej córki i mówi, że nie ma nic piękniejszego. Owszem, może epicko i literacko to nie wygląda, ale to natura. Za chwilę trzymał jako pierwszy swoją córkę, więc naprawdę się o tym nie myśli.
Ja miałam 2 cc, nie jestem rozerwana ani nic. A mimo to głupia ja, staram się nastawić na poród naturalny. Bo chciałabym to przeżyć... Mimo wszystko. Także o... I to razem z moim P oczywiście.
P. S. Jutro kurier przywiezie obrączki... No rychło w czas bym powiedziała 😂 ale jestem ciekawa czy będą takie jak sobie wyobrażamLalia, Ounai, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Anet.kaa wrote:Aaaa, wczoraj byliśmy u znajomych na grillu i był tam też taki młody chirurg, teraz chirurg plastyk, i nie wiem skąd wszedł temat porodów. A ten chirurg mówi "Panowie, jak Wam kiedyś przyjdzie do głowy aby być przy końcówce porodu.swojej kobiety to uwierzcie, że będziecie tego żałować, ona się rozrywa, pęka, sra na stół, to jest straszne"
Mój mąż aż zbladł, a ja prawie padłem że śmiechu bo nikt nie wiedział że jestem w ciąży
Za przeproszeniem debil z tego chirurga, współczuję jego żonie.
No tak to jest, a kupę można i na początku porodu zrobić.
Mój mąż do końca był przy mnie (zresztą nie wyobrażam sobie inaczej). Tak to bywa że żeby wyszło dziecko dziurka się rozszerza, jest krew, krzyk, nie jest miło.
Za to rodzimy cud.
Do dziś pamiętam jak po porodzie na wizycie kontrolnej (mąż mi towarzyszył) moja pani dr powiedziała mojemu mężowi: wszystko się ładnie zagoiło, wszystko jest dobrze po tym jak pana żona przebiegła maraton i obcięli jej nogę na żywca, bo to tak boli proszę pana ,gdyby pan nie wiedział.Lalia, Zulugula, Annia, Ounai, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualny
-
Motyl, na bóle głowy spróbuj też pić więcej, bo czasem może z odwodnienia boleć 😘
Anetka, trochę ten chirurg to dureń 😑
Ja kiedyś oglądałam jakiś dokument o położnych i jedna mówiła, że pierwsze co pyta przyszłego ojca, to czy partnerka puszcza przy nim bąki 🤣 jak puszcza, to jest gotowy na to żeby być przy porodzie, bo bardziej "intymnie" nie da się już być 🤦♀️
Ja mojego nie mam zamiaru zmuszać do tego żeby był przy porodzie właściwym, przecinał pępowinę itd. Ale na pewno chce, żeby był ze mną jak długo da radę, bo może się nie znam, ale najgorszy jest ten początkowy czas kiedy wszystko się rozkręca, skurcze się nasilają, wstajemy, chodzimy, kładziemy się, chcemy pod prysznic, znowu chodzić, leżeć itd żeby był ze mną, głaskał mi plecy, wołał położna w razie czego, podawał wodę itd. A na te kilkanaście minut samego parcia i właściwego porodu i tak największą pomocą posłuży położna, która pokieruje porodem. Mogą zawołać mojego jak dzidziuś wyjdzie, pójdzie z położna jak będą ważyć baby itd. To mój wstępny plan, ale tylko wstępny podkreślam!! I dostosowany do mojego męża 😉
Jeśli w trakcie zmieni zdanie i będzie chiał zostać od początku do końca to super, ale z głową przy mnie a nie między moimi nogami 😂😂😂SzalonaOna, Anet.kaa, doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:Za przeproszeniem debil z tego chirurga, współczuję jego żonie.
No tak to jest, a kupę można i na początku porodu zrobić.
Mój mąż do końca był przy mnie (zresztą nie wyobrażam sobie inaczej). Tak to bywa że żeby wyszło dziecko dziurka się rozszerza, jest krew, krzyk, nie jest miło.
Za to rodzimy cud.
Do dziś pamiętam jak po porodzie na wizycie kontrolnej (mąż mi towarzyszył) moja pani dr powiedziała mojemu mężowi: wszystko się ładnie zagoiło, wszystko jest dobrze po tym jak pana żona przebiegła maraton i obcięli jej nogę na żywca, bo to tak boli proszę pana ,gdyby pan nie wiedział.
Dla mnie nie do pojęcia jest jak facet można odbierać poród jako 'bleee fuj, kupa', zamiast 'chłopaki podziwiajcie swoje żony/dziewczyny/partnerki wiecie co one muszą przejść, jeszcze pękają tam, boli, je i rozrywa, ale to są dzielne kobiety i one to wszystko robią dla NASZYCH dzieci!'
Lalia, kic83, doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
SzalonaOna wrote:Dla mnie to już wymyślają.. U mnie w szpitalu jak chodziłam do poradni to ktg od 32 tyg było co wizytę co 3 tyg. A ogólnie jak się idzie do porodu to też robią. Muszą sprawdzić pracę serduszka podczas skurczu. Nie wiem co oni znów wymyślają. Tyle lat nic się nie działo, teraz nagle się dzieje 🤔
Pytałam tej znajomej i ona nie miała robionego ktg tak wcześnie.SzalonaOna, dmg111 lubią tę wiadomość
-
A co do dnia, to ja miałam dzisiaj całkiem dobry 👍 mdłości były względnie łaskawe, więc po śniadaniu zjadłam tarte z rabarbarem 😍 byliśmy ok 40 min na spacerze i zjadłam gałkę loda o smaku Malinowa Chmurka z kawałkami pokruszonej bezy 👌💕 obejrzeliśmy film, zrobiłam sobie godzinna drzemkę 😉
doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Po prostu mają aktualne badania w tym kierunku. Kiedyś nie zabraniało się jeść surowego mięsa, potem zrobili badania, że można się zarazić. Tak samo jak z usg 3D i 4D. Kiedyś nie sprawdzano jaki ma wpływ na płód. Potem zrobili badania, że powstają na skórze dziecka bąbelki, które są wynikiem najprawdopodobniej poparzenia, bo usg 3D i 4D wykorzystuje dużo większą energię i bardziej nagrzewa dzidzi. Moja lekarz jeździ na konferencje naukowe i np on nie robi usg 3D w ogóle, serduszka też nie słucha, zlicza sobie po prostu uderzenia.
Pytałam tej znajomej i ona nie miała robionego ktg tak wcześnie.Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
nick nieaktualnyLalia wrote:Motyl, na bóle głowy spróbuj też pić więcej, bo czasem może z odwodnienia boleć 😘
Anetka, trochę ten chirurg to dureń 😑
Ja kiedyś oglądałam jakiś dokument o położnych i jedna mówiła, że pierwsze co pyta przyszłego ojca, to czy partnerka puszcza przy nim bąki 🤣 jak puszcza, to jest gotowy na to żeby być przy porodzie, bo bardziej "intymnie" nie da się już być 🤦♀️
Ja mojego nie mam zamiaru zmuszać do tego żeby był przy porodzie właściwym, przecinał pępowinę itd. Ale na pewno chce, żeby był ze mną jak długo da radę, bo może się nie znam, ale najgorszy jest ten początkowy czas kiedy wszystko się rozkręca, skurcze się nasilają, wstajemy, chodzimy, kładziemy się, chcemy pod prysznic, znowu chodzić, leżeć itd żeby był ze mną, głaskał mi plecy, wołał położna w razie czego, podawał wodę itd. A na te kilkanaście minut samego parcia i właściwego porodu i tak największą pomocą posłuży położna, która pokieruje porodem. Mogą zawołać mojego jak dzidziuś wyjdzie, pójdzie z położna jak będą ważyć baby itd. To mój wstępny plan, ale tylko wstępny podkreślam!! I dostosowany do mojego męża 😉
Jeśli w trakcie zmieni zdanie i będzie chiał zostać od początku do końca to super, ale z głową przy mnie a nie między moimi nogami 😂😂😂
Moj chłopak przy pierwszym porodzie byl mega wsparciem dla mnie. Bez niego nie dałabym rady. Był przez cały porod i nie zaglądal między nogi - to podstawowa zasada 😜 chociaż polozna go zachęcala. Trzymał mi nogi i naprawdę był pomocny. No i to jest super uczucie gdy od razu widzi dziecko, które jeszcze sekundę temu było w środku
Także nie mów hopLalia, Annia lubią tę wiadomość
-
Iryska wrote:To dziwne z tym ktg. Podobno w cukrzycy obowiązkowo powinno się robić ktg chyba od 34 tygodnia ciąży nawet jak nic się nie dzieje. Ciekawe co w takich przypadkach.
Tam pisało ,że jeżeli nie ma wskazań, czyli pewnie u takich z cukrzycą będą musieli. Mi w 30 tyg coś nie pasowało lekarze w ctg i zrobiła usg i serce córki bilo nie rytmiczne troche i odrazu na szpital mnie wysłała, naszczescie okazało się że sporo dzieci tak ma i to zanika po porodzie ale dzięki temu miałam kontrolę lekarską w szpitalu co 2 tyg do porodu już i mała się urodziła zdrowa i lekarze odrazu zbadali jej serduszko i było dobrze później w 6 miesiącu po narodzinach wszystko znikło serce bilo już prawidłowo. Więc niewiem czy w tej ciąży nie wezmą tego pod uwage , bo ja nie wyobrażam sobie nie mieć ktg..
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
kic83 wrote:Za przeproszeniem debil z tego chirurga, współczuję jego żonie.
No tak to jest, a kupę można i na początku porodu zrobić.
Mój mąż do końca był przy mnie (zresztą nie wyobrażam sobie inaczej). Tak to bywa że żeby wyszło dziecko dziurka się rozszerza, jest krew, krzyk, nie jest miło.
Za to rodzimy cud.
Do dziś pamiętam jak po porodzie na wizycie kontrolnej (mąż mi towarzyszył) moja pani dr powiedziała mojemu mężowi: wszystko się ładnie zagoiło, wszystko jest dobrze po tym jak pana żona przebiegła maraton i obcięli jej nogę na żywca, bo to tak boli proszę pana ,gdyby pan nie wiedział.Lalia, kic83 lubią tę wiadomość
-
Annia wrote:Serio? Pisałaś chyba kiedyś, że ktoś w twojej rodzinie miał cukrzycę w ciąży i tak musiał też chodzić?
A co z KTG podczas porodu jeśli szkodliwe? 🤔 Myślałam, że KTG podczas porodu jest standardem żeby sprawdzać jak serduszko dziecka bije i czy nic się nie dzieje?
Podczas porodu raczej musi być, mi do ost sekund ktg robiły położne żeby sprawdzić czy dziecko tętno ma już w kanale rodnym wydaje mi sie, że przy porodzie to niezbędne!! Musze dopytać koleżanki ,bo wsumie nie pytałam.
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙