Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Gagatko
brawo za podejście, Twoje dziecko i Ty decydujesz co dla niego najlepsze, nikt inny!
Każdy karmi jak chce i niczyj to interes.
Gagatka, Lalia, Sylwucha, Ania81, emdar, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Inaa dzięki.
Mam ubranka 44. Jeszcze dokupię.
Teraz na wieczór mam jakiś zjazd, że nigdy nie dojdziemy do momentu domu.
Wiem że to hormony.
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Wyjdziecie szybciej niż się wydaje. Okruszek się troszkę poopala jak będzie trzeba, powygrzewa się i ani się nie obejrzysz i wrócicie do domku.Gagatka wrote:Inaa dzięki.
Mam ubranka 44. Jeszcze dokupię.
Teraz na wieczór mam jakiś zjazd, że nigdy nie dojdziemy do momentu domu.
Wiem że to hormony.
Gagatka lubi tę wiadomość
-
Lalia tak wedzidelko jest dobre, Irysko właśnie zamierzam umówić się na taką wizytę bo ile można się męczyć. Najgorzej, że ona już się irytuje jak widzi pierś, wie, że będę ją korygować i wyciągać i się złości i tymi rękami przy buzi gamera, pod brodą i przez to nie może dobrze otworzyć buzi. Jak jej zabieram ręce to awantura i się wygina głowa do tyłu i drze jakby jej ktoś krzywdę robił.
-
Przy cukrzycy oznacza to, że za mało węglowodanów jesz. A bez cukrzycy nie wiem.Tajka wrote:I jeszcze mąż zauważył dodatki wynik ciał ketonowych w moczu 3 +, co to 🤦♀️
Dziękuję za komplementy. Kurcze, wystarczy henne na brwi zrobić i rzęsy pomalować i człowiek od razu wygląda milion razy lepiej.
Ania, no coś Ty! Ty jesteś taką silną babka. Ja bym pewnie już błagała żeby mi ten poród wywolywali jakbym tak cierpiała jak Ty.
Młody jednak jelitówka. Podobno dzieci w przedszkolu mają. Dziś mi rodzice powiedzieli. Wieczorem już miał stan podgoraczkowy, ale nie rośnie mu to nie zbijamy. Mam nadzieję że do poniedziałku będzie po wszystkim.
Sylwia, Ty jesteś prawdziwa? Czy to możliwe żeby się tak wysypiać przy bliźniakach? Kic ma rację, one to robią specjalnie bo chcą jeszcze jedno dziecko
Kar weź doradcę. A jak się denerwujesz to przygotuj butle i tata niech nakarmi. W stresie nic z tego nie będzie. Ty musisz być spokojna bo dziecko to wyczuwa i się wzajemnie nakręcacie. Mi doradca bardzo pomógł, przemysl sobie. A jak nie masz sił walczyć to kup mm i olej to. Córcia bardziej potrzebuje spokojnej mamy niż mleka z cycka.
A Marta tak, zrobiła się kumata. Potrafi sobie coś wypatrzyć w mieszkaniu i będzie tak długo krzyczeć aż to dostanie. I to są różne rzeczy. Lego brata, butelka z wodą, podkładka na stół, kubek z kawą. Złośnica z niej straszna
Sylwucha, Ania81, kar_oliv, Gagatka, Lalia lubią tę wiadomość
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Yyyyyy.... Nie 😉 2 szt. + 🐕, to nasz typ 😉kic83 wrote:Sylwia
to się nazywa zachętą na następne dziecko 😂
Ounai, Ania81, Gagatka, Lalia lubią tę wiadomość
8 cs Kropki dwa 💚💚
Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
Nadzieja umiera ostatnia 💚
-
Wyjdziecie zapewne jak tylko malutka dobije do wagi 2kg 😉 rozumiem, ze możesz być w szpitalu tak długo jak córeczka bedzie? U mnie tak nie można było i wypisali mnie w 3 dobie po CC.Gagatka wrote:Inaa dzięki.
Mam ubranka 44. Jeszcze dokupię.
Teraz na wieczór mam jakiś zjazd, że nigdy nie dojdziemy do momentu domu.
Wiem że to hormony.02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Kar koniecznie się umów z jakaś dobrą cdl, bo widać, że obie się męczycie
a i spokojnie, ona nie wie nad wyrost, że będziesz ją korygowac itp bo takie maluszki mają pamięć krotkotrwala na szczęście
Gagatko pomysl o tym w ten sposób, że szybko Wam kikut odpadnie po solarium juz naprawdę niewiele dzieli Was od wyjścia do domku
U mnie właśnie tez aferka na cycku 🙄 teraz mąż buja skoro nie chce cyca i może usnie. Chyba faktycznie jestesmy podczas skoku, bo takie dziwne ma humorki, od super radości do nagłego wybuchu płaczu 🤷♀️
kar_oliv lubi tę wiadomość
💙
💗 -
To i ja się o KP wypowiem, chociaż juz wszystko zostało powiedziane:) Otóż ja zupełnie nie poczułam magii KP. I to też było dla mnie osobiscie obalenie kolejnego mitu macierzyństwa. W teorii byłam obcykana: wędzidelko sprawdzone, odruch ssania prawidłowy, cycki pełne mleka, nastawienie matki bardzo na TAK, obejrzane tutoriale,książki przeczytane. No nie może się nie udać. Ale się nie udało. W teorii miało być super. Nie było. Nawał mleka przyszedł juz w pierwszej dobie, Julek zanim dobrze złapał sutka, zdążył się rozedrzeć na maksa, ja zdążyłam się sfrustrować, spocić, zalać mlekiem, upłakać. Nie potrafiłam go karmic na leżąco, za kazdym razem musiałam wstawać,i siadać na fotelu(było mi najwygodniej). W nocy potrafiłam wstawać co 30 -40 minut. Prawie mdlałam na tym fotelu. Po miesiącu byłam ledwie żywa ze zmęczenia,non stop lało mi się z piersi, miałam je wiecznie obrzmiałe, obolałe. Przeszlam zapalenie piersi. Na początku nie chciałam odciągać mleka, zaparłam się ze będę karmić"tradycyjnie". Zaliczyłam dwie doradczynie laktacyjne. W końcu odpuściłam. Uznałam,że moje zdrowie psychiczne i zdrowie też się liczy. W końcu poszlam po rozum do głowy ( teraz tak na to patrzę). Zaczelam odciągać mleko. Julek był na moim mleku do końca 10 msca, ale gdyby okazało się że nie mam mleka to bym podała mm i po problemie. Jestem baaardzo przeciwna terrorowi laktacyjnemu(brawo Gagatko za postawienie się lekarce),ale przede wszystkim narzucaniu sobie samemu przekonań które czasem w praktyce po prostu się nie sprawdzają. Dziecko ma być szczęśliwe, a wierzę ze jest takie wtedy gdy mama jest żywa i trzeźwo myśląca, a nie słaniająca się na nogach ze zmęczenia i przeklinająca pod nosem😉😘.
Ania81, Ounai, Inaa89, Nowastaraczka, Wik89, dmg111, kar_oliv, Lalia, KarolinaMaria, Lulu83 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Nie jesteś do dupy!!!! Nie waż się tak o sobie myśleć. "Bylam" tam gdzie Ty prawie rok temu, i uwierz mi takie myślenie nie pomaga w oswojeniu się w nowej roli;najważniejszej roli życia, bycia matką.Jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka, dałaś mu życie, sprowadziłaś na świat. Macierzyństwo naprawdę nie kończy się na tym czy będziesz umiała ułożyć dobrze dziecko do karmienia piersią. Próbuj,szukaj pomocy, ale jak poczujesz ze Cię to zwyczajnie przerasta, i juz nie ma w tym Ciebie,a są tylko Twoje piersi,mleko i dziecko, to po prostu odpuść. Mówi Ci to starsza lekko stażem matka, która miesiąc z życia swojego dziecka ma "z bani", bo się usrała (przepraszam za dosadność)na KP. Ściskam ❤kar_oliv wrote:A ja karmię i płaczę, nie wychodzi mi ostatnio, nie wiem czemu czy to przez przemęczenie czy co... no nie mogę jej dobrze ułożyć do karmienia i ona i ja się buntuje, jestem do dupy. Próbuje pod różnym kątem, bliżej, wyżej, nizej i dupa dziecko płacze ja płacze mam dosyć...
Wik89, kar_oliv, Lalia, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
nick nieaktualnyOunai ja bede blagac 26.01 zeby synka jak najszybciej wyjeli, tyle z mej wytrzymalosci😂.
Emdar super napisalas. Ja wykarmilam 2 snow, a corki ktora byla miedzy nimi nie dalam rady. Zaluje teraz z perspektywy czasu, ze szybciej nie przeszlam na mm. Mielismy w domu poltoraroczne dziecko i placzace non stop niemowle. Presja rodziny byla (nie z mojej strony). Doszlam do momentu, ze nie moglam sie corka zajac bez nerwow. Po kolejnej nie przespaniej nocy, awanturze z mezem,bo on musi rano do pracy (pracowal pi 18h godzin dziennie). Pamietam jakby to bylo wczoraj ta bloga cisze jak dalam jej butle i moja malenka sie porzadnie najadla. Nie zapomne przerazone pytanie meza "co zrobilas z dzieckiem? Za cicho tutaj" 😂😂😂. Moja cora skonczyl 7 lat 31.12.2020. Jest najwyzsza w klasie, uczy sie super. A ja jak na nia patrze to mam czasami wyrzuty czemu ja jej tego mm szybciej nie dalam🤦♀️🤦♀️🤦♀️.
Ale mnie na wspominki wzielo. Sorry dziewczyny za takie wspominki
emdar, Wik89, kar_oliv, Lalia, Ounai lubią tę wiadomość
-
Nic mi nie mów. 🙈🙈 U nas ta sama bajka... Co on dziś cudaczył przy piersi, odklejał się chyba ze sto razy podczas jednego karmienia. Zresztą, ja też cudowałam, bo próbuję różności, by to ulewanie mu się zmniejszyło. Zauważyłam, że jest lepiej, gdy przed karmieniem odciągam nieco mleka, wtedy on je więcej mleka 2 fazy.kar_oliv wrote:A ja karmię i płaczę, nie wychodzi mi ostatnio, nie wiem czemu czy to przez przemęczenie czy co... no nie mogę jej dobrze ułożyć do karmienia i ona i ja się buntuje, jestem do dupy. Próbuje pod różnym kątem, bliżej, wyżej, nizej i dupa dziecko płacze ja płacze mam dosyć...
W poniedziałek dzwonię do doradcy po pomoc. Jeśli tego nie zrobię, to chyba oszaleję. Karmić go nie umiem, a MM nie chcę mu podawać i jeszcze mąż mnie wkurza, bo mówi, że może mam za chude mleko.
Enigva, Karolina - początki karmienia tak niestety wyglądają. Ja się dziwiłam, że wiele dziewczyn deklarowało, iż pakuje do szpitala lanoline, kompresy multimam, laktator, bo wydawało mi się niemożliwe, by po dwóch dniach zrobił się jakiś dyskomfort. A ból pojawia się dosłownie po 2-3 karmieniach. Pamiętam, że myślałam tylko o tym, by wyjść w końcu ze szpitala, to w domu na spokojnie sobie ogarnę karmienie. Mąż mi bardzo pomagał w przystawianiu małego, trzymał mu rozchyloną buźkę, a ja za jego głowę i swoją pierś i tak wyglądały nasze pierwsze karmienia. W szpitalu okropnie b bolał mnie kręgosłup od niewygodnej pozycji przy karmieniu.
Lalia, ja do swojego też często mówię, żeby tak szybko nie rósł, tylko jak najdłużej był moim maluszkiem okruszkiem. 😍 Może dlatego tak słabo przybiera na wadze...
Ounai, ale jesteś ładna. ❤️ Taki "miły" typ urody.
kar_oliv, Ounai lubią tę wiadomość
-
Moja przyjaciółka miała takie dziecko. Strasznie ją to stresowało, chodziła po lekarzach. Każdy jej mowil ze wszystko ok. Stasiek w nocy spał po 12 h(z dwiema, z czasem z jedną pobudką); w dzień przestał spać jak miał...3 msce. Coś za coś,jak to mówią 😉 Teraz ma 6 lat, zdrowy, super fajnychłopak. Ja to bym teraz 10 lat życia oddała za takie dziecko 😉😘Nowastaraczka wrote:Czy ktoras z Was tez ma bobasa ktory nie spi w dzień? Dzis wystarczylo mu zamykanie oczu przy cycu. Na noce nie moge narzekac ale taki niemowlak bez drzemek to troche nietypowe?
Ounai lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Udało się mężowi za 6 razem. Ja już byłam gotowa spróbować dac cycka 😂emdar wrote:Trzymam kciuki ✊!
Idę spać bo jutro o 10 mam ten pogrzeb. Nie chce mi się iść, ale zamówiłam już kwiaty, a poza tym wiem, że moja obecność sprawi, że rodzinie zrobi się miło.BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔
