Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLalia wrote:Motylku, czyli Matylda pije mleko 2-3 razy dziennie plus 3 pełne słoiki w dzień a w nocy jej nie karmisz, tak??
Kurcze, dla mnie to abstrakcyjne, bo ja Olka karmię w ciągu dnia około 6razy plus 2-3 karmienia nocne plus próba podania kilku łyżeczek słoika w dzień (zjada max 2-3 łyżeczki) 😅
Ounai, ja byłam w środę na bazarku i kupiłam kwiaty na balkon 😍 jutro mąż przyniesie jeszcze krzesła i stolik i myślę że jeśli pogoda dopisze to będziemy tam z Olkiem częściej bywać 😁
U nas dzisiaj mega intensywny dzień 💪 mąż był o 6 rano w kościele i u spowiedzi, a wracając zrobił zakupy w biedrze. Jak wrócił to Olek się obudził, zjedliśmy śniadanie, posprzątałam łazienkę i włączyłam pranie, nakarmilam Olka, mąż go zabrał na spacer a ja poszłam na paznokcie, po powrocie mąż ogarnął zmywarkę i pojechał na siłownię, ja rozwiesilam pranie i włączyłam drugie, nakarmilam i ululalam Olka, ogarnęłam w salonie i w jego pokoju (tzw wszędobylski pierdolnik: tu krople, tam termometr, tu dokumenty, tam dzbanek itd) , mąż wrócił to zjedliśmy obiad, nakarmilam Olka i pojechałam na siłownię a Olek został z tatą, wróciłam to nakarmilam Olka, zjedliśmy kolację i upiekłam tartę z jabłkami, bo jutro przyjeżdża prababcia Olka z drugiego końca Polski i ma do nas zaglądnąć po obiedzie z moimi teściami, teraz ogarnelismy Olka i poszedł spać 😂
-2/3 butelki mm po max 210ml
- 1 sloiczek owoców mały
-1 duży sloiczek obiadowy
W nocy nie je ani nie pije nic, bo śpi cała nockęLalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
Karolina, nasze dziewczyny się chyba umówiły 😄 ale nic dziwnego, urodzone z różnicą tylko 6 dni 🥰
Ounai, Lalia, ja Was podziwiam, nie mam w ogóle ręki do roślin 🙈 jeden jedyny storczyk mi rośnie i o niego dbam, ale tylko dlatego że jest niewymagający. Mamy spory ogród za domem, w ogrodzie są kwiaty i dookoła domu w donicach również, ale dba o to moja mama.
Lalia a kiedy zamierzacie zastąpić jeden posiłek słoiczkiem? Czy to jest tak że Oluś zje kilka łyżeczek i nie chce więcej? 🧐
Też miałam intensywny dzień, nogi mi wchodzą do tyłka... A Iga śpi pierwszą noc w swoim łóżeczku, pewnie tylko do pierwszej pobudki, ale już trochę nam niewygodnie z tym kokonem pośrodku łóżka. Poza tym strasznie była zgrzana dzisiaj w nocy, chyba jej za gorąco pod naszą kołdrą. Zobaczymy jak ta "przeprowadzka" wypadnie, na razie bez ciśnieniaKarolinaMaria, Wik89 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Byliśmy dzisiaj u tej alergolog. Zaleciła nam jak najszybciej zmienić mleko, bo to, które obecnie mamy jest "za słabe" przy Olka alergii. Dostaliśmy też receptę na leki które powinny pomóc na uczulenie które znowu się nasiliło, a także ręcznie mieszaną maść i zalecenia co do mycia, codziennej pielęgnacji itd. Zobaczymy, co z tego wyniknie, ale ogólnie babka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i jestem dobrej myśli. Pochwaliła Olka, że jest taki grzeczny i cierpliwy, chociaż na pewno bardzo go to wszystko swędzi. Ma rację, sama jestem zdziwiona jak on to wszystko cierpliwie znosi, przecież to taki maluszek... Jestem bardzo zadowolona że ktoś nam w końcu powiedział co mamy robić, oby tylko to zadziałało, bo wszystko bym oddała żeby mój synek był zdrowy. Oluś grzecznie zniósł wycieczkę do Wrocławia i chyba mu się podobało.
Lalia, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Motylku, to wszystko jasne, bo ja zrozumiałam że je słoik o 18 i o 20 i po tym o 20 idzie spać 😅
Suszarko, u nas rozszerzanie diety idzie jak krew z nosa, ale przyznam szczerze, że to całkowicie z naszego świadomego wyboru. Olek od małego miał problemy z brzuszkiem (to gazy, to kupy, to zaparcia) a po drugie ma AZS przy którym mogą wystąpić alergie pokarmowe, więc my robimy tak, że Olek jeden słoik (ten mały) ma na dwa dni, a później dzień przerwy, więc tygodniowo poznaje dwa smaki, dodatkowo ja mu kupiłam słoiki jednoskładnikowe, a dwu składnikowe podaje wtedy jak już jeden smak wypróbował. Zaczęliśmy rozszerzanie diety jak skończył 22 tygodnie, dzisiaj skończył 24 tygodnie, w tym czasie spróbował:
Marchewki
Dyni
Pasternaku
Dyni ze słodkim ziemniakiem
Marchewki z kalafiorem
Z warzywnych słoików mam dla niego jeszcze Brokuł z batatem oraz Zielony groszek, cukinia, brokuł. Po tych dwóch słoiczkach warzywnych planuję przejść na słoiczki mięsne, bo one w składzie mają głównie te warzywa które Olek będzie miał już za sobą, a nowe będą występować raczej pojedynczo.
Jak na razie dotychczasowe warzywa nie miały wpływu na skórę Olka, ale troszkę na brzuszek, bo po pierwszej marchewce był śluz w kupie, a po dyni z batatem dwa dni zaparć. Myślę że równo ze słoikami mięsnymi zacznę powoli włączać kaszki i owoce.
Do tej pory to Olek chyba najwięcej zjadł nam dyni, jakieś 4 łyżeczki, ale to nie jest nawet połowa tego małego słoika, inne rzeczy to max 2-3 łyżeczki zjadał.
Co do zmiany jednego karmienia na stały posiłek, to wszystko zależy od chęci Olka. Mam nadzieję że do końca 7 miesiąca się uda żeby to karmienie o 13/14 było zamienione na obiad.
U nas jest też trochę "problem", bo Olek na drzemki zasypia przy karmieniu (czasem na spacerze) i z jednej strony chciałabym żeby te stałe posiłki były wtedy kiedy Olek nie idzie spać, ale z drugiej strony nie wiem czy go nie powinnam "oduczyć" zasypiania przy karmieniu??
Dziewczyny, u których z Was jest tak, że kładziecie dziecko i ono po chwili zasypia samo,u których że musicie lulać na rękach albo wozić po pokoju w wózku, a u których że dziecko zasypia przy karmieniu przy piersi i albo zostawiacie (na łóżku) albo przenosicie do łóżeczka??Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2021, 21:57
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Lalia, nasz łobuz nie potrafi sam zasypiać, w dzień zasypia tylko wożony w wózku. Wieczorem przed snem nocnym przysypia przy piersi, odkładam go, daję smoczek i śpi ( czasem nie śpi tylko się śmieje, wtedy czekam aż się wyśmieje, zaczyna płakać, biorę go znowu do piersi i wtedy zasypia) .
Ogólnie to planuję oduczyć go spania w wózku. Będzie bolało 😛Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Irysko, u nas jest tak że w dzień Olek zasypia z cycem w buzi (karmię go na leżąco) i albo go zostawiam i obkładam poduszkami (jeśli karmiłam na łóżku w sypialni) albo przenoszę do łóżeczka. Na sen nocny albo zasypia tak samo, albo ciamka pierś, gada sobie, potem znowu ciamka, potem się rozgląda i zasypia a ja przenoszę go do dostawki. Czyli 90% sytuacji z zasypianiem jest z piersią w buzi albo z piersią obok. Pozostałe 10% sytuacji to jak zasypia w wózku na spacerze (w domu nie ma szans) albo bujany w bujaczku. I się trochę boję czy jak nie przejdziemy na jedzenie stałe to drzemki w pójdą w zapomnienie 😳
-
Lalia wrote:Irysko, u nas jest tak że w dzień Olek zasypia z cycem w buzi (karmię go na leżąco) i albo go zostawiam i obkładam poduszkami (jeśli karmiłam na łóżku w sypialni) albo przenoszę do łóżeczka. Na sen nocny albo zasypia tak samo, albo ciamka pierś, gada sobie, potem znowu ciamka, potem się rozgląda i zasypia a ja przenoszę go do dostawki. Czyli 90% sytuacji z zasypianiem jest z piersią w buzi albo z piersią obok. Pozostałe 10% sytuacji to jak zasypia w wózku na spacerze (w domu nie ma szans) albo bujany w bujaczku. I się trochę boję czy jak nie przejdziemy na jedzenie stałe to drzemki w pójdą w zapomnienie 😳
KarolinaMaria, Lalia, Nowastaraczka, kar_oliv lubią tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Lalia, u nas jest dokładnie tak samo. Zasypianie przy piersi, ewentualnie na spacerze/w aucie. Też na początku miałam obawy i zastanawiałam się jak kiedyś tego oduczę moją pchłę. Potem pogadałam z dwiema koleżankami, których córki zasypiały tak samo. Obydwie odstawiły dzieci od piersi około roczku. Dla maluchów każdy miesiąc to jak kamień milowy. W pewnym momencie oddzielają jedzenie od spania. Dziewczyny sukcesywnie zastępowały sesje kp innymi posiłkami i jakoś tak się ułożyło, że ich córeczki zaczęły zasypiać w inny sposób. Nie ukrywam, że trochę mi ulżyło i na razie się tym nie zamartwiam.
Lalia lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Irysko, toru nas to akurat nie jest problemem bo u nas drzemka i karmienie się nakładają czasowo 🤣
Karolina, dzięki za te słowa ❤️KarolinaMaria lubi tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:Clover, a na co Olek ma alergię? Na mleko krowie? Strasznie dużo alergii, AZS itd. wśród naszych maluszków 😔
Ja się spodziewałam że Olek będzie alergikiem, bo ja też jestem i na dodatek mam jeszcze astmę atopową.
-
SzalonaOna wrote:A my nadal czekamy na pierwszego zabka 😂
Clover, pelargonie trudno jest zabićw tych witaminach mama jest za mało dha. Ja biorę dodatkowo 2 kapsułki tranu hasco i 2000jwit D (czyli w sumie 4 tys).
Jeszcze 2 kwiatki do przesadzenia i rozsadzić aloes bo wypuścił z 6 sadzonek, oddać komuś słoiki i kupić meble balkonoweLalia, Clover, SzalonaOna lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Irysko, toru nas to akurat nie jest problemem bo u nas drzemka i karmienie się nakładają czasowo 🤣
Karolina, dzięki za te słowa ❤️
Zastanawiam się jak długo on jeszcze ma zamiar spać w tym wózku 😐12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Iryska wrote:To właśnie ja marzę o dniu kiedy Michałek przestanie spać w dzień. Usypianie go to czasami horror, on ze zmęczenia drze się, wygina, nie chce się przytulić tylko wierzga i kopie. Próba podania piersi pogarsza sytuację, bo przecież on chce spać a nie jeść 😁
-
Lalia, u nas kiedy jeszcze karmiłam piersią było tak, że Olek w ciągu dnia nie chciał zasypiać na piersi (tzn. w pierwszych kilku tygodniach życia mu się zdarzało sporadycznie, a później już nie). Raczej od początku lulaliśmy go do snu kiedy chcielismy, żeby zasnął w dzień, ewentualnie bujaliśmy w kołysce. Podczas wieczornego i nocnego karmienia zazwyczaj zasypiał na piersi i przez pierwsze 5 tygodni spał później z nami w łóżku, a w szóstym tygodniu życia zaczęłam go z powodzeniem odkładać do jego łóżeczka
W wózku zasypia na dworze, kiedy jeździmy po wybojach. Dobrze się sprawdza nawet nasze podwórko, bo nie jest zbyt równe 🤭 W domu w wózku nie zaśnie, więc nawet nie wnoszę wózka na piętro, bo szkoda się szarpać skoro i tak nie będzie spał. Po odstawieniu od piersi mieliśmy problem głównie z pierwszym wieczornym zasypianiem, bo Olek był przyzwyczajony że o tej porze idzie spać przy piersi i chociaż pod koniec mleka było już śmiesznie mało, to musiał sobie pociumkać. Pierwsze dni to była masakra, w ogóle nie szło go ululać, bo wściekał się, płakał i prężył na rękach
Teraz jest już w miarę OK, chociaż też zależy od humoru Olka i od tego, czy jest bardzo zmęczony. W nocy w ogóle fajnie, bo jak jest już najedzony i przebrany, to kładę go w łóżeczku, włączam melodyjki i zasypia w ciągu kilku minut. Sporadycznie w ciągu dnia zdarza mu się też zasnąć samemu kiedy leży w kołysce, podczas gdy ja gotuję obiad i okap chodzi. Ale to raczej rzadkość, zazwyczaj w ciągu dnia śpi tylko na spacerze, a jeśli uda mu się zasnąć w domu, to raczej są to drzemki max 30 minut.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2021, 23:21
-
Suszarka, ja storczyków miałam 5 i wszystkie zabiłam. Temu co dostałam na dzień matki też nie wróżę długiej przyszłości 😂 ale aloes pięknie mi rośnie, fiskusy i dracena też, skrzydłokwiat miałam piękny to mi mama zabiła (wychodziła na balkon na papierosa i go przewiała), ale już mam nowy.
U mnie etap przejściowy wygląda tak. Jutro jak się uda dokończę sprzątać ten balkon. Mąż mówi, że teraz to by sobie chętnie wyszedł na taki balkon na papieroska 😂
Nowastaraczka, Clover, Ania81, Lalia, kiniusia270, SzalonaOna, Suszarka, kar_oliv, dmg111, Lulu83 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Nie martw się, my też 🤣
Clover, pelargonie trudno jest zabićw tych witaminach mama jest za mało dha. Ja biorę dodatkowo 2 kapsułki tranu hasco i 2000jwit D (czyli w sumie 4 tys).
Jeszcze 2 kwiatki do przesadzenia i rozsadzić aloes bo wypuścił z 6 sadzonek, oddać komuś słoiki i kupić meble balkonowe
A co do pelargonii, to my nie mamy balkonu, wiec i tak nie mam ich gdzie hodować, a na podwórku rządzi teściowa, a ja się jej nie wtrącam. Pelargonie powiesiła w wiszących donicach pod daszkiem nad zajściem do piwnicy, ładnie to wygląda, ale widzę, że codziennie je podlewa. W moim przypadku pewnie byłoby to raz na tydzień 😂 Ja za to z powodzeniem zabijam wszystkie kwiatki domowe, obecnie tylko skrzydłokwiat mi został, ale jemu więdną liście kiedy ma już bardzo sucho, to zazwyczaj zauważam i wtedy podlewam biedaka. Współczuję mu, dostaliśmy go w prezencie. Chyba nie mógł gorzej trafić 😂 My ogólnie mamy mało miejsc gdzie możemy postawić kwiaty, bo większość okien mamy dachowych i nie ma parapetów, a na meblach/podłodze też nie stawiam, bo zaraz kot je obgryza i boję się, żeby sie nie zatruł. Tak że z roślinami mi w ogóle nie po drodze -
D możesz w lecie brać mniej. Ja biorę 4000j z zalecenia pediatry bo mi młoda pdkrada z mlekiem, ale omegę bym zwiększyła
Btw, niedobory omegi zaostrzają azs. U mnie też się to sprawdziło. Jak zaczęłam zwiększona suplementację, to 2 miesiące później już mi się nie robiły takie ostre stany zapalneWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2021, 23:33
Iryska, Clover lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalia wrote:Motylku, to wszystko jasne, bo ja zrozumiałam że je słoik o 18 i o 20 i po tym o 20 idzie spać 😅
Suszarko, u nas rozszerzanie diety idzie jak krew z nosa, ale przyznam szczerze, że to całkowicie z naszego świadomego wyboru. Olek od małego miał problemy z brzuszkiem (to gazy, to kupy, to zaparcia) a po drugie ma AZS przy którym mogą wystąpić alergie pokarmowe, więc my robimy tak, że Olek jeden słoik (ten mały) ma na dwa dni, a później dzień przerwy, więc tygodniowo poznaje dwa smaki, dodatkowo ja mu kupiłam słoiki jednoskładnikowe, a dwu składnikowe podaje wtedy jak już jeden smak wypróbował. Zaczęliśmy rozszerzanie diety jak skończył 22 tygodnie, dzisiaj skończył 24 tygodnie, w tym czasie spróbował:
Marchewki
Dyni
Pasternaku
Dyni ze słodkim ziemniakiem
Marchewki z kalafiorem
Z warzywnych słoików mam dla niego jeszcze Brokuł z batatem oraz Zielony groszek, cukinia, brokuł. Po tych dwóch słoiczkach warzywnych planuję przejść na słoiczki mięsne, bo one w składzie mają głównie te warzywa które Olek będzie miał już za sobą, a nowe będą występować raczej pojedynczo.
Jak na razie dotychczasowe warzywa nie miały wpływu na skórę Olka, ale troszkę na brzuszek, bo po pierwszej marchewce był śluz w kupie, a po dyni z batatem dwa dni zaparć. Myślę że równo ze słoikami mięsnymi zacznę powoli włączać kaszki i owoce.
Do tej pory to Olek chyba najwięcej zjadł nam dyni, jakieś 4 łyżeczki, ale to nie jest nawet połowa tego małego słoika, inne rzeczy to max 2-3 łyżeczki zjadał.
Co do zmiany jednego karmienia na stały posiłek, to wszystko zależy od chęci Olka. Mam nadzieję że do końca 7 miesiąca się uda żeby to karmienie o 13/14 było zamienione na obiad.
U nas jest też trochę "problem", bo Olek na drzemki zasypia przy karmieniu (czasem na spacerze) i z jednej strony chciałabym żeby te stałe posiłki były wtedy kiedy Olek nie idzie spać, ale z drugiej strony nie wiem czy go nie powinnam "oduczyć" zasypiania przy karmieniu??
Dziewczyny, u których z Was jest tak, że kładziecie dziecko i ono po chwili zasypia samo,u których że musicie lulać na rękach albo wozić po pokoju w wózku, a u których że dziecko zasypia przy karmieniu przy piersi i albo zostawiacie (na łóżku) albo przenosicie do łóżeczka??Lalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień do ry
Sobota - dzień raportudziś na plus! Juhuuuu 💪 - 5kg za mną...
18.04: 88,8 kg
24.04 88,2 kg
1.05 : 86,7 kg
8.05 : 86,0 kg
14.05: 85,2 kg
22.05: 84,5 kg
29.05 : 84, 9 kg
05.06: 83,8 kgLalia, KarolinaMaria, Ladyo, Ounai, Clover, Suszarka, kar_oliv, Lulu83 lubią tę wiadomość