X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4468 3596

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calanthe wrote:
    Irysko, my też ćwiczyliśmy Vojtą, tylko i wyłącznie. I tak samo jak u Meggie pomogło bardzo szybko. Po asymetrii praktycznie nie ma śladu. Jakieś 2,5-3 miesięcy ćwiczeń i teraz tylko kontrolna wizyta po skończonym roku, jak Wera będzie chodzić sama. Zrobiła bardzo duże postępy, szybko nadrobiła umiejętności, a nawet przegoniła 🙂
    Tak jak już było wspomniane, jest dużo płaczu przy tych ćwiczeniach, ale ja uważam że mimo wszystko warto. I to nie jest tak jak wszyscy mówią, że dziecko to boli. Nie, nie boli o jest dla dziecka dyskomfort, bo zostaje unieruchomione na kilka chwil, ale efekt jest naprawdę zaskakujący. Tyle, że też co jednemu dziecku służy, to innemu nie. Spróbować nie zaszkodzi napewno, a jedynie może pomóc 🙂

    U Nas płacze na ćwiczeniach u fizjo, ale też nie cały czas, ale ją nic nie boli.
    Ostanio po ćwiczeniu położyła się na brzuchu i zaczęła śmiać się go fizjoterapeutki.
    Nasza fizjo tłumaczyła, że to nie ból, a właśnie dyskomfort ułożenia w poprawnej pozycji gdy ciało ma zły wzorzec. Plus duży wysiłek, porównała to, że taka jedna sesja u niej to jak dla mnie samej przebiegnięcie 50km bez żadnego przygotowania.
    My chodzimy 1xtyg plus ćwiczenia w domu 4x dziennie. Raz byliśmy 2xw tyg bo nie wychodziło nam ćwiczenie, nie robiła wzorca. Więc też jakość ćwiczeń w domu ma znaczenie. Na zajęciach, ja i mąż najpierw ćwiczymy na takiej lalce, później ona nami kieruję na córce, a później sami. I na kolejnych zajęciach musimy pokazać jak robimy, czy dobrze. Taki mały sprawdzian zawsze mamy 🙉
    W domu w ogóle nie płacze, łapiemy ją szybko po śnie, albo jak widzimy że jest w dobrym humorze.

    Gdyby był okropny płacz albo histeria to nie wiem czy bym ćwiczyła Vojte.

    Gagatka lubi tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi110818 wrote:
    U Nas płacze na ćwiczeniach u fizjo, ale też nie cały czas, ale ją nic nie boli.
    Ostanio po ćwiczeniu położyła się na brzuchu i zaczęła śmiać się go fizjoterapeutki.
    Nasza fizjo tłumaczyła, że to nie ból, a właśnie dyskomfort ułożenia w poprawnej pozycji gdy ciało ma zły wzorzec. Plus duży wysiłek, porównała to, że taka jedna sesja u niej to jak dla mnie samej przebiegnięcie 50km bez żadnego przygotowania.
    My chodzimy 1xtyg plus ćwiczenia w domu 4x dziennie. Raz byliśmy 2xw tyg bo nie wychodziło nam ćwiczenie, nie robiła wzorca. Więc też jakość ćwiczeń w domu ma znaczenie. Na zajęciach, ja i mąż najpierw ćwiczymy na takiej lalce, później ona nami kieruję na córce, a później sami. I na kolejnych zajęciach musimy pokazać jak robimy, czy dobrze. Taki mały sprawdzian zawsze mamy 🙉
    W domu w ogóle nie płacze, łapiemy ją szybko po śnie, albo jak widzimy że jest w dobrym humorze.

    Gdyby był okropny płacz albo histeria to nie wiem czy bym ćwiczyła Vojte.

    Właśnie między innymi dlatego nam neurolog odrdzal- mówi,że często rodzice dodatkowo muszą cwiczyc w domu i 99% rodziców ćwiczy źle i może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Bo to nie są proste ćwiczenia aby je faktycznie wykonać poprawnie.
    Ale zobaczymy jakie będą u nas postępy z tym Bobathem.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4468 3596

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Tak jak mówi calanthe, zdania są baaaardzo podzielone. Moja przyjaciółka ma dziecko z onm+asymetria, ćwiczą Vojtą, postępy są widoczne - to na pewno. Ale np. moja fizjo uważa że metoda Vojty jest przestarzała (fakt, że w wielu większych miastach następuje zmierzch Vojty i ośrodki się zamykają). Nasza pediatra (jest lekarzem rehabilitacji też) jest z kolei fanką Vojty, ale jak rodzic się na nią nie godzi to kieruje do sprawdzonej fizjo od Bobatha. Każdy musi rozważyć czy da radę Vojtą pracować, aby te ćwiczenia były skuteczne dziecko wręcz powinno przy nich płakać i krzyczeć - bo wtedy spina mięśnie.

    Nie zgodzę się z tym ostatnim. Dziecko musi zrobić dobry wzorzec a nie płakać. Czasami są siedzi które nasza fizjo musi ganiać po sali i z pomocą dwóch osób ćwiczyć, a ma też takie że pyk myk i zrobione, nawet bez smutnej miny.
    I nie chodzi o spinanie mięśni.
    Poprzez odpowiednią stymulację terapia Vojty ma na celu uzyskanie dostępu przez ośrodkowy układ nerwowy do wzorców częściowych, które są niezbędne do wykonania określonego ruchu.

    Np. Aby dziecko wykonało obrót z pleców na brzuch, potrzebne jest m.in. izolowany obrót głowy, wyprost segmentarny kręgosłupa, miednica w ustawieniu pośrednim, odpowiednia praca mięśni brzucha, łopatka w poprawnym ustawieniu, itd. Jeżeli, któryś ze wzorców częściowych nie jest wykonany poprawnie, może wpływać na słabą jakość wzorców globalnych lub je uniemożliwiać

    Więc płacz nie jest wyznacznikiem ćwiczeń.
    Płacz jest z niekonfortowej pozycji i że zmęczenia.
    Po Bobath pod koniec ćwiczeń moja też płakała, bo była zmęczona.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 22:13

    calanthe lubi tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4468 3596

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Właśnie między innymi dlatego nam neurolog odrdzal- mówi,że często rodzice dodatkowo muszą cwiczyc w domu i 99% rodziców ćwiczy źle i może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Bo to nie są proste ćwiczenia aby je faktycznie wykonać poprawnie.
    Ale zobaczymy jakie będą u nas postępy z tym Bobathem.

    Vojta bez ćwiczeń w domu nie ma sensu. Tak poprawność jest ważna, dlatego czasami jedno ćwiczenie u fizjo wykonujemy po 10 razy i ona sprawdza jakość tego ćwiczenia.

    calanthe lubi tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4468 3596

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Mi się wydaje,że jak Malutka na niej leży to jest jakoś tak wysoko i jakoś tak dziwnie i się boje,że ta pozycja jest jakaś zła 🙉🙉 i przez to tylko dwa razy na niej leżała i to w dzień. Może mam takie wrażenie,bo cały czas była na płasko, bez żadnych poduszek.

    Też tak miałam, ale fizjo i osteopata polecali, jako wspieranie terapii. My 3tyg jakoś jej używaliśmy. Teraz np. jak przewijam to kładę pod głowę, albo jak daje butelkę to kładę małą na tej poduszcze i ona sama trzyma butelkę i sobie je.

    ZielonaHerbata lubi tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4468 3596

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calanthe wrote:
    Każdy fizjo dobiera metodę indywidualne dla dziecka. Może akurat dla Michałka dobry jest Bobath. Zapytać możesz waszej prowadzącej co o tym sądzi.
    Nasz akurat specjalizuje się w Vojcie. Nawet nasza pediatra jak wyłapała asymetrię, to zaraz na następnej wizycie pytała czy właśnie tą metodą ćwiczymy, bo widać różnicę, a ona młoda lekarka jest tej metody fanką. Niestety na temat Bobath się nie wypowiem, bo nie miałam z tym styczności.
    Gdybyś chciała poczytać coś o tym więcej polecam na fb grupę "vojta okiem mamy" i profil "dziecko okiem fizjo".

    Zielona zdania na temat Vojty są naprawdę podzielone i wielu lekarzy jej nie popiera. To są kwestie sporne. A czy ćwiczy się tylko w ciężkich przypadkach? Nie wydaje mi się. Jedno jest pewne, nie ćwiczy się z dziećmi zdrowymi.

    Ja mam wrażenie że teraueta Vojty jest bardziej dokładny (wymagający?), nie wiem jak to nazwać. 2 fizjo od Bobath nie zauważyly że jedna stopa delikatnie może iść w koślawość, a od Vojty po 1 minucie to wychwyciła, co później osteopata potwierdził. Albo nam się taka dokładna terauetka trafiła, albo tak te od Vojty mają 🙈

    O ❤️
    Z ❤️
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaMaria wrote:
    Suszarko, polubiłam za to, że odżyłaś psychicznie!

    Ja mam dziś mały Zanzi. Muszę podciać włosy, bo lecą jak szalone, sa wszędzie, zatykają nam odpływ pod prysznicem, ogólnie masakra. Zadzwoniłam, żeby sie umówić do fryzjerki, do której chodzę z przerwami od 5 lat i okazało się, że babka już tam nie pracuje i przeszła do salonu barberskiego 😱 straszna szkoda, bo to jedyny fryzjer, którego efekt trwa dłużej niż do pierwszego umycia włosów. Wyszukałam ją na fb jak rasowy stalker, napisałam do niej z pytaniem czy naprawdę pracuje juz tylko z mężczyznami. Odpisała, że może mnie ogarnąć u siebie w domu. Siedzę właśnie w aucie pod jej blokiem, jesteśmy umówione na 19. Takie bardziej Chałupy niż Zanzibar 😂 Pierwsze wyjście bez Matyldy o tej porze.

    Lalia, fajnie, ze wyniki wyglądają dobrze. Ja nigdy nie miałam problemów z tarczycą, ale też idę w tym tyg na pakiet tarczycowy, włosy lecą jak szalone, waga -5 kg od tej sprzed ciąży. Moja koleżanka też nie miała nigdy kłopotów z tarczycą, a mimo to przeszła zapalenie po porodzie...


    Fajnie, ze masz dzis dzien zanzi.

    Jutro Matylda i moja Ola kończą pół roku. Kiedy to minęło??
    . Zryczałam się oglądając jej zdjecia ze szpitala, z ibkubatora, w pajacyku rozmiar 44...

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My Olę rehabilitowalismy Bobathem, w dpmu tez. Ale moha fizjoterapeutka mowila, ze przy trudniejszych przypadkach Voyta dobrze prowadzona czyni cuda. Teraz idziemy na kontrolę pod koniec sierpnia, ale pediatra jak Olę widziała, mowila, ze nie ma juz sladu po asymetrii.

    calanthe lubi tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2021, 13:59

    Gagatka lubi tę wiadomość

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4468 3596

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calanthe wrote:
    Meggi, u nas wizyty były co dwa tygodnie, po 40 min. rehabilitacji. W domu raz dziennie po 3 ćwiczenia. W gabinecie nie ćwiczyłam na lalce. Wszystko fizjo pokazywał na Werce ćwicząc ją, a później ja miałam robić tak samo, jak coś bylo źle to poprawiał tak długo aż wiedziałam jak prawidłowo wykonać ćwiczenie. Kolejne wizyty zaczynały się od sprawdzianu. Miałam pokazać w jaki sposób ćwiczę i poprawiał moje błędy jeśli coś było nie tak. U nas akurat ciężar ćwiczeń spoczywał na mnie (pandemia to mógł być w gabinecie jeden rodzic, więc wiadomo że mama to mama). Wera płakała w gabinecie i płakała w domu tak samo, sporadycznie się zdarzyło żeby była spokojna przy ćwiczeniach. Niejednokrotnie płakałam razem z nią i chciałam się poddać, bo nie moglam znieść płaczu. Mąż nie mógł mnie wyręczyć bo nie wiedział co i jak, no ale zaciskałam zęby i powtarzałam sobie, że przecież robię to dla niej, by mogła spokojnie się rozwijać. Najgorsze były początki, później było lepiej, choć bywały chwile zwątpienia, że się poddam bo nie jestem w stanie tego zrobić. Na szczęście dałyśmy radę. Gdybym miała wybierać drugi raz, też wybrałabym Vojtę.

    Apropo płaczu i krzyku. Zapytałam na jednej z wizyt, czy dziecko musi w czasie Vojty tak płakać, to fizjo powiedział "dobrze, że płaczą przynajmniej wiem, że oddycha", a tak serio to chodzi o to co napisała Meggi - układ nerwowy.

    My na lalce ćwiczymy na początku dane ćwiczenie, żeby poznać jaki układ zrobić, jak nogę, jak rękę itp, żeby nie męczyć dziecka, dopiero po tym ona nam układa swoimi rękoma na dziecku i robimy razem, a później my sami i sprawdza Nas, plus właśnie te sprawdziany przed każdymi zajęciami, zawsze stresa mam jak w szkole 🙈
    U Nas w domu mąż robi, ma lepszą rękę, pewniej to robi i tym samym szybciej, jak. W tym czasie zagaduje, rozśmieszam córkę. Jedna ćwiczenie mamy tak ułożone, że musimy we dwoje zrobić, żeby było szybko i sprawnie. My ćwiczymy 4x dziennie, dwa ćwiczenia w 2 powtórzeniach na każdą stronę, ale to zmienia się co wizyta u fizjo, jedno ćwiczenie wypada, jedna nowe jest. Wcześniej było jedno powtórzenie na sesję, teraz po 2. Zajmuje nam to max 5 minut na sesje.aby dziecko wzorzec zrobiło i liczny do 3 i koniec.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 22:41

    O ❤️
    Z ❤️
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2021, 13:59

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4468 3596

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calanthe wrote:
    Tak, bardziej dokładny, bo trzeba ucisnąć konkretny punkt. Dobry fizjo od Vojty ma certyfikat, a taki nie łatwo zdobyć. I jak się już kogoś takiego wybiera, warto sprawdzić czy takowy posiada to raz, a dwa można sprawdzić na vojta.com.pl listę fizjoterapeutów którzy się w tym specjalizują, choć nie każdy kto ma, jest na liście, bo oni muszą jakieś składki za to opłacać. Tak czy siak warto swojego fizjo o to zapytać i powinien przedstawić dokument potwierdzający ukończenie kursu, żeby nie trafić na jakiegoś pseudo Vojtę.

    Sprawdzam na tej liście i tylko dwóch fizjo było w okolicy tam wpisanych, jedna z nich wybrałam, muszę dalej jeździć, bo do innego miasta.
    Podobnie warto sprawdzić fizjo z Bobath bo teraz nawet w ośrodkach dziennej rehabilitacji nie jest wymagny certyfikat Bobath, 2 lata temu to się zmieniło i Bobath może prowadzić ktoś bez certyfikatu, a nie wszyscy go robią bo jest dość drogie szkolenie.

    Myślę że dużo zależy od dziecka i problemu.
    U Nas vojta się przyjęta, ale też się jej bardzo obawiałam, bałam się pierwszych zajęć i ćwiczeń w domu. Gdyby był mega płacz to nie wiem czy bym dała radę. Na szczęście jest dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 23:04

    O ❤️
    Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2021, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgataAgatka wrote:
    Apolonia ur. 4.02.2021, godz. 18.09, 3160g, 54 cm, CC
    Ja karmiłam piersią tylko 1,5 miesiąca. To od początku był koszmar. Całe dnie myślałam tylko o tym. Po karmieniu już myślałam jak będzie wyglądało kolejne. Aż czasami miałam napady paniki przed karmieniem. Wiedziałam, że tak się nie da żyć. Też poczułam ogromną ulgę jak podjęłam decyzję, żeby przejść całkowicie na mm. Od początku nam nie wychodziło, a ja nie miałam siły dłużej walczyć. Moja teściowa oczywiście mówiła, że muszę karmić piersią, bo to najlepsze dla dziecka. I ile my pieniędzy wydawać na mleko. Nie liczyło się dla niej w ogóle jak ja się czuje. I teraz więcej wydajemy na terapeutę dla mnie niż na mleko 😉
    Dopisałam Was/ ❤️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2021, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladyo wrote:
    Amela tez preferuje jedna stronę a dokładnie lewa. Częściej odwraca głowę w lewa stronę. Staram się jej przekładać na prawa, zabawiać ja z obu stron. Ale myśle ze wizyta u fizjo będzie konieczna. . Kiedy najlepiej się skonsultować? Już mi sie słabo robi na sama myśl… J. jak się urodziła to przez 2 lata chodziłyśmy do fizjo codziennie, teraz dwa razy w tygodniu
    Matylda preferowała prawa stronę, ale też dlatego, że często ja tak układali w inkubatorze :/w domu kładłam ją raz na jedną, raz na drugą stronę i szybko się wyrównało :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2021, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka wrote:
    Fajnie, ze masz dzis dzien zanzi.

    Jutro Matylda i moja Ola kończą pół roku. Kiedy to minęło??
    . Zryczałam się oglądając jej zdjecia ze szpitala, z ibkubatora, w pajacyku rozmiar 44...
    Ja wyje do tej pory jak oglądam zdjęcia z pierwszych dni... 😪

    Takie były kruszynki, a zaraz roczek będziemy świętować!

    Gagatka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2021, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka, Inaa - wrzucajcie fotki dla porównania naszych małych baczkow 😍

    To my 😎

    f29cde22fc05.jpg

    Meggi110818, Gagatka, dmg111, emdar, Ladyo, Inaa89, Suszarka, calanthe, Enigvaa, Nikaa92, AgataAgatka, kic83, Annia, Fragaria, Clover, Ania81 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2021, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obiadek na jutro skończyłam - tajskie pulpeciki w sosie z ryżem 👏

    Lecę spać, rano muszę zaprowadzić Kornele do żłobka. No i praca 😎 w tym tygodniu mam nadzieję, że będą już jakieś wyniki co do tego stanowiska. 3 osoby startowały, zobaczymy jak to będzie :)

    Spokojnych nocek Wam życzę 🌃

    dmg111, Inaa89 lubią tę wiadomość

  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 12 lipca 2021, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Gagatka, Inaa - wrzucajcie fotki dla porównania naszych małych baczkow 😍

    To my 😎

    f29cde22fc05.jpg

    Niesamowita zmiana! Jutro wrzucę!

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 12 lipca 2021, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Ja wyje do tej pory jak oglądam zdjęcia z pierwszych dni... 😪

    Takie były kruszynki, a zaraz roczek będziemy świętować!

    Dzielna Motylkowa mama! I wszystkie!
    Mi ostatnio terapeutka powiedziala, ze mam slad stresu pourazowego po calym szpitalu i ciąży. Biorac pod uwagę, jaki Ty mialas stres.. Przytulam!

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3719 7603

    Wysłany: 12 lipca 2021, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka wrote:
    Fajnie, ze masz dzis dzien zanzi.

    Jutro Matylda i moja Ola kończą pół roku. Kiedy to minęło??
    . Zryczałam się oglądając jej zdjecia ze szpitala, z ibkubatora, w pajacyku rozmiar 44...

    Gagatko, nie wiem kiedy... jutro wystawiam na sprzedaż dostawkę i aż mam łezkę w oku. Dopiero co ją włożyłam do niej po powrocie ze szpitala.

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
‹‹ 3834 3835 3836 3837 3838 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ