Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
A dzisiaj od babci męża usłyszeliśmy, że rozpieściliśmy Maję, bo chce tylko na ręce, bo jest nieodkładalna i chwili sama nie poleży....jeszcze takiej opinii na dobitkę mi brakowało 😊
-
To u nas z urodzinami tak:
Ja: styczeń
Mąż i Tymek : grudzień
Szymek : sierpień
Bartek: październik
Kuba i Olek : maj
Ksawciu : wrzesień
Także każda pora roku 😅
I teraz w sobotę właśnie urządzamy grilla i urodzinki Szymka i Ksawcia na działce 😊
Co prawda SZymon ma 2 sierpnia a Ksawciu ma 3 września ale łączymy im obu że względu na to iż akurat jest mój brat w Polsce a zależało mu też na tym aby być u obu na urodzinkach 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2021, 20:49
Clover, Lalia lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Clover, ja się staram już nic nie planować jeśli chodzi o dzieci 😅 z Olkiem gdyby zaskoczyło od razu to urodziłby się w marcu, a w marcu to ja dopiero zaszłam w ciążę (🙏) i urodził się w grudniu 💙
Teraz nie ukrywam, że ze względu na pracę chciałabym żeby kolejne dziecko urodziło się najpóźniej w sierpniu przyszłego roku więc zostały mi cztery miesiące tego roku żeby się udało 🤣 tyle że okresu nie mam więc szsnse są marniutkie 🤣 teraz dla mnie już pół roku w takim czy w tamtą nie robi różnicy, oby się udało, żeby ciąża była równie spokojna a drugi bobas zdrowy 🙏💙Nowastaraczka, calanthe, Clover, Inaa89, dmg111, kic83, Ewa88 , Zulugula lubią tę wiadomość
-
calanthe wrote:Bzdura! Nie da się tak rozpieścić dziecka. Widocznie Maja potrzebuje więcej bliskości to wynika z natury, a nie z zabobonów. Bliskość daje jej poczucie bezpieczeństwa. Poza tym kto z nas tego nie usłyszał 😅
Trzeba było powiedzieć "moje to rozpieściłam i noszę, a kiedy mam nosić jak nie teraz, przyjdzie czas że wcale nie będzie chciała na rękach być". I koniec tematu 😉
Nie masz się czym denerwować i najlepiej jednym uchem wpuścić drugim wypuścić. Nie zaprzątają sobie głowy. Takich tekstów i złotych rad usłyszy jeszcze pierdyliard.wiesz to kobieta ponad 80 lat....niby się nie przejmuje, ale przykro mi się zrobiło, bo robię wszystko żeby było jej dobrze, nie śpię, nie jem, a słyszę takie coś. Ale muszę się uodpornić na takie teksty
za jeszcze pech chciał, że akurat Maja poleżała pół godziny na boczku ssąc grzybka i "ooo jaka spokojna, a wy narzekacie "
-
My dziś byliśmy u jednej z mamusiek z Żerania 😁 czwórka dzieci się że sobą wybawiła. Muszę wam powiedzieć że fajnie patrzeć jak takie maluchy zaczynają się że sobą bawić. Dziś np była walka o chrupka😂 wyglądało to przekomicznie.
Kuba co raz częściej próbuje chodzić jeszcze mocno to nie poradne ale walczy. Mamuski jakie buty najlepsze jako pierwsze?
A koniec dnia zakończył kupa na środku pokoju 🤦
Kuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
Lalia wrote:Clover, ja się staram już nic nie planować jeśli chodzi o dzieci 😅 z Olkiem gdyby zaskoczyło od razu to urodziłby się w marcu, a w marcu to ja dopiero zaszłam w ciążę (🙏) i urodził się w grudniu 💙
Teraz nie ukrywam, że ze względu na pracę chciałabym żeby kolejne dziecko urodziło się najpóźniej w sierpniu przyszłego roku więc zostały mi cztery miesiące tego roku żeby się udało 🤣 tyle że okresu nie mam więc szsnse są marniutkie 🤣 teraz dla mnie już pół roku w takim czy w tamtą nie robi różnicy, oby się udało, żeby ciąża była równie spokojna a drugi bobas zdrowy 🙏💙Ale jednak jeśli będziemy się starać o drugie i policzę sobie mniej więcej, że poród by wypadał na czerwiec, lipiec lub sierpień (wtedy objawy są nasilone, a przez resztę roku mam spokój, bo to astma alergiczna), to rozważę zawieszenie starań przez ten czas. Bo panicznie się boję, że dostanę ataku astmy pod koniec ciąży lub przy porodzie i że stanie się coś złego, niby wiem, że jestem obstawiona lekami w razie czego, ale jednak mam taki lęk i nic na to nie poradzę. Najśmieszniejsze jest to, że kiedy byłam w ciąży z Olkiem to astma praktycznie ustąpiła (wtedy na lato mi wypadały pierwsze miesiące). W tym roku jest już niestety dużo gorzej
Trzymam kciuki, żeby Wam się udało coś zdziałać w ciągu najbliższych czterech miesięcy 🍀😁Lalia lubi tę wiadomość
-
Ja bym chciała bardzo rodzeństwo dla Majeczki, jeszcze niedawno myślalam, że od razu jakoś, żeby nie robić przerwy i nie wracać do pracy, ale teraz to nie wiem, bo nie wyobrażam sobie takiego maluszka i biegającej absorbującej Mai 😁 ale trochę tęsknię za takim noworodziem....
-
Inaa89 wrote:Ounai my używamy właśnie Bibsa ale mamy nie ten kauczukowy tylko kupiłam silikonowy.
Próbowałam zmienić mu na aventa, lovi ale on nie chce innego 😒 Tymek też w ciągu dnia wg nie uzywa smoczka bo nie chce. Jedynie tylko np jak śpi i gdzieś tam zaczyna się kręcić to weźmie smoka i się uspokaja odrazu, ale po chwili wypluwa i już nie potrzebuje. Nie mniej jednak gdzieś tam zdarza się sytuację że ten smoczek musi być. Wiec niewiem jak to teraz zrobić aby wziął innego 🤔 a mowila może jakie najlepsze?
Co było powodem tego, że poszłaś do neurologopedy z Martusia?
Poszłam do logopedy bo Marta wypycha język. Ona mówi, że tragedii nie ma, ale jest obniżone napięcie i trzeba ją dostymulowac. Mówi że to może być być przez to żeby często miałam katar i spala z otwarta bbuzia. Do tego zdarza się, że pozycja spoczynkowa języka jest nieprawidłowa. Mówi, że szkoda ze niespodzianka byliśmy wcześniej i że dobrzeć jest odbyć tak wizytę póki dziecko małe, bo np ja już masaży jej nie zrobię bo ona jest kumata i sobie nie pozwala.
Wróciłam od endokrynologa i fizjoterapeuty. Mam dorobić jeszcze badania męskich hormonów w kierunku pcos bo mam budowę jajników policystyczna. Po tego zdiagnozowała hipoglikemię reaktywna, dlatego chce mi się spać po jedzeniu. Do tego tarczyca wykazuje pewne objawy hashimoto i jest do obserwacji. Jak wrócę z wynikami za 2 tygodnie to chce mi dać metformine.
Natomiast co do fizjo - po 11 miesiącach od porodu koniec. Moje rozejście mięśni zostało zamknięte! Jest ok 1cm ale u mnie już bardziej się nie da zamknąć, kresa odzyskała funkcje, mogę zacząć ćwiczyć, nawet mogę spróbować krótkie przebieżki robić, ale wszystko kontrolując brzuch. Starać się nie robić ćwiczeń z podskokami, a na siłownia ćwiczenia na razie z własnym ciężaremzamykałam z 4cm więc jestem megafon dumna!
Lalia, Inaa89, Ladyo, Suszarka, Clover, Zulugula, SzalonaOna, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Ja też tęsknię za noworodziem 😁 Chociaż z drugiej strony, to Olek coraz więcej kuma i jest taki fajny 😍 Ostatnio ciągle się śmieje i pokazuje swoje dwa ząbki, coraz więcej rozmawia, gdy słyszy muzykę to uderza rączkami o swoje nogi (kiedy leży na plecach) lub o podłoże (kiedy leży na plecach), a gdy widzi kota to normalnie aż się trzęsie i piszczy z radości. Fajny jest 😊 Lęk separacyjny też już trochę minął, kiedy bawi się na macie w salonie i widzi mnie w kuchni to zazwyczaj jest spokojny, a nawet mogę sobie wyjść w spokoju do toalety, byle nie na długo 😅 Za to zaczął się bać dźwięku blendera i szeleszczenia woreczków. Ale szeleszczące zabawki dalej uwielbia 🤔
-
Ounai wrote:Ona mówiła że te silikonowe są lepsze. Ale nie martw się, naszego tommee tippee też skrytykowała że za bardzo kulkowaty haha więc generalnie najlepsze są te płaskie.
Poszłam do logopedy bo Marta wypycha język. Ona mówi, że tragedii nie ma, ale jest obniżone napięcie i trzeba ją dostymulowac. Mówi że to może być być przez to żeby często miałam katar i spala z otwarta bbuzia. Do tego zdarza się, że pozycja spoczynkowa języka jest nieprawidłowa. Mówi, że szkoda ze niespodzianka byliśmy wcześniej i że dobrzeć jest odbyć tak wizytę póki dziecko małe, bo np ja już masaży jej nie zrobię bo ona jest kumata i sobie nie pozwala.
Wróciłam od endokrynologa i fizjoterapeuty. Mam dorobić jeszcze badania męskich hormonów w kierunku pcos bo mam budowę jajników policystyczna. Po tego zdiagnozowała hipoglikemię reaktywna, dlatego chce mi się spać po jedzeniu. Do tego tarczyca wykazuje pewne objawy hashimoto i jest do obserwacji. Jak wrócę z wynikami za 2 tygodnie to chce mi dać metformine.
Natomiast co do fizjo - po 11 miesiącach od porodu koniec. Moje rozejście mięśni zostało zamknięte! Jest ok 1cm ale u mnie już bardziej się nie da zamknąć, kresa odzyskała funkcje, mogę zacząć ćwiczyć, nawet mogę spróbować krótkie przebieżki robić, ale wszystko kontrolując brzuch. Starać się nie robić ćwiczeń z podskokami, a na siłownia ćwiczenia na razie z własnym ciężaremzamykałam z 4cm więc jestem megafon dumna!
A jaka jest prawidłowa pozycja języka spoczynkowa? Muszę przyznać że niewiem I nigdy nikt mi nic nie mówił na temat języka w czasie spoczynku u dziecka 🤔😒02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Clover, nasz Olek ostatnio boi się niebieskich worków na śmieci 🤣 na początku myśleliśmy że mąż go wystraszył jak trzepnął tym workiem żeby go rozłożyć, ale okazało się że widok śmieci w worku też mu nie leży 😅 zmieniając worek w koszu na śmieci tłumaczymy dziecku że to nic takiego i nie musi się bać, a i tak jedno z nas musi go przytulić 😅
Ladyo, Clover, dmg111 lubią tę wiadomość
-
asias86 wrote:My dziś byliśmy u jednej z mamusiek z Żerania 😁 czwórka dzieci się że sobą wybawiła. Muszę wam powiedzieć że fajnie patrzeć jak takie maluchy zaczynają się że sobą bawić. Dziś np była walka o chrupka😂 wyglądało to przekomicznie.
Kuba co raz częściej próbuje chodzić jeszcze mocno to nie poradne ale walczy. Mamuski jakie buty najlepsze jako pierwsze?
A koniec dnia zakończył kupa na środku pokoju 🤦
Inaa, jak dziecko śpi i otworzysz mu buzię, z resztą dorosły też, to język powinien być na podniebieniu. Z resztą zwróć uwagę. Jeśli np siedzisz i nic nie robisz to język masz właśnie na podniebieniu. A Marta czasami ma na dole, dlatego musimy go aktywować.
I dziękuję, jestem naprawdę dumna bo wiem, że miesiące pracy w to włożyłamasias86 lubi tę wiadomość
-
Co do urodzin to my zgraliśmy się tak że mąż (początek marca) i starszy syn (koniec lutego) to zodiakalne ryby, a ja (początek grudnia) i Adaś (koniec listopada) to strzelce
Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
Ona i On 36lat
+
02.2016 Syn ❤️
12.2019 Aniołek (12 tc)
11.2020 Synek 💙 -
Lalia, nasz Olek też się bardzo boi worków na śmieci, ale na razie tylko o szelest chodzi. Dzisiaj pakowałam mięso do foliowego rękawa do pieczenia, to dostał takiej histerii, że nie mogłam go uspokoić 😬 Jak coś blenduję to proszę męża żeby go zabrał do innego pomieszczenia, bo strasznie płacze słysząc ten dźwięk. Odkurzacza na szczęście sie nie boi, a nawet lubi jego buczenie - myślałam, że może też się zacznie bać, bo blender do niedawna też mu nie przeszkadzał. Na razie nie płacze jeszcze na widok przedmiotów czy ludzi, ale pewnie ten etap jeszcze przed nami. Pamiętam, jak mój chrześniak przez jakiś czas płakał na widok mojego męża 😅 A później jakoś samo mu przeszło.
Lalia lubi tę wiadomość
-
Ounai, super, że udało się zamknąć rozejście. Brawo Ty! 😁 Co do endo, to trzymam kciuki za wyniki i wprowadzenie odpowiedniego leczenia 🍀
Po przeczytaniu tego, co napisałaś o języku spróbowałam sobie przez jakiś czas trzymać go na dole 😁 Dziwne uczucie. Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam!
Co do metforminy, to mój mąż miał ostatnio te badania okresowe i pani doktor znowu się zaczęła go oczywiście czepiać o te podwyższone próby wątrobowe, mimo, że okazał zaświadczenie o rozpoczęciu leczenia. Ogólnie się powyżywała na nim, stwierdziła, że "ona też ma insulinooporność i jakoś nie jest gruba" i takie tam. Ale zmierzam do tego, że zapytała męża czy przyjmuje jakieś leki i on mówi że tak, metforminę. A ona się na niego popatrzyła jak na durnia i powiedziała, żeby sobie z niej nie robił żartów i że za takie coś to powinien dyscyplinarkę dostać 😮🤣 Chyba zrozumiała, że bierze narkotyki, bo innego pomysłu nie mam, co ją tak oburzyło. Mąż mówi, że powtórzył jej jeszcze raz i jej palcem pokazał na zaświadczeniu od endo-diabeto, to załapała w końcu. Ale badań i tak mu nie chciała podpisać bo ma trochę podwyższone te ALAT i ASPAT, to powiedział że ok, tylko niech mu to da na piśmie, a on się będzie odwoływał na szczeblu wojewódzkim, bo tu widzi że nie ma z kim gadać. To pomruczała jakieś przekleństwa pod nosem i mu podbiła na dwa lata. Masakra, co za baba. Ciekawe, czy kiedykolwiek stwierdzi, że czas na emeryturę... Ja się do niej bałam chodzić kiedy jeszcze pracowałam, bo zawsze się czepiała wyników mojej spirometrii, mimo że miała napisane jak byk w karcie, na co choruję. Później już chodziłam na badania na podwójnej dawce leków, żeby badanie wyszło dobrze i żeby mi dała spokój... A mojemu mężowi na poprzednich badaniach powiedziała, że może mieć raka płuc, stwierdziła to na podstawie ciulowo wykonanego zdjęcia RTG klatki piersiowej. Strasznie się wtedy wystraszyliśmy, mąż poszedł na RTG z prawdziwego zdarzenia i okazało się, ze płuca czyste. Masakra, tyle już było skarg na nią a ona wciąż tam siedzi i ludziom życie zatruwa. Mój tato też ma z nią kosę. Szkoda gadać 🤦♀️Ounai lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/65c3b401e37c.jpg.html
Zgadnijcie kto obudził wszystkich o 5:50, tylko po to żeby o 7:05 dokimać sobie nad jeziorkiem 🤦♀️🥴🤦♀️? Pozdrawiamy z Mazur!Lalia, Annia, Inaa89, Clover, Iryska, Ounai, Fragaria, kic83, dmg111 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙