Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Lalia wrote:Anniu, w jaki sposób wyparzasz Mikołajowi bboxa po mm?? Chcę spróbować Olkowi podawać od czasu do czasu i czytałam że teraz już bez sensu dawać mu butelkę bo do roku z butelki powinno się zejść, więc kupiłabym mu drugiego bboxa, typowo na mleko, ale nie wiem jak to skutecznie czyścić
Ounai jaki plan treningowy od Lalii? Też jestem zainteresowana.Lalia lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
A ja mam wrażenie, że co organizm to inna historia w temacie odporności. Znam dzieci nie chorujące w ogóle; rodzice nie robią nic w temacie odporności, dzieci jedzą cukier w ilościach hurtowych, mało warzyw,owoców, żadnych kiszonek itd...Znam też rodziny gdzie wszystko kręci się wokół zdrowego odżywiania i suplementowania dzieci cudem przeróżnymi, a dzieci chorują non stop. Uważam,że to jest stety/niestety bardzo indywidualna sprawa.
KarolinaMaria, Martt95, Suszarka, Ladyo lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Annia, byłam w tamtym tygodniu zobaczyć czy siłownia w ogóle mi odpowiada. Dziś byłam rano z siostrą. Zaczynam od 15 min na orbiterku żeby rozgrzać wszystkie mięśnie. Potem Lalia dała mi po jednym prostym ćwiczeniu na każdą partię ciała, tak żebym sobie nie zrobiła krzywdy i zakończyłam trening marszobiegiem na bieżni. Siłownia o tyle bardziej mi pasuje, że mogę się od razu wykapac. A jak biegam i wracam do domu to jak Marta mnie widzi zaczyna płakać i mam problem, żeby isc pod prysznic.
Gagatka, Lalia, Clover, Annia, Suszarka, emdar, Ewa88 , kic83 lubią tę wiadomość
-
Czesc w nowym tygodniu!
My z planów na ten tydzień mamy powrót do Wawy, ogarniamy pranie, w czwartek ide ze starszą do Centrum Nauki Kopernik i w piątek juz starsza jedzie nad morze z moją mamą, wiec będziemy muec kokejby tydzień z 1 dzieckiem.Lalia, Ounai, Suszarka, kic83 lubią tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
emdar wrote:A ja mam wrażenie, że co organizm to inna historia w temacie odporności. Znam dzieci nie chorujące w ogóle; rodzice nie robią nic w temacie odporności, dzieci jedzą cukier w ilościach hurtowych, mało warzyw,owoców, żadnych kiszonek itd...Znam też rodziny gdzie wszystko kręci się wokół zdrowego odżywiania i suplementowania dzieci cudem przeróżnymi, a dzieci chorują non stop. Uważam,że to jest stety/niestety bardzo indywidualna sprawa.
Tez znam i takie i takie przypadki, to trochę ruletka
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
emdar wrote:A ja mam wrażenie, że co organizm to inna historia w temacie odporności. Znam dzieci nie chorujące w ogóle; rodzice nie robią nic w temacie odporności, dzieci jedzą cukier w ilościach hurtowych, mało warzyw,owoców, żadnych kiszonek itd...Znam też rodziny gdzie wszystko kręci się wokół zdrowego odżywiania i suplementowania dzieci cudem przeróżnymi, a dzieci chorują non stop. Uważam,że to jest stety/niestety bardzo indywidualna sprawa.
Ulaa lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ounai wrote:Co do chorób to uważam że nie da się inaczej nabyć odporności jak przechorować. Żebym być odpornym muszą być przeciwciała, a je można wytworzyć albo chorując, albo się szczepiąc.
Ulaa jeśli Twoje dzieci wyzdrowiały w kilka godzin to raczej to byl jakiś adenowirus albo norowirus ale na pewno nie rotawirus, chyba, że byli szczepieni. Wszystkie te 3 wirusy powodują wymioty i biegunkę ale różnią się intensywnością przebiegu. Potwierdzić można jedynie badaniem kału który jest winowajcą.
Lalia, dziękuję za plan treningowy, wystarczył idealnie na czas, który sobie dałam.
Nie wiem na pewno, możliwe że masz rację. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli złapią katar to u nich nie rozwija się on do infekcji gardła czy dalej, a kończy się na katarze i to zwykle dużo krócej niż normalnie.
Ja mam dosyć luźne podejście do dzieci, tzn mogą chodzić umorusani, kapią się w morzu/jeziorze nawet jak jest słaba pogoda (może nie morsują jeszcze, ale jakieś zaczątki są 🤣) i ufam im na zasadzie, jak mówią, że jest im za ciepło np w kurtce, to ją ściągają, jak mówią, że im za zimno, to coś nakładamy dodatkowo. Nie jestem mamą, która wie lepiej czy mają komfort termiczny czy nie, albo jak jest mi zimno to na pewno dziecku też jest zimno i opatulam ich tak jak siebie 😊
Jedzą owoce prosto z krzaka z działki u babci - trochę wychowuję ich tak, aby mieli dzieciństwo podobne do mojego.
Nie twierdzę, że to jest lepsze podejście od innych. Po prostu u mnie się to sprawdza.
Pamiętam jak za dzieciaka biegałam w ostre mrozy bez szalika, bo było mi za gorąco, za to z gilem po pas, pamiętam jak wyrywałam marchewki z ziemi na działce u babci, przemywałam je wodą ze studni tyle o ile i chrupałam radośnie, albo jak wpadłam poźną jesienią do płytkiego stawiku na wsi i musiałam wracać mokra ponad 2 km do domu babci 🤣 i tak samo chciałabym żeby moje dzieci miały podobne wspomnienia 😄 i myślę, że dzięki temu ta odporność organizmu na różne warunki, choroby jest też większaInaa89, Suszarka, Clover, Lalia, Ladyo, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
My wczoraj spędziliśmy cały dzień na działce. Przyjechali znajomi, zrobiliśmy grilla, posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Fajnie było. Tymek albo grzecznie bawił się na kocyku albo siedział sobie w wózku.
Mamy od piątku drugiego zabka 🦷😊 na szczęście kolejny raz bez płaczu ani afer 😄 oby tak dalej. Jutro kończymy już 8 miesięcy 😮 naprawdę już? Kiedy to zleciało? Sama się zastanawiam 🤔
Jutro też kontrolna wizyta u neurologa także trzymajcie kciuki 😊Lalia lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ulaa wrote:Nie wiem na pewno, możliwe że masz rację. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli złapią katar to u nich nie rozwija się on do infekcji gardła czy dalej, a kończy się na katarze i to zwykle dużo krócej niż normalnie.
Ja mam dosyć luźne podejście do dzieci, tzn mogą chodzić umorusani, kapią się w morzu/jeziorze nawet jak jest słaba pogoda (może nie morsują jeszcze, ale jakieś zaczątki są 🤣) i ufam im na zasadzie, jak mówią, że jest im za ciepło np w kurtce, to ją ściągają, jak mówią, że im za zimno, to coś nakładamy dodatkowo. Nie jestem mamą, która wie lepiej czy mają komfort termiczny czy nie, albo jak jest mi zimno to na pewno dziecku też jest zimno i opatulam ich tak jak siebie 😊
Jedzą owoce prosto z krzaka z działki u babci - trochę wychowuję ich tak, aby mieli dzieciństwo podobne do mojego.
Nie twierdzę, że to jest lepsze podejście od innych. Po prostu u mnie się to sprawdza.
Pamiętam jak za dzieciaka biegałam w ostre mrozy bez szalika, bo było mi za gorąco, za to z gilem po pas, pamiętam jak wyrywałam marchewki z ziemi na działce u babci, przemywałam je wodą ze studni tyle o ile i chrupałam radośnie, albo jak wpadłam poźną jesienią do płytkiego stawiku na wsi i musiałam wracać mokra ponad 2 km do domu babci 🤣 i tak samo chciałabym żeby moje dzieci miały podobne wspomnienia 😄 i myślę, że dzięki temu ta odporność organizmu na różne warunki, choroby jest też większaUlaa, Ewa88 lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Annia wrote:Dziewczyny widzicie co się dzieje w Afganistanie? Ci ludzie próbujący uciec z Kabulu co wspinają się na samoloty.
Strasznie mnie to rusza. 20 lat interwencji? I co? Są tam gdzie byli 20 lat temu.
Tak, też nie mogę na to patrzeć 😔
Okropne jest, że w naszych czasach ludzie muszą walczyć o przetrwanie 😔 -
Ulaa wrote:Nie wiem na pewno, możliwe że masz rację. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli złapią katar to u nich nie rozwija się on do infekcji gardła czy dalej, a kończy się na katarze i to zwykle dużo krócej niż normalnie.
Ja mam dosyć luźne podejście do dzieci, tzn mogą chodzić umorusani, kapią się w morzu/jeziorze nawet jak jest słaba pogoda (może nie morsują jeszcze, ale jakieś zaczątki są 🤣) i ufam im na zasadzie, jak mówią, że jest im za ciepło np w kurtce, to ją ściągają, jak mówią, że im za zimno, to coś nakładamy dodatkowo. Nie jestem mamą, która wie lepiej czy mają komfort termiczny czy nie, albo jak jest mi zimno to na pewno dziecku też jest zimno i opatulam ich tak jak siebie 😊
Jedzą owoce prosto z krzaka z działki u babci - trochę wychowuję ich tak, aby mieli dzieciństwo podobne do mojego.
Nie twierdzę, że to jest lepsze podejście od innych. Po prostu u mnie się to sprawdza.
Pamiętam jak za dzieciaka biegałam w ostre mrozy bez szalika, bo było mi za gorąco, za to z gilem po pas, pamiętam jak wyrywałam marchewki z ziemi na działce u babci, przemywałam je wodą ze studni tyle o ile i chrupałam radośnie, albo jak wpadłam poźną jesienią do płytkiego stawiku na wsi i musiałam wracać mokra ponad 2 km do domu babci 🤣 i tak samo chciałabym żeby moje dzieci miały podobne wspomnienia 😄 i myślę, że dzięki temu ta odporność organizmu na różne warunki, choroby jest też większa -
Ounai wrote:Niestety ale myślę podobnie jak emdar, że to sprawa indywidualna. Moja ciotka ma 7 dzieci. Nie pilnowałam ich za bardzo, hartowała itd. Wszyscy myśleli, że to przez to nie chorują. Slodyczy nie jedli też, bo nie było kasy. Warzywa, owoce i mięso eko, bo mieli gospodarstwo. Nawet wędliny własnej roboty. Aż urodziło się 6-te dziecko. I jedna choroba za drugą, nawet szpital się pojawił bo złapał zapalenie płuc. Po prostu ten kuzyn miał słabszą odporność.
Pewnie, są różne dzieci i nie będę się sprzeczać. Napisałam tylko jakie ja mam sposoby i że one u nas się sprawdzają. To nie znaczy, że u innych będą 😊
Ale z drugiej strony nie zaszkodzą na pewno 👍 więc warto spróbować, nawet jakby miały nie przynieść oczekiwanego skutku -
Lalia wrote:Martt, ja mam dla Olka pojedyncze rzeczy z next z lumpeksu więc ciężko mi się odnieść, a co do Asi to niesamowite, mały przedszkolak🤭😍
🥰
*Ali 🤭
Wiecie co... to imię nam sie ciagle myli 🙈🤣🤣🤣 już myślałam by może jednak zmienić ale tak mi głupio bo Alicja już nauczona więc jej by było ciężko pojąć 🙈
Cały czas Ala to Asia i Asia to Ala 🙈🤣
Nawet w przychodni lekarka do Asi mowila Ala bo nas pamięta i się śmialiśmy 😄
Może z czasem się nauczymy, ale jest ciężko i nie przemyślane 😅Lalia lubi tę wiadomość
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
Mart, leginsy z żyrafą są z Next a a kropeczki ze Smyka. Jak widać te ze Smyka są dłuższe. Smyk to 74, a Next 6-9 m-cy (czyli odpowiednik 74).
Tutaj leginsy w motylki są z H&M (rozm. 80), a w kwiatki z Next (rozm. 12-18 m-cy, odpowiednik 86). Długość jak widać podobna, ale te z Next są sporo szersze.
Mam też body z Next 12-18 m-cy i też wypadają dosyć szerokie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2021, 10:49
Martt95, Lalia lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Ja się właśnie zastanawiam nad wyjazdem nad morze ale tak jesienią na weekend. By dużo pospacerować i się nawdychac jodu. Tylko że jeszcze nie wiemy jak będzie z 4 fala, czy będzie gdzie na spokojnie zjeść i wynająć hotel 🤦🏽♀️
No Alicja co chwilę coś łapie... a nie uważam że odżywiamy się jakoś źle. Owszem jest niejadkiem ale też nie je codziennie słodyczy 🤷🏽♀️Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
Dzisiaj znowu zapowiada się upalny dzień 😵.
Jasiek od 2 dni chodzi sobie przy łóżku 🙉. Nie wiem czy to nie za wcześnie. Jeszcze nie siedzi a zaczyna chodzić 🙈.
Powiedzcie mi czy jak myjecie ząbki dzieciom to później dajecie im, żeby trochę pobawiły, pogryzly szczoteczkę czy jednak nie praktykować tego? 🤔 -
Olek jest wprawdzie moim pierwszym dzieckiem, ale chciałabym mieć podobne podejście jak Ula i mam nadzieję, że mi się to nie zmieni i nie będę na niego przesadnie chuchać i dmuchać. Już teraz Olek bawi się z kotem na jednej macie, co dla niektórych osób z rodziny jest nie do pomyślenia, bo przecież zarazki itd. Moja szwagierka ma synka który ma rok i 9 miesięcy, moim zdaniem jest trochę nadopiekuńcza w takich kwestiach. Kiedy był upał wystawili mu na dwór nieduży basenik do którego nosili ciepłą wodę, bo ich zdaniem taka nagrzana przez cały dzień przez słońce nie była wystarczająco ciepła i mały na pewno by się przeziębił. W samochodzie podczas jazdy z dzieckiem nie włączają w ogóle klimatyzacji, bo na pewno mały zaraz będzie chory. A przecież w upalny dzień w takim samochodzie może być ponad 40 stopni i na pewno zdrowe to nie jest. Za to kiedy mały zjada całą paczkę cukierków, to wtedy jest spoko, to nie jest niezdrowe 😬 Ja się nie odzywam nic na ten temat bo to nie moje dziecko i nie mam w zwyczaju pouczać innych mam, ale uważam, że to jest przesada. Ja jako dziecko wprawdzie jadłam zdrowo, ale byłam zdecydowanie przegrzewana, mama ubierała mnie "na cebulkę", a zimą w domu często było nawet po 30 stopni, bo dziadek tak palił w piecu, żeby czasem dzieci nie zmarzły. Chora byłam czasem nawet kilkanaście razy w roku. Teraz moja mama ciągle twierdzi, że ja źle ubieram Olka i że na pewno jest mu zimno 🙄
Jako ciekawostkę dodam, że odkąd się wprowadziłam z domu to całkowicie przestałam chorować 🤭 Mój mąż czasem coś przywlecze z pracy, ale na mnie jakoś nigdy nie przechodzi. Kiedy jeszcze sama chodziłam do pracy, to podczas gdy połowa koleżanek była na L4 to mnie nic nie łapało. Chyba już się "wychorowałam" 🤣Lalia lubi tę wiadomość