X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9182 15288

    Wysłany: 26 maja 2020, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iryska wrote:
    Co to pulpety z kalafiora?

    Z książki kucharskiej mamyginekolog.
    Ugotowany kalafior gniecie się z kaszą manną, bułką tarta, jajami, cebulką i pietruszką, sól , pieprz. Formuje się pulpety i obtacza w bułce tartej. calosc do piekarnika. O dziwo nawet mój mąż je i nie marudzi ;)

    Edyciak, Lalia, Iryska, Stokrotka027, kkasia lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • SolAngelica Autorytet
    Postów: 954 1150

    Wysłany: 26 maja 2020, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Cudnie, to kiedy kolejna wizyta?
    Idealny prezent na Dzień Mamy ❤️
    Właściwie mam jescze wizytę w piątek w luksmedzie i chciałbym tam zrobić większość badań z krwi. A potem lekarz kazał mi się zgłosić koło 10 czerwca

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    7.05.2020 ⏸
    8.05 12 dpo beta 105
    11.05 15 dpo beta 410
    Progesteron 27.6
    14.05 beta 1694
    Progesteron 21
    22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym

    26.05 USG z widocznym serduszkiem ;)

    Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.

    24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo

    25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo


    27.11.2024 13 dpo beta 84.68
    Próg 12.66

    29.11.2024 15 dpo
    Beta 191.7
    Próg 17.8

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    A jeśli od października pracuje, to średnia od października?
    Jeśli wcześniej nie było zatrudnienia, to myślę, że tak.. od października. Generalnie na L4 ciążowym dostaje się więcej niż pensji w pracy. 😂 Może nie zawsze, ale często tak jest.

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Jeśli masz wszystko pod nazwą wypłata to się liczy. U mnie "13-tka" się nie liczy bo przelewają z tytułem nagroda. Choć u mnie to w ogóle lipa bo miałam 4 podwyżki i to znaczne więc średnia wyszła mi dużo niższa niż pensja :(
    Jak to możliwe?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Jeśli wcześniej nie było zatrudnienia, to myślę, że tak.. od października. Generalnie na L4 ciążowym dostaje się więcej niż pensji w pracy. 😂 Może nie zawsze, ale często tak jest.
    Wcześniej miałam własną działalność, dlatego jestem ciekawa 🤔

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula wrote:
    Na obiad ziemniaczki z piekarnika, pulpety z kalafiora i mizeria. Na deser truskawki🍓 Liczę na dobrą perystaltyke jelit 🤭
    Pulpety z kalafiora? Brzmi ciekawie. 😊

  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Annia, może być tak że mąż też przeżywa psychicznie tą stratę i on po prostu nie chce kolejny raz tego przechodzić. To nie on chodzi w ciąży ale to nie znaczy że jej nie przeżywa. Ja myślę że musicie sobie dać czas a Ty Koteczko musisz się zastanowić czy na pewno chcesz adopcji czy liczysz ze będzie tylko lekarstwem na stratę a tak naprawdę nadal chodzi o ciążę. Nie wiem czy nie za szybko się zdecydowaliście, bo Ty jesteś strasznie rozbita psychicznie.

    Ounai adopcja nie będzie lekarstwem na stratę, będzie zapełnieniem tego pustego miejsca w moim sercu i w domu, brakującym elementem układanki. Skoro nie mogę urodzić to dam dom i miłość jakiemuś dziecku, które ich potrzebuje. To dwie różne rzeczy. Jestem trochę rozbita psychicznie ale znam siebie i wiem że im szybciej zacznę coś robić, im szybciej spróbuję żyć "normalnie" tym szybciej poczuję się lepiej. Przechodzę przez to po raz trzeci. Oczywiście jest mi bardzo przykro i boli mnie fakt że nie spróbujemy więcej bo marzyłam o tym aby jeszcze raz poczuć ruchy dziecka w brzuchu, poczuć kopniaki, widzieć rosnący brzuszek i cieszyć się z tego że będę mieć dziecko. Chciałam też żeby mój synek to zobaczył. Chciałam jeszcze raz urodzić. Muszę się pogodzić z tym że nie będzie mi to dane.

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Wcześniej miałam własną działalność, dlatego jestem ciekawa 🤔
    Zależy czy płaciłaś chorobowe. Ja też od lipca mam działalność + jednocześnie etat. Ale w moim przypadku działalność nie będzie liczona, bo nie opłacałam chorobowego, zresztą tam jest jakiś okres karencji, że trzeba by tę składkę opłacać przez kilka miesięcy, by potem chorobowe przysługiwało. To już jest zbyt zagmatwane dla mnie. Trzeba by jakiejś księgowej zapytać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Ounai adopcja nie będzie lekarstwem na stratę, będzie zapełnieniem tego pustego miejsca w moim sercu i w domu, brakującym elementem układanki. Skoro nie mogę urodzić to dam dom i miłość jakiemuś dziecku, które ich potrzebuje. To dwie różne rzeczy. Jestem trochę rozbita psychicznie ale znam siebie i wiem że im szybciej zacznę coś robić, im szybciej spróbuję żyć "normalnie" tym szybciej poczuję się lepiej. Przechodzę przez to po raz trzeci. Oczywiście jest mi bardzo przykro i boli mnie fakt że nie spróbujemy więcej bo marzyłam o tym aby jeszcze raz poczuć ruchy dziecka w brzuchu, poczuć kopniaki, widzieć rosnący brzuszek i cieszyć się z tego że będę mieć dziecko. Chciałam też żeby mój synek to zobaczył. Chciałam jeszcze raz urodzić. Muszę się pogodzić z tym że nie będzie mi to dane.
    Chociaż nie mów tego na pierwszej wizycie w ośrodku, bo na starcie będziecie skreśleni... Że chcecie sobie adoptować dziecko, bo nie możecie mieć własnego...

    Koteczka82 lubi tę wiadomość

  • Lalia Autorytet
    Postów: 8476 18582

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kic, piękna laurka 😍😍😍

    Koteczko kochana, wiem, że nie chcesz stać w miejscu tylko chcesz działać, że miłość się mnoży jak się ją dzieli i jest niej tyle w Twoim sercu, że jesteś gotowa przelać ją na kolejne dzieciątko 😘
    Ale dziewczyny mają troszkę racji, niestety procedury adopcyjne są średnio przychylne, chociaż może to złe określenie, są po prostu bardzo ostrożne 😘
    Nie wiem czy kiedykolwiek rozmawiałaś z kimś, kto przeszedł drogę adopcyjną albo oglądałaś filmy na YT rodziców. Ta droga trwa latami i wcale to czekanie nie jest w tym najgorsze. Zaczyna się od wstępnej kwalifikacji rodziców, potem spotkania z psychologiem w parze i osobno, psycholog porusza najczulsze miejsca, na pewno będzie dopytywał o Wasze emocje, o Wasze Aniołki, słyszałam że psycholog weryfikuje czy przyszli rodzice adopcyjni są pogodzeni z faktem ze nie mogą/nie chcą mieć biologicznych dzieci. Dopiero później jest kilkutygodniowe szkolenie dla rodziców adopcyjnych, niezależnie czy to niemowlę czy kilkulatek te dzieci mają często za sobą straszne historie, większość ma objawy choroby sierocej, albo nie płaczą i nie chcą się w ogóle przytulać albo przejawiają lepkość emocjonalną, przyklejają się do rodziców, domagają uwagi itd. To nie o to chodzi, że ja Cię chcę zniechęcić albo nastraszyć 😘 bo jeżeli podejmiecie taką decyzję to każda z nas będzie Was tu wspierać 😘 tylko ważne jest to, żebyście porozmawiali i upewnili się czy każde z Was, łącznie z synem, jest na to gotowe, czy każdy z Was chce tego dzieciatka z tego samego powodu 😘
    I wybacz mi Koteczko, jeśli coś pokręciłam i strzele gafę, ale Wam z mężem chyba już bliżej do 40, na adopcje czeka się też min 3-5 lat, więc szansa że zostaniecie rodzicami niemowlaka też jest mniejsza😘 pomyśl, czy jestescie gotowi przyjąć tak samo roczniaka jak i 5 latka 😘to naprawdę trudna decyzja, którą należy podjąć na chłodno, a nie w tak silnych emocjach które towarzyszą całej Waszej rodzinie 😘 cokolwiek zdecydujecie, macie moje wsparcie i modlitwę 😘 a to co napisałam wynika tylko z troski 😘

    Koteczka82, kic83 lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • lena07 Autorytet
    Postów: 460 949

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a orientujecie się może jak wyglada sytuacja kiedy cały rok pracowałam, a od 1 kwietnia za porozumieniem ze związkami zmienili mi etat na 80% do 30.06 :/ teraz będę dostawać 80% to jest dla mnie jasne, ale jak pozostali wrócą na 100% to w jaki sposób to będzie liczone?

    2 lata starań

    💔 6tc 4.2019 ciąża biochemiczna
    💔 7tc 3.2020 puste jajo płodowe
    17.04.2020 - 2 krechy 🍀
    30.12.2020 - syn 💙

    atdc9vvji2f69jdo.png

    Insulinooporność, PCOS, mutacja PAI heterozygota, mutacja MTHFR A1298 homozygota
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wiem, napisałam wam jak ja to czuję. My już dawno myśleliśmy o adopcji a teraz temat wrócił.
    Ula mam świadomość że dziecko może być większe ale u nas możesz określić preferencje wieku i płci dziecka które jesteś gotowy adoptować i my chcemy takie do 1 roku.
    Mój synek jest bardzo wrażliwym dzieckiem, które kocha cały świat, rozmawiałam z nim o adopcji i usłyszałam "mamo dla mnie ok tylko wolę żeby to był chłopiec i żeby był jak najmniejszy żeby był najbardziej taki jakbyś go urodziła".
    Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    Może tak wygląda że mam żal do męża że nie chce dalej próbować, jest mi po prostu smutno, ale tak naprawdę to jestem mu wdzięczna że dał nam jeszcze tą 3 szansę.
    Rozumiem jego podejście bo jak bardzo ja przeżywam sytuuje w których on cierpi a ja nie mogę mu pomóc. Rozumiem jego argumenty, ale to nie zmienia faktu czego pragnę w głębi serca.

    Lalia, Fragaria lubią tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszystko ok. Piękny 4cm Misiak :) ruszał się jak szalony, przodem do nas, widziałam jego buzię. Fotki nie mam, bo to takie szybkie usg. Serduszko też pięknie bije.

    Cytologia pobrana, mocz ok-więcej pić. L4 na kolejne 4 tyg. Krzywa powtórzyć, bo to aż nieprawdopodobne wyniki. Odczyn Coombsa mam do zrobienia na pewno. Szyjka długa, zamknięta, macica Oki.

    Ufffff❤️

    P. S. Usg miałam już przez brzusio. Faaaajnie 😍 jestem zakochana w tym maleństwie ❤️❤️❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2020, 14:38

    Edyciak, Zulugula, Iryska, Koteczka82, Lalia, Annia, Ulaa, kar_oliv, KarolinaMaria, Ounai, Sylwucha, Wik89, kic83, Ewa88 , doomi03, dmg111, kkasia, Fragaria lubią tę wiadomość

  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Kic, piękna laurka 😍😍😍

    Koteczko kochana, wiem, że nie chcesz stać w miejscu tylko chcesz działać, że miłość się mnoży jak się ją dzieli i jest niej tyle w Twoim sercu, że jesteś gotowa przelać ją na kolejne dzieciątko 😘
    Ale dziewczyny mają troszkę racji, niestety procedury adopcyjne są średnio przychylne, chociaż może to złe określenie, są po prostu bardzo ostrożne 😘
    Nie wiem czy kiedykolwiek rozmawiałaś z kimś, kto przeszedł drogę adopcyjną albo oglądałaś filmy na YT rodziców. Ta droga trwa latami i wcale to czekanie nie jest w tym najgorsze. Zaczyna się od wstępnej kwalifikacji rodziców, potem spotkania z psychologiem w parze i osobno, psycholog porusza najczulsze miejsca, na pewno będzie dopytywał o Wasze emocje, o Wasze Aniołki, słyszałam że psycholog weryfikuje czy przyszli rodzice adopcyjni są pogodzeni z faktem ze nie mogą/nie chcą mieć biologicznych dzieci. Dopiero później jest kilkutygodniowe szkolenie dla rodziców adopcyjnych, niezależnie czy to niemowlę czy kilkulatek te dzieci mają często za sobą straszne historie, większość ma objawy choroby sierocej, albo nie płaczą i nie chcą się w ogóle przytulać albo przejawiają lepkość emocjonalną, przyklejają się do rodziców, domagają uwagi itd. To nie o to chodzi, że ja Cię chcę zniechęcić albo nastraszyć 😘 bo jeżeli podejmiecie taką decyzję to każda z nas będzie Was tu wspierać 😘 tylko ważne jest to, żebyście porozmawiali i upewnili się czy każde z Was, łącznie z synem, jest na to gotowe, czy każdy z Was chce tego dzieciatka z tego samego powodu 😘
    I wybacz mi Koteczko, jeśli coś pokręciłam i strzele gafę, ale Wam z mężem chyba już bliżej do 40, na adopcje czeka się też min 3-5 lat, więc szansa że zostaniecie rodzicami niemowlaka też jest mniejsza😘 pomyśl, czy jestescie gotowi przyjąć tak samo roczniaka jak i 5 latka 😘to naprawdę trudna decyzja, którą należy podjąć na chłodno, a nie w tak silnych emocjach które towarzyszą całej Waszej rodzinie 😘 cokolwiek zdecydujecie, macie moje wsparcie i modlitwę 😘 a to co napisałam wynika tylko z troski 😘

    Lalia dziękuję za Twoją troskę 😘
    Wiem dokładnie jak wygląda procedura adopcji dziecka i mam wśród znajomych osoby które adoptowały dziecko. Zaczynali adopcję mając 39 lat i adoptowali niemowlę w wieku 2 miesięcy. Mam świadomość że dziecko jest po przejściach. Pytałam u nas w dwóch ośrodkach jak długo trwa procedura to jest to od roku do 3 lat. Teoretycznie różnica wieku między rodzicem a dzieckiem nie może być większa niż 40 lat ale nie ma takiego przepisu.

    Iryska lubi tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    U mnie wszystko ok. Piękny 4cm Misiak :) ruszał się jak szalony, przodem do nas, widziałam jego buzię. Fotki nie mam, bo to takie szybkie usg. Serduszko też pięknie bije.

    Cytologia pobrana, mocz ok-więcej pić. L4 na kolejne 4 tyg. Krzywa powtórzyć, bo to aż nieprawdopodobne wyniki. Odczyn Coombsa mam do zrobienia na pewno. Szyjka długa, zamknięta, macica Oki.

    Ufffff❤️

    P. S. Usg miałam już przez brzusio. Faaaajnie 😍 jestem zakochana w tym maleństwie ❤️❤️❤️

    Motylku bardzo się cieszę że u ciebie wszystko dobrze i że maleństwo pięknie urosło 😘

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8476 18582

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Lalia dziękuję za Twoją troskę 😘
    Wiem dokładnie jak wygląda procedura adopcji dziecka i mam wśród znajomych osoby które adoptowały dziecko. Zaczynali adopcję mając 39 lat i adoptowali niemowlę w wieku 2 miesięcy. Mam świadomość że dziecko jest po przejściach. Pytałam u nas w dwóch ośrodkach jak długo trwa procedura to jest to od roku do 3 lat. Teoretycznie różnica wieku między rodzicem a dzieckiem nie może być większa niż 40 lat ale nie ma takiego przepisu.

    W takim razie trzymam kciuki z całych sił za Was 😘

    Koteczka82 lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Iryska Autorytet
    Postów: 3822 4485

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2021, 20:12

    Koteczka82 lubi tę wiadomość

    12.10.2020 ❤️
    14.05.2024 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Lalia dziękuję za Twoją troskę 😘
    Wiem dokładnie jak wygląda procedura adopcji dziecka i mam wśród znajomych osoby które adoptowały dziecko. Zaczynali adopcję mając 39 lat i adoptowali niemowlę w wieku 2 miesięcy. Mam świadomość że dziecko jest po przejściach. Pytałam u nas w dwóch ośrodkach jak długo trwa procedura to jest to od roku do 3 lat. Teoretycznie różnica wieku między rodzicem a dzieckiem nie może być większa niż 40 lat ale nie ma takiego przepisu.
    Rok czy 3 lata, to naprawdę nie dużo. Biorąc pod uwagę jaki cud możecie zyskać. Czekam dzielnie na wieści od Was po pierwszej wizycie :)

    Koteczka82 lubi tę wiadomość

  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6775 9548

    Wysłany: 26 maja 2020, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Edyciak wiem, napisałam wam jak ja to czuję. My już dawno myśleliśmy o adopcji a teraz temat wrócił.
    Ula mam świadomość że dziecko może być większe ale u nas możesz określić preferencje wieku i płci dziecka które jesteś gotowy adoptować i my chcemy takie do 1 roku.
    Mój synek jest bardzo wrażliwym dzieckiem, które kocha cały świat, rozmawiałam z nim o adopcji i usłyszałam "mamo dla mnie ok tylko wolę żeby to był chłopiec i żeby był jak najmniejszy żeby był najbardziej taki jakbyś go urodziła".
    Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    Może tak wygląda że mam żal do męża że nie chce dalej próbować, jest mi po prostu smutno, ale tak naprawdę to jestem mu wdzięczna że dał nam jeszcze tą 3 szansę.
    Rozumiem jego podejście bo jak bardzo ja przeżywam sytuuje w których on cierpi a ja nie mogę mu pomóc. Rozumiem jego argumenty, ale to nie zmienia faktu czego pragnę w głębi serca.

    A co jeśli nie będzie "odpowiedniego" dla Was dziecka? W sensie określonej płci lub wieku? Jesteś w stanie przyjąć pod swój dach np 4-5-6 latka?

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6775 9548

    Wysłany: 26 maja 2020, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak naprawdę Koteczko to trudno jest oceniać Wasze powody chęci adpocji.
    Oczywiście popieram, jak najbardziej, tylko nie jestem przekonana czy jesteś na to gotowa psychicznie.
    Tak jak Lalia napisała, aby w końcu doszło do "finalizacji" adpocji to musicie przejść okropnie długą drogę i co więcej.. Wiele nawet przykrych wspomnień do Was wróci, szczególnie do Ciebie.
    Psychologowie będą oceniać Waszą kondycję psychiczną i predyspozycje (nie mam tu na myśli finansowych, a głównie właśnie emocjonalne).
    Niemniej życzę Wam pomyślnego przejścia całej procedury jeśli to jest Wasze marzenie.

    Ps. Co do Twojego synka, nie wiem ile ma lat, ale mój prawie 7latek jest równie wrażliwy, a jednak jak przyjeżdżają do nas różni znajomi z dziećmi, w szczególności moja przyszła chrześnica półroczna, to jest mega zazdrosny, przechodzi właściwie cały wachlarz emocji i wiem, że gdybyśmy chcieli przyjąć jakieś dziecko poprzez adopcję to mimo całej jego wrażliwości jestem pewna, że byłoby ciągłe porównanie, że on jest moim prawdziwym synkiem, a to dziecko nie.. Więc akurat jeśli chodzi o dzieci to jakby nie ma co się sugerować tym co mówią, a przede wszystkim brać za pewnik.

    Lalia lubi tę wiadomość

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
‹‹ 403 404 405 406 407 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ