Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai wrote:Ja Ci się nie dziwię, jakbym z nią mieszkała to też by mnie trafiało 😂
Poparzyłam sobie dzisiaj udo gorącą wodą 😔 Chciałam szybko odcedzić makaron, bo Olek już dawał znać że jest głodny, a ja kończyłam robić obiad. No i jakoś tak się stało, że strumień wody mi odprysnął prosto na moją nogę. Poleciałam od razu pod zimny prysznic, a później przyłożyłam sobie lód i nie zrobiły się na szczęście pęcherze, ale piecze mnie to i jest zaczerwienione. Nie jest jakieś super duże to oparzenie, tak około 3 na 5 cm. Dobrze, że mi nie poleciała ta woda na Bożenę jeszcze, bo w sumie było blisko 😬 -
A, no i jeszcze od dzisiaj oficjalnie jestem bez pracy, miałam umowę do wczoraj. W sumie to i tak bym tam nie wróciła do pracy na takie zmiany mając małe dziecko, ale znalazłam wczoraj na telefonie stare zdjęcie z pracy w okularach ochronnych i fartuchu i zrobiło mi się przykro, bo bardzo lubiłam tę pracę... No, ale szukam pozytywów, rozmawiałam wczoraj z kadrową i mówi, że w przyszłym miesiącu razem z wynagrodzeniem wypłacą mi ekwiwalent za urlop, a będą to ładne pieniądze, bo mam cały zaległy urlop z zeszłego roku plus tegoroczny - razem wychodzi 46 dni. Mąż zaproponował, że dołożymy z naszych oszczędności i kupimy dla mnie samochód, ale ja postanowiłam, że przeznaczę te pieniądze na nadpłatę kredytu, bo chcielibyśmy jak najszybciej spłacić. Samochód jeszcze zdążę sobie kupić, a mój nie jest taki zły i nie trzeba koniecznie teraz go wymieniać.
kiniusia270, Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
Zulu, to prawda 👍 ja kupiłam jak chyba wyprzedawali modele. Kupiłam wtedy to ponczo najmniejsze i jak ostatnio próbowałam przymierzyć Olkowi to ma mnóstwo zapasu, myślę że dwa sezony na pewno jeszcze obleci 👍
-
Clover wrote:Zawsze jak mnie wkurzy, to sobie powtarzam, że mogła być jeszcze gorsza - marne pocieszenie, ale zawsze coś 😂
Poparzyłam sobie dzisiaj udo gorącą wodą 😔 Chciałam szybko odcedzić makaron, bo Olek już dawał znać że jest głodny, a ja kończyłam robić obiad. No i jakoś tak się stało, że strumień wody mi odprysnął prosto na moją nogę. Poleciałam od razu pod zimny prysznic, a później przyłożyłam sobie lód i nie zrobiły się na szczęście pęcherze, ale piecze mnie to i jest zaczerwienione. Nie jest jakieś super duże to oparzenie, tak około 3 na 5 cm. Dobrze, że mi nie poleciała ta woda na Bożenę jeszcze, bo w sumie było blisko 😬 -
Motylku dużo zdrówka dla Matyldzi a Twoja Kornela super wygląda w okularach i wiem że to nie koniec świata ale to taki mój wewnętrzny zawód i wiem że mój mąż w jakiejś kłótni dowali mi że jedyne co Kuba ma po mnie to wadę wzroku niestety u nas kłótnie polegają na dowalaniu sobie...
Clover gratulacje nowego zabka🎉
Wiem że nie mam wpływu na wadę Kuby ale wiesz to taki zawód jak ktoś chciał mieć dziewczynkę a ma chłopca...bardzo liczyłam że może unikniemy tego minie mi z czasem. 😉
Sto lat dla Stasia forumowej pary Kuby 🎂
Ina super że udało się uniknąć szpitala. Oby wysypka jak najszybciej zniknęła. Jak się czuje mały?
Oficjalnie mogę się pochwalić ze ogarnęłam prawie już do końca chrzciny z roczkiem... 10.10 świetujemy zostało do dogadania w restauracji ale to mamy umówione spotkanie w poniedziałek i jeszcze tort.Suszarka, kiniusia270, SzalonaOna lubią tę wiadomość
-
Zulu jak tam Tomuś i jego💩 może tak reaguje na nowe żeby. U nas było nasilenie jak szły 3 na raz.
Moti dawaj foto po zanzi. Ścięłaś na boba? Uwielbiam to cięcie.
Clover, ounai widzę że dzisiaj wypadki z wodą... Dołączam tyle że ja wywinęłam orła na podjeździe dla wózków pod kancelaria parafialna bo jakiśidiota zrobił ja z gładkiego kamienia jak płyta nagrobna a dzisiaj w gdansku pada deszcz więc wracałam cała mokra obolala i brudna.. Czułam się jak bezdomny tylko zamiast wózka z gratami miałam wózek z dzieckiem😂Wik89, SzalonaOna lubią tę wiadomość
-
Nikaa92 wrote:Motylku dużo zdrówka dla Matyldzi a Twoja Kornela super wygląda w okularach i wiem że to nie koniec świata ale to taki mój wewnętrzny zawód i wiem że mój mąż w jakiejś kłótni dowali mi że jedyne co Kuba ma po mnie to wadę wzroku niestety u nas kłótnie polegają na dowalaniu sobie...
Clover gratulacje nowego zabka🎉
Wiem że nie mam wpływu na wadę Kuby ale wiesz to taki zawód jak ktoś chciał mieć dziewczynkę a ma chłopca...bardzo liczyłam że może unikniemy tego minie mi z czasem. 😉
Sto lat dla Stasia forumowej pary Kuby 🎂
Ina super że udało się uniknąć szpitala. Oby wysypka jak najszybciej zniknęła. Jak się czuje mały?
Oficjalnie mogę się pochwalić ze ogarnęłam prawie już do końca chrzciny z roczkiem... 10.10 świetujemy zostało do dogadania w restauracji ale to mamy umówione spotkanie w poniedziałek i jeszcze tort. -
asias86 wrote:Dziewczyny finał wczorajszej historii ze żłobka był taki, że Kuba przed 24 zaczął wymiotować i był bardzo ni spokojny. Ja pospalam że 2 godziny.
Mi Marta w nocy wczoraj wstała o 3 i była w pełni wyspana. Nic nie pomagało, padła spowrotem o 4. Mam nadzieję ze to jednorazowa akcja 😂 Ale widzę, że to przez nowy rytm dnia. Brutalnie zabraliśmy jej 2 drzemki i ona chyba sen nocny potraktowała jako drugą drzemkę. -
Zgadzam się, że czasami to porówmywanie jest taką reakcją automatyczną i w ogóle takie głupir gadanie jest jakby bezwarunkowe.
Np ja wczoraj spotkałam sąsiadkę i pochwaliła mi się, że jest w ciąży, w 5 miesiącu. A ja do niej "ooooo ale masz maleńki brzuszek", ona zrobiła taką minę jak pewnie ja robiłam jak mi tak mówiono i zdałam sobie sprawę że ja też taki miałam przecież i też czasami nawet było mi przykro bo podczas pierwszej ciąży to praktycznie każda z nas chce aby cały świat widział ten piękny okrąglutki brzunio :d
Myślę, że podobnie jest czasami z tym porównywaniem, ktoś nie myśli a mówi.
Każde dziecko rozwija się ze własnym tempie bo każde jest inne. Naprawdę nie ma co porównywać tylko się cieszyć jak jeszcze nie lata wszędzie i nie obija non stop głowy (u nas dziś świetnym pchaczem był śmietnik tylko niestety za lekkim i mamy guza na czole i nos obdrapany- dobrze że teraz a nie za tydzień na chrzest).
My jesteśmy już nad jeziorem - ma lać cały weekend.... ja byłam za tym aby nie jechać ale mój mąż oczywiście jak się umówi z kimś to nie może zrezygnować.
Na dodoatek żona męża kuzyna jest przeziębiona. Jak zarazi mi Polę to czuje że będziemy mieć po wakacjach w Grecji....
Kicku, ja wczoraj i dziś rano miałam tak jak Ty że nie miałam siły wstać z łóżka. Nie wiem co to za cholerstwo - obstawiam przesilenie jesienne. -
Ounai wrote:Czyli przekarmili go?
Mi Marta w nocy wczoraj wstała o 3 i była w pełni wyspana. Nic nie pomagało, padła spowrotem o 4. Mam nadzieję ze to jednorazowa akcja 😂 Ale widzę, że to przez nowy rytm dnia. Brutalnie zabraliśmy jej 2 drzemki i ona chyba sen nocny potraktowała jako drugą drzemkę.Ounai lubi tę wiadomość
Kuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
Anet.kaa wrote:Kiniusia zwiedzaliście coś Krete czy raczej w hotelu?
Ja zastanawiam się czy wynająć auto i pojeździć czy tym razem odpuścic z takim bobasem
My byliśmy ze znajomymi, którzy maja synka 2 tygodnie młodszego od Staszka, wiec była Nas 6. Nie chciało Nam się brać 2 aut, no i ciężko z fotelikami dla takich maluszków.
Hotel mieliśmy w miejscowości Malia. 2 razy wybraliśmy się na wycieczkę autokarem, jednego dnia pojechaliśmy do Agios Nicolaus (porównywane do Saint-Tropez) innego dnia odwiedziliśmy Cretaquarium i Chłopaki byli zachwyceni oglądając rybki ☺️❤️ Trasy autobusem były maksymalnie godzinne w jedną stronę, także udało się podróżować bez większych afer;)
Musicie się nastawić na wysokie krawężniki albo brak chodników. Szczerze mówiąc infrastruktura na Krecie nie jest przystosowana do wózków dziecięcych 😕 My na szczęście mieliśmy wózek na kołach piankowych, a znajomi mieli spacerówkę z pompowanymi kołami i 2 razy mieli przebite koło i dętkę do wymiany 😳😳’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
Zulugula wrote:Karolina jak tam na wiosce?🏕
Aaaa ok, pogoda średnia, ale udaje się trochę pospacerować. Odpoczywam, bo mama pomaga ogarnąć małą, chodzę sobie z nią na drzemki, nic nie muszę robić. Komentarze ciotek, że jak to tak spać razem, że przyzwyczaiłam, że jak to możliwe, że Mati budzi się w nocy (przecież ma JUŻ 8 miesięcy), że jak to w wózku wytrzymuje tylko 20 minut, że jak to nie je jeszcze słodkich rurek itd. itp. puszczam mimo uszu 🤪😂Lalia lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Anet.kaa wrote:Kiniusia zwiedzaliście coś Krete czy raczej w hotelu?
Ja zastanawiam się czy wynająć auto i pojeździć czy tym razem odpuścic z takim bobasem -
Kiniusia, Stan jak zwykle uroczy. Jak tam Twoja siostra? Jesteś już ciotką?
Gratulacje dla Stasia i Maksa za pierwsze kroki. Dziewczyny, czas szukać butów!
Nika, współczuję wady wzroku Kubusia, ale medycyna idziedo przodu, jestem pewna, że kiedyś to ogarnięcie jakimś laserem czy innym sposobem.'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
My dziś kończymy 9 miesięcy 😮 kiedy to zleciało? Gdzie ten mój mały okruszek ? Chciałabym mieć taką moc aby zatrzymać na chwilę czas...
Zdjęcie zrobię zdecydowanie później.. niestety wysypka nadal mega duża więc nie chce robić mu foty w takim stanie...
Wg mam wrażenie że znów mu się nasila, nawet mąż zauważył. Robimy zdjęcia skóry dla porównania. Na twarzy wczoraj wieczorem miał już bardzo mało a dziś znów mocno.. ahh niech to znika wkoncu...Lalia, kiniusia270, Suszarka, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰