Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Laila nie masz żadnych wskazan zeby isc z Olkiem na kontrolę do neurologopedy
tez bym odpuscila
Zielona u nas domykanie buzi tez nie zdalo rezultatu. Po prostu syn mi sie caly czas wybudzal... Teraz po podcięciu ma zamknięta buzke i jak otworze to ma jezyk do gory. A tak to lezal plasko. Nie jest moze jeszcze idealnie ale zdecydowanie lepiej to wygląda.Lalia lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Wiki tylko my musimy już ćwiczyć to zamykanie buzi bez smoczka bo za miesiąc mamy mieć podciecie. A takie coś to też jeden z etapów dobrego przygotowania buzi.
U nas niestety po 4m wystąpiły problemy z kamieniem i trwają do dziś.
W sumie wcześniej nawet o tym pisałam i prosiłam Was o poradę w tej kwestii.
Mała nagle zaczęła się mocno szarpać, chwytac, odrywać, odcinać głowę w luk. Wtedy nie miałam pojęcia, że to może być właśnie wina wedziedelka.
Okazuje się że też przez to jeszcze bardziej ma spięte barki. Teraz dopiero widzę ile jest różnych powiązań. W naszym przypadku raczej trafnych. -
Wik89 wrote:Zielona, spokojnie. Smoczek to tez nie jest najwieksza tragedia. Oczywiscie jak ciumka caly dzien przez kilka lat zycia to nie jest to wskazane, ale no jesli poki co smoczek Was ratuje w nocy, to ja bym za wszelka cene nie odstawiala. Sprobuj za miesiac. Dzieci naprawde szybko sie zmieniaja, moze za kilka tygodni latwiej to przyjdzie
sen bedzie troche mocniejszy, itp
A w ogole dla mnie te wedzidelka to troche jak laktoterror. Pediatra powiedziala, ze jest ok? Nie ma problemow z jedzeniem? To nic, i tak idz do neurologopedy. Jeden neurologopeda powiedzial, ze jest ok? To nic, idz do drugiego, bo jedna opinia nie wystarczy. I jak drugi mowi, ze do ciecia, to sie zaklada od razu, ze pierwszy nie mial o niczym pojecia. A to jest wlasnie chyba dosc ocenne i wcale diagnoza drugiego nie musi byc ta jedyna sluszna. Juz slyszalam kilka historii o sprzecznych diagnozach neurologopedow, jak tez o tym, ze podciecie wedzidelka nie pomoglo lub pomoglo na bardzo krotko..
Ostatnio slyszalam, ze we Wloszech np zalecaja nie podcinac zbyt wczesnie, podobno kilka lat temu wielu niemowlakom podcinano, a teraz sie od tego odchodzi i czeka raczej do ktotegos tam roku zycia
Ja po prostu mam wrazenie, ze w tym temacie nie ma jednego dobrego sposobu i jednego dobrego podejscia (poza przypadkami oczywiscie jednoznacznymi, ktore tez wystepuja) -
Dziewczyny, w sumie to jest jedna mini rzecz przy karmieniu, która mnie ostatnio zastanowiła. Od jakiegoś czasu boli mnie, a raczej trochę odczuwam dyskomfort jak karmię Olka z prawej piersi. Najpierw myślałam, że może zatkany kanalik, ale nic nie wskazywało, później że może Olkowi idą zęby i po prostu gryzie. Tyle, że to ma miejsce tylko z prawą piersią a on od małego jakoś się z nią nie lubił i trudnej go tam było przystawić. Dziwne też to że nie robiły się żadne ranki ani też brodawka po karmieniu nie bolała. I dzisiaj się zawzięłam i obserwowałam tego mojego cycojada i myślę, że wielmożny pan zrobił się wygodny i łapie tego cyca byle jak, w sensie za płytko. A wiecie jak jest na tym etapie karmienia, dziecku i stojąc na głowie jest wygodnie jeść. I dzisiaj jak sobie trochę przypilnowałam żeby się przystawiał tak jak należy, to ulga była niesamowita 👍
Wik89 lubi tę wiadomość
-
Wik89 wrote:Zielona, spokojnie. Smoczek to tez nie jest najwieksza tragedia. Oczywiscie jak ciumka caly dzien przez kilka lat zycia to nie jest to wskazane, ale no jesli poki co smoczek Was ratuje w nocy, to ja bym za wszelka cene nie odstawiala. Sprobuj za miesiac. Dzieci naprawde szybko sie zmieniaja, moze za kilka tygodni latwiej to przyjdzie
sen bedzie troche mocniejszy, itp
A w ogole dla mnie te wedzidelka to troche jak laktoterror. Pediatra powiedziala, ze jest ok? Nie ma problemow z jedzeniem? To nic, i tak idz do neurologopedy. Jeden neurologopeda powiedzial, ze jest ok? To nic, idz do drugiego, bo jedna opinia nie wystarczy. I jak drugi mowi, ze do ciecia, to sie zaklada od razu, ze pierwszy nie mial o niczym pojecia. A to jest wlasnie chyba dosc ocenne i wcale diagnoza drugiego nie musi byc ta jedyna sluszna. Juz slyszalam kilka historii o sprzecznych diagnozach neurologopedow, jak tez o tym, ze podciecie wedzidelka nie pomoglo lub pomoglo na bardzo krotko..
Ostatnio slyszalam, ze we Wloszech np zalecaja nie podcinac zbyt wczesnie, podobno kilka lat temu wielu niemowlakom podcinano, a teraz sie od tego odchodzi i czeka raczej do ktotegos tam roku zycia
Ja po prostu mam wrazenie, ze w tym temacie nie ma jednego dobrego sposobu i jednego dobrego podejscia (poza przypadkami oczywiscie jednoznacznymi, ktore tez wystepuja)
Jak dziecko ma cały czas otwarta buzię i język na wierzchu, nie mówiąc już że krztusi się własną śliną to powiesz mi że to szukanie na siłę przyczyny i czekanie do kilku lat jest ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2021, 20:33
KarolinaMaria, Enigvaa lubią tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
nick nieaktualny
-
Zulugula wrote:Czuła przypominajka: każda matka chce i robi jak najlepiej dla swojego dziecka.
Tylko matka widzi czy wszystko jest w granicach normy. I jeśli widzi problem to szuka odpowiedzi, jeśli po drodze ktoś bagatelizuje ten problem lub nie ma poprawy w dotychczasowych dzialaniach to szuka dalej:) a i każdy przypadek choć podobny na pierwszy rzut oka może być totalnie różny i może wymagać różnych działań (jak Marta i Oliwka)
O to, to, to 😁😁 -
Zulugula wrote:Czuła przypominajka: każda matka chce i robi jak najlepiej dla swojego dziecka.
Tylko matka widzi czy wszystko jest w granicach normy. I jeśli widzi problem to szuka odpowiedzi, jeśli po drodze ktoś bagatelizuje ten problem lub nie ma poprawy w dotychczasowych dzialaniach to szuka dalej:) a i każdy przypadek choć podobny na pierwszy rzut oka może być totalnie różny i może wymagać różnych działań (jak Marta i Oliwka)
-
Meggi, jak ma cały czas otwarta buzie, język na wierzchu i krztusi się śliną, to nie, nie nazwałabym tego szukaniem na siłę.
I nie czytałam całej dzisiejszej dyskusji, wiec nie wiem czy ten przypadek właśnie był dyskutowany (?), wydało mi się, że nie, a w każdym razie, że była tez szersza dyskusja. I ja się właśnie odniosłam ogólnie do tematu wędzidełek. Nikomu nie napisałam, ze szuka na sile. Po prostu jak o tym czytałam (a czytałam kiedyś sporo i słuchałam wielu historii) to sie przekonałam, ze sprawa często jest niejednoznaczna i diagnozy mogą być różne, a doświadczenie z innych krajów pokazuje, że może nawet niektóre są u nas na wyrost (pewnie zależy to od "szkoły")
Ounai, Suszarka, Lalia, Ladyo, Iryska lubią tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
A dlaczego wspomniałam o laktoterrorze? Bo dla mnie, podkreślam - dla mnie, to było porównywalne. W pierwszych miesiącach życia syna, jak tylko zwierzyłam się z jakiegoś problemu związanego z kp (kto ich nie przechodził?), to w moim otoczeniu czułam swego rodzaju presję na wizytę u neurologopedy, choć lekarze w szpitalu, moja pediatra, CDL i neurolog nie widzieli wskazań do wizyty u tego specjalisty. Nie przesadzam, serio czułam tę presję i z jednej strony uważałam, że dobrze robię, że ufam pediatrze, a nie znajomym, a z drugiej czułam wyrzut sumienia, że bagatelizuję i co ze mnie na matka. Z perspektywy czasu - wolałabym nie czuć tej presji
Ounai, Lalia lubią tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
madziulix3 wrote:Suszarko jak się czujesz? Miałaś już prenatalne? 😘
A jak u Ciebie Madziu? Wyprawka w toku?Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnySuszarko na pewno wyglądasz pięknie, jak nie dla siebie to dla męża 😘 a co do wyników to co źle wyszło? Lekarz jest od tego by działać wiec na pewno wszystko ureguluje. Jasne! Psycholog to nie jest zły pomysł, sama nie wiem czy po porodzie nie będzie mi potrzebny jak już teraz mam myśli i obawy ze złapie mnie baby blues i czy dam sobie radę chociaż tyle czekałam na tego mojego bobasa 😕
U nas wszystko dobrze prócz twardnień brzucha którymi już się nie za specjalnie przejmuje bo tyle czasu je mam a wszystko jest okej. 26 mam już usg III trymestru 🤭
Wyprawka prawie ze gotowa, został wózek, fotelik, materac do łóżeczka a reszta to jakieś duperele 😄
A pod koniec miesiąca w 32 tygodniu czeka mnie ślub 🤭🤭Suszarka, Ounai, Lalia, Ladyo, Clover, Zulugula lubią tę wiadomość
-
Ale super! czekam na jakieś ślubne foto, niesamowite emocje przed Wami 💓 jestem pewna że z bobasem sobie świetnie poradzisz, przyznam szczerze że czasem Cię śledzę na innym wątku
takie obawy są normalne, ale gdybyś poczuła że coś jest nie tak to nie wahaj się uderzać po pomoc. Ale ten czas leci, dopiero co wysikałaś II kreski a tu już USG III trymestru 😁
Mi wyskoczyla anemia. Wiem że to jest przypadłość wielu ciężarnych, ale w pierwszej ciąży lekarz to zbagatelizował i potem skutki były naprawdę nieciekawe. Nie życzę nikomu. Poza tym robiłam niedawno morfologię (tzn. zanim zaszłam w ciążę) i od tej pory parametry mi mocno spadły, a to nie wróży dobrze. Na szczęście już chodzę do kogoś innego więc staram się być dobrej myśli 🙏 a co do męża, cóż...ostatnio mu jakoś ciężko przechodzą przez usta komplementy. Wyręczyła go jego mama mówiąc mi "ojej, wyglądasz bardzo źle, widać że źle się czujesz" 😕 ale już kończę narzekanie, oby bobaski były zdrowe to reszta jakoś się ułożymadziulix3 lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnyTo i ja się u mamusiek zamelduje po wizycie 😁
Mój bobas waży 719 g, jest średniaczkiem (43 percentyl). Niestety nie mam fajnego zdjęcia bo zasłaniał twarz rękami i nogami.
A teraz właśnie "mnie kopie" 😃Ounai, madziulix3, Suszarka, Clover, Lalia, Ewa88 , Ladyo, kar_oliv, Iryska, Wik89, Zulugula, Meggi110818 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuszarka wrote:Ale super! czekam na jakieś ślubne foto, niesamowite emocje przed Wami 💓 jestem pewna że z bobasem sobie świetnie poradzisz, przyznam szczerze że czasem Cię śledzę na innym wątku
takie obawy są normalne, ale gdybyś poczuła że coś jest nie tak to nie wahaj się uderzać po pomoc. Ale ten czas leci, dopiero co wysikałaś II kreski a tu już USG III trymestru 😁
Mi wyskoczyla anemia. Wiem że to jest przypadłość wielu ciężarnych, ale w pierwszej ciąży lekarz to zbagatelizował i potem skutki były naprawdę nieciekawe. Nie życzę nikomu. Poza tym robiłam niedawno morfologię (tzn. zanim zaszłam w ciążę) i od tej pory parametry mi mocno spadły, a to nie wróży dobrze. Na szczęście już chodzę do kogoś innego więc staram się być dobrej myśli 🙏 a co do męża, cóż...ostatnio mu jakoś ciężko przechodzą przez usta komplementy. Wyręczyła go jego mama mówiąc mi "ojej, wyglądasz bardzo źle, widać że źle się czujesz" 😕 ale już kończę narzekanie, oby bobaski były zdrowe to reszta jakoś się ułoży
Na pewno coś tutaj wrzucę i się pochwalę! Już od dwóch dni mam koszmary o ślubie że coś pójdzie nie tak 😂😂
Tak, dopiero był 15 kwietnia i dwie kreski, a od prenatalnych to mi już tak zleciało że nie mogę uwierzyć! 🤭
Anemię często miałam jak byłam w gimnazjum, teraz mam na szczęście spokój. Ale masz racje, trzeba to badać bo skutki mogą być straszne. Moja mama przeszła bardzo ciężką anemię, leżała w szpitalu prawie miesiąc do tego się wdała sepsa. A to prawdopodobnie lekarze mówili dlatego ze już nie powinna mieć miesiączki a nadal się u niej pojawiała 🤭 dlatego dziewczyny badajcie sie regularnie, błagam 😘
Bardzo dobrze że zmieniłaś lekarza, trzymam bardzo mocno kciuki by te wyniki się poprawiły i żebyś była zadowolona i spokojna ♥️
Tak! Niech bobaski będą zdrowe ale ich mamusiek żeby tez zdrówko nie opuszczało 😘 mam nadzieje ze nam tez się uda szybciutko z drugim dzieciaczkiem.. już i tym myśle chociaż mam jeszcze pierwsze w brzuszku haha 😂
Suszarka, Lalia lubią tę wiadomość
-
Meggi110818 wrote:To też zależy. Twarz amoidalna często występuje przy zaburzonym torze oddychania. Ale często są takie zmiany że nie widać. U mojego męża teraz widzę, że ma cofniętą i obniżoną brodę. Ale wcześniej nie zwracałam na to uwagi. On ma ten sam typ wędzidełka co córka. Ogólnie one są często genetyczne.