Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
W temacie cukru w diecie dziecka; mama mojej przyjaciółki nie mogła wręcz przeżyć tego że ta podaje swoim córkom zwykłą wodę. Bo za jej czasów dawało się wodę z cukrem,żeby lepiej dziecku smakowała 🤦♀️.
Wik89, Clover lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
kic83 wrote:Zulu
jak dziś Tomek, ma wciąż katar i stan podgorączkowy?
U nas dziś 6-y dzień temperatury u Wiki, a Maks coś mi pokasłuje, nie wiem czy od śliny, czy to początek choroby.
U nas Julek ok, idziemy jeszcze jutro do laryngologa skontrolować uszy,ale moim zdaniem wszystko jest na dobrej drodze do wyleczenia się. Mnie natomiast po wczorajszej dawce czosnku i cebuli tak boli brzuch,że masakra:( Budzę zaraz starego ( ktoś musi pracować,żeby ktoś mógł być na wychowawczym😉) i się kładę. Miłego dnia wszystkim i zdrowia przede wszystkim!!!kic83, Wik89, Clover lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Zulugula wrote:Kicku, temperatura narazie ok, a katar przeszedł z fazy wody do fazy zielonego gluta. Katar dopiero drugi dzien, więc jeszcze trochę przed nami😕 Od razu zaczelam wczoraj inhalacje, może szybciej się uporamy.
Kurczę długo trzyma Wiki, macie jakąś diagnozę?
Mam nadzieję, że inhalacje pomogą!
Tak, dostała antybiotyk, zapalenie zatok, ale też podejrzenie covidu 🤦czekamy na wyniki.Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
emdar wrote:W temacie cukru w diecie dziecka; mama mojej przyjaciółki nie mogła wręcz przeżyć tego że ta podaje swoim córkom zwykłą wodę. Bo za jej czasów dawało się wodę z cukrem,żeby lepiej dziecku smakowała 🤦♀️.
Wita się dziecko pijące wodę z cukrem do każdego posiłku! Do tej pory jak jestem u jednej ciotki w odwiedzinach to słyszę żarciki, czy może mam ochotę na wodę z cukrem 🤪 przepraszam bardzo, ale chyba ktoś mnie tego nauczył? Żeby nie było, nie mam żalu do rodziców, mój tata do dziś wierzy, że niemowlęta powinny pić rumianek z cukrem, bo jego młodszy brat namiętnie to pił. Nasi rodzice mieli swoje 5 minut, teraz my je mamy i mamy prawo pokierować nasze dzieci po swojemuZulugula, emdar, Wik89, Clover, Suszarka, kar_oliv, Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Moja mama jest super babcią, ale w kwestii cukru i soli ma wywalone na to co mówie, co mnie strasznie wkurza.
Teściowa gotuje specjalnie dla Poli zupe bez soli i rozumie moje podejście a moja mama nie zrobi tak, bo przecież to tylko odrobinka...
Ja też nie jestm matką wariatką i Pola frytki już nawet jadła ale jeśli sama gotuje to przestrzegam braku soli i cukru dla nas wszystkich.
Natomiast mam znajomą która przejmuje się NATURALNĄ ZAWARTOŚCIĄ SOLI WYNIKAJĄCĄ Z SODU W POMIDORACH która była w słoiczku . Nie mi oceniać ale można się zajechać mając aż takie podejście.
P.S. mam wzrusz, Pola już chodzi wszędzie sama, jest taka kumata i mądra- gdzie ten mój maluszek 😭 przecież to już dorosła dziewczynka 😍
Wik89, Clover, Maminka89, kar_oliv, Nowastaraczka, asias86, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Zgadzam sie
Ja nie jadlam slodyczy, nie wiedzialam jak smakuje czekolada, do 5-6 roku zycia podobno, i do tej pory nie przepadam za slodyczami. I nie mialam nigdy problemow z waga. Jesli mozna nie dawac, to csemu nie:)
Ale uwazam tez, ze raz od wiekiego dzwonu nie zaszkodzi. Dlatego Gustaw bedze mial za tydzien zwykly tort z kremem mascarpone z cukrem itp 😀 a nawet podobno z domieszka rumu 😅Zulugula, Clover, KarolinaMaria, Ladyo lubią tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Moja babcia 87 letnia, ktora zawsze duzo soli jak gotuje, sie dostosowala i jak Gucio jest to gotuje bez soli 😀
Anet.kaa, Clover, Ladyo, Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Wik89 wrote:Zgadzam sie
Ja nie jadlam slodyczy, nie wiedzialam jak smakuje czekolada, do 5-6 roku zycia podobno, i do tej pory nie przepadam za slodyczami. I nie mialam nigdy problemow z waga. Jesli mozna nie dawac, to csemu nie:)
Ale uwazam tez, ze raz od wiekiego dzwonu nie zaszkodzi. Dlatego Gustaw bedze mial za tydzien zwykly tort z kremem mascarpone z cukrem itp 😀 a nawet podobno z domieszka rumu 😅Wik89 lubi tę wiadomość
-
Z tym cukrem to różnie jest. Ja od małego nie lubiłam słodyczy. Jak mama przynosiła paczkę ze słodyczami z pracy na święta to oddawałam je tacie🙈🤣. Do dzisiaj wolę smaczki wytrawne, wolę chipsa niż czekoladę (fuuj) 🤪
Wik89 lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:Z tym cukrem to różnie jest. Ja od małego nie lubiłam słodyczy. Jak mama przynosiła paczkę ze słodyczami z pracy na święta to oddawałam je tacie🙈🤣. Do dzisiaj wolę smaczki wytrawne, wolę chipsa niż czekoladę (fuuj) 🤪
Mój niespełna dwuletni chrześniak je słodycze codziennie, było już tak zanim skończył rok. Obecnie woli zjeść kilka cukierków czekoladowych niż obiadJa zamierzam do pierwszego roku życia w ogóle nie podawać Olkowi cukru, a później może tak, ale sporadycznie, bo nie uważam, żeby mu to było potrzebne. Wiadomo, że jak dziecko jest większe i już więcej rozumie to będzie chciało zjeść coś słodkiego, ale nie rozumiem, po co uczyć takie maluszki. Olek jest duży, wagowo jest w okolicach 95 centyla i nie mam zamiaru faszerować go dodatkowo słodyczami. Mój mąż już od pierwszych lat życia był przez inne dzieci wyzywany od grubasów, bo teściowa w sumie miała w nosie co jej dzieci jedzą. Jako sześciolatek miał już problemy z wysokim cukrem (!), ale ona tylko raz była z nim w tej sprawie u jakiegoś lekarza na nfz, a później olała temat. No, ale czego się spodziewać po babie, która upasła trójkę małych dzieci...
-
Wydaje mi się, że wszystkie mamy bardzo podobne podejście 👍
Ja Olkowi gotuję bez soli i bez cukru, nasze przyprawione jedzenie dostaje baaardzo sporadycznie (np. nad morzem trochę rosołu w knajpie, ziemniaka z naszego talerza itd). Moja mama wkręciła się na maksa i gotuje mu różne rzeczy też bez soli i cukru. Teściowa jakoś nie wykazuje zainteresowania, ale kupuje mu chrupki kukurydziane. Oczywiście zapytała mnie o Danonki czy Bakusie ale powiedziałam że Olek je tylko jogurt naturalny.
Jedyne odstępstwa jakie stosuję, to czasem Olek polize ze mną loda, jak upiekę chałkę to kawałek mu dam żeby pomamlał, jak mama czy teściowa upiecze babkę to też kilka okruszków dostanie, ale to nigdy nie jest zamiast jego posiłku głównego, tylko tak ekstra.
Co do przyszłości, to my z mężem wychodzimy z założenia że wszystko dobre co z umiarem, więc dopuszczamy że Olek kiedyś dostanie Kinderka w weekend czy po obiedzie. Dla mnie najważniejsze żeby słodyczami nie zastępować mu pełnowartościowych posiłków👍Maminka89, Ania81, Clover, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHerbatko zdrowka dla coreczki zycze.
Zulu jak Tomek? Kic jak Maks sie trzyma?
KarolinaMaria zdrowka dla ciebie.
U nas znowu rozlozylo mojego mlodszego, a i Haris juz ma katar, a ledwo doszedl do siebie 🤦♀️🤦♀️. Takze pewnie tydzien ferii sledzimy walczac z chorobami.
Co do soli i cukru tez jestem zdania ze im pozniej tym lepiej. My prawie nie solimy wlasnego jedzenia. Ja jeszcze slodze herbate czy inke ale z 2 lyzek czubatych zeszlam do bardzo plasciutkiej polowki i nadal ograniczam. Moje dzieci od malego sa uczone pic wode. Moj S. slodyczy nie lubi ogolnie oprocz czasami kawalka czekolady. Starszaki zreszta tez. Czasami im pozwalam na male slodyczowe szalenstwo, ale jakos nie przekraczaja limitow bo zaslodko😀👍.
Za to tesciowa (ma cukrzyce), dziwi sie ze nie daje sokow do kazdego posilku 🤦♀️😳, ze prawie nie uzywam oleju do gotowania i nasze jedzenie tluszczem nie ocieka ( moje dzieci sa normalne nie grube nie chide, takie w sam raz, tylko S. to chuda tyka ale on wiecznie w ruchu) bo jak dzieci maja utyc🤦♀️🤦♀️🤦♀️ jakby grube to dobre, a chide juz nie 🤦♀️🤦♀️ i ja jako matka zla jestem🤦♀️🤦♀️🤦♀️. Zreszta siostra meza tez na mnie za to wsiada, na co kazala jej sie odczepic i zadbac o zdrowie wlasnych dzieci (niestety jej dwaj synowie sa otyli a jej odpowiedz to ze kiedys wyrosna z tego🤦♀️🤦♀️🤦♀️).
Ja mam duzo do zgubienia, niestety, ale staram sie trzymac zdrowy styl zycia. I widze efekty tego, co mnie cieszy. Tak jak kazdy czasami zaszaleje I zjem cos slodkiego, ale to raczej kilka razy w roku z okazji urodzin czy innej okazji.
We wszystkim trzeba miec umiar i nie dac sie zwariowac, a o zdrowie dbac jak mozemy. -
Co do babć i mam macie rację. Jak kto mówię wychowani na kucharku 😂.
Do męża mówię, że będę złą matką, bo dziecku nie będę dawać czekolady, a w ukryciu będę żarła 😂 bo ja jestem team słodyczożerca 😂.
Mam takie przeczucie, że co do słodyczy to będę musiała walczyć z teściem, żeby nie dawał Jankowi, no ale pożyjemy zobaczymy.
Lalia dobrze napisała, że wszystko z umiarem. I będę się starała tego trzymać.
Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
-
Widze ze chyba u kazdego tak jest z tym cukrem i sola. Ja tez mam takie podejscie, jak gotuje w domu unikam soki i cukru. Ale dam zupke czy kawalek ciasta u babci w odwiedzinach.
Najbardziej denerwuje mnie jak ktos (czyt.tesciowa) gotuje „specjalnie” dla wnuczki a potem sie okazuje ze to to samo tylko odlane ze niby osobno gotuje (chociaz przed dodaniem kostek rosołowych) i zdziwiona ze mamy pretensje i ze lepiej zeby wcale nie gotowala jak ma tak robic, bo wole sama ugotowac jej obiadek czy dac sloiczek. Co im troche zaufam to zawsze z czyms wyskocza 🤦♀️ I nie mialabym problemu gdybysmy razem oczywiscie nie mieszkali.
A jako kontrargument padlo ze ja jem chipsy to Malwi moze dostac slona zupke 🤦♀️🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Maminka, dobre z tym kucharkiem 😁 nie zmienimy naszych mam/teściowych/babć. Trzeba wziąć 3 głębokie oddechy i robić po swojemu.
Zulu, dawaj namiar na tę szufladę u Twojej mamy!
Jestem po teleporadzie z pediatrą ws. utrzymującej się częstych kup u Matyldy. Mamy skierowanie na posiew kału w kierunku rotawirusów i adenowirusów. Ona przeszła to lekko, a mną pozamiatało, dlatego lekarka podejrzewa, że to może być rota i Matyldzia jako zaszczepiona lepiej przeszła to paskudztwo.'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Dla małej też mam wszystko bez cukru i soli. Odnośnie soli to my i tak mało używamy, a jak coś to himalajską. W ogóle jak przestaje się tak cukrzyc lub solić to nasze kubki smakowe odzwyczajają się od takiej intensywności. Herbata z cukrem albo kawa z pianką i z cukrem? Blee:p ale czekoladę to ja chętnie zeżre 👹 Nam na szczęście nikt się nie wtrynia do kuchni i robimy po swojemu. Zresztą ja jestem po studiach z towaroznawstwa żywości... 🤣
Clover, Enigvaa, Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
-
O, my też używamy soli himalajskiej 😁 A kawy i herbaty nie słodzimy wcale. Ogólnie u nas torebka cukru wystarcza zazwyczaj na kilka miesięcy 🤣 Cukier jest tylko dla gości no i czasem sobie wymyślę żeby upiec jakieś ciasto, ale to średnio raz na dwa miesiące 🤣
Ostatnio właśnie tak sobie rozmawialiśmy z mężem, że to śmieszne, że oboje wychowaliśmy się w domach, gdzie butelka coli czy oranżady zawsze stała na stole, a teraz nawet wodę mineralną rzadko kupujemy, bo pijemy filtrowaną z kranu 😁 Cieszę się, że udało nam się wyrobić zdrowe nawyki. Ja jeszcze jakiś czas temu miałam ogromną słabość do pepsi, a ostatnio kiedy byłam u rodziców to wypiłam jedną szklankę i stwierdziłam, że jest zdecydowanie za słodka i że lepiej by smakowała rozwodniona, a najlepiej w ogóle jej nie pić 🤣 -
nick nieaktualnyClover wrote:O, my też używamy soli himalajskiej 😁 A kawy i herbaty nie słodzimy wcale. Ogólnie u nas torebka cukru wystarcza zazwyczaj na kilka miesięcy 🤣 Cukier jest tylko dla gości no i czasem sobie wymyślę żeby upiec jakieś ciasto, ale to średnio raz na dwa miesiące 🤣
Ostatnio właśnie tak sobie rozmawialiśmy z mężem, że to śmieszne, że oboje wychowaliśmy się w domach, gdzie butelka coli czy oranżady zawsze stała na stole, a teraz nawet wodę mineralną rzadko kupujemy, bo pijemy filtrowaną z kranu 😁 Cieszę się, że udało nam się wyrobić zdrowe nawyki. Ja jeszcze jakiś czas temu miałam ogromną słabość do pepsi, a ostatnio kiedy byłam u rodziców to wypiłam jedną szklankę i stwierdziłam, że jest zdecydowanie za słodka i że lepiej by smakowała rozwodniona, a najlepiej w ogóle jej nie pić 🤣
U mnie w domu rodzinnym moj Tato coli i Pepsi nie tolerowal, ale juz oranzada byla ok😂, ale tylko od swieta😂😂😂 (czyli czesto i gesto). Ja oranzady nie pijam chyba ze 20 lat, a w tej ciazy bardzo mi sie zachciewalo wiec kilka razy kupilismy. Ostatnio maz kupil i to bylo takie slodkie, ze nawet moje dzieci nie chcialy pic😂😂😂.
Clover lubi tę wiadomość