Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Enigvaa wrote:Ounai Malwina tak robi. Rzuca sie na ziemie na plasko i wrzeszczy 🙈
-
Anet.kaa wrote:Dziewczyny dzieci żłobkowych, nadal uważacie że na dziecko dobrze wpływa żłobek? W sensie rozwoju?
Nie żałujecie posłania Maluszków do żłoba?
Jednak na 90% podjeliśmy decyzje o żłobku od kwietnia.
Ale co do rozwoju - ja nie żałowałam i nie żałuję. Dziecko ma rozrywkę. W dodatku widzę jak Matyldzia lapala i lapie wszystko od innych dzieci. Coraz więcej mówi, jest taka sprytna. Ja polecam! -
Ania81 wrote:Widze ze juz piszecie o buncie 2-latka, to sie dolaczam ale z buntem 1-latka.Jak cos chce a mu nie wolno to sie tak drze, ze uszy odpada ja. Wszystkich proboje sobie ustawic jak chce a jak nie wychodzi to gryzie i krzyczy. I jeszcze obrazony ze mu sie tlumaczy ze nie wolno tak robic, ze zabawkami trzeba sie dzielic itd...
Co do buntu 6-latka to tez mamy w domu, plus bunt 8-latki i bunt 9-latka.
Dochodze do wniosku ze dzieci nic innego nie robia tylko sie buntuja i to od najmlodszych lat😂😂😂. Czasami mam ochote wyjsc i trzasnac drzwiami i niech tam sobie siedza razem z tym buntem😂😂😂😂. Niestety nie moge.Ania81 lubi tę wiadomość
-
Hej Wam wszystkim! Ostatnio nie nadążam, ale pogodzenie wszystkich obowiązków daje się we znaki.
Matyldzia od wtorku w zlobku, generalnie jakiś delikatny katar typu woda się pojawił. Ale bez paniki. Ciągle ząbkuje, panie same powiedziały ze nie ma dramatu i nie odsyłają do domu. Takze chodzimy dzielnie. Pojawiły się małe placzki jak Pani ja bierze od nas na ręce, bo jednak mala glizda zrobiła się strasznie kumata! Tak samo jak rodzice się schodzą po dzieci to jej się mamoza włącza i siedzi u Pan na rączkach wtulona. Po 7 jest w zlobku, odbieramy o 15,czasen chwilę po. Jest okej
Kornelka moja delikatnie kaszle, od wtorku siedzi w domku, jutro mamy wizytę u okulisty kontrolna. Mąż z nia pójdzie bo ja nie dam rady się zwolnić. Ciekawa jestem co lekarz powie, bo nadal oczka jej uciekają, a rehabilitacja nje przyszniosla efektów.
Fifi siedział w domu we wtorek i środę bo jego Pani stwierdzila że dziecko jest chore. Tymczasem w domu Zero OBJAWÓW. Ani kaszlu, kataru, NIC. Więc dziś poszedł. I spoko, Pani nagle nic nie powiedziała...
Mam wrażenie, że czasem niektórym to na rękę jest odesłać dzieci do domu i tyle. Zwłaszcza że akurat nas znają i wiedzą, że jak jest potrzeba to moje dzieci i 2 miesiące w domu ciągiem siedzą. Nigdy nie puszczałam ich chorych.
Zuzia... Ciężki czas nastał. Okazało się, że jej mama jest znów w ciazy. Same poczatki. Termin na pazdziernik. Ten jej mały ma 6 mcy. Takze maleństwo. No i się zaczyna, bo ona mieszka w innym mieście, nie będzie w stanie jeździć tu tyle czasu co teraz, więc znów Zuzia będzie zabierana tylko na weekend. I rykoszetem my dostajemy, a to nie Nasza wina. Troszkę to wygląda tak, jak wszystko co zostało wypracowane na terapii, nagle się cofnęloszkoda mi jej, naprawdę. Dziewczyna jest bardzo pogubiona, staramy się pomóc. Mam nadzieję, że tu znów czas wszystko uratuje.
Z mężem ostatnio się mijamy. Ale między nami wszystko super. Przejął dużo obowiązków na siebie odkąd ja dojeżdżam do pracy. Mamy wszystko zorganizowane.
A ja.. No co mam napisać. Jestem szczęśliwa! Jestem spełniona zawodowo, lubię to co robię. Kocham czas który spędzam w pracy, a po powrocie do domu jestem stęskniona za dziecmi. Takze naprawdę cieszę się z miejsca, w którym jestem.
A za chwilkę właśnie zaczynam szkolenie. Dziś dziwna pora bo to USA prowadzi, więc zmiana czasu. Ale posiedzę do 23. Dzięki temu dzis mogłam wcześniej skończyć.
Uciekam się szykować, nadrobiłam Was, poczytałam! Dobrze wiedzieć, że nie tylko u mnie bunt dzieci trwa całe życie ❤️
Milego weekendu przy okazji, jutro już piątek!!!Suszarka, Wik89, dmg111, emdar, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
Iga dzisiaj wstała 6:30, drzemka trwała nieco ponad godzinę (oczywiście z przerwami), i padła dopiero przed sekundą, po 40min walania się po łóżku. Dzis był naprawdę aktywny dzień, w tym dwa spacery 🙈 Nie wiem skąd ona czerpie energię, ale chciałabym mieć chociaż połowę tej siły co ona. Laska ma baterie niemozliwe do rozładowania 🔋
Lalia, Wik89, emdar lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarka wrote:Iga dzisiaj wstała 6:30, drzemka trwała nieco ponad godzinę (oczywiście z przerwami), i padła dopiero przed sekundą, po 40min walania się po łóżku. Dzis był naprawdę aktywny dzień, w tym dwa spacery 🙈 Nie wiem skąd ona czerpie energię, ale chciałabym mieć chociaż połowę tej siły co ona. Laska ma baterie niemozliwe do rozładowania 🔋
Jejku, moglaby oddac troszke mi bo ja ostatnio wymiekam 😅🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Lalia wrote:Dziewczyny, jak długo po odstawieniu ciekło Wam jeszcze mleko??
Karmiłam drugiego synka 20 miesięcy i jeszcze pół roku po skończeniu kp miałam mleko 😂Lalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć Mamusie, 27.02 o godz. 13:00 przyszła na świat Zosia, 4040 g i 59 cm długa. Jest małą, piękną Głodzilka 😍🥰 obie mamy się dobrze, po 2 dniach wypisali nas do domku.
Zulugula, emdar, MoTyLeK🦋, Iryska, Ladyo, KarolinaMaria, Suszarka, Ounai, Wik89, Lalia, Ewa88 , Nowastaraczka, Enigvaa, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Pcosik_2 wrote:Cześć Mamusie, 27.02 o godz. 13:00 przyszła na świat Zosia, 4040 g i 59 cm długa. Jest małą, piękną Głodzilka 😍🥰 obie mamy się dobrze, po 2 dniach wypisali nas do domku.
Cieszcie się sobą, piekny czas przed WamiPcosik_2 lubi tę wiadomość
-
Lalia, ja jak już pisałam jestem serio jakimś medycznym kuriozum; przestałam karmić 14 miesięcy temu, przeszlam dwie kurację Dostinexem, a...mam cycki po prostu pełne mleka. Codziennie (!!!) podczas kąpania muszę ściągnąć ręcznie bo inaczej mnie bolą, i leci mi mleko. Gdybym się uparła to bym spokojnie mogła rozkręcić regularną laktację. Prolaktynę mam w środku normy ( zawsze miałam bardzo zawyżoną), na usg przewody mleczne man nie poszerzone 🤯🤯🤯. Wnerwia mnie to niesamowicie,bo cały czas mam wrażenie pełnych piersi🥴
Lalia lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Anetka dawaj Polcie do żłobka
z tego co opisujesz jaka ona jest to jestem prawie pewna ze sie świetnie zaklimatyzuje
U nas początki z synem były ciężkie a teraz rano po ubraniu się idzie pod drzwi, siedzi na progu i krzyczy da da da 😅
Dla mnie minus jest jeden czyli choroby tylko i wyłącznie ale nie nastawiaj się az tak zle. Choruje się duzo na początku, pozniej jest lepiej a od kwietnia robi sie z moich doświadczeń bajka 😁
Niby dziecko do 3 roki życia nie potrzebuje rozwoju społecznego bo na to ma czas ale tez pozniej pojscie do przedszkola jest duuuuuuuzo prostsze.
Z córką zero placzu, po prostu przyjęła to jako normę.
Nawet gdybym była w domu na wychowawczym to dałabym dzieci do żłobka... Tylko nie na pelen etat tylko powiedzmy do tych 6h.
Aczkolwiek jak mielismy czasami z mężem wolne to córka i tak chodzila do zlobka i pamietam ze latem to w ogóle odbieraliśmy ja pozniej ni wcześniej 🙈 wiedzialam ze sa na dworze, bawia sie... Po co ma sie nudzic z rodzicami w domu hahha.
Ja polecam
U mnie po powrocie do pracy doba sie skurczyla masakrycznie ale jestem szczesliwa, mam paradoksalnie więcej energii, wiecej checi do zabawy z dziecmi. Wracamy do domu kolo 15.30 po pracy, odbierze z placowek wiec nie najgorzej.
Jakies codzienne obowiazki, zabawa i zbliza siw pora kolacji, kapieli i spania ale jest nam chyba w tym systemie wszystkim lepiej 😁😁
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Pcosik_2 wrote:Cześć Mamusie, 27.02 o godz. 13:00 przyszła na świat Zosia, 4040 g i 59 cm długa. Jest małą, piękną Głodzilka 😍🥰 obie mamy się dobrze, po 2 dniach wypisali nas do domku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2022, 08:23
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022