Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę, że jest temat mowy na tapecie... Wiadomo, jeśli coś niepokoi rodzica, to warto skonsultować się ze specjalistą. Ale nasze dzieciaki są już na takim etapie, że każde będzie się rozwijało we własnym tempie i trudno je porównywać. Choć myślę, że półtoraroczne dziecko raczej powinno naśladować odgłosy zwierząt czy wskazywać zwierzątka w książeczce.
Mój Olek w sumie mówi tak sobie... Ale zauważyłam, że ostatnio ma etap słowotwórstwa. Mówił na psa "au au", kilka dni temu zaczął mówić " a hau". Albo na jagody mówił "bamba", to teraz mówi "babuch" 😂 także takich swoich słów to w sumie ma sporo. Ale też nie chce powtarzać. Najgorzej dziadek go zawsze męczy, żeby powtarzał "dziadzia". 😂 A on tylko się patrzy i się śmieje. A gdy zajmie się jakąś zabawką, to potrafi mówić w kółko "dziadzia, dziadzia". -
Lalia, ja też pytałam logo o odgłosy zwierząt i lekko się zaśmiała. Akurat ich brak na etapie 1,5rocznego dziecka, nie jest niczym niepokojącym, po prostu my rodzice uważamy to za takie słodkie i must have popisów przed dziadkami. Najważniejsze jest to, by dziecko nabywało nowych słów i ogólnie próbowało powtarzać, ale nie musi być to powtarzanie na zawołanie za każdym razem. Jeśli chodzi o wskazywanie w książeczce to Matylda wskazuje niektóre rzeczy, a niektóre nie. Wg mnie u Twojego Olcia jest wszystko ok
ale jak ma Cię to uspokoić, to idziecie się skonsultować.
Lalia lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Lalia wrote:Ula, trzymam kciuki za zdrową ciążę 😘
Z tego co pamiętam to Motylek i Anetka też miały niskie bety, coś koło 30-40?🤔 A mają zdrowe, śliczne dziewczyny 😍Ulaa, Lalia lubią tę wiadomość
-
Iryska wrote:Mamy dwulatków i prawie dwulatków - podejmujecie już jakieś kroki w kierunku odpieluchowania?
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, której córka będąca w wieku Michałka robi już kupkę do nocnika.
My nawet jeszcze nocnika nie mamy 😃 -
Ounai wrote:Mój malutki synek rozpoczął właśnie ostatni tydzień przedszkola w swoim życiu. Nie wierzę, że te lata tak szybko minęły i że w przyszłym miesiącu będziemy kompletować wyprawkę szkolną!
-
Zulugula wrote:Polecam zajrzeć stacjonarnie do HM. Dolozyli duuużo do wyprzedazy. Kupilam Tomciowi super spodenki , po 8.99zł i 5,99zł, i jedne długie spodnie. Łącznie 6sztuk ubrań, jest dodatkowo promocja 3za2 z wyprzedazy więc wyszły mnie po okolo piątaka i szóstkę za sztukę
P s.Mieszkam zdecydowanie za blisko galerii😂 -
ZielonaHerbata wrote:Mamity, jeszcze mam pytanie- możecie polecić jakiś preparat kwasow omega 3 dla dzieci?
Ja mam na tapecie omega 3 nordicnaturals ale z chęcią poczytam co Wy suplementujcie.ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
ZielonaHerbata wrote:Mamity, jeszcze mam pytanie- możecie polecić jakiś preparat kwasow omega 3 dla dzieci?
Ja mam na tapecie omega 3 nordicnaturals ale z chęcią poczytam co Wy suplementujcie.ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
-
Zulugula wrote:Lalia u nas od zawsze tak było 😄 ale klasyk buntu dwulatka juz wszedl, czyli rzucanie się na podłogę jak człowiek nie postąpi tak jak król chce 🙈
Dziewczyny jak przekonać dziecko do kasku? Niby sam chce założyć ale zaraz ściąga, a jak jemu chce się założyć to w ogóle ściąga w sekundzie. A on teraz tak zapierdziela szybko na scoocie, że ja mam zawał. Biegniemy obok i go asekurujemy jak wariaci, aż nogi mnie bolą,a mój stary cały upocony.Zulugula lubi tę wiadomość
-
edyciak. wrote:Widzę, że jest temat mowy na tapecie... Wiadomo, jeśli coś niepokoi rodzica, to warto skonsultować się ze specjalistą. Ale nasze dzieciaki są już na takim etapie, że każde będzie się rozwijało we własnym tempie i trudno je porównywać. Choć myślę, że półtoraroczne dziecko raczej powinno naśladować odgłosy zwierząt czy wskazywać zwierzątka w książeczce.
Mój Olek w sumie mówi tak sobie... Ale zauważyłam, że ostatnio ma etap słowotwórstwa. Mówił na psa "au au", kilka dni temu zaczął mówić " a hau". Albo na jagody mówił "bamba", to teraz mówi "babuch" 😂 także takich swoich słów to w sumie ma sporo. Ale też nie chce powtarzać. Najgorzej dziadek go zawsze męczy, żeby powtarzał "dziadzia". 😂 A on tylko się patrzy i się śmieje. A gdy zajmie się jakąś zabawką, to potrafi mówić w kółko "dziadzia, dziadzia".
Motylku, mój już sobie wybrał plecak z Wojan Shop 🤣 Na szczęście Wojan to mądry influencer i jego plecaki są zgodne z zaleceniami fizjoterapeutów więc nie będziemy walczyć o kompromis pomiędzy tym to co dobre dla pleców a tym co podoba się mojemu dziecku 😁Zulugula, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Dla mnie hasło 'dziecko rozwija się we własnym tempie' ma rację bytu dopóki to tempo mieści się w normie. Przykład: dziecko do 3 miesiąca powinno osiągnąć symetrię. Moja Jagoda jej nie osiągnęła, idziemy więc do fizjo. Czy bez fizjoterapii osiągnie symetrię, rozwijając się "we własnym tempie"? Pewnie tak, zwłaszcza że to nie jest duża asymetria. Jednak mam świadomość, że to by rzutowało na cały jej dalszy rozwój. Mam w rodzinie dziecko o którym się mówiło że się rozwija w swoim tempie jeśli chodzi o mowę. Do 4 r.ż. nie mówiło nic - "jeszcze ma czas". Rok później wylądowało dopiero u logopedy. Dwa lata ciężkiej pracy za nimi i dopiero teraz jest naprawdę ok, a dziecko ma prawie 8 lat.
Lalia, KarolinaMaria, Zulugula, Ewa88 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarka wrote:Dla mnie hasło 'dziecko rozwija się we własnym tempie' ma rację bytu dopóki to tempo mieści się w normie. Przykład: dziecko do 3 miesiąca powinno osiągnąć symetrię. Moja Jagoda jej nie osiągnęła, idziemy więc do fizjo. Czy bez fizjoterapii osiągnie symetrię, rozwijając się "we własnym tempie"? Pewnie tak, zwłaszcza że to nie jest duża asymetria. Jednak mam świadomość, że to by rzutowało na cały jej dalszy rozwój. Mam w rodzinie dziecko o którym się mówiło że się rozwija w swoim tempie jeśli chodzi o mowę. Do 4 r.ż. nie mówiło nic - "jeszcze ma czas". Rok później wylądowało dopiero u logopedy. Dwa lata ciężkiej pracy za nimi i dopiero teraz jest naprawdę ok, a dziecko ma prawie 8 lat.
-
Suszarka wrote:Dla mnie hasło 'dziecko rozwija się we własnym tempie' ma rację bytu dopóki to tempo mieści się w normie. Przykład: dziecko do 3 miesiąca powinno osiągnąć symetrię. Moja Jagoda jej nie osiągnęła, idziemy więc do fizjo. Czy bez fizjoterapii osiągnie symetrię, rozwijając się "we własnym tempie"? Pewnie tak, zwłaszcza że to nie jest duża asymetria. Jednak mam świadomość, że to by rzutowało na cały jej dalszy rozwój. Mam w rodzinie dziecko o którym się mówiło że się rozwija w swoim tempie jeśli chodzi o mowę. Do 4 r.ż. nie mówiło nic - "jeszcze ma czas". Rok później wylądowało dopiero u logopedy. Dwa lata ciężkiej pracy za nimi i dopiero teraz jest naprawdę ok, a dziecko ma prawie 8 lat.
Suszi 👏👏👏 w punkt! 👌
Właśnie dlatego ja na razie nie szukam logopedy, bo Olek jest na początku okresu rozwoju mowy, ale trzymam rękę na pulsie, obserwuję czy robi chociaż maleńkie postępy i delikatnie go wspieram w rozwoju mowy 😘
Zrobiłam ostatnio zamówienie na tantis i idzie do nas Bucio, Bubu, dwie części Jano i Wito i jeszcze jedna z dźwiękami 🤣 -
Jak Wasze dzieci się denerwują?
Oliwka jak czegoś nie może, to albo kładzie się na brzuchu, nogi pod siebie i spazmy. Albo próbuje się uwieść na mnie i wtedy zaczyna się wygina do tyłu, czasami też tak ma ziemi robi. Nie wiem czy to jest normalne? Takie wyginanie?O ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:Jak Wasze dzieci się denerwują?
Oliwka jak czegoś nie może, to albo kładzie się na brzuchu, nogi pod siebie i spazmy. Albo próbuje się uwieść na mnie i wtedy zaczyna się wygina do tyłu, czasami też tak ma ziemi robi. Nie wiem czy to jest normalne? Takie wyginanie?A im bliżej 2 urodzin tym bardziej się potrafią rzucać, niczym opętane
-
Meggi110818 wrote:Jak Wasze dzieci się denerwują?
Oliwka jak czegoś nie może, to albo kładzie się na brzuchu, nogi pod siebie i spazmy. Albo próbuje się uwieść na mnie i wtedy zaczyna się wygina do tyłu, czasami też tak ma ziemi robi. Nie wiem czy to jest normalne? Takie wyginanie?Lalia lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Meggi110818 wrote:Jak Wasze dzieci się denerwują?
Oliwka jak czegoś nie może, to albo kładzie się na brzuchu, nogi pod siebie i spazmy. Albo próbuje się uwieść na mnie i wtedy zaczyna się wygina do tyłu, czasami też tak ma ziemi robi. Nie wiem czy to jest normalne? Takie wyginanie?
Od jakiś 2tyg u nas przy każdym nerwie jest właśnie takie wyginanie do tyłu i aż mnie to lekko przeraża 🙈boję się, że wtedy fiknie do tyłu.
Ja to mam wrażenie, że ostatnio u nas jakiś bunt 2latka. Chociaż jeszcze chyba nie czas na takie rzeczy.
-
Suszarka wrote:Moja się drze wniebogłosy, zanosi się płaczem aż ją naciąga na wymioty 😱 najgorzej że czasem nie wiadomo o co, także klasyka 😅 W ogóle jak się powinno reagować na takie spazmy? Lalia, może Ty się wypowiesz z pedagogicznego punktu widzenia 😁 Ja zazwyczaj czekam aż jej ten szał minie, az wyrzuci emocje. Później dopiero jej tłumaczę i pytam czy się chce przytulić.
-
To wyginanie wygląda tak niezdrowo, że czasami myślę że zaraz się połamie w pół 🙄
Wczoraj byłam z Oliwka i psem u weterynarza. Jak weterynarz wziął psa żeby uszy sprawdzić to wpadła w taką histerie i płacz, że zaczęła aż się zachodzić i łapać powietrze 🤦 dziękowałam tylko ze jest w wózku zapięta na wszystkie pasy, bo inaczej by się wydostała i pełzała w amoku po całym gabinecie 🙈O ❤️
Z ❤️