Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Verita, ja wreszcie mogę napisać, że wiele rzeczy odpuściłam. Znalazłam panią, która co jakiś czas przychodzi nam umyć okna i wysprzątać gruntownie łazienkę. Na stałe sprzątanie na razie szkoda mi kasy, staramy się nadpłacać kredyt, a raty póki co rosną, ale myślę, że Twój pomysł o pani co 2 tygodnie to dobra opcja. Sama zobaczę jak to będzie jak ruszy żłobek, może weźmiemy tę panią chociaż raz w miesiącu do gruntownego dosprzątania mieszkania. Teraz sprzątamy po łebkach, bo tak jak piszesz, szkoda weekendu, a w tygodniu to wiadomo jak jest. Pamiętam jak pod koniec ciąży sprzątałam różne zakątki w mieszkaniu i się śmiałam, że pewnie nie zajrzę tam przez najbliższe pół roku, minęło 1,5, a ja dalej nie zajrzałam tam ze szmatką 🤭 prasuję tylko to co konieczne, racjonalnie piorę tzn. nie wrzucamy do prania ubrań noszonych 3 godz., ilość pralek tygodniowo od razu spadła, ograniczam ilość zabawek i innych pierdoletów, żeby nie mieć wiecznego bałaganu. Można powiedzieć, że wychodzimy na prostą z ogólnym ładem. Bolączką nadal jest gotowanie, bo zwyczajnie tego nie lubię, ale z TM dajemy radę i po roku stwierdzam, że to był dobry zakup.
veritaa, Ounai, emdar, Annia, Wik89 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Karolina mam identycznie jak Ty. Olałam bycie perfekcyjna panią domu. Jedynie raz w tyg staram się pozaglądać w kąty i wystawić coś nieużywanego od dawna na sprzedaż albo po prostu wyrzucić to, bo doszłam do wniosku, że mamy za dużo nieużywanych rzeczy. Mąż po wielu kłótniach i dużym kryzysie naszego związku, przynajmniej z mojej strony zaczął się angażować w prace domowe. Też nie znoszę gotowania. W czerwcu zaczęłam ćwiczyć i niestety treningi zaczynam o 22:00 bo wcześniej zwyczajnie nie mam czasu. My mamy tak samo jak Verita, zero pomocy ze strony rodziców i praca zawodowa na pełny etat. Martę odbieram o 16:00, Tymka o 16:30 i jak jesteśmy w domu chwilę przed 17 to naprawdę brakuje czasu na wiele rzeczy. Ale jak słyszę czas złote rady naszych matek to stwierdzam, że chyba wolę być wykończona 😂
KarolinaMaria, LaBellePerle, emdar, Annia, Ania81 lubią tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:La Belle gratulacje! Ja jestem tylko cichą obserwatorką waszych testów, ale trzymam kciuki za wszystkie staraczki.
Annia, Meggi, Zulu, czuję, że w przyszłym roku będziecie rodzić w jednym terminie 🤭
Asia, dobrze kojarzę, że diagnostyka refluksu trwa już u Was dość długo? Dobrze, że gastrolog dał zielone światło i Kuba może wszystko jeśćjak się czujesz w te upały?
Verita, Twoje wpisy są mi bardzo bliskie. Ja mam problem ze złapaniem życiowego balansu przy jednym dziecku i babci na etacie niani 🤦♀️ jak L wyjeżdża i zostaję sama na 4 dni to włączam tryb 'przetrwanie' i często wtedy myślę o m.in. o Was że dajecie sobie radę bez żadnej pomocy z zewnątrz.
Co do samopoczucia to kiepsko, strasznie senna jestem a w domu maskra mieszkamy na ostatnim piętrze, wszystko nagrzane. Czekam na niższe temperatury bo jak pomyślę o prasowaniu w takie upały to mi się słabo robiKuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
La Belle,
o żesz Ty, istne szaleństwo i szczęście!
Gratulacje i trzymam kciuki za chłopaka 💙LaBellePerle lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Verita
a może by podpytać Pań w żłobku czy któraś nie chciałaby dorobić co jakiś czas kilka h i wtedy mieć czas dla siebie i męża?
Znajoma tak zrobiła i ma sprawdzoną opiekunkę dorywczo, którą zna jej córeczka.
Wiem, że to dodatkowy koszt ale może raz na kilka miesięcy warto poszukać takiego rozwiązania aby odetchnąć -
KarolinaMaria ja też mam często poczucie że nie ogarniam i jestem zajechana jak koń mimo dużej pomocy mamy i teściowej. Szczerze to ja nie jestem w stanie wyobrazić sobie co by było gdyby ich nie było.
Też często myślę gdy nie ogarniam o.dziewczynach które nie mają pomocy aby przywołać się do porządku.
Dla mnie ogromny szacunek za to dziewczyny, jesteście wielkie! -
Oby Wasze chłopakowe kciuki przyniosly szczęście 🤣🤣
Dziewczyny, macie do polecenia jakieś fajne książeczki odnośnie czekania na rodzeństwo? Póki co widziałam w sklepach raczej takie dla starszych dzieci, moje dziewczyny nic by z nich nie skumały 🤔 -
LaBellePerle Kicia Kovia i nunus. Ja bym im też kupiła lalki i w zabawie opowiadała jak to jest z dzidziusiem.
Tak w temacie braku pomocy. Mąż jutro wyjeżdża i wracaw nocy z środy na czwartek, szef na urlopie więc nie kogo wystawić home office a Marta of wczoraj 38,4 w uchu, a mam pilne wysyłki a w pracy poza szefem nie ma mnie kto zastąpić. Idę sobie strzelić w łeb. A i jeszcze Tymek nie ma butów a my nie mamy ani tyty ani nic do środka więc to jest na mojej głowie. A tyty internetowo nie kupię, bo już sprawdzałam. -
Ounai, z tymi lalkami to faktycznie fajny pomysł. W ogóle myślę, że Wika jest już gotowa na swoją lalkę. Oliwę nawet czasem karmi butelką 😅
-
Anetka mamy te opiekunkę która zajmowała się Bartkiem latem właśnie tak na godziny tylko ze mamy tez drugie dziecko i Ania nie bardzo chce zostać jak wie ze my gdzieś wychodzimy … ale jedno popołudnie / wieczór raz na 3 TYG zamierzamy tak wykorzystać . Szkoda rylko ze nie jest to czas za bardzo dla siebie tylko zazwyczaj załatwiamy sprawy na które nie ma czasu w ciągu tygodnia… 🙈 aktualnie za miesiąc odbieramy klucze do nowego mieszkania wiec mamy co robić 😂Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Zulugula wrote:Help. Zafarbowały w praniu jedne z fajniejszych ubrań Tomka. Podkusiło mnie wyprać ze spodenkami męża i chyba one tak załatwiły 😠
A nóż macie jakiś dobry sposób na to? Narazie mocze w odplamiaczu lovela bo tylko taki mam ale wiem, że to nie puści.
Ostatnio mi tak legginsy zafarbowały, okazało się że farba była słaba i zeszła z zadatbowanych ubrań w kolejnym praniu więc możesz na początek spróbować zafarbowane ubrania wyprac jeszcze raz ale ... z chusteczką wykapujaca kolor a najlepiej z dwoma. I na przyszłość, do kazdego jasnego prania jedna taka chusteczka a do ciemnego dwie.Zulugula lubi tę wiadomość
-
La Belle, ja mam z książeczek "kicia kocia ma braciszka nunusia", "czekamy na dzidziusia", "jadzia pętelka wita dzidziusia" i "mały miś czeka na braciszka". Piwrwsza i osyatnia raczej dla młodszych 😊 ale czekamy na dzidziusia Majka tez lubi bardzo przeglądać, ale jest tam dużo obrazków małych, szczegółowych. Ale jak mówię "przynieś książeczkę bobo w brzuszku" to idzie i z radością przynosi 😊
Też lalkę polecam, u nas Maja bardzo zainteresowana, buja wózek robiąc "aaa", wyciąga lalki, przytula je,karmi buteleczka. Muszę kupić jeszcze taki zestaw dla lalek z wanienka 😊 -
Zulugula wrote:Od razu poleciałam do auchan 😀 już się moczą, oby zeszło 🙏 dzięki!
Ja prałam z chusteczką, wyszła calutka zabarwiona
Tajka, my mamy wanienkę, sezonowo w Auchan za grosze są, np na Mikołaja, ale nie ma szału. Owszem, wózek, butelka, zwłaszcza ta z uciekającym mlekiem i panpersy robią szał. I nocnik. Sadza lale i siada na swoim, ale wanienka leży. -
A jeszcze w temacie lalek. My mamy ta miniland i ona dość ładnie jest zrobiona. Mamy 32cm. Kiedyś Marta się uparła żeby ja zabrać do galerii, ale jak to młoda matka poleciała w tany do autka na monety a córkę podrzuciła babce. Więc stoję tak przy tym autku i trzymam ta lalkę bezmyslnie akurat jedna ręką przycisnieta do piersi. A obok przechodzi babka i nagle mówi "o matko, myśleliśmy z mężem że Pani trzyma takie malusie niemowlę!" 😂 zaśmiałam się, że przecież wnuczką trzeba się dobrze opiekować 🙈😁
A tak poza tym dzisiaj chyba mija tydzień i Marta nie chce już spać z nami tylko biegnie do swojego łóżka. Usypianie trwa godzinę, ale prawie zawsze przesypia noc. Do tej pory tylko raz przyszła fo nas