Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulu niekoniecznie. Ja Igę urodziłam po CC na gorąco, poród się zaczął samoistnie, mleka nie miałam prawie wcale. Myślę że wpływ na to miały moje komplikacje, jednak przez pierwsze tygodnie byłam ledwo w stanie ustać na nogach a co dopiero o mleku mówić. Jeszvze stres i mamy gotowy przepis na katastrofę. Jagoda się urodziła przez CC na zimno, organizm się jeszcze nie przygotowywał nawet do porodu, brzuch miałam wysoko, wszystko pozamykane. A laktacja ruszyła, nie miałam żadnego nawału ani nic takiego, ale zaraz po porodzie Mała nie chciała ssać i cdl udało się ściągnąć sporo siary do strzykawki, dłuuuuugo ją dokarmiałam tylko 3xdziennie po 60ml. Laktatora nie używałam wcale, po pierwsze mam wstręt do tego sprzętu, po drugie mi się nie chciało, a po trzecie nie miałam nawet wolnej chwili 😅 z mieszanym karmieniem to nie jest tak że jak zastąpisz 1-2 karmienia w ciągu dnia to zniknie mleko całkowicie, po prostu organizm dopasuje ilość mleka do ilości karmień i tyle. Ja od dawna karmię mm rano ok. 9, potem koło 15 i na wieczór ok. 19. W międzyczasie kp i jakieś próby stałych już teraz. Sporadycznie Mala dostaje mm w nocy jak zajdzie potrzeba, czasem jak gdzieś wychodzę i nie zdążę wrócić to też dostaje mm - po prostu po powrocie daję jej pierś bo już mam to nieprzyjemne uczucie. Nie zajechało mi to laktacji. W ogóle z mojego doświadczenia - to jak masz względnie dobrą 'naturalnie ' laktację, tak jak ja mam teraz - to niewiele jej zaszkodzi. Wiadomo, jakbyś przez tydzień nie karmiła tylko dawała mm to by pewnie był problem, ale sporadyczne sytuacje - spoko. A jak laktacja leży od początku np. z powodow zdrowotnych u matki albo z przyczyn leżących po stronie dziecka, to święty Boże nie pomoże i każde odstępstwo od ustalonego planu będzie owocowało zmniejszeniem laktacji. A jesvze powiem że moja siostra miała CC na zimno chyba 37+2 więc wcześnie, a karmiła wyłącznie piersią przez półtora roku, bez żadnych problemów po drodze. Co kobieta to historia, a nawet co dziecko to historia.Zulugula wrote:Co do karmienia to mam przeczucie, że tym razem zwyczajnie mi się nie uda kp. Mimo że T karmiłam 16msc to mam wrażenie, że tego mleka to bylo tak na styk. Jeszcze jego skrócone wedzidelko o ktorym nie wiedzialam tez pewnie zrobiło robotę. Teraz przy za pewne cc na zimno to jakoś wątpię że dostanę mleka, pewnie trochę będę się wspomagać laktatorem na początku ale nic na siłę.
Też jestem w trochę korzystniejszej sytuacji , bo T będzie chodzil jeszcze do zlobka , a potem do przedszkola, więc w razie w mogę sobie trochę powisieć w dzień bez większych strat dla innych. Przynajmniej na poczatku.
Mam tylko nadzieję, że nie zafiksuje się na kp jak po porodzie z T. Mieszane brzmi najlepiej ale nie mam pojęcia jeszcze jak to się robi (chodzi mi o to, że skoro jakies karmienie cyckiem zastepuje się mm to czy nie zakręci mi to szybko kurka z moim mlekiem). Dla mnie przy kp najgorsze były noce kiedy cyc wjeżdżał co 2h a czasem nawet i częściej.
A potem okolo roku jak to było tylko takie dziamlanie cycka to było juz po prostu dla mnie irytujące na maxa. W dzien karmienie super, tych nocnych to nie lubiłam od pewnego momentu.
Zulugula, Lalia, Wik89, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Boże pisałam posta chyba 15 min i mi się usunęło 🤦♀️🤦♀️ nie wiem czy wszystko powtórzę 🤦♀️
Macie rację. Wiem, że nawet jak dajmy na to te kp mi się uda, tzn w moim przypadku będzie to mleko, to mogą pojawić się inne problemy. Jestem tego świadoma, ale wydaje mi się, że wtedy już będę w stanie to jakoś znieść. Będę w stanie znieść ból (bo też miałam), zastoje, ciągłe wiszenie na cycku, niewychodzenie z mężem przez rok itd. Mam w mężu mega wsparcie, on aktualnie nie pracuje, więc na prwno będzie mi lżej i w opiece nad Mają i obowiązkach domowych. Nie wykluczam też podania butelki, jeśli nie wpłynie to na kp, to jak najbardziej.
Po prostu bardzo przeraża mnie wizja kolejnej walki,laktatoterroru. Nie wiem czy będę w stanie odciagac 10-12x dziennie, po to aby zdobyć 200ml mleka. Wtedy sie cieszyłam, że Maja chociaż tyle wypije. Ale może to zniosę. Albo będę umiała powiedzieć "odpuszczam" i przejść całkowicie na butlę z mm.
Do szpitala jestem przygotowana jak na wojnę. Pół walizki zajmują mi gadżety, pudło z laktatorem podwojnym, nakladki, sns, chyba 3 butelki. Ale nie chciałabym zaczynać ten wojny..
Może byłoby mi łatwiej, gdybym wiedziała w 100% w czym tak naprawdę tkwił problem. Ciągle wydaje mi się, że w za późno podciętym wędzidełku, co poskutkowało słabym rozkręceniem laktacji. Teraz dzień po wyjściu ze szputala idę z Gabi do neurologopedy, nawet jak kp będzie ok, dla pewności. Wstępnie już nas umówiłam, babka ma terminy dla noworodków więc powinna nas przyjąć z dnia na dzień.
Naprawdę mam ogromną wiedzę na temat kp, z Mają tego nie miałam. O czytałam się już wtedy, pełno rad na grupach fb, filmiki jak przystawiać dziecko itd. Miałam wizyty 3 cdl plus położne, dużo się dowiedziałam, ale żadna mi nie pomogła w tym problemie w 100%. Nie było probkemu z przystawianiem, chwaliły że dobrze to robię. Tylko Maja się wyrywala często, nie chciała, albo piła i koniec i płakała. Albo tylko ciumkała i zasypiała. Nie było co jeść. Nie wiem więc co teraz cdl miałaby mi pomóc, póki nie znamy problemu. A wiedzę teoretyczną mam.
Pomyślę o psychologu, ale wiem co mi powie. Na tym etapie to co każdy. Chyba musi pojawić się konkretny problem, a kto wie, może moja głowa sama sobie z tym poradzi.... Może będę potrafila odpuścić , dla dobra swojego, Mai i naszej rodziny.
Może rzeczywiście nie mam się co nastawiać, bo życie pisze różne scenariusze.12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
31.03.2022 - ⏸️
Będzie dzidziuś 👣👶
-
Tajka, a ja ci napiszę, że mimo że jesteś gotowa na sesje z laktatorem, cyckowiszenie itp to nie możesz się na tym zafiksować, bo tym razem masz też Maję, która też ciebie będzie potrzebować. Twojego czasu, twojej uwagi, twojej obecności, wyjścia z Tobą.
Tajka, Suszarka, Lalia, Clover, KarolinaMaria, Ladyo lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Tak wiem i mam nadzieję, że ta myśl pozwoli mi inaczej spojrzeć na to wszystko (jeśli będą problemy), niż jak była sama Maja.Annia wrote:Tajka, a ja ci napiszę, że mimo że jesteś gotowa na sesje z laktatorem, cyckowiszenie itp to nie możesz się na tym zafiksować, bo tym razem masz też Maję, która też ciebie będzie potrzebować. Twojego czasu, twojej uwagi, twojej obecności, wyjścia z Tobą.
Annia lubi tę wiadomość
12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
31.03.2022 - ⏸️
Będzie dzidziuś 👣👶
-
Generalnie mamy lego duplo ktorego Marta nie znosi, woli normalne lego, domek dla lalek (dostanie od Mikołaja) tory drewniane, autka wszelkiej maści, baby born, wózek dla lalek, deski balansujące, puzzle, zestawy ciastolinowe, (Marta bardzo lubi), tablicę kredowo pisakowa z możliwością wieszania papieru na rolce, znikopisy, malowanki wodne, garaz wadera, klocki wafle. No generalnie mnóstwo rzeczy już mają.Suszarka wrote:O płci się dowiedziałam przy Idze w 13+4, a przy Jagodzie później, koło 17 tygodnia.
U nas też sypie śnieg, Iga zachwycona, siedzi z nosem przyklejonym do szyby i mówi, że idzie na sanki. Mogłoby tak śnieżnie już zostać, ale widziałam że we wtorek ma być +7 u nas.
Ounai, a jaki budżet? 😁 No i powiedz co już macie, to będzie łatwiej 😅
Zastanawiam się nad lego classic, może bawiliby się z Tymkiem wspólnie.
-
Jest zarodek i serduszko ❤️ Wychodzi 6+6, czyli faktycznie ostatni bzyk był 3 dni przed owulacją 🤭
Clover, Lalia, Zulugula, Enigvaa, MoTyLeK🦋, veritaa, Ulaa, Ounai, Tajka, Annia, patrycja92, asias86, Ania81, Ewa88 , emdar, Suszarka, dmg111, edka85, Nowastaraczka, Wik89, KarolinaMaria, Belie, kic83, madziulix3 lubią tę wiadomość
-
Tajka, nie nastawiaj się że wiesz co powie psycholog, bo po pierwsze nie byłaś jeszcze więc nie wiesz, a po drugie pójdziesz do dwóch to każdy powie Ci coś innego. Poza tym psycholog nie udziela rad, on tak Cię prowadzi, żebyś sama sobie poukładała rzeczy.
Tajka, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Inga, świetne wieści! 😍😍😍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2022, 17:33
Inga28 lubi tę wiadomość
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Św. Augustyn
💙💙 Aleksander 💙💙
🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
💙💙 Kacper 💙💙
🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
-
nick nieaktualny
-
Ounai, u fizjomommy były ostatnio polecajki prezentów, także dla dzieci 24-36mcy. Zwróciłam uwagę na jakieś pióro kakadu 🤔
Ja swojej chrześnicy w okolicach 2 latek kupowałam domek drewniany dla lalek z lidla (dla Majki też już mam bo kupilam używkę okazyjnie za 50 zl:D), a teraz kupuję farmę drewniana ze zwierzątkami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2022, 20:52
Ounai lubi tę wiadomość
12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
31.03.2022 - ⏸️
Będzie dzidziuś 👣👶
-
Wik,
a Ty jak? Udało się bzyknąć z mężem po jego delegacji, czy ten cykl już spisujesz na straty?Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualny
