Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Tajka wrote:Wszystkiego cudownego dla Julka 🥰
Lalia, Irysko, zdrówka 😘
Ulaa, trzymam kciuki, aby z Gabrysia wszystko było dobrze! Gabrychy to silne kobietki 💪
Asia, jak u Was? Doszliście do tego skąd taki słabszy przybór? Alergia? Karmisz jeszcze piersią czy dałaś na luz?
A co u was jak dziewczyny? Ty jeszcze karmisz?Kuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
Wik, ja w sypialni mam kolyske przy łóżku (której i tak nie używam bo śpi w łóżku) i prsybornik zawieszony na kolysce, więc przebieram na łóżku. W pokoju Mai zostało wszystko bez zmian, czyli Maja ma swoje łóżeczko 120x60, komoda z przewijakiem i szafa pax, regał, w nim pudełko z zabawkami dla Gabi. Dodatkowo przewijak w łazience, który do kąpieli klade na podloge, bo nie mam inaczej miejsca. Tam owijam ręcznikiem Gabi po kąpieli i idziemy na przewijak w pokoju dziewczynek. W salonie mam mate paiankowa Mai od urodzenia, sroi tam teraz kuchnia i stolik z krzeselkiem plus miejsce do zabawy. Na dywanie mam mate z pałąkami dla Gabi. W dzień Gabi leży na tej macie, a śpi ze mną w sypialni. Nie potrzrbne jej łóżeczko w pokoju dziewczynek. W dzień bym jej tam nie kładla bo Maja się tam bawi i śpi a w nocy tez jeszcze nie. Nawet by się nie zmieściło. Pewnie do roku będzie z nami a później kupię jakieś podwójne.
Wik89 lubi tę wiadomość
-
asias86 wrote:No łatwo nie jest Kuba co raz bardziej zazdrosny, potrzebuje bardzo przytulenia zwłaszcza jak karmię Bartka. Przyrost już był dobry, ale po szczepieniu nagle stanął a Bartek załącz znowu ulewac. Teraz jest lepiej wagą też ruszyła. Chodzę z Bartkiem na rehabilitację a z Kubą na wwr. Dalej karmię piersią a raz dwa razy dziennie wjeżdża butla. Ogólnie miałam myśl żeby skończyć ale jak w styczniu przybrał ponad 700g w 25 dni to stwierdziłam że walczę dalej.
A co u was jak dziewczyny? Ty jeszcze karmisz?
Podobno po szczepieniu na rotawirusy wzmaga się ulewanie. To super, że laktacja poszła do przodu, a jak się udało? Laktatorem?
Maja super, gada już coraz więcej, od maja idzie do żłobka. Nie jest zazdrosna o Gabi, ciągle się przytula, całuje ją, glaszcze itd. Ale w domu jest dużo mąż więc ma uwagę. Gabi dzisiaj kończy 12 tygidni. Jak nie śpi, to jest super. Ale jak przychodzi czas usypiania i spania, to niestety jest masakra ☹️ dzisiaj zafundowała nam taką noc... Może spalam łącznie godzinę... Cały czas się kręci, rzuca, odbija, ulewa... Niby przez sen ale się wybudza, trzeba dać smiczek/cycka. Na chwilę przysypia i znowu to samo.. I tak caly czas.. Na drzemkach to samo.
Mi karmienie nie służy. Cały czas ją przystawiam, ale possie chwila i koniec. Wscieka się, albo przysypia. Nie dojada na pewno, cały czas daję mm. I to już coraz więcej, bo ostatnio przybiera 100-150g. Cycki jakieś flaki, już nawet mleko się za bardzo nie zbiera, może stabilizacja. . Próbowałam laktatorem rozkrecic, ale bez zmian. Chyba musze to rzucić już i skupić się na tym problemie z jej brzuszkiem, bo to męczy i ją i nas. Może muszę zmienić mleko, ale sama nie wiem czy na alergiczne czy po prostu inne. Obecnie pije kendamil.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2023, 09:21
-
Tajka wrote:Podobno po szczepieniu na rotawirusy wzmaga się ulewanie. To super, że laktacja poszła do przodu, a jak się udało? Laktatorem?
Maja super, gada już coraz więcej, od maja idzie do żłobka. Nie jest zazdrosna o Gabi, ciągle się przytula, całuje ją, glaszcze itd. Ale w domu jest dużo mąż więc ma uwagę. Gabi dzisiaj kończy 12 tygidni. Jak nie śpi, to jest super. Ale jak przychodzi czas usypiania i spania, to niestety jest masakra ☹️ dzisiaj zafundowała nam taką noc... Może spalam łącznie godzinę... Cały czas się kręci, rzuca, odbija, ulewa... Niby przez sen ale się wybudza, trzeba dać smiczek/cycka. Na chwilę przysypia i znowu to samo.. I tak caly czas.. Na drzemkach to samo.
Mi karmienie nie służy. Cały czas ją przystawiam, ale possie chwila i koniec. Wscieka się, albo przysypia. Nie dojada na pewno, cały czas daję mm. I to już coraz więcej, bo ostatnio przybiera 100-150g. Cycki jakieś flaki, już nawet mleko się za bardzo nie zbiera, może stabilizacja. . Próbowałam laktatorem rozkrecic, ale bez zmian. Chyba musze to rzucić już i skupić się na tym problemie z jej brzuszkiem, bo to męczy i ją i nas. Może muszę zmienić mleko, ale sama nie wiem czy na alergiczne czy po prostu inne. Obecnie pije kendamil.Kuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
asias86 wrote:Wik ja to nie pomogę za bardzo. Teraz mamy dwupokojowe mieszkanie salon z aneksem i pokój, w którym stoją dwa łóżeczka obok siebie i nasze łóżko. Zresztą cały dzień spędzamy w salonie
zajrzalam w swój notes i widzę, że Matylda w wieku mniej więcej Twojego Bartka ważyła 5300 g, takze też szału nie było u nas problemem było wędzidełko, ale też jej natura. Ona do tej pory nie jest dużym dzieckiem. Duuuuużo je, a jest szczupakiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2023, 10:15
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
KarolinaMaria wrote:Asia, kiedy przeprowadzka?
zajrzalam w swój notes i widzę, że Matylda w wieku mniej więcej Twojego Bartka ważyła 5300 g, takze też szału nie było u nas problemem było wędzidełko, ale też jej natura. Ona do tej pory nie jest dużym dzieckiem. Duuuuużo je, a jest szczupakiem.
Kuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
nick nieaktualny
-
Anet.kaa wrote:Karolina a ile waży Matylda?
Zulu, my też będziemy starać się znów o wwr. Byłam na kontroli u naszej fizjo i ona jest za tym, żeby jednak wspierać rozwój ćwiczeniami, bo postawa Matyldy jest średnia. Może mieć to wiele przyczyn, m.in. osłabienie ciągłymi chorobami lub szybki wzrost w ostatnim czasie. Idziemy też niedługo do naszej neurologo.
Ogólnie lekarzowo jak u Motylka 😛 w maju mamy wizytę w poradni kardiologicznej (Matylda ma stwierdzony szmer niewinny, który nie jest niczym groźnym, ale trzeba kontrolować, a że mam w mieście szpital Religii ❤ to wzięłam skierowanie do poradni i czekamy). Poza tym również w maju mamy kontrolę u okulisty. Tak jak bardzo lubię swoją pracę, tak jej minusem jest to, że pracujemy w sztywnych godzinach, nie ma opcji HO i nie ma możliwości odrabiania wyjść prywatnych. A jak wiecie ciężko załatwić cokolwiek na NFZ w godzinach popołudniowych, dlatego oszczędzam urlop na lekarzy. 16 godzin opieki na dziecko topnieje w zastraszającym tempie 😛Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2023, 16:09
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Verita, ja Cię doskonale rozumiem. Ja w natłoku zadań się wyłączam i nie potrafię podjąć żadnej decyzji... może Cię pocieszę dwoma remontowymi spostrzeżeniami: po pierwsze czego byście nie wybrali do mieszkania to i tak coś pewnie pójdzie nie tak i za rok stwierdzisz coś w stylu 'mogłam zamontować tę szafkę wyżej', po drugie za jakiś czas nie będziesz o tym myśleć, czy Twoja podłoga ma kolor dębu czy orzecha😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2023, 16:24
Wik89 lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Olek waży 15,5 kg, wzrost 92 cm (według moich pomiarów, bo mieliśmy mieć w środę bilans ale ostatecznie mieliśmy tylko szczepienie). W porównaniu do większości Waszych pociech to dużo, ale on cały czas idzie swoim kanałem centylowym więc w ogóle się tym nie martwię, nasza doktor też mówi, że jest ok. Przybiera bardzo proporcjonalnie, jego ciało wygląda dobrze. Poza tym on nie ma po kim być drobny, bo my z mężem do kruszynek nie należymy 😅
-
Olek kończy dzisiaj 26 miesięcy i z moich pomiarów wychodzi że ma równo 90 cm i waży ok 12,3kg, ale patrząc jak go przeorała ta jelitowka, to znowu spadł poniżej 12 kg 🥴
-
Wik89 wrote:Lalia i inne mamy dwójki, czy możecie napisać jak rozwiązałyscie kwestie przestrzeni w mieszkaniu przy pojawieniu się drugiego dziecka?
Gucio ma swój pokój, dla drugiego dziecka nie mamy osobnego, i zastanawiam się jak to zorganizować, tzn jaki mebel gdzie
Myślałam, żeby łóżko niemowlece ze szczebelkami 60x120, karuzela i jakimiś przyborami pielęgnacyjnymi i zakładanym twardym przewijakiem było w pokoju dzieci (drzemki w ciągu dnia, wspólne spędzanie czasu, itp) po przeciwnej stronie niż łóżko Gucia, szafa z ubraniami pomieści spokojnie dwójkę, na polkach Gucia tez wygospodarowalabym jedna polke na grzechotki noworodka itp, w łazience drugi przewijak na blacie przy kaloryferze (pamietam, ze przy Guciu to było b ważne 😅) do ogarniania „po kąpieli”, a u nas w sypialni tylko łóżeczko dostawne. A w salonie kokon na kanapie i jak się zmieści to fotel do karmienia (polecacie jakiś?)
Alternatywa to stworzenie mini kącika dla dziecka u nas w sypialni (łóżeczko, przewijak), ale to wymagałoby przesuniecia łóżka w sposób nie do końca wygodny dla nas (jeden bok pod ściana) no i i tak wszystko by się nie zmieściło (fotel raczej nie, byłoby już za ciasno). No i nie wiem czy takie rozdzielenie ma sens, czy jednak nie lepiej aby była ta wspólna przestrzeń dziecięca w pokoju dziecięcym
Wik, my mamy dostawke Chicco w sypialni i tam odkładam Kacpra wieczorem jak go karmię i usypiam na noc i w nocy też raczej tam śpi (chyba że zasnę przy karmieniu). W pokoju chłopców jest duże łóżko Olka na którym śpi i łóżeczko, ale ono służy jako pierdolnik (jest tam gondola i fotelik), po prostu nie chciało nam się go skręcać skoro za pół roku będziemy je zamieniać z dostawką. A w salonie mamy kokon na narożniku i my spędzamy tam (w salonie) 80% czasu. Jak chcę się z Olkiem pobawić w jego pokoju to najczęściej wtedy kiedy Kacper śpi, więc Kacper zostaje w salonie a my we dwójkę idziemy do pokoju.Wik89 lubi tę wiadomość
-
Dajcie chociaż kilka gram od każdego z Waszych dzieciaczków tej mojej kruszynce
U Poli od 2 tygodni jest taki bunt na jedzenie że masakra... O ile kilkudniową fazą się nie martwię to jednak 2 tygodnie jedząc jak ptaszek już mnie powoli martwi i stresuje.
Poza zupami i kanapka z maslem orzechowym nie ma nic co by to dziecko miało ochotę zjeść... I to i tak je to karmiona przy bajce (wiem, wychowawczo ale nie da się inaczej)
W żłobku podobno jest nieco lepiej i coś tam zjada.Enigvaa lubi tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:Teraz coś 12-13. Trudno ją zważyć i zmierzyć 🙄 nie byłyśmy na bilansie 2latka, bo w mojej poradni jest opcja tylko do południa, nie będę brała wolnego dla wizyty, która potrwa pewnie 5 minut. Na początku marca mamy wizytę u naszej neurolog, myślę, że ona najlepiej oceni rozwój Mati. Matyldziak jest szczupły, ostatnio przeglądałam letnie rzeczy z zeszłego roku, żeby wystawić te zbędne na vinted i wszystkie spodenki są dobre.
Zulu, my też będziemy starać się znów o wwr. Byłam na kontroli u naszej fizjo i ona jest za tym, żeby jednak wspierać rozwój ćwiczeniami, bo postawa Matyldy jest średnia. Może mieć to wiele przyczyn, m.in. osłabienie ciągłymi chorobami lub szybki wzrost w ostatnim czasie. Idziemy też niedługo do naszej neurologo.
Ogólnie lekarzowo jak u Motylka 😛 w maju mamy wizytę w poradni kardiologicznej (Matylda ma stwierdzony szmer niewinny, który nie jest niczym groźnym, ale trzeba kontrolować, a że mam w mieście szpital Religii ❤ to wzięłam skierowanie do poradni i czekamy). Poza tym również w maju mamy kontrolę u okulisty. Tak jak bardzo lubię swoją pracę, tak jej minusem jest to, że pracujemy w sztywnych godzinach, nie ma opcji HO i nie ma możliwości odrabiania wyjść prywatnych. A jak wiecie ciężko załatwić cokolwiek na NFZ w godzinach popołudniowych, dlatego oszczędzam urlop na lekarzy. 16 godzin opieki na dziecko topnieje w zastraszającym tempie 😛 -
Julek na dwa lata ważył 13,7 kg, teraz na trzy lata ma 16,5 kg. Wzrostowo nie pamiętam ile miał, teraz słabo daje się zmierzyć, ale ubrania to niektóre nosi już na 110🤯.
My po imprezce, było bardzo miło i sympatycznie; a co najważniejsze od wczoraj zamieszkał z nami...Patrolowiec Psiego Patrolu 😊. No powiem Wam,że szał to mało powiedziane 😁😘.Lalia, Wik89, Zulugula lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙