X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Iryska Autorytet
    Postów: 3830 4490

    Wysłany: 20 lipca 2023, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2023, 15:54

    Wik89 lubi tę wiadomość

    12.10.2020 ❤️
    14.05.2024 ❤️
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14266 20658

    Wysłany: 20 lipca 2023, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wił wszystko zależy od przedszkola. U nas nie ma żadnej adaptacji ale zobacz, Marta poszła i płakała 2 dni i po adaptacji. A w żłobku płakała 3 miesiące i przy każdej zmianie grupy. Więc jak widać dzieci zaskakują

    Wik89 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 20 lipca 2023, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w przedszkolu adaptacja to 3 ostatnie dni sierpnia, i dziecko wtedy idzie na 2h, z rodzicem. Przedszkolne publiczne.

    Wik89 lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 20 lipca 2023, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wlasnie nic nie wiem, nie dostalismy jeszcze zadnej informacji, a teraz przedszkole ma przerwe wakacyjna, zebranie dla rodzicow nowych przedszkolakow jest 17.08

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14266 20658

    Wysłany: 20 lipca 2023, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik89 wrote:
    Ja wlasnie nic nie wiem, nie dostalismy jeszcze zadnej informacji, a teraz przedszkole ma przerwe wakacyjna, zebranie dla rodzicow nowych przedszkolakow jest 17.08
    To i tak nieźle, ja u syna miałam zebranie z rodzicami po rozpoczęciu roku już 😂

    age.png

    age.png
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 21 lipca 2023, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też szpital. Maja od poniedziałku katar, a od 2 dni bardzo duszący kaszel, dzisiaj rano gorączka 39. Osłuchowo czysto bo byliśmy u lekarza. Więc raczej klasyczny wirus, jak zwykle w jej przypadku, ale kaszlu takiego jeszcze nie miała. Mamy dwa syropki i inhalacje.
    Gabi katar póki co, noce niespane. Mnie gardlo drapie, nos zatkany. Mąż gorączka i katar 🤦‍♀️

    Słuchajcie, w ciagu jakichś ostatnich 3 tyg Maja byla ugryziona w żłobku 3 razy... Dwa w rękę, normalnie odciśnięte zęby.. A raz w kciuka, do krwi przy paznokciu. A w tym tyg spadła z parapetu na buzie i miała prawie rozcięte wargi. Nie chciała nawet pokazać dziąseł, chyba ją bolało ale na szczęście zęby ok. Trochę się wkurzyłam, bo oddaje dziecko pod opiekę, a tam takie rzeczy. Wiem, że wypadki się zdarzają, ale tyle razy... Jeszcze z nikim nie rozmawiałam, ale jak jeszcze coś się podobnego zdarzy, to chyba będę musiała to poruszyć, co myślicie?
    Oprócz tego, wkurzam się na te odpieluchowanie, bo w domu Maja juz ładnie woła i robi i siku i kupke na nocnik, a tam czasem zakładają pieluche. W weekend miala tylko 1 czy 2 wpadki, a w poniedziałek po powrocie że żłobka zsikala się na kanapę, fotel i dywan... Nie podoba mi się to, że zakładają pieluche, a tłumaczą to tym, że jest dużo dzieci, dużo do odpieluchowania, czasem jest jedną Pani, a Maja nie zawsze woła....to nie wiem co mam zrobić, kiedy ją puścić, aby uznały że jest ok i może być bez pieluchy..

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 21 lipca 2023, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wika, ja bym pewnie nie puściła, sama zrobiłam Mai przerwę kilka miesięcy, bo bałam się chorób.

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 21 lipca 2023, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2023, 09:03

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 21 lipca 2023, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2023, 09:03

    Wik89 lubi tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3719 7603

    Wysłany: 21 lipca 2023, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tajka, dużo zdrowia dla Was. A o tych wypadkach to panie same Wam mówią, czy widziałaś ślady u Mai? Bo jak same to jeszcze spoko, że tego nie ukrywają. Ja bym pogadała, czy w grupie jest jeden konkretny gryzoń, czy więcej i czy panie o tym rozmawiają z ich rodzicami, czy olewają. U nas zazwyczaj gadają o takich sytuacjach, jedna ciocia sama mowila, że woli powiedzieć co się dzieje grupie, niż dzieci potem same mają opowiadać w domu i rodzice mają być zaskoczeni. Matylda raz została popchnięta i pani od razu o tym powiedziała. Innym razem zagadała, że przypomina o obcinaniu paznokci, bo inne dziewczynki się podrapały nawzajem i już o tym gadała z ich mamami. Co do odpieluchowania to wielke gratki dla Mai, że tak szybko załapała. Ja właśnie wiem, że u nas ciocie zakładałyby pieluchy np. na drzemkę i dlatego czekamy do sierpniowej przerwy. Dzięki historiom dziewczyn tutaj wiem, że warto iść od razu za ciosem, czyli cały dzień bez pampka i nie chcę, by żłobek to psuł. Zobaczymy jak nam pójdzie.

    Zulu, z tą kupą to Tomasza rozumiem. Tzn. Matylda go rozumie! Ona też już wie kiedy chce kupę, ale nie chce usiąść na nocnik, tylko robi w pampersa. Nie naciskam. Dla mnie ważne jest, że czuje i kontroluje, bo zawsze idzie 'na stronę' 🤭 też chcemy się zaszczepić na grypę

    Słuchajcie, właśnie pakuję się na dziewczyński weekend z prosecco w tle. Jedna noc, ale bardzo cieszy 😁

    Edit Zulu, pamiętam, żeby opisać przeprowadzkę Mati do jej pokoju. Napiszę Ci jak znajdę chwilę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2023, 20:02

    Wik89 lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3719 7603

    Wysłany: 21 lipca 2023, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia, hallo, jesteś? Co u Was? Dajesz radę?

    Annia, jak w końcu skończyła się historia z wędzidełkiem, czekałaś na swoją wytypowaną lekarkę?

    Strasznie mi brakuje Clover🥺 Jak jesteś to się odezwij!

    Dmg, jak po zabiegu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2023, 21:47

    Wik89 lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 21 lipca 2023, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulu, w sumie to nie wiem czy Maja robi siku w pampersa jak go ma, bo w domu nie zakładam a w żłobku to mi nie mówią 😀 mówią że wychodzi różnie, ale bez szczegółów.

    KarolinaMaria, panie mnie o tym informują. Tłumaczą, że akurat coś tam robiły, nie zauważyły, że dzieciom wychodzą ząbki, zdarzają się ugryzienia itd. I że Mai też zdarzy się popchnąć czasem dzieci.
    No te odpieluchowanie u nas to jeszcze nie do końca bo zostały drzemki i noc i totalnie nie wiem jak się za to zabrać 🤦‍♀️
    Dobra decyzja z poczekanie do przerwy. Gdyby żłobek nie zaczął to też bym poczekała, a tak chciałam kontynuować, w sumie zostały 2 tyg do przerwy, więc jak w żłobku będą zakładać pieluche i to trochę zepsuje to mam nadzieję że po przerwie 3tygodniowej wróci tam i już nie będzie potrzeby zakładania pieluchy.
    Maja ma od rana 39 stopni ☹️ tzn schodzi po syropie ale potem znowu wybija, więc daję ibum i paracetamol na zmianę.

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8490 18599

    Wysłany: 21 lipca 2023, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny 😘

    Podczytuje ale kompletnie nie mam kiedy odpisać 😵

    Nas sezon chorobowy też nie ominął: dwa tygodnie temu Olek dostał w nocy gorączkę, nad ranem zwymiotował i stracił kompletnie apetyt. Wymioty się nie powtórzyły, gorączka spadła po jednym dniu a apetyt wrócił po kilku dniach, jak dostaliśmy się do lekarza po trzech dniach to osłuchowo/gardło/uszy wszystko OK a CRP niskie więc jakiś wirus. Kilka dni później Kacperek miał problemy z jedzeniem i spaniem i zrzuciliśmy to na kolejne zęby (na początku lipca wyszły mu dwie dolne jedynki na raz 🦷🦷), tydzień po Olku mój mąż zaczął się skarżyć w niedzielę na ból gardła i pojawiła się gorączka, na następny dzień już tak go mega bolało że nie mógł mówić i śliny przełykać a gorączka dobiła do 39,4 i nie chciała spadać, lekarka stwierdziła że to angina i dała mu antybiotyk,tyle że po jednym dniu gorączka spadła, a po trzech dniach gardło przestało go boleć, więc doszliśmy do wniosku że wszyscy trzej mieli tego samego wirusa: gorączka, ból gsrdksy, brak apetytu, ale że Kacpi jest KP tou niego bez gorączki. Oczywiście jak oni się wykurowali, to wtedy przyszedł czas na mamuśkę, w sensie mnie 😅 tyle że mamuśka to musi chorować szybko i krótko więc u mnie skończyło się tylko lekkim bólem gardła i głowy po dwóch dniach 🙈

    Temat odpieluchowania u nas jest daleko w tyle, jedyne co robimy w tym zakresie to od trzech tygodni codziennie przed kąpielą pytamy Olcia czy chce siusiu a on z własnej i nie przymuszonej woli siada i w 95% robi, raz więcej, raz mniej a dwa razy zdarzyła się nawet kupa 💪 w ciągu dnia absolutnie nie chce ubierać majtek, siadać na nocnik, nie woła siusiu/kupy, tylko chce nosić pampersa, tyle że przychodzi i prosi żeby mu zmienić jak zrobi kupę (chociaż też nie zawsze) więc wychodzę z założenia, że pewne oznaki gotowości są, ale to jeszcze nie czas. Wykupiłam sobie kurs Magdy Komsty o odpieluchowaniu, mam nadzieję że uda mi się odsłuchać w najbliższym czasie i nabiore do tematu nowej perspektywy, która pomoże i mi i Olciowi 👍

    Jeśli chodzi o mowę, to mamy i dobre i złe wiadomości:* dobrych, to zaczęły pojawiać się w końcu spontanicznie (a nie proszony o powtórzenie) jakieś mini słowa typu: ja, tu, tam, cium, bajka (kajka), lody (dody), patataj i czasami jak coś do niego mówię to sam z siebie jakieś nowe słowo powtórzy (ostatnio kwiatki, tylko oczywiście przekręcone). Myślę, że Olek jako tako mówi dużo słów (jak na niego i dziecko z ORM) tylko ta mowa jest slaba jakościowo i trudno je wyodrębnić. Ze złych wiadomości, to podczas ostatniej wizyty u osteopatki nie dał sobie zrobić praktycznie nic, mimo naprawdę ogromu chęci i wsparcia z jej strony, co spowodowało że było mi smutno bo pokładamy w tych spotkaniach ogromne nadzieje. Do tego Olcio złapał nagle bunt na logo, nie wiadomo dlaczego, bo dosłownie ją uwielbiał. Ściągał buty jak tylko wchodził na piętro i pukał do gabinetu niezależnie czy w środku było inne dziecko czy nie. Ustaliliśmy z logo że w tej sytuacji najlepiej zrobić mu przerwę zanim zrazi się totalnie do niej i do zajęć. Co sprawia, że mam trochę smuteczek bo niby robimy jakieś mikro kroki do przodu (albo ja się ich na siłę doszukuje), ale brak współpracy z osteo i logo powoduje że to wszystko jeszcze bardziej zwalnia.

    Na razie plan mam taki, że jak w poniedziałek Olcio będzie totalnie na nie w kwestii odpieluchowania, to odkładam temat dopiero na połowę sierpnia, jak wrócimy z urlopu. Osteopatke mamy umówiona na 21 sierpnia, logopedę na 26 sierpnia. Mam nadzieję że do tego czasu odpoczniemy i zaczniemy z nową energią.

    Przyznam Wam się, że w ostatnim czasie byłam też trochę dojechana i psychicznie i fizycznie. Mój mąż ma trochę młyn w pracy przez co mieliśmy sporo stresów. Kacperek mimo, że jest dzieckiem totalnie bezproblemowym, to miał okres wstawania codziennie między 4:40 a 5:20 z drzemką (i karmieniem) np.o 6:15 więc o tak musiałam wstawać z nim ja.

    Jeśli chodzi o Kacperka to też jeździmy do osteopatki, bo Kacpi ma oznaki asymetrii. W pewnym stopniu jest już poprawa, bo samo ciało zaczął układać prosto, we leżeniu na brzuchu też angażuje obie rączki, ale nadal ma tendencję do przechylania główki w lewą stronę. Okazuje się że ma bardzo spięty jeden z mięśni na szyi to prawdopodobnie powoduje tę asymetrię, dostaliśmy zalecenia i pracujemy nad tym. Zaczął nam się pięknie obracać na brzuch przez lewy bok i robić pivoty w lewą stronę, nad prawą ciągle pracujemy i wspieramy. Udało nam się go zaszczepić na wszystko co obowiązkowe, na sierpień mamy zaplanowaną pierwszą dawkę Bexsero, bo chcemy go zaszczepić na co się da zanim Olek zacznie przedszkole i zacznie znosić choroby do domu.
    Nie wiem czy Wam pisałam, ale zdecydowaliśmy się po konsultacji z neurologopedą i pediatrą na podcięcie u Kacperka górnego wędzidełka, ma je przyczepione bardzo nisko na dziąśle, ich zdaniem diastema jest niemal pewna (przerwa między jedynkami)oraz spore ryzyko w wymawianiu niektórych głosek . Jeśli nie podetniemy teraz, to później dopiero jak wyjdą stałe zęby, s wtedy możemy mieć już na tapecie dodatkowe "problemy". Neurologopeda powiedziała, że się super składa, że KP bo w przypadku podcięcia górnego jest to jakby "naturalny masaż". Zaczęliśmy też rozszerzanie diety i naprawdę super nam to idzie 👌

    Wik89 lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 22 lipca 2023, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia, fajnie, ze sie odezwalas 💜
    Faktycznie nie dziwie sie zmeczeniu psychicznemu
    I fizycznemu, opieka nad 2 dzieci, do tego jeszcze te wizyty sa czaso i energochlonnne na pewno. Podziwiam Cie, ze tak to ogarniasz!

    Tajka, srednie to podejscie pan ze zlobka, powinny wg mnie zrobic to o co prosisz w kwestii pieluszki i koniec. Niezaleznie od tego uwazam, ze nie bedzie jakiejs tragedii, jesli dziecko w tym okresie przejsciowym czasem ma pieluche czasem nie, jesli to bedzie dziecku odpowiednio wytlumaczone. Moze prsez to caly proces troche dluzej potrwa, ale w sumie czy to cos zlego ;) Majka dopiero zaczela ten proces przeciez
    ja mam w tej kwestii takie podejscie, ze nie ma jednej dobrej szkoly, po prostu trzeba troche podazac i za dzieckiem i za mozliwosciami danej chwili. Np jak bylam z Guciem w dosc dlugiej podrozy - samolotem z przesiadka itp - to mimo ze on juz w dzien jest daaawno odpieluchowany, ale wiem ze czasem mu sie zdarzy jakas wpadka jak sie zabawi/zapomni, to zalozylam mu pieluszke na podroz tlumaczac, ze to na wszelki wypadek, i mysle, ze to bylo ok. pieluszka byla sucha ;-)

    Karolina, super, baw sie dobrze! Ja mialam wczoraj ladies day and night z bezalkoholowym prosecco 💃

    Dziewczyny, jaki rozmiar ubranek do porodu mam szykowac? nie mam pojecia 😅 Gucio mial 56, ale on byl drobny, teraz nie mam takiego kompletu do porodu 56 tylko 62 i zastanawiam sie, czy wziac 62 czy jednak kupic nowy 56

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • Ladyo Autorytet
    Postów: 2212 6112

    Wysłany: 22 lipca 2023, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik ja bym brała 56 :) Melcia nie była mała, ważyła 3630, 54 cm a na początku w 56 się dosłownie topiła i całe szczęście ze miałam kilka 50. Dopiero po jakichs 3 tygodniach spokojnie nosiła 56.

    Wik89 lubi tę wiadomość

    age.png
    👧🏻 2008 👧🏼2021 👧🏼2024
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14266 20658

    Wysłany: 22 lipca 2023, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, patrzcie jaki prezent mi wczoraj mąż dał

    20230721-221418.jpg

    Inga28, Iryska, Suszarka lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14266 20658

    Wysłany: 22 lipca 2023, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik, Marta była średniakiem, miała 54cm i 3520g i mąż dokupował na szybko ubranka 50 bo w 56 się topiła. Dla Tymka miałam do szpitala 62, ale on miał 62cm i 4640g

    Wik89 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 22 lipca 2023, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Inga jak u Was sytuacja?

    Dziękuje, Gucio już lepiej, bo gorączka minęła. Ma tylko kaszel i trochę katar. Wczoraj był jeszcze na kontroli i osłuchowo wszystko okej.

    Gaja na razie zdrowa i mam nadzieje, że już tak zostanie 😊

    Wik89, Suszarka lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 22 lipca 2023, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja codziennie czytam co u Was, mam odpisać i nigdy nie zdążę 😅 i ukłony dla wszystkich które mają więcej niż jedno dziecko w domu🤡 Gucio jak jest w przedszkolu to ogarnę sto razy więcej rzeczy w domu a przy dwójce w tym jedno chore to nie wiem w co ręce mam włożyć 🤪

    age.png

    age.png
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 22 lipca 2023, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik ja kupowałam 56 do szpitala, ale nie dużo bo pamiętałam że Gustaw to z dwa tygodnie nosił ten rozmiar. A Tu Gaja urodziła się 51 cm i większość ubrań jej za duże. Szczególnie wszystkie spodnie, bo body 62 nawet jest okej. Ale już nie dokupowałam, bo akurat ciepło jest to spodnie rzadko nosi 😊

    age.png

    age.png
‹‹ 5605 5606 5607 5608 5609 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ