WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 2 października 2023, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe u nas tez Gucio wchodzi do kazdego gadzetu niemowlaka - do fotelika, wnetrza gondoli, wanienki, takiego gniazda niemowlecego… 😅

    Zulugula lubi tę wiadomość

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 2 października 2023, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdybyście widziały jaka u nas była scena zazdrości i afera o bujaczek Babybjorn. 🤣

    Lalia, Wik89, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 2 października 2023, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iryska wrote:
    Veritaa, to faktycznie chyba takie są po prostu, że nie chorują🙂
    My też właśnie nie dajemy żadnych suplementow, witamine d tylko. I też staram się nie przegrzewać. u nas w przedszkolu dzieci zwykle są na dworze rano przed śniadaniem i czasem jak patrzę na nie to zastanawiam się czy ja go za lekko ubieram czy inni rodzice przegrzewają. Bo większość dzieci w wrześniowe poranki były ubrane w kurtki, czapki ew. grube kamizelki a moje dziecko w bluzie założonej na krótki rękaw :⁠-⁠D
    Michaś póki co w wrześniu miał jedną infekcje z gorączką i 3 dni wtedy nie był w przedszkolu. A tak to cały czas ma katar, ale z katarem chodzi do przedszkola bo musiałby chyba cały czas siedzieć w domu jakbym chciała czekać aż mu przejdzie🙄
    Moi też nie chorują. I w przeciwieństwie do dzieci Verity nie spędzają popołudniami tyle czasu na podwórku, raczej siedzą w domu. Jedzą kupne słodycze, Tymek je bardzo wybiórczo. Zapominam podawać wit D, suplementów nie dostają żadnych. Jedynie nie przegrzewam, inhalacje dostają dopiero przy oskrzelach. Jesli mają katar to po prostu czekam aż przejdzie. Nie dostaja ani neosine, ani lekow na katar, przy lekkim kaszlu ktory powstaje w wyniku spływającego kataru też nic nie dostają. Tymek w zeszłym roku raz opuścił szkołę że względu na chorobę- jak miał ospę. Marta trochę częściej zostawała. Nie wiem czy to kwestia odporności, czy po prostu organizm nauczył się sam zwalczać infekcje. Ale mam wrażenie, że im bardziej rodzice zostawiaja dzieci w domu i podają miliony leków tym częściej dzieci chorują

    Michaś chodził do żłobka? Bo nie pamiętam. Jeśli nie to niestety nic nie zrobisz. 90% dzieci choruje w pierwszym roku i trzeba to przetrwać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2023, 13:02

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 2 października 2023, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Irysko u nas tez cos tam cieknie z nosa ale wg mnie katar to nie choroba 😆 wiec z katarem małym chodzą, co innego jakby byli zatkani, czerwone oczy, problem ze snem czy swobodnym oddychaniem.

    Z tego co ja obserwuje to Rodzice przegrzewają zdecydowanie. Moi cały wrzesień w zasadzie w krótkich spodniach i rękawku i bluza na wierzch rano. A tez widziałam dzieci już w kurtkach puchowych…
    Ale i tak najbardziej nie mogę z tego jak idzie taka mama w krótkim rękawku z dzieckiem i spodenkach a obok dziecko właśnie ma bluze, długie spodnie i na rowerku jedzie. ..
    Nie oceniajmy tak łatwo. Ostatnio było 28 stopni, wszyscy w krótkich spodniach a moja córka długie legginsy, koszulka i bluza i nie ma bata, nie zdejmie bo ona tak przyszła do przedszkola I tak wyjdzie. I co jęk zrobisz? Jak zdejmiesz to urządzi scenę. Więc wracała do domu tak jak sobie zażyczyła.

    age.png

    age.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 2 października 2023, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2023, 09:54

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 2 października 2023, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2023, 09:54

    Wik89, Annia lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2197 1884

    Wysłany: 2 października 2023, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie No jasne Ounai są kryzysowe sytuacje trochę to uogólnienie fakt ale wiele rodzicow po prostu przegrzewa żeby się bąbelek nie przeziębił 🤣

    Ja ostatnio we Wro widziałam babcie co miała w wozku niemowlaka takiego siedzącego już na około z 9 miesięcy miał. Było 20 stopni wtedy w cieniu ale był lekki wiatr. A to dziecko siedziało w takim pluszowym misiu i miał czapeczkę .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2023, 13:34

    Ounai lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 2 października 2023, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai, Twój post trochę dziwnie wybrzmiał wobec Verity 😅 przynajmniej ja czytając z boku go dziwnie odebrałam 😅

    Oglądałam kiedyś live z pediatrą i bardzo podobało mi się to, co powiedziała (uproszczeniu):
    Nabywanie odporności odbywa głównie poprzez przechorowanie, bo wtedy system odpornościowy organizmu jest zmuszony do reakcji i wytwarza sobie odpowiednie przeciwciała. Choroby wieku dziecięcego są i dziecko musi je przechorować.
    Przegrzewanie dzieci, nieprawidłowa dieta (prowadząca do niedoborów), niedobór witaminy D, zbyt szybkie zbijanie gorączki (dopiero od jakiejś tam temperatury organizm zaczyna wytwarzać enzymy odpowiedzialne za walkę z chorobą a dopiero jak one się wytworzą to system odpornościowy je sobie zapamiętuje i wytwarza przeciwciała następnym razem), picie zbyt małej ilości wody (a tym samym przesuszenie śluzówki nosa który nie może odpowiednio "filtrować" zarazków) to są czynniki które na pewno MOGĄ upośledzać układ odpornościowy i na pewno go NIE WSPIERAJĄ.
    Natomiast nieprzegrzewanie dzieci, zróżnicowana dieta która zapewnia odpowiednią ilość witamin i minerałów, prawidłowy poziom witaminy D, podawanie leków przeciwgorączkowych gdy dziecko tego wymaga, odpowiednie nawodnienie organizmu, spędzanie czasu na świeżym powietrzu oraz duża ilość ruchu na pewno znacząco WSPIERAJĄ układ odpornościowy, ale NIE GWARANTUJĄ super odporności.


    Olek przez ostatnie 2,5 roku moim zdaniem chorował mało: zawsze to były jakieś infekcje wirusowe (z gorączką lub bez) które głównie wymagały inhalacji, Tantum Verde i kropli do nosa. Raz miał jelitówke. Ale nie miał styczności z innymi dziećmi.
    Teraz jak zaczął przedszkole to po tygodniu przyniósł katar który minął w kilka dni, a w środę oprócz paskudnego kataru zaczął mu się mokry kaszel, osłuchowo już była flegma na oskrzelach i zaczerwienienie gardła, więc pojechaliśmy do lekarza. Stwierdziła że to wirus, dostał inhalacje, syrop wykrztuśny, krople do nosa i Tantum Verde, ale kaszel zwłaszcza rano i wieczorem jest dramatyczny to byliśmy dzisiaj na kontroli, ale dalej inhalacje i tym razem steryd do nosa bo jest mega obrzęk, w piątek kolejna kontrola, jak się uda to obejdzie się bez antybiotyku.
    Czy panikuję, że jest mega chory? No umierający nie jest, ale jak na jego dotychczasowe infekcje to tak chory jeszcze nie był. I też nie wyobrażam sobie żeby w tym stanie poszedł do przedszkola (no bo przecież nie ma ani antybiotyku ani gorączki) jak jemu leci z nosa ciurkiem i co chwila albo dmucha albo odciągamy, plus jeszcze inhalacje co 2,5h i myślę że to tylko dzięki nim ta wydzielina się odrywa i nie mamy jeszcze zapalenia oskrzeli 😅

    Więc wiecie, moim zdaniem to jest tak:
    Jedne dzieci mają super odporność choćby rodzice nie robili absolutnie nic, a drugie choćby rodzice stawali na głowie to chorować będą i to więcej niż rówieśnicy. Ale ja osobiście wolę "zapobiegać niż leczyć" i jeśli mogę nie przegrzewać, pilnować wody, wychodzić z domu, dawać Wit D i leczyć objawowo żeby się bardziej nie rozkręciło, to czemu nie? 😅

    veritaa lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2197 1884

    Wysłany: 2 października 2023, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie No Lalia oczywiście jest wg mnie różnica pomiędzy katarem a katarem gdzie się dosłownie leje z nosa bądź jest zatkany i ledwo dziecko oddychać może czy tez jeść.

    Zdrowia dla Olka :)

    Ja staram się nie przekraczać tej granicy kiedy dziecko powinno być w domu a puszczam je do przedszkola ale z ręka na sercu przyznaje ze zdarzyło mi się puścić kilka razy dosłownie w stanie w którym nie powinien już iść. Nigdy nie puściłam dziecka gorączkującego to fakt ale takiego z mocnym katarem niestety już tak.
    No ale cóż nie było trochę wyjścia, praca moja, mąż jakieś mega ważne spotkanie i się pp
    Prostu stało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2023, 14:05

    Lalia lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 2 października 2023, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula wrote:
    Haha ja zawsze w głowie mam że może to wynik właśnie jakiegoś buntu dziecka 😄 ale też wątpię że 90% dzieci akurat miało takie widzimisię.
    Ostatnio trochę padało i T poszedl z kolei w odkrytych sandałach do pkola, bo tak sobie umyślił i koniec🤭 na szczęście w porze spaceru już było słonecznie, bo juz czekałam na reprymende od wychowawczyni za nieodpowiednie obuwie😛
    Zwykle T daje sobie przetłumaczyć takie rzeczy ale trochę mi się spieszyło i nie miałam ochoty na spokojną pogawędke na temat odpowiednich butów 🤪

    Ounai z tego co pamiętam to Marta dużo chorowała w żłobku, więc teraz pewnie będzie tego dużo mniej 👍
    To fakt z tym ubieraniem, chociaż u nas w przedszkolu raczej w drugą stronę mało dzieci jest przegrzewanych. To zwykle moje zasuwaja w długich spodniach a koledzy w krótkich. Ja ogólnie mam zawsze problem z oceną pogody. Nie wiem jakie ubranie będzie ok, trudno mi podjąć decyzję.

    A Marta tak, na początku sporo chorowała więc mam nadzieję że najgorsze za nami już.

    age.png

    age.png
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 2 października 2023, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas odpukać Gucio tez już mało choruje, w żłobku często miewał przeziębienia. Teraz od początku czerwca czyli w ciągu 4 miesięcy był chory raz. A ja jak wiadomo piersią nie karmiłam, ale tez jestem z tych mam co nie przegrzewają dziecka, Gustaw akurat kocha jeść, więc je sporo warzyw, owoców, uwielbia ryby. A witamin podaje tylko witaminę D.

    Ja natomiast jak byłam dzieckiem byłam wiecznie chora, mimo że byłam na piersi ponad 2 lata. Wieczne zastrzyki, leki itp. U mnie wyszła potem astma, ale nie wiem czy to wpływało na moje choroby. Starsze siostry za to prawie w ogóle nie chorowały. Więc często trochę to loteria niestety :/

    Wik89 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 2 października 2023, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam sie, ze troche loteria… Np ja z kolei jestem team skarpetka i team czapeczka, jak babcie :P wiec zwykle Gucia ubieram cieplej niz zimniej i naprawde po tym pierwszym okresie zlobkowego chorowania niemalże nie choruje!
    Loteria loteria, ale warto probowac sposobow na podniesienie odpornosci w duchu tego, ze lepiej zapobiegac niz leczyc :)
    Ja polecam niezmiennie Sanostol, Gucio pil caly zeszly sezon i teraz tez zaczal

    Lalia, Zulugula lubią tę wiadomość

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 2 października 2023, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda właśnie smarki ma dość konkretne, i momentami kaszle od spływającego kataru. Nie ma gorączki, ma apetyt, bawi się normalnie, śpi normalnie, humor ma dobry. Robię jej toaletę nosa i w sumie tyle. Dziś jak ją odbierałam ze żłobka to pani mówiła że rano miała katar i pokaszliwała (pewnie musiała wykaszlec to co jej w nocy spływało). I że do obserwacji. Jak ją odebrałam to była po drzemce i też się jej mokro kaszlało, zrobiłam inhalację z soli, dałam mucosolvan i od godziny nie zakaszlała ani razu. A spodziewałam się po wykrztuśnym syropie symfonii 🙈 i teraz nie wiem co z nią jutro robić, umówię ją pewnie na osłuchanie do pediatry, a czy pójdzie do żłobka to chyba dopiero rano zdecyduję, sama nie wiem.

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Iryska Autorytet
    Postów: 3832 4493

    Wysłany: 2 października 2023, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2023, 12:09

    12.10.2020 ❤️
    14.05.2024 ❤️
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 2 października 2023, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Jagoda właśnie smarki ma dość konkretne, i momentami kaszle od spływającego kataru. Nie ma gorączki, ma apetyt, bawi się normalnie, śpi normalnie, humor ma dobry. Robię jej toaletę nosa i w sumie tyle. Dziś jak ją odbierałam ze żłobka to pani mówiła że rano miała katar i pokaszliwała (pewnie musiała wykaszlec to co jej w nocy spływało). I że do obserwacji. Jak ją odebrałam to była po drzemce i też się jej mokro kaszlało, zrobiłam inhalację z soli, dałam mucosolvan i od godziny nie zakaszlała ani razu. A spodziewałam się po wykrztuśnym syropie symfonii 🙈 i teraz nie wiem co z nią jutro robić, umówię ją pewnie na osłuchanie do pediatry, a czy pójdzie do żłobka to chyba dopiero rano zdecyduję, sama nie wiem.
    U nas była podobna sytuacja. Matylda tydz temu w ponjedzialek - gęste gluty. Mówię ok, zostawię ja w domu. Ale nie kaszlala ani nic. We wtorek ja puściłam, było ok. W środę poszła było ok. Ale w środę pani mówi, ze Matylda ma takie gile, zeby ja zostawić w domu do końca tyg. To została czwartek i piątek. Gluty może i mniejsze, zdarza się tez ze po spaniu odkasluje ta wydzielinę cała. Ale dziś ja puściłam (mimo naprawdę lekkiego kataru), i dziś nic nie mówili. Ja jestem z tych, co ubiorą rano cieplej, a po południu odbieram do pol rozebrane 🤭 ale dzięki temu jakoś w sumie odpukać cały wrzesień chodziły i chodzą do tej pory, prócz tej przerwy z w zeszłym tyg. Ale nie nazywam tego choroba. Wiecie, u nas jak jedna albo druga są chore, to tak z grubej rury leci kaszel, duszności i giga katar. A tu nic.
    Bywaly przecież miesiące, gdzie Matulda i 3 tyg w domu siedziała.
    Aaa i nie biorą żadnych suplementów bo:
    a) jestem maDka i zapominam dawać regularnie 🤣
    b) nigdy nie wiem jaka dawka wit D jest prawidłowa 🤣
    c) wole im kupić w aptece raz na jakiś czas żelki z witaminami, bo wiem, ze to zjedzą 🤣🤣🤣

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3721 7604

    Wysłany: 2 października 2023, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irysko, ja myślę, że Michaś i tak się super trzyma ;) Matylda chorowała cały pierwszy rok w żłobku, nie były to straszne choroby (z większych to dwa razy antybiotyk przy wysokim CRP i raz grypa typu B ), ale jak złapała 'zwykły' katar to od razu mieliśmy z głowy 2 tygodnie. Od razu spływanie po gardle, uporczywy kaszel na drzemce i w nocy, czasem jakaś gorączka. Nie nadawała się do żłobka w takim stanie i siedziała w tym czasie w domu. Co innego woda pod nosem, a co innego ogromny glut, brak apetytu i wybudzanie wszystkich dzieci kaszlem na drzemce. Natomiast z każdym miesiącem obserwowałam jak to się zmienia, katary trwały krócej, gorączka była coraz rzadziej i np. teraz pobiła rekord frekwencyjny, prawie 3 tygodnie w żłobku! Jutro niestety zostaje w domu, bo miała dziś temperaturę, lekki katar i kaszel, więc coś się kluje. Ale liczę, że dzień, dwa i już będzie ok. Na odporność nie daję jej nic poza wit.D jak mi się przypomni. U nas sprawdziło się to, że czas zrobił swoje. 2 tygodnie temu tata odbierał przy mnie jej kolegę z grupy z gorączką. Byłam przekonana, że zaraz i my będziemy pauzować, a jednak się udało i była zdrowa. Rok temu pewnie od razu by złapała.

    Zresztą ja cały czas powtarzam, że dla mnie najgorsze w sezonie 22/23 było to, że my też chorowaliśmy. Łapaliśmy dosłownie wszystko 🤪 Wuhan przy świeżej grupie w żłobku lub przedszkolu to pikuś 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2023, 20:50

    Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6039 7369

    Wysłany: 2 października 2023, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:

    Z tego co ja obserwuje to Rodzice przegrzewają zdecydowanie. Moi cały wrzesień w zasadzie w krótkich spodniach i rękawku i bluza na wierzch rano. A tez widziałam dzieci już w kurtkach puchowych…
    No i jeszcze w czapkach!

    Dzisiaj moi też na krótki rękaw. A mijaliśmy dziecko w wózku ubrane w polar i czapkę.

    Piąte w drodze! 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 2 października 2023, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia, błędnie to odczytałaś. Ja podziwiam verite za to, że jej się tak chce bo nie mając pomocy bliskich to wielkie wyzwanie i rezygnacja z wielu rzeczy na które można by poświęcić czas w zamian. Ja jestem zbyt leniwa, albo po prostu stawiam na inne rzeczy. Bez znaczenia. Nadal Verita dla mnie to osoba godna podziwu

    Iryska, Lalia lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 2 października 2023, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, trafiłaś w punkt. Moje dzieci roznoszą chatę (Iga już praktycznie zdrowa, sporadycznie zakaszle), Jagoda smarczy ale nie przeszkadza jej to w zachowaniu jak zwykle czyli "wykończę matkę, zagryzę siostrę, a babcię doprowadzę na skraj nerwów". A ja mam 38 stopni, przez dzień mnie strasznie gardło bolało, katar mam od 3 dni dramatyczny 😵 i właśnie dziś mnie naszła refleksja że żłobkowe infekcje najgorzej przechodzą dorośli 🤣 zresztą z jelitówką było identycznie.

    Lalia lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2197 1884

    Wysłany: 2 października 2023, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Lalia, błędnie to odczytałaś. Ja podziwiam verite za to, że jej się tak chce bo nie mając pomocy bliskich to wielkie wyzwanie i rezygnacja z wielu rzeczy na które można by poświęcić czas w zamian. Ja jestem zbyt leniwa, albo po prostu stawiam na inne rzeczy. Bez znaczenia. Nadal Verita dla mnie to osoba godna podziwu

    Daj spokój bo mi się głupio zrobiło 🤣
    Ale tak masz racje niestety z wielu rzeczy rezygnuje dla dobra dzieci i wcale nie uważam ze to jest dobre… wbrew pozorom jestem swoim zachowaniem trochę zmęczona… a umówmy się moje dzieci raczej nie będą pamiętały ze mama codziennie wyciągała ich na spacer 🤣 nawet jak samej jej się nie chciało :)

    Żeby nie było tak pięknie to wykrakalam i odebraliśmy Anie dzisiaj ze stanem podgorączkowym. Na razie spi, jeśli temperatura w nocy będzie to oczywiście do przedszkola nie pójdzie, jeśli nie zagoraczkuje to pójdzie.
    Ja mam akurat od jutra 3 dni szkolenia i musze być w pracy. Ech. Mąż zostanie ale będzie za to siedział po nocach bo swoją prace wykonać musi. To jest dla mnie najcięższe w byciu mama pogodzenie macierzyństwa z praca zawodowa.

    Suszarko zdrowia !

    Ounai lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
‹‹ 5671 5672 5673 5674 5675 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ