Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Motylku zdrowia dla Matyldy ! Trzymaj się !
Suszarko ja z thermomixa polecam :
Wszelakie zupy , nasze ulubione to : zupa pomidorowa spod Szrenicy, zupa pomidorowa z kurczakiem i ryzem , prosta uniwersalna zupa krem, krem z cukinii, kapuśniak , zupa z kiszonych ogórków , kapuśniak z białej kapusty z boczkiem
Ciasta na pizzę, pierogi, ciasta kruche , tortille, pity
Szybki gyros z sosem tzatziki
Baton energetyczny Grzegorza Jasinskiego
Krem czekoladowo - orzechowy - smakuje jak nutella 😋
Kotlety mielone - moje dzieci tylko te chcą jeść
Nuggetsy z dwoma sosami
Granola czekoladowa
Pancakes
Naleśniki podstawowy przepis tez jest sztos
Pierogi leniwe
Pesto szpinakowe ( ja modyfikuje i daje tam zarówno szpinak jak i nać pietruszki , bazylię )
Ślimaki na przerwę
Chlebek ziołowy
Kurczak garam masala
Kurczak po koreańsku
Z ciast / rzeczy na słodko to
Drożdżówki z truskawkami
Chałka
Wegańskie kulki mocy
Ciastka na myślenie
Sernik z żurawina
Sernik z kajmakiem
Ciasto jesienne
Rogaliki z marmolada
Z przetworów robiłam na szybko :
Keczup z cukinii
Chutney
Dzem truskawkowy
Powidła
To takie na szybko przepisy z głowy które często robię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2023, 09:02
Suszarka, MoTyLeK🦋, Ladyo, dmg111, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Suszi oprócz tych wymienionych przez Verita (ciastka na myślenie uwielbiamy 🥰): barszcz czerwony zabielany, upiększająca zupa krem z batatów, kotlety pożarskie, zapiekanka na słodko (pudding) z czerstwego pieczywa, chlebek bananowy, ciasto matchewkowe, polędwiczki wieprzowe w sosie z suszonych pomidorów, dalgona coffe, kaczka (ulubiona Jagody), racuszki drożdżowe (Amelka uwielbia 🥰)
Suszarka, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Irysko, przepraszam, jutro podeślę zdjęcia, bić dzisiaj byłam z Olkiem w PPP i mega zabiegany dzień miałam 😘
Iryska lubi tę wiadomość
-
Motylku, wiesz coś więcej? Ile czasu spędzicie w szpitalu?
Lalia, jak tam w PPP?
Irysko, a u Was na czym w końcu stanęło? Logopeda jednak zaleca stałą terapię, że załatwiacie WWR? Rzeczywiście jakość mowy Michałka odbiega od równolatków? Pytam, bo sama się czasem zastanawiam, czy Mati tak dobrze mówi, czy my po prostu ją dobrze rozumiemy i nie widzimy problemu.
Suszi, na pewno wykorzystasz potencjał TM, bo jesteś królową kuchni. Ja gotuję w nim głównie zupy. Z pewniaków polecam jeszcze tartę z jabłkami. Proste ciasto, mało składników, praktycznie bez cukru. Robię zazwyczaj jak ma ktoś do nas wpaść, ale Matyldzia też je bardzo lubi. Ciasto drożdzowe z owocami też jest świetne. Zawsze wyrasta. Na święta robiłam strucle makowe i też wyszły bardzo dobre. Za to nie polecam pierniczków szwedzkich (czy jakoś tak), wyszły mi bardzo twarde. W tym roku zrobię ze sprawdzonego przepisu z kwestii smaku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2023, 20:37
Suszarka lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Emdar, brawa dla Ciebie i trzymam kciuki, aby choroba pozostała już tylko odległym wspomnieniem.
Motylek, dużo na ciebie ostatnio spada... 😔 Czy Matylda miała robione badania przesiewowe w kierunku cukrzycy (te dla noworodków)? Czy kiedykolwiek wcześniej miała problemy z cukrem? Czy poza badaniami zauważyłaś jakieś niepokojące sygnały? -
KarolinaMaria wrote:Ounai, masz na myśli wybiórczość u dorosłych czy dzieci?
Na razie chcę jeszcze spróbować sama, ale jak w niedługim czasie się nie uda to pójdziemy już do psychologa dziecięcego
Edka85, Matylda to wcześniak, u takich dzieci jest zwiększone ryzyko cukrzycy, a do tego ma obciążenie genetyczne, bo Motylek też ma problemy z cukrami. Choć mam nadzieję, że jednak to tylko podejrzenia.
Motylku co mówią w szpitalu? Kto został z pozostałymi dziećmi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2023, 22:01
-
Iryska, on je ale ciagle to samo. Na śniadanie bulka z szynką, na obiad ziemniaki z sosem, makaron bolognese, makaron z kurczakiem i szpinakiem albo zupa pomidorowa. Na kolację to co na obiad albo bulka z szynką. Zje też budyń waniliowy, jajecznicę, ale samą, bez pieczywa, parówki, czasami rosół albo kurczaka kentuky z kfc, albo "schabowego" z kurczaka. Warzyw w ogóle, z owoców tylko jabłko. Jogurty tylko wiśniowe i serki wiejskie. Ze słodyczy lizaki truskawkowe chipsy zielone pringles i sorbet truskawkowy bez dodatku mleka. Zjada też słodkie bułki maslane i babkę piaskową. Mogą być też kruche ciasteczka ale bez żadnych dodatków i muffinki bez nadzienia. I to wszystko, całe jego menu. Nic poza tym nie zje i nie chce nawet spróbować 😞 i to serio ja już wymieniłam dosłownie wszystko co zjada. Aaaa, jeszcze przejda nalesniki i pancakes bez dodatkow. Jak idzie do kolegi to nie je bo mu tam nie smakuje. W szkole potrafi siedzieć od 8 do 17 o jednej bułce. Na stołówce nic nie je. W restauracjach nic nie je. Jak wyjeżdżamy na wakacje to je suchy makaron. Szynkę je tylko jedną wybraną, innego rodzaju nie chce nawet spróbować. Jak ma swoje ulubione danie to potrafi o 4 dokładki poprosić, a jak jest coś czego jeszcze nigdy wcześniej nie jadł to może głodować.
Już mieliśmy nawet problemy jakiś czas temu, bo tak mało jadł że bolał go ciągle brzuch z głodu.
Dla nas to też problem, bo nie mogę ugotować jednego obiadu bo Tymek go nie zje. I albo siedzi głodny albo gotujemy 2 obiady.
-
Ounai, rozumiem o czym piszesz, bo sama jestem wybiórczakiem i w dzieciństwie moi rodzice mieli te same problemy. Ja bym się wybrała do jakiegoś specjalisty ds. żywienia. Na pewno da się nad tym pracować, a jak pamiętam siebie, to same tłumaczenia moich rodziców, że powinnam jeść to i to, bo jest zdrowe, nic nie dawały... żyłam na bułkach z dżemem porzeczkowym, a codziennie na obiad musiałam mieć jajko sadzone. Do tej pory mam problem z próbowaniem nowych potraw, nie lubię, gdy ktoś mnie zmusza do zjedzenia czegoś (na szczęście moi rodzice tego nie robili), na siłę zagaduje 'spróbuj, to jest dobre, jak można tego nie lubić'🤮. W knajpach wybieram tylko pewniaki, a przed wyborem restauracji przeglądam w necie menu, żeby wiedzieć, czy będę miała co tam zjeść. Piszę Ci to, bo naprawdę wiem jakie to jest dla Was upierdliwe i jak wiele utrudnia. W tamtych czasach nikt nie mówił o wybiórczości, byłam po prostu dzieckiem, które wybrzydza, jest niewdzięczne, bo nie chcę spróbować kotlecika od babci (babcia potrafiła mi powiedzieć, ze jak nie zjem mięsa, to skurczy mi się żołądek i umrę, super tekst dla 6-7latki) ... na szczęście moi rodzice olewali komentarze innych, nie straszyli mnie, nie naciskali, robili do jedzenia to co chciałam i jakoś wyrosłam na całkiem zdrowego człowieka. Ja bym poszła do specjalisty, niech ktoś z zewnątrz spojrzy na Tymka, da jakieś wskazówki, zazwyczaj obcy widzą więcej i ich metody są skuteczniejsze, są większym autorytetem niż gderający rodzice.
Wik89, veritaa, emdar, Annia, Ounai, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm