Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulugula wrote:Rajstopy zakłada się pod sukienko-body czy na body?
Nie śmiejcie się 🙈🙈
Też mi się przyda ta wiedza! 🤭Zulugula, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
Irysko nie popełnij naszego błędu, że usypiałam tylko ja Mikołaja aż do czasu porodu. Bo później jak wróciłam ze szpitala Miki wył, że chce mamę, ja wyłam, Adaś wył i generalnie kilka dni było ciężko emocjonalnie.
KarolinaMaria, Iryska, Suszarka lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Anniu u Nas była ta sama sytuacja 😥 😭 emocjonalnie pierwszy tydzień to był koszmar… Wyliśmy wszyscy oprócz mojego męża, którego nic nie rusza 🙈’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
Ja wczoraj wyszłam wieczorem do fryzjera i do Biedronki i właśnie wracałam na sygnale do domu, bo Iga zasnęła z moim mężem bez problemu, ale za to Jagoda krzyczała aż ją naciągało na wymioty. Za miesiąc mam dwudniowe szkolenie w Łodzi, jedyna pociecha jest taka że w razie czego może Jagoda pójdzie spać z moją mamą. W ogóle Jagoda ma kiepski okres, na drzemkę zasypia szybko, ale zasypiając na noc krzyczy około pół godziny codziennie i nieważne czy leży ze mną, czy w łóżeczku, czy ją przytulam, trzymam za rękę, czy nie dotykam, czy śpiewam, czy coś opowiadam, czy się nie odzywam, czy od drzemki minęło 6 czy 8 godzin, no laska się drze jak jaźwiec. Nadal nie wiem jak takie małe ciało może emitować tak dużo decybeli 😅Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Irysko, Matylda zasypia ze mną siedzącą przy łóżku, ale bez miziana, bujania itd. Ta pedagożka pokierowała nas jak przenieść ją do jej pokoju i oduczyć zasypania przy milionie książeczek i mizaniu. Dała też sposób na całkowicie samodzielne zasypianie, ale nam zabrakło konsekwencji, a raczej mi, bo tylko ja mogę ją usypiać 😵💫 oczywiście wszystko w łagodny sposób i z poszanowaniem obu stron, do niczego nas nie zmuszała. Rozumiem, ze przed porodem chcesz przestawić Michałka na zasypianie z tatą i całkowicie to popieram. To bujanie musi być niesamowicie męczące. Mogę Ci dać namiary na nią, przyjmuje na Ligocie. Przede wszystkim pokazała nam, że stawianie granic dziecku to żadna zbrodnia. Jeśli chodzi o długość zasypiania, to niestety poprawy nie ma, nadal potrafi zasypiać 1-1,5 h, najcześciej ok. 22. Wg mnie ona kiedyś z tego wyrośnie, nie potrafi się szybko wyciszyć, sen jest papierkiem lakmusowym tego co dzieje się w jej głowie. Wystarczy jakaś zmiana (np. odpieluchowanie popsuło zasypianie na dobre 6 tygodni), czy też bardziej emocjonujący dzień i cofamy się wstecz. Ciągle muszę być obok, nie zaśnie przy tacie (chyba, że mnie nie ma w domu). Ta babka radziła, by robić tak jak pisała Wik, wychodzić wieczorami i zostawiać usypianie tacie, ale na razie nie chce mi się wieczorami nigdzie wałęsać. Mieliśmy 2-3 próby usypiania przez tatę, gdy byłam za ścianą. Krzyczała ponad godzinę, że chce do mamy
W temacie tego, że dzieci szybko rosną i kiedyś nam będzie brakować tego czy tamtego. Ja uważam, że odrobiona równowagi nie zaszkodzi i można oddać trochę tych 'przyjemności' tacie. Raczej nie będę tęsknić za tym, że praktycznie każdy wieczór mam z głowy 😵💫 nie pamiętam kiedy ostatni raz Mati zasnęła szybko ok. 21. Każdy wieczór to walka z większą lub mniejszą aferką w tle, zanim przystąpimy do usypiania muszę być już gotowa na drugi dzień, wykąpana, spakowana, z przygotowanymi ubraniami, bo jak Mati wreszcie zaśnie to nie mam już na nic siły i też idę spać. Chyba faktycznie musimy powalczyć o to usypianie przez tatę.
A tak w ogóle to Emdar mi kiedyś powiedziała, że za to ciężkie zasypianie naszych dzieci i ogólnie ich słaby sen pójdziemy prosto do nieba ⛪️🌌🤣🤣 Emdar, mam nadzieję, że mnie nie oszukałaś!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2023, 22:20
Lalia, Ladyo, emdar, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
KarolinaMaria, myślę że trzeb przede wszystkim robić to w zgodzie ze sobą. Mnie to nie przeszkadza uwielbiam to jak Marta tuli się wieczorem. Ale mi też nie brakuje nic, bo ja 3x w tyg wychodzę wieczorem. Mam też na tyle sił żeby spędzić czas z mężem, coś oglądnąć. U mnie to chyba mężowi było trudniej się przestawić ze wychodzę bo on nie czuje takiej potrzeby. Mi jest dużo lepiej odkąd mam taki czas dla siebie. Ja mówię o tym, że tego bedxie brakować bo wiem że mi będzie. Mam starsze dziecko które nie potrzebuje mnie już tak do zasypiania i tęsknię za czasem kiedy mnie potrzebował. Dlatego chłonę te chwile z Martą i Tymkiem póki jeszcze mogę
-
Karolina ja Ciebie naprawdę rozumiem. U nas nie jest tak zle bo owszem zasypiaja ze mną ale nie trwa to 1h. Wtedy bym chyba wyszla z siebie 🤣
W twkich sytuacjach mama za ściana nie działa. Faktycznie trzeba wyjść. Ja wychodziłam na chociazby spacer ale rozumiem ze teraz to się nie chce nigdzie spacerować w taka pogodę .
Mi tez brakuje czasu dla siebie czy dla nas jako małżeństwa. Chwila wytchnienia i oddechu jest jeden weekend w miesiącu kiedy dzieci jadą do dziadków. A tak to zazwyczaj padam po tym jak oni zasną albo z nimi . Mimo zw zasypiają w okolicach 21 ja jestem tak zmęczona obowiązkami,
Porannym wstawaniem ze tez padam o tej godzinie.
Teraz właśnie pieke gofry które obiecałam Ani na śniadanie ale nie miałam sił wczoraj ich zrobić bo zasnęłam z nimi i się obudziłam po 22.
Dzisiaj idę na wigilie pracownicza więc zaszczytu usypiania dostąpi mąż 😁😁😁Wik89, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
U nas było wszystko pięknie, normalnie nie że💩się! Mela o godzinie 20 była wykąpana, kładła się do swojego łóżeczka, jedno z nas siadało na krześle, głaskało ją po rączce i ona zasypiała, na całą noc. A potem sprzedaliśmy mieszkanie i na czas wykończenia domu wprowadziliśmy się do mojej mamy… i tu wszystko się pomieszało. Najpierw nie chciała zasypiać w łóżeczku, bo to jednak zupełnie inny dom i czuła się chyba zagrożona. Więc jak zasypiała z nami w łóżku to potem ją przenosimy. Ale podłoga tak skrzypi że tych prób przeniesienia jest co najmniej 5. Jak już uda się ją przenieść to po godzinie się budzi i do nas przychodzi… Wszytsko stanęło na głowie 🤦♀️ ja też nie naciskam, bo wiem że dla dziecka to duża zmiana i duże emocje. Poczekam jeszcze tyle kilka tygodni (mam nadzieję że juz zaraz się przeprowadzimy) i jak już będzie mieć swój pokój, swoje nowe piękne lozeczko, które sama sobie wybrała itp to wrócimy do samodzielnego zasypiania i spania, będziemy mieć 2 miesiąca zanim urodzę Emilkę Karolina bardzo mi się podoba to co napisałaś o zasypianiu Mati - jest takie dojrzałe, świadome, jak dorosnę to też chce być taką mamą jak Ty
Lalia, Suszarka, emdar, Zulugula lubią tę wiadomość
-
Aha - do tego naszego tymczasowego zasypiania dochodzi jeszcze to, że Mela wskakuje do naszego łóżka w środek, kładzie się pomiędzy nami, wywala jedną nogę na mnie, druga na M. i z takim słodkim tonem mówi do nas jak do swoich poddanych: „głaskajcie!” Normalnie jakaś patologia 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2023, 08:09
Iryska, Lalia, KarolinaMaria, dmg111, Zulugula lubią tę wiadomość
-
Karolina, ja nigdy nie kłamię! Będziemy Święte jak nic😘😂. Zupełnie serio mówię, spanie Julka to dla mnie największy koszmar mojego macierzyństwa. Teraz to i tak naprawdę nie mogę narzekać,bo mimo że chodzi spać późno( 22:00- 23:00 też się zdarza) to przynajmniej nie budzi się w nocy na "okno zabawowe", jak jeszcze rok temu, czy nie ma parunastu pobudek jak z 3 lata temu. Niestety śpi w przedszkolu ( jak jest w domu to nie)I to na wieczory nie pomaga😪. Jest też o tyle lepiej,że nie muszę być ja do usypiania, może być tata, co też jeszcze rok temu było mega problemem.
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Karo, przytulam to usypianie pozne faktyczne nie brzmi dobrze. A Matylda ma jeszcze drzemke? U nas bez udaje się w miare szybko, jak ma drzeme to sie psychicznie nastawiam na dluzszy wieczor i latwiej przyjac na klatę :p u nas zasypianie mialo rozne fazy xD byl moment ze musielismy byc oboje z mezem , teraz moze byc jedno z nas (maz ma gorzej ale to jego wina bo on zawsze rozwleka w czasie i jest tym pozwalajacym na wszystko). Ja zauwazam ze najlepiej idzie jak kapiel w miare w czas, potem czytamy, mycie zebow itd. potem chwile go nosze zeby go zmulic klade na lozko i spi 😄 pewnie bez noszenia trwaloby dluzej i to dla mnie opcja jak jestesmy w 2 ze starym jak sama usypiam to wybieram juz utarty schemat ;p
Jednakze sen dzieci to jest loteria i baaaardzo duzo zmiennych, tez mielismy moment ze usypianie trwalo caly wieczor i jeszcze zawsze okupione placzem "ja nie lubie spac bo spanie jest nudne" 😵💫 tak jak Ty wtedy zasypialam razem z Leo bo juz nie mialam wiecej sił , u nas sie polepszylo to liczę że u Was też 🥰
@ladyo - trzymam kciuki za mamę i wysylam dobre mysli❤️Ladyo, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
-
U nas BYŁO jeszcze większe #nie💩 się niż u Ladyo, bo mniej więcej pomiędzy 14 a 18 MSC życia Olek zasypiał sam w pokoju, i na drzemkę i na noc. Dosłownie wkładaliśmy go do łóżeczka, on się kręcił, kręcił, napił wody i zasypiał zazwyczaj w kilkanaście minut. A potem minęło 🤣 odkąd ma duże łóżko (90x190) to ja lub (najczęściej )mąż kładziemy się z nim, czytamy bajki, gasimy światło i czekamy aż zaśnie. Jeśli jest bez drzemki (a teraz drzemki ma sporadycznie) to czasami zasypia nawet podczas czytania , jeśli nie zaśnie podczas czytania to w ok.10 min. Jeśli zdarzy mu się drzemka, to albo zasypia dłużej, tak do 40 min, albo po prostu kładziemy go trochę później.
U nas "rutyna" wygląda tak że Kacpi wstaje po 5 🤣 później ma dwie drzemki w ciągu dnia. Olusia budzimy do przedszkola o 6:50 i zazwyczaj nie śpi w dzień. Po 18 robimy kolację, 18:30-18:45 zaczynamy kąpiel i najczęściej 19:30-20 chłopcy już śpią 😅
Zdarza się, że mojego męża nie ma wieczorami, to ja pakuje obu chłopców do naszego łóżka, kładę się w środku, karmię Kacperka, a Olcio leży obok i zazwyczaj też w ok.15 min obaj śpią 😊 ale żeby nie było tak pięknie, to też mamy "problem" w postaci chmurki z Fischer Price, bo Olek musi ją mieć do zasypiania, do tego stopnia że u teściów jest druga, a jak jadę do moich rodziców to chmurka jedzie z nami, bo Olek zasypia przy szumie fal lub wiatru 🙈🙈Nowastaraczka lubi tę wiadomość
-
Lalia wrote:Zdarza się, że mojego męża nie ma wieczorami, to ja pakuje obu chłopców do naszego łóżka, kładę się w środku, karmię Kacperka, a Olcio leży obok i zazwyczaj też w ok.15 min obaj śpią 😊
Ja tez tak robie, tylko ze Gucio nie zasypia, tylko czeka na swoja kolej, jak sie uda mi go namowic, to laskawie we wzglednej ciszy i bez zaczepiania Lucji, choc roznie to bywa 😅 wiec jak juz mi sie uda odlozyc Lucje to ide z Guciem do jego pokoju i rozpoczyna sie festiwal ksiazeczek 😅 czasami widze po nim, ze juz prawie odplywa w naszym lozku, ale bardzo sie stara zeby nie usnac zebysmy jeszcze poczytali 😆Lalia lubi tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023