Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulugula wrote:Co do regresu , jeszcze większe kombo dopiero przed Wami🙈 Tomek czworakuje, nie mówi tylko gaworzy, albo zmiękcza jak malutkie dziecko, "dzidzi nie umie /wszystkiego/ dzidzi chce na rączki" , ku.wicy juz dostajemy od tego zachowania🤦♀️🤣 dobrze, że Kaja wkrótce nauczy się chodzić, to i Tomek wstanie znów na nogi 🤡
-
Ja uwielbiam naszą tulę free to grow, używałam i dla Julka i dla Gabi, a jak Felek był mały to też miałam tulę tylko inny model (nie pamiętam niestety jaki, bo to było 9 lat temu 🙈)
-
Iryska wrote:Meggi, współczuję, oby Zosia szybko wyrosła z tych krzyków i nie spania!
My mamy nosidło kavka, kupiłam niedawno bo jedziemy na wakacje i chcemy mieć jakąś opcje noszenia Adasia jakby Michaś nagle był zmęczony i chciał do wózka.
Nosidło jest super, wygodne i ergonomiczne.
U nas też trochę regres Michalka, ale głównie w jedzeniu. Każe się karmić bo mówi, że jest dzidziusiem. Co ciekawe w przedszkolu je sam, a w domu nagle nie umie 😅
U mnie taki etap trwał 3 miesiące. Fatalnie to wspominam. Do użycia na przyszłość https://madrzy-rodzice.pl/wiersze-do-pamietnika/Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada, 13:39
-
Hej Dziewczyny, starałam się czytać na bieżąco, ale kompletnie nie miałam kiedy pisać, przepraszam, ale nie jestem w stanie odnieść się do każdej z Was 😙
U nas dużo, naprawdę dużo się dzieje 🫣
Ja od września wróciłam do pracy, papierologia mnie przygwoździła, nie zdawałam sobie sprawy, że tego jest aż tyle. Myślę, że nie skłamię jak napiszę, że każdemu dziecku opracowałam ponad 300 stron dokumentacji. Nie chciałam zostawać po lekcjach żeby robić papiery, to robiłam w domu jak dzieci zasypiały i to był standard że chodziłam spać po północy, a wstawałam po 5, byłam totalnie zmęczona. Na szczęście w październiku już jest dużo lepiej więc mam nadzieję że od listopada będzie już "normalnie "🤭
Jeśli chodzi o Kacperka to fajny z niego chłopczyk, pięknie je, tragicznie śpi 🤣 dość dużo mówi, proste słowa I wyrazy dzwiekonasladowcze. Jest takim słodziakiem urwisem 🥰
Oluś od września wrócił do przedszkola i na wwr, przez wakacje zaczął nam mówić zdaniami, ale nadal ta mowa jest bardzo mocno niewyraźna. We wrześniu byliśmy na wizycie u neurologa, zlecono nam ponowne wykonanie EEG bo w tym kwietniowym nie wyszła padaczka, ale wyszła jakaś zmiana zlokalizowana w płacie czołowym. Zaleciła nam też konsultacje z psychiatra, bo u Olka występują takie niespecyficzne zachowania które mogłyby występować w spektrum, ale też takie które to spektrum wykluczają, jakby był na granicy. Dlatego uzbrojeni w opinię z przedszkola, od logopedy i cała teczkę dotychczasowych papierów, byliśmy dzisiaj u psychiatry dziecięcego z Olutkiem. I już tak w wielkim skrócie, pani doktor stwierdziła, że jednak u Olcia bardziej występują zachowania wskazujące na autyzm, niż wykluczające, ale one nie są takie mega oczywiste. Mam na myśli to, że ogólnie Oluś kontakt wzrokowy ma ok, ale jednak czasami go traci, pięknie potrafi się bawić, nawet w zabawy z odgrywaniem roli, ale często preferuje zabawę samemu. Ogólnie nie ma nadwrazzlliwosci słuchowej, ale jest wrazliwy na dźwięki odtwarzane z radia/odtwarzacza. I podsumowując, psychiatra powiedziała, że na ten moment dla Olka jest korzystniej stwierdzić spektrum, niż okazać jakiś margines/ignorancje w tym temacie. Powiedziała, że w ogóle super funkcjonuje, że jest bardzo dobrze rokujący w terapii, bo jest bardzo chętny do współpracy, radzi sobie też dobrze komunikacyjnie, ale problem jest jakby w interakcjach. Dostaliśmy więc zaświadczenie do PPP celem zmiany orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego z afazji na autyzm, zaświadczenie lekarskie celem starania o orzeczenie o niepełnosprawności oraz mamy go zapisać do Poradni Autyzmu celem zrobienia szczegółowej i rzetelnej terapii, terminy na nfz są 2-3 lata do przodu, więc będzie miał to przed pójściem do szkoły, a ba ten moment ta terapia która ma (w przedszkolu i w ramach WWR) jest w zupełności wystarczająca, zwłaszcza że przynosi efekty. Powiedziała też, że bardzo możliwe, że w procesie rozwojowym duża część tych zachowan się wygasi lub Olek je przepracuje i w późniejszym czasie to spektrum będzie praktycznie niezauważalne, w sensie że Olkowi nie będzie utrudniać funkcjonowania. Czekamy teraz na wynik EEG, w środę mamy mieć omówiony, bo od niego jeszcze zależy czy będziemy musieli robić Olkowi rezonans magnetyczny żeby sprawdzić czym dokładnie jest ta "zmiana zlokalizowana ", i tutaj jakby kolejny stres bo MRI u małych dzieci wykonuje się w uśpieniu. Ale to będziemy się martwić jak przyjdzie czas 😉
Powiem Wam, że te ostatnie 2 miesiące mnie przetyrały i psychicznie i fizycznie. Mam bardzo duże wsparcie w mężu i moich rodzicach, w pełni akceptujemy diagnozę Olusia. Chyba bardziej męczyła nas ta niepewność. Moi teściowie są sceptyczni, ale oni ogólnie so wszelkich problemów podchodzą dość olewawczo, na szczęście to my decydujemy, a nie oni 😊
Ściskam Was bardzo mocno 😙😙
Edit:
Czytam jeszcze raz co napisałam i użyłam za dużo skrótów myślowych, bo wychodzi na to że psychiatra nam "naciągnęła diagnozę " autyzmu.
Chodzi to, że w sytuacji w której jest Oluś, czyli po diagnozie w ppp, chodząc do przedszkola integracyjnego i będąc objętym WWR, to żeby zmienić orzeczenie z afazji na autyzm dzieciecy to wystarczy opinia samego psychiatry.
Natomiast jak Oluś będzie wchodził w nowy etap edukacyjny, czyli szedł do szkoły i będzie potrzebne nowe orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, to wtedy PPP nie wystarczy już opinia samego psychiatry, tylko potrzebna jest diagnoza całego zespołu z poradni autyzmu (teraz ta diagnoza nie wniosłaby nic nowego), dlatego możemy na nią czekać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października, 22:22
-
Lalia ja w pelni rozumiem bo u nas jeat ta sama sytuacja i tak samo wyniki wychodza. I tez Tymek jest zapisany na ADOSa ale dopiero druga psycholog okresli czy widzi potrzebe. Mysle ze najwiecej zalezy od rodzicow, ale Wy go wspieracie, pilnujecie zeby mu pomoc wiec na pewno Olek bedzie sobie swietnie radzil w przyszlosci.
U nas bez zmian. Kazda wolna chwile spedzamy w sklepach z wyposazeniem lazienek. Ja robie projekty wiec jak nie jestesmy w sklepach to szukam plytek w internecie inspiracji i rozwiazan.Lalia lubi tę wiadomość
-
Lalia, kobieto, nie rób nam tego więcej i nie znikaj na tak długo! Współczuję papierologii w pracy 🤯 to chyba zabija zawód nauczyciela, prawda?
Co do Olka, to wiesz, że my tu wszystkie podziwiamy Was za walkę o niego, jak sobie przypomnę jak Was traktowali w pierwszym przedszkolu, to nadal czuję zażenowanie. A mogłabyś napisać jakie jego zachowania mogą świadczyć o tym, że to jednak spektrum?
Ounai, a jak tam w pracy, nadal tyle nadgodzin?
U nas w nowym przedszkolu ok, wreszcie odczuwam względny spokój. Piszę 'względny', bo niestety afery Matyldy wyczerpują mój cały zapas melisy i cały czas zastanawiam się na ile to rozwojowe, a na ile trzeba szukać głębiej (Stąd Lalia moje pytanie do Ciebie o te zachowania).Lalia lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
KarolinaMaria, w pewnym sensie uspokoilo sie. Co prawda jest tak duzo tematow, ze pewnie lepiej by bylo gdybysmy robili nadgodziny, ale u nas tak bedzie jeszcze z 2-3 lata wiec coz... trzeba znalezc jakis work life balance.
Karo ja moge Ci powiedziec co bylo u nas: ukladanie autek w rzadku, jedej za drugim, obnizone napiecie miesniowe, opoznienie mowy, choc niewielkie, bal sie halasu (np lidlomixa jak mielil, odkurzacza, koncertow - zaslanial rekami uszy), zainteresowania w waskim zakresie, np jak mial faze na Zygzaka Mq Quinna to eszystkie zabawki byly tylko i wylacznie z tej serii, nie chcial sie niczym innym bawic, jak byl psi patrol to autka mogly nie istniec, mial takie dziwne odruchy jakby liczyl cos rekami w powietrzu, nie potrafil zapamietac jak mama, tata czy babcie maja na imie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października, 20:36
-
Lalia podziwiam Was i niezmiennie trzymam kciuki. Z takimi rodzicami nawet z „ niedoskonałościami „( mam nadzieję że nie uraziłam tym słowem nikogo ale nie mogłam znaleźć innego ) Oluś będzie po prostu szczęśliwym chłopcem .
Jak dajesz radę spać tylko po 5h dziennie ? Ja staram się spać 7h a i tak jestem wiecznie zmęczona.
U nas względny spokoj tzn z Bartkiem mieliśmy dziwny problem. Tzn problem jeszcze jest ale byliśmy na konsultacji i lekarka powiedziała że nie jest to na pewno choroba somatyczną tylko tło ma nerwowe. Więc ufff .
A mianowicie Bartek od jakiegoś miesiąca zaczął mega często sikać w dzień. Potrafił na godzinę 3 razy był w toalecie i normalnie oddawać mocz. Nie że kropelki czy coś tylko po prostu konkretny sik że się tak wyrażę… co najdziwniejsze w nocy przesypiał normalnie bez żadnego wstawania na siku. Infekcję wykluczyliśmy, choroby nerek również, niedobór wazopresyny też. Wszystko co mogliśmy wykluczyliśmy. Teraz jest tak że w domu sika normalnie co powiedzmy 3h a w przedszkolu ma dni takie że sika jak oparzony albo normalnie. Jest to przyznam uciążliwe i już sama nie wiem co z tym zrobić. Z naszej perspektywy w jego życiu nic się nie zmieniło … w przedszkolu też zachowuje się normalnie.
Od tego roku w naszym przedszkolu jest fizjo. Wzięła moje dzieci na diagnozę i wyszło oczywiście że mają podwyższone napięcie w Barkach a obniżone w brzuchu 🤪🤪 to Ci zaskoczenie 😆 taka minka bo na te wszystkie diagnozy już tak reaguje.
Może po 2 latach chodzenia do logo z Anią a i tak brak efektów …staram się złapać jakiś dystans . Może dla kogoś to jest nieodpowiedzialność ale naprawdę uwierzcie że z logopeda mam wrażenie wywalania pieniędzy w błoto…nie jest to kwestia logopedy bo byliśmy u 3 różnych.
Teraz Bartek niby też Logo potrzebuje bo słabo pionizuje język a Ania nie mówi R , a sz i cz słabo … na razie podjęliśmy z mężem decyzję że będziemy z nimi ćwiczyć w domu i to co robią w przedszkolu z logo i musi to starczyć.
Teraz widzę że mój post brzmi jak jakiś żal ale dzisiaj mam słaby dzień . Zaczęłam jednak urlop i we wtorek lecimy do Turcji jeszcze z jednymi znajomymi i ich dziećmi więc mam nadzieję że trochę odpoczniemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października, 21:30
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Zulu, ja z perspektywy czasu powiem Ci ze warto isc jesli masz czas, bo to kilka spotkan w poradni, najpierw rodzic, potem dziecko, potem znowu rodzic i wszystko w godzinach pracy. Ale jesli cos jest na rzeczy tp dpstaniesz wskazowki jak z nim pracowac, a jak nie to sie uspokoisz. Mi wiekszosc mowila ze nie mam racji. Diagnoza nie jest jeszcze u nas postawiona, ale dowiedzialam sie ze mam wybitne dziecko ktore tez wymaga specjalnego podejscia, ktorego pewnie bysmy mu nie zapewnili w az takim zakresie gdyby nie diagnoza.
Verita ja tez tak sikam i wiem ze to na tle nerwowym. Ale jal jestem gdzies gdzie nie ma toalety to umiem wytrzymac. W sumie to nie wiem jak z tym pracowac, ale chcialabym bo to strasznie meczace bo ja naprawde czuje parcie na pecherz.
Verita, Tymek jak chodzil do logo to jednoczesnie mial rehabilitacje taka ruchowa i logo powiedziala ze wzmacnianie miesni w innych partiach ciala sprawia ze postepy sa szybko widoczne. Moze gdyby popracowac nad tym brzuchem to by pomoglo? Tymek tez nie mowil sz i cz, byl rok mlodszy od Ani jak zaczelismy pracowac z logo i w rok nadgonil tak, ze "r" mowil wczesniej niz niejeden kolega. My jezdzilismy do logo 2x w tyg i mial 30 kin z logopeda i 30 min cwiczen na sali gimnastycznej.
Ja 5h nie dalabym rady spac, jednak 39 rok zycia daje popalic ale zwykle spie 6-6,5h. Weekendami nadrabiam, ale nie czuje sie masakrycznie niewyspana, choc poranki bywaja trudneWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października, 21:42
-
Verita, zgadzam się, że dużo dzieci jest naddiagnozowanych, moja koleżanka chodzi że swoim 4latkiem do logopedy profilaktycznie, ta robi z nim jakieś ćwiczenia, żeby szybciej ogarniał kolejne kroki milowe w rozwoju mowy 🙄 nie ukrywam, że jak to usłyszałam, to mnie zatkało. Żyjemy w takich czasach, że rodzice zrobią wszystko dla dobra dziecka, wyciągną ostatnią złotówkę, żeby iść na terapię np. do logopedy, a dużo jest specjalistów, którzy z tego żyją. Ja uważam, że trzeba słuchać swojej intuicji. Pamietam, że już kiedys pisałaś, że nie pasuje Ci diagnoza dla Ani. Na R to się ma czas do 7 rż, prawda? Jeśli macie logo w przedszkolu, to też bym się oparła o niego + ćwiczenia w domu. Udanego urlopu!'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Zulu, też czytałam o mutyzmie, jak to przeczytałam to aż mnie dreszcz przeszedł, bo jakbym zobaczyła siebie w dzieciństwie 😬 pamiętam, że gości na moją komunię zapraszał mój brat 😂, bo ja nie byłam w stanie się odezwać... Może takie jesteśmy, a może coś jest na rzeczy. A może to ja jestem na to wszystko za słaba i nie radzę sobie z własnym dzieckiem 🤷♀️ do pewnego momentu moja mama nie dowierzała, że jest aż tak źle, ale jak raz zobaczyła Mati w akcji (afera o to, że Lucek nie może siedzieć obok mnie i, że mam ją karmić zupą) to sama zaczęła mówić, żeby do kogoś z tym pójść.'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Karolina, ja bym na Twoim miejscu poszła z Matyldą do psychologa. Bo faktycznie trochę to niepokojące .
Michałek też ma swoje rytuały i procedury ale z upływem czasu jemu to jakby wygasa i daje sobie wytłumaczyć bardzo dużo. Jak się urodził Adaś to całkiem już "znormalniał" i jest dużo bardziej elastyczny niż kiedyś. Teraz największy kłopot mamy z nim, że jak zbuduje sobie coś z klocków to bardzo się do tego przywiązuje i nie wolno tego ruszać. Najgorzej jak przyjdą do niego kuzyni i mu to zepsują to wtedy jest okropna afera ...
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Veritaa, udanych wakacji!
My wczoraj wróciliśmy z Cypru, było super. Trochę szok bo tam upał , ciepłe morze, opalanie na leżaczkach a dziś rano przymrozek za oknem nas przywitał 🙃
Adaś oczywiście przespał prawie całe wakacje🙂 ale już miał trochę dosyć spania w wózku, bo jednak lepiej mu się śpi w łóżeczku.veritaa lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Karolina moja Ania była taka sama. Pierwszy rok jej w przedszkolu to sama Pani mówiła że Ania wygląda jakby była skrzywdzonym nieszczęśliwym dzieckiem. Tylko u nas było tak że to w przedszkolu była wycofana, nieobecna, niby się bawiła ale nie odzywała się praktycznie w ogóle. W domu było w porządku. Byłam z nią nawet na diagnozie w kierunku mutyzmu … trwało to rok ale u nas przeszło. ..
Nadal nie jest dzieckiem typu dziecko przebojowe które nie wiem wbiega na salę powie cześć wszystkim czy dzień dobry. Raczej wstydliwa ale radzi sobie w grupie. Ma inną grupę na tańcach, inna na basenie i wszędzie radzi sobie dobrze.
Co do tych „ natręctw „ Matyldy myślę ( ale nie jestem żadnym znawcą ) że troszkę to odbiega od norm. Moje dzieci miały też takie etapy ale trwało to krótko i szybko się skończyło. Teraz też czasami Bartek się denerwuje jak zrobię coś nie po jego myśli ale zazwyczaj się kończy na słowach „ jestem na Ciebie zdenerwowany mama „ „ mam dzisiaj zły dzień na mamę „ i przechodzimy dalej do porządku codziennego.
Ounai może racja z tym fizjo i ćwiczeniami i logo. W każdym razie stanęło na tym że raz w tygodniu mają fizjoterapeutę i logo w przedszkolu i będziemy po prostu ćwiczyć w domu. Do tego wszystkiego potrzebny też worek pieniędzy jest. Staram się zapewnić dzieciom wszystko co potrzebują ale najzwyczajnie w świecie nie stać mnie też teraz żeby dwójka dzieci chodziła regularnie do fizjo, logo .
Dzięk mam nadzieję że urlop będzie udany !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października, 14:44
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021