Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulugula wrote:a jak to jest z goleniem Pusi?🙊
olałyscie, mąż Wam golil czy idzie samemu sobie poradzic z dużym brzuchem?
Hehehe pod koniec ciąży to rzeczywiście nie lada wyczyn ale dawałam radę. Lusterko żeby widzieć co robię i jakoś się udawało
Ona i On 36lat
+
02.2016 Syn ❤️
12.2019 Aniołek (12 tc)
11.2020 Synek 💙 -
Ewa88 wrote:Dzięki
A może ktoś jednak zna się na tym i pomoże czy to foliany?
Ja nie badałam mutacji, ale przy wyborze preparatu patrzyłam na to żeby były dwie formy kwasu foliowego i też porównywałam u Pana Tabletki oceny. Zdecydowałam się na "mama composita", kupiłam na allegro.
Teraz mi się kończą i też się zastanawiam czy kupić kolejne opakowanie czy zmienić.Ona i On 36lat
+
02.2016 Syn ❤️
12.2019 Aniołek (12 tc)
11.2020 Synek 💙 -
nick nieaktualnyLalia wrote:Cześć Mamusie!
Ale super poczytać Wasze historie
ja mam jeszcze jedno pytanie z serii o kupie czy to prawda, że warto zrobić lewatywę nie tylko po to, żeby podczas porodu jej nie zrobić, ale też dlatego że wypróżnianie się do kilku dni po porodzie jest po prostu stresujące i nieprzyjemne? zwłaszcza jak się ma szwy na pipce itd. Co myślicie??
P.S. Dzięki za książki!Lalia lubi tę wiadomość
-
Lalia wrote:Anetko, moi uczniowie dzwonią do mnie na messengera i robimy sobie wideorozmowy, nawet nie wyobrażacie sobie jak fajnie się rozmawia np z chłopakiem z Zespołem Downa, który nie mówi, ale tak się uśmiecha że aż mu oczu nie widać bo cieszy się że mnie widzi 😍 albo jak mi opowiadają co robią w domu, albo jak rodzice mówią że od innych nauczycieli nie chcą odebrać i się pokazać ale do pani Natalki chętnie dzwonią 🤭 myślę że nawet na macierzyńskim będę do nich dzwonić 😁
U nas musielibyśmy wynieść komode z sypialni żeby weszło łóżeczko, mój mąż codziennie rano wstaje do pracy więc już widzę jak będzie wstawał po kilka razy w nocy 😅 mamy wolny pokój, który będzie dla dzidziusia ale nie wyobrażam sobie żeby był tam sam, więc wydaje mi się że dostawka w sypialni na noc, a do łóżeczka będę je odkładać w dzień 😉 a łóżeczko takie że później można wymienić bok na barierkę i taki kilkulatek może nawet spać 👍
My z racji tego ze wracamy na jakis czas do mojego rodzinnego domu to mamy troche ograniczone miejsce poniewaz zajmujemy jeden pokoj w którym mamy zrobiona antresole do spania nad wejsciem i szafa a w glebi pokoju maly rozkładany narożnik z lawa i pare mebli i telewizor. Ale juz wszystko tak wymierzone i wyplanowane mam, ze sie przesunie trochę narożnik tak ze akurat wzdluz jednego boku stanie lozeczko, a kolo łóżeczka komoda dla dziecka. Druga komodę ktora już jest zwolnię i przerobie i też będę miala miejsce na ciuszki. Jakos sie pomieścimy, ważne ze wszyscy razem
A do zabaw z dzieckiem bede mogla bez problemu korzystac z ogolnego salonu bo jest duży wiec na pewno maty, bujaczki czy zabawki dla dziecka nikomu nie bd tam przeszkadzać a potem znaleźć nowa prace i kredyt na swoje i będzie mozna szukać juz dogodniejszego mieszkania dla naszej trójki . Nigdy nie myślałam ze jednak wylądujemy z dzieckiem u moich rodzicow ale na ten moment i tak jestem im bardzo wdzięczna ze chca nam pomoc, mimo ze maluszek za ścianą też bd dla nich rewolucja. Ale wszystko musi byc po coś, na pewno pomoc wiekszej ilości osob na poczatku bardzo mi sie przyda, a w koncu bedzie dla nas szansa uzbierać na swoje, więc staram się myśleć na sytuację pozytywnie. -
nick nieaktualny
-
kic83 wrote:Możemy zrobić taką listę
U nas
- łóżeczko dostawne, po pół roku normalne
- bujak do odkładania w ciągu dnia
- niania audio video z czujnikiem ruchu (córcia ważyła 2450)
- przewijak na łóżku/komodzie tak żeby się nie trzebabylo schylać
- tym razem już pożyczyłam nosidełko baby Tula, żeby na szybko wyjść z dzieckiem a nie tarabanić się zawsze z wózkiem
- poduszka/rogal do karmienia
- mały pluszak z pozytywką - zawsze uspokajał, szumiś u nas się nie sprawdził
- laktator
- wózek
- nosidełko ,które jest jednocześnie bazą do auta i słuźy na początku jako fotelik + lusterko w aucie do podglądania malucha
- nie wspomnę o maści na bolące brodawki, nakładki na sutki, majtki siateczkowe na połóg, podpaski gigant na połóg, wkładki na wciąż zalane bluzki od mleka - dla pięknej pachnącej wypoczętej mamusi 😂
Kolejność przypadkowa
Super dziewczyny pomysł z tymi podpowiedziami wyprawkowymi. Z racji ze jestem zielona w temacie to od razu wszystkie wasze sugestie kopiuje sobie do notatki i potem z wszystkiego zrobię sobie jedna porządna liste artykulow must have -
Annia wrote:Ewa 88 - ja też miałam pierwszy cukier za duży na czczo i dostałam skierowanie na krzywą cukrową. A teraz się bujam z cukrzycą ciążową ale plus jest taki, że jak na razie nie przybrałam nic jeśli chodzi o wagę (miałam trochę kg za dużo przed ciążą).
A właśnie dziewczyny. Glukoza na czczo 87,8 to jeszcze ok? Ile powinno byc najlepiej na czczo? -
Co do golenia to ta nie lada wyczyn i mi się nawet z lusterkiem nie chciało bawic 😅 zainwestowałam w krem do depilacji potem na slepo maszynka costam poprawialam i było ok . Pewnie nie idealnie, ale lepsze to niż busz, a ginekolog napewno rozumie 😅
Paznokcie u nóg obcinac to też , niezła gimnastyka 🤭
A co do 💩 to fakt , po porodzie ciężko nie dość, że boli to strach ,że cos tam popeka ja się męczyłam pare dni by sie załatwiać.
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
nick nieaktualnyCo do golenia to mam prysznic tylko, więc w pierwszej ciąży kupilam stoleczek z ikei i sobie na niego siadalam i sie golilam. Do dzisiaj tak robie. Bardzo wygodne. Ogólnie to pod koniec ciąży z takim bebzonem ciezko bylo mi wystac pod prysznicem.
Kupa po porodzie. Ja rodzilam SN. Mialam czopki glicerynowe ale sie nie przydaly. Po porodzie polozna mnie obmyla, dala zamrozona podpaske w majtki serio ulga. A ja i tak musiałam siku, to puscila mi wode z kranu żeby mi pomóc
Na drugi dzien poszlam robic kupe i bez problemu choc bardzo sie balam. Za to hemoroidy takie jak piesc. Bolalo strasznie kupcie sobie od razu tez na te przypadlosc.
Jak wyszukam zdjecia to pokaze Wam potem jak wyglada sala w Holandii
Co do parcia. Ja mialam zakladany balonik, na drugi dzień rozwarcie 3cm, przebicie wod, podanie oxy. 10min po przebiciu prosiłam juz o znieczulenie. Dwa razy sie wkluwali w kręgosłup i nie pomoglo znieczulenie.. Od samego poczatku mialam takie bole, ze pol szpitala mnie slyszalo. Polozne myslaly ze ściemniam ale akurat mialam skurcz podczas sprawdzania rozwarcia i powiedziala ze faktycznie mam silne skurcze. Ja nogi krzyzowalam bo sie balam ze mi dziecko wyskoczy. Samo parcie trwalo 13min. Skupilam sie jak nigdy. Kupy nie bylo ale parcie jakby sie chcialo.
Po porodzie caly bol idzie w zapomnienie liczy sie tylko dziecko 💓Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2020, 11:08
Julik lubi tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2020, 09:25
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Kic, Fragaria polubiłam za odpowiedź na pytanie 😘
Kkasia, wzruszyła mnie Twoja historia porodu 😍
Dzięki Wam wielkie za odpowiedzi i historie, to taka skarbnica wiedzy że szok 💚kkasia lubi tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2020, 09:25
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Julik wrote:U mnie to chyba w druga stronę się wciągnął na razie. Schudłam już kg... Tak mi jest nie dobrze całymi dniami... jem tylko na siłę. Najchętniej zasnelabym i obudziła się po wszystkim. 🤢
To ja od wagi sprzed ciąży jestem caly czas 3 kg na minusie, pomimo ze w miedzyczasie przecież jeszcze cycki urosly waga wciąż nie podbila. Może jak wreszcie skoncza sie wymioty.
Też mam ochotę przespać ten caly pierwszy trymestr. Odliczam tygodnie do drugiego liczac na to ze przyniesie poprawę. Dobrze ze u mnie już zaraz 10 tydz będzie skończony (a dopiero pamiętam jak byl 5tc 😅).Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2020, 11:52
Julik, SzalonaOna lubią tę wiadomość