X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2020, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od karmienia miałam tak okaleczony lewy sutek ze za każdym razem jak karmiłam synka to płakałam... w pewnym momencie sutek miałam w połowie odgryziony.. także na takie sceny tez się trzeba przygotować. Na szczęście położna pokazała mi pozycje karmienia z boku, małego układałam pod pachą i tak w miarę mogłam go karmin zalewem piersi. Ale wszystko się zagoiło 🙂 ( trwało to bardzo długo) jednak czego nie robi się dla dziecka ! 😍

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Mnie tez okropnie sutki bolały podczas karmienia. Wiem ze to zabrzmi tak jakbym byla wyrodna matka ale przy kolejnych ciazach po porodzie gdy macica się obkurcza to jest taki bol jakbym miala rodzic poraz kolejny , nie boli to caly czas, glownie przy karmieniu bo wydałla się ta okscytocyna. Wiec jak bralam małego do karmienia do mialam łzy w oczach, 10min podchodziłam do tego aby dostawić go do cycka. Nie dość że bolały sutki to jeszcze ten bol kurczenia macicy, aż nogi prezylam tak mnie bolalo. W szpitalu jeszcze jak pierwszy raz zabolało nie wiedziałam o co chodzi, poszlam do poloznej i pytam czy czasem nie miałam bliźniaków i nie rodze drugi raz 🤣🤦‍♀️
    Haha mamy dokładnie te same doświadczenia 😂
    Ja po cc to płakałam przy karmieniu, bardzo chciałam kp, ale ból piersi, ból po cc + ból obkurczania macicy to jakaś tragedia jest... 🤦‍♀️ Na szczęście po miesiącu było lepiej 😂

    Inaa89 lubi tę wiadomość

  • kłot Autorytet
    Postów: 803 923

    Wysłany: 1 lipca 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Mnie tez okropnie sutki bolały podczas karmienia. Wiem ze to zabrzmi tak jakbym byla wyrodna matka ale przy kolejnych ciazach po porodzie gdy macica się obkurcza to jest taki bol jakbym miala rodzic poraz kolejny , nie boli to caly czas, glownie przy karmieniu bo wydałla się ta okscytocyna. Wiec jak bralam małego do karmienia do mialam łzy w oczach, 10min podchodziłam do tego aby dostawić go do cycka. Nie dość że bolały sutki to jeszcze ten bol kurczenia macicy, aż nogi prezylam tak mnie bolalo. W szpitalu jeszcze jak pierwszy raz zabolało nie wiedziałam o co chodzi, poszlam do poloznej i pytam czy czasem nie miałam bliźniaków i nie rodze drugi raz 🤣🤦‍♀️
    Omg nie wiedziałam o tym! 😯 Że tak to boli. Nikt wcześniej o tym nie mówił...

    cb7w9jcgx8lte4p1.png
    29l.
    Wyniki męża- ok
    HSG- jajowody drożne
    Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
    Po ponad 2 latach starań
    16.01 BetaHCG - 195,10 <3
    20.01 Beta 896,40 <3 <3
    24.01 Beta 2646 <3 <3 <3
    Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r.
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6801 9566

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry 😉
    To ja mam odmienne zdanie na temat karmienia, dla mnie był to cudowny czas, chyba najlepszy w całym dotychczasowym macierzyństwie ❤️
    Pierwszego syna karmiłam 14 miesięcy, a młodszego 20 miesięcy 😍
    Te chwile na zawsze zapamiętam.
    Mam też mnóstwo zdjęć, robilam, bo nie planowałam więcej dzieci 😂

    SzalonaOna, Inaa89, kic83, Edyciak, kłot, dmg111 lubią tę wiadomość

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    Dzień dobry 😉
    To ja mam odmienne zdanie na temat karmienia, dla mnie był to cudowny czas, chyba najlepszy w całym dotychczasowym macierzyństwie ❤️
    Pierwszego syna karmiłam 14 miesięcy, a młodszego 20 miesięcy 😍
    Te chwile na zawsze zapamiętam.
    Mam też mnóstwo zdjęć, robilam, bo nie planowałam więcej dzieci 😂

    Oczywiście!! W 100% się zgadzam wspaniały czas gdyby nie to ze zaczęliśmy się starać o drugie to na pewno karmilabym synka znacznie dłużej , ta bliskość podczas karmienia jest cudowna❤️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam dzisiaj wizytę na 16 proszę o kciuki i chwilkę cieplej myśli o mojej fasolce...cały czas plamie 😞

    Inaa89, kic83, Edyciak, dmg111 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Dziewczyny mam dzisiaj wizytę na 16 proszę o kciuki i chwilkę cieplej myśli o mojej fasolce...cały czas plamie 😞
    Trzymamy mocno 💪

    Mowe lubi tę wiadomość

  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Przerażacie mnie z karmieniem. 🙈🙈🙈 Do niedawna nie wiedziałam jeszcze, że to boli... Ale w sumie nawet teraz mam obolałe sutki, to pewnie potem będzie jeszcze gorzej.. 😟 a możliwe, że coś mi może już teraz wyciekać? Bo mam takie coś białe zaschnięte na brodawkach...

    To może być siara.

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe- Kciuki 🤞🤞



    Co do Karmienia piersią to tak to cudowny czas nie licząc tych początków ja też lubialam,patrzeć jak mała pije usypia przy piersi na myśl o wspomnieniach łezka się kręci aż 😪 buźka w mleku ☺🤪
    Mi niestety wkładki silikonowe nie pasowały, cały okres karmienia miałam obrzmiale piersi co niby znika po jakimś czasie a ja się męczyłam do ost dni jedynym ratunkiem było danie mleka małej, bo zabroniono mi spuszczac pompką , bo niby organizm pomyśli, że jeszcze więcej mleka ma produkować i bd jeszcze gorzej ból też ogromny ciągle przepełnione piersi mleko cieklo ciurkiem wkładki przeciekaly chodziłam z pieluchami w staniku . Nie zapomnę jak pod prysznicem mleczna kapiel, zawsze dodatkowo tryskalo mleko 😅😅 24 na dobę w staniku bo inaczej nie dało rady.. Oby tym razem było lepiej. 🤞🙏
    No tak i ta kurczaca się macica też dawala znaki i niewiem czy wy tak miałyście ale mnie takie pragnienie podczas karmienia łapało ,że bez butelki z wodą nie podchodzilam jakbym z parę dni nie piła..az skupić się nie mogłam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2020, 09:30

    Mowe lubi tę wiadomość

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14271 20659

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    W całym powiecie panują podobne zasady. 😕 Moja przychodnia jest zamknięta na cztery spusty, a w najbliższym mieście podobno niektóre położne jeżdżą na wyraźną prośbę kobiety... Choć jak czytam na grupie mam z moich okolic, to one uznają taką wizytę za zło konieczne i większości to chyba na rękę, że tych wizyt nie mam.
    Ja w razie czego mam kuzynkę położną, która niedaleko mieszka. Pracuje na trakcie porodowym, więc w razie czego ją poproszę, żeby mi pomogła..

    Nie wiem, jak to u was funkcjonuje. Ale u nas do lekarza rodzinnego nie można się dostać, są tylko teleporady, a przychodnie zamknięte na klucz. Mamy skierowanie pielęgniarka podawała mi przez okno !!🙈. Natomiast szpitalne poradnie działają już normalnie. Poza Poradnią Chorób Zakaźnych... Bo tam podobno też są jakieś cyrki. Dziewczyny w ciąży z podejrzeniem różyczki nie chcieli przyjąć..
    Też się z Ty spotkałam, że dziewczyny traktują to jak jakąś karę. Naprawdę, niby jest 21 wiek a taki ciemnogród panuje. Nie wiem czy to wynika z podejścia starszych pokoleń, że te położne raczej średnio pomocne były, czy z tego, że w małych miejscowościach trudniej o wybór, ale przecież te kobiety przychodzą dla naszego zdrowia.
    Ja wczoraj rozmawiałam z przyjaciółką i mówię że dziś się okaże czy mam cholestazę a ona na to "no czego to teraz nie wymyślą". I musiałam jej tłumaczyć, że to bardzo niebezpieczne i to nie jest wymysł ostatnich czasów tylko już od lat wiadomo że jest takie powikłanie ciąży. Ale ona z tych co rodziły 10 lat temu i tak jak było wtedy to było dobrze, a teraz Ci młodzi to wymyślają 🤦‍♀️

    Kłot, to siara.

    Inaa, własnie mnie położna ostrzegała ze to będzie taki ból jak porodowy. W dodatku ja pierwsze karmiłam butelką a teraz chcę piersią więc nie wiem co to będzie.

    Edyciak, dla mnie karmienie to była najtrudniesza rzecz pod słońcem. Niestety byłam w stanie tego ogarnąć i po 2 tygodniach przeszliśmy na mm. Ale teraz czuję jakby mnie coś ominęło i chciałabym spróbować.

    kłot lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14271 20659

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj wystawiłam materac po synku, dziś już się sprzedał. Tzn w sobotę ma Pani odebrać. Ale w sumie materac igła, wygląda jak nowy. Łóżko zwozimy do piwnicy ale materac powiedziałam mężowi że wolę sprzedać bo na płasko nie mam jak przechowywać a na stojąco się zniszczy.

    Inaa89 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kłot czytałam, że za wcześnie nie powinno się "męczyć" sutków, żeby sobie jakiegoś stawiania brzucha/twardnienia macicy nie wyindukować. Mój ginekolog też mówił, że to na zasadzie odruchu może powodować twardnienia.

    Co do karmienia: to chyba bardzo indywidualne, jedne koleżanki bardzo cierpiały i je bolało, inne nie mają jakichś złych wspomnień. :)

    Sylwia jak było na glukozie? :)

    Edyciak ty jesteś ze Śląska, że tak się u Ciebie boją w rejonie?

    kłot lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z synem miałam siarę wcześniej. Jak urodziłam to jakoś poszło. Po 24h miałam dużo mleczka. Karmiłam go 9 mcy tylko :(

    Z córką gorzej. Walczyłam sama w szpitalu swoim laktatoren co 3h z zegarkiem w ręku. Ale się udało. Po 48h zalałam się mlekiem. Karmiłam ją tylko 3 mce bo pokarm zniknął przez stres, bo rozwód utd.

    Teraz chciałabym karmić przynajmniej rok ❤️

    Inaa89 lubi tę wiadomość

  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe kciuki, na pewno dzidzia ma się dobrze 😊

    Ounai jak ja tego nienawidzę, tych tekstów typu właśnie "czego to nie wymyślą" i porównywania co było kiedyś w sposób jakby teraz było gorzej, gotuje się we mnie 😤
    Dla mnie hitem jest tekst starszego pokolenia "ja w ciąży nie miałam żadnego usg i jakos urodzilam". Suuper. Moje gratulacje, szkoda że medycyna poszła do przodu 🙄

    Też często wieczorem na brodawkach miałam zaschniete cos białego🤔 pomyślałam, że to siara ale potem czytalam gdzies, że później występuje raczej ale kto wie

    Mowe lubi tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • suzi1994 Autorytet
    Postów: 1179 934

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmienie powoduje tez szybsze chudniecie z tego co wiem No i może nasilać anemię bo dziecko z mleczkiem ciągnie z nas ..

    DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️
  • suzi1994 Autorytet
    Postów: 1179 934

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak jest u Was z 🐝🐝 ?? U nas od 2,5 mies a może już i 3 miesiące zero .. ale mąż widzę ze chodzi tym poddenerwowany , jak było u Was ? W 1 trymestrze ? I 2 ?


    Edit :u mnie w ciąży z synem całe 9 miesięcy nie było nic

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2020, 09:50

    DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mowie, ze karmienie piersią jest złym wspomnieniem. Poprostu dla mnie poczatki byly ciężkie. Przy pierwszym dziecku nie bolało nic, ale przy kazdym kolejnym bylo coraz gorzej. Już nawet nie chce myśleć jak bedzie teraz, z obkurczaniem macicy.. juz jak mysle to mnie boli 😅
    Udało mi się karmić tylko 3m.. mialam za mało pokarmu, mimo że walczyłam o niego, wspomagałam się różnymi preparatami. Na końcu i tak mali musieli pic Bebilon Pepti bo mieli skaze.

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Dziewczyny mam dzisiaj wizytę na 16 proszę o kciuki i chwilkę cieplej myśli o mojej fasolce...cały czas plamie 😞
    Polubiłam przez przypadek..
    Oczywiscie kciuki zacisniete. Będzie wszystko dobrze zobaczysz 😘

    Mowe lubi tę wiadomość

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    suzi1994 wrote:
    Dziewczyny jak jest u Was z 🐝🐝 ?? U nas od 2,5 mies a może już i 3 miesiące zero .. ale mąż widzę ze chodzi tym poddenerwowany , jak było u Was ? W 1 trymestrze ? I 2 ?


    Edit :u mnie w ciąży z synem całe 9 miesięcy nie było nic

    U mnie w 1 ciąży 0 seksu
    W tej to samo.
    Także witaj w klubie.

    Annia lubi tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 1 lipca 2020, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Dziewczyny mam dzisiaj wizytę na 16 proszę o kciuki i chwilkę cieplej myśli o mojej fasolce...cały czas plamie 😞

    Bardzo mocno trzymam!

    Mowe lubi tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
‹‹ 749 750 751 752 753 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ