Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 16:06
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
kic83 wrote:Ha! A dziwiłam się o co chodzi, że został usunięty 😂
Suzi, może pogadaj z lekarzem, może coś Ci przepisze.
Ja szczerze mówiąc w porównaniu do 1 ciąży tą znoszę fatalnie, a robię 2x więcej niż w pierwszej 😂
Anetka, kusiło go, ale boi się, że jak wyjdzie pozytyw to nie wróci do Polski przez miesiąc albo więcej więc odpuścił.
Pieluchy mam takie pod brodę bambus, jedna bambusowa z Chin, tetry mam po synku ale najlepsze trójwarstwowe i takie mieciutkie. Polecam z Lidla a Nie polecam z Pepco (nawet po wielu praniach są sztywne). Jeśli chodzi o jednorazówki to mam pampers 1 premium care. Flanelowe przydały mi się żeby położyć na przewijak jak pokrowce były w praniu i to jedyna ich funkcja była. Później dopiero jak młody był starszy, bo uwielbiał zasypiać tuląc pieluszkę.
Lalia, ja też używam tych pudełek. I dla nas i dla młodej i dla synka
Annia, cukry super, mogę jeść ziemniaki, ale dalej 1 śniadanie musi być bez węgli bo inaczej cukier ok 160.
Edyciak, niech brat jak najszybciej idzie do psychiatry i psychologa. Prowadziłam ośrodek terapii uzależnień i tam praktycznie każdy miał depresję. Po pierwsze musi dostać leki, po drugie przejść terapię. Ale z tego da się wyjść choć długa droga przed nim. Ale ważne, że przyznaje się do tego co się dzieje, to już dużo.
Suzi, sprawdzaj ciśnienie, to raz. Dwa - ile pijesz i jesz w ciągu dnia? Może Twój organizm nie ma sił i do tego tak jak mówi Edyta, jest odwodniony?Lalia lubi tę wiadomość
-
Annia, dla mnie upały, to najgorsze, co może być. Jak sobie pomyślę, że jeszcze w tamtym roku w taki upał leciałam półmaraton, to chce mi się wyć. Teraz już dłuższy spacer daje się we znaki. Ciąża jest mega wyczerpująca. Już wcześniej pisałam, że dziewczynki mnie nie oszczędzają i testują moja wytrzymałość. We wtorek podobno znów ma być upalnie 😖 Ratuje się trochę lodami, schlodzonymi napojami. Ale to działanie na chwilę...
A Ty jak sobie radzisz? Też tak Cię męczy? -
Lalia wrote:Annia, mieszkanie mamy 62 m, ale ono jest takie nieproporcjonalne, np. mamy małą kuchnie i duży salon (tylko mamy wybitą ścianę między jednym a drugim), nasza sypialnia jest mała, a pokój dla dzidzi(usiów) duży, bo 4,5 na 3 m 😅
A że planujemy 2 dzieci to od razu urządzamy ten większy pokój jako dziecięcy 😉
Ounai cieszę się, że cukry po insulinie się unormowały w miarę. A dalej bierzesz 2 jednostki?
Sylwia ja właśnie czuje się okropnie w te upały i zastanawiałam się czy tylko ja... Normalnie jestem ciepłolubna, ale w ciąży jak jest tak ciepło czuje się jakby ktoś ze mnie spuścił powietrze. Jak jest kilka dni chłodniejszych to od razu odżywam, a pogody dla naszego regionu upalne. 😢Lalia lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
suzi1994 wrote:Szczerze miałam nadzieje ze jeszcze któraś czuje się tak strasznie jak ja ale widzę ze jestem sama w tych objawach .. No nic .. może choć trochę przejdzie jak dobrze wejdę w drugi trymestr ..12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Annia rozumiem Cię jak nikt. Dla mnie idealna temperatura była w Tajlandii, 32 stopnie i ciepła woda. A teraz przy 25 ciężko mi żyć jak jest duszno 😅 jak nie jest to jeszcze w miarę, ale cieszę się,że to nie 3 trymestr na lato 😅
Annia lubi tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Sylwucha wrote:Annia, dla mnie upały, to najgorsze, co może być. Jak sobie pomyślę, że jeszcze w tamtym roku w taki upał leciałam półmaraton, to chce mi się wyć. Teraz już dłuższy spacer daje się we znaki. Ciąża jest mega wyczerpująca. Już wcześniej pisałam, że dziewczynki mnie nie oszczędzają i testują moja wytrzymałość. We wtorek podobno znów ma być upalnie 😖 Ratuje się trochę lodami, schlodzonymi napojami. Ale to działanie na chwilę...
A Ty jak sobie radzisz? Też tak Cię męczy?ledwo szłam bo było tak duszno a jakiś facet biegł. Myślę "niezły świrek" po czym przypomniałam sobie o zeszłorocznych 5 półmaratonach w taki sam upał
Niestety upały podobno mają wrócićJa też ich teraz bardzo nie lubie a przecież nie jestem na takim etapie ciąży jak Wy. Szczerze współczuje 😘
Sylwucha lubi tę wiadomość
-
suzi1994 wrote:Szczerze miałam nadzieje ze jeszcze któraś czuje się tak strasznie jak ja ale widzę ze jestem sama w tych objawach .. No nic .. może choć trochę przejdzie jak dobrze wejdę w drugi trymestr ..
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Edyciak, niech brat jak najszybciej idzie do psychiatry i psychologa. Prowadziłam ośrodek terapii uzależnień i tam praktycznie każdy miał depresję. Po pierwsze musi dostać leki, po drugie przejść terapię. Ale z tego da się wyjść choć długa droga przed nim. Ale ważne, że przyznaje się do tego co się dzieje, to już dużo
Problem jest ze strony rodziców, a on w dalszym ciągu z nimi mieszka i nic nie zapowiada, żeby miał się usamodzielnić. Bo jak usłyszeli o psychologu i psychiatrze, to w piątek była afera, że to ja mu wmawiam jakieś choroby i pokłóciłam się ostro z moją matką. Nawet dzisiaj przyjechał do mnie w tajemnicy przed nimi. A druga strona medalu jest taka, że jesteśmy obciążeni genetycznie, bo nasza mama ma schizofrenię. -
Anet.kaa wrote:Sylwia, ja dziś to samo w ten upał myślałam o bieganiu
ledwo szłam bo było tak duszno a jakiś facet biegł. Myślę "niezły świrek" po czym przypomniałam sobie o zeszłorocznych 5 półmaratonach w taki sam upał
Niestety upały podobno mają wrócićJa też ich teraz bardzo nie lubie a przecież nie jestem na takim etapie ciąży jak Wy. Szczerze współczuje 😘
-
nick nieaktualnyOunai, nie strasz że będzie jeszcze gorzej. 😁 Ja też raczej z tych, co nie lubią się nad sobą użalać.. no czasami wam tu pomarudze. 😉 Mam wysoki puls i mnie to męczy, bo jak przejdę kawałek, to dyszę jakbym przebiegła Maraton, ale lekarz powiedział, że nie jestem wytrenowana biegowo.. fakt, nie jestem, bo nie lubię biegać i w ciąży nie zamierzam zaczynać. 😁 Ale staram się jak najczęściej jeździć rowerem i ćwiczyć. Tam też ogólnej kondycji się nabiera. + Dużo wody. Widzę, że u mnie 2 litry to nawet za mało...
-
Enigvaa wrote:Annia rozumiem Cię jak nikt. Dla mnie idealna temperatura była w Tajlandii, 32 stopnie i ciepła woda. A teraz przy 25 ciężko mi żyć jak jest duszno 😅 jak nie jest to jeszcze w miarę, ale cieszę się,że to nie 3 trymestr na lato 😅
Ounai - mój tata ma 78 lat i jak idziemy na spacer to muszę mu kazać zwalniać bo nie nadążam. 😜
Więc łączę się w bólu i rozumiem. 😘
Własnie mnie szlag trafił. W TVP na żywo Zenek przy pełnym amfiteatrze. Wirusa nie ma. A na porodówkach kobiety nie mogą być z mężem jak np o Ounai.
Ounai, Enigvaa lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
nick nieaktualnyA mi to się marzą takie prawdziwe egzotyczne wakacje
takie na rajskiej plaży. Leżeć, kąpać się i nic nie robić. No ale niestety, raz że wirus, dwa że ślub więc nie ma kasy. Zero prawdziwego urlopu w tym roku. Szkoda, ale odbijemy sobie za rok czy dwa
-
SzalonaOna wrote:A mi to się marzą takie prawdziwe egzotyczne wakacje
takie na rajskiej plaży. Leżeć, kąpać się i nic nie robić. No ale niestety, raz że wirus, dwa że ślub więc nie ma kasy. Zero prawdziwego urlopu w tym roku. Szkoda, ale odbijemy sobie za rok czy dwa
SzalonaOna lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Te upały są okropne, we wtorek ma być piekło 😰🥵 Od zawsze nie cierpię upałów, ale teraz to w ogóle jest męczarnia jakaś. jeszcze czasem jak w radiu mówią z taką ekscytacją o upałach i się cieszą, że nie będzie chmur i deszczu to nie wiem czy ja jestem dziwna czy oni😄
Annia, Sylwucha lubią tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Edyciak wrote:Tak, to inteligentny facet i sam zauważył, że dzieje się z nim coś złego. Był już dwa razy u psychologa. O ile na pierwszej wizycie pani mu powiedziała, że nie jest zwolenniczką leków, o tyle na drugiej wizycie już mu powiedziała, żeby udał się do psychiatry, bo bez leków przez to nie przebrną. I zaproponowała, żeby wziął skierowanie do poradni psychologicznej, bo ona przyjmuje też na NFZ. Także miło z jej strony.
Problem jest ze strony rodziców, a on w dalszym ciągu z nimi mieszka i nic nie zapowiada, żeby miał się usamodzielnić. Bo jak usłyszeli o psychologu i psychiatrze, to w piątek była afera, że to ja mu wmawiam jakieś choroby i pokłóciłam się ostro z moją matką. Nawet dzisiaj przyjechał do mnie w tajemnicy przed nimi. A druga strona medalu jest taka, że jesteśmy obciążeni genetycznie, bo nasza mama ma schizofrenię.
Co do 3 trymestru to dla mnie jest najgorszy. Nie wiem już czy te mdłości nie są lepsze, nawet te wymioty. Dla mnie to już jest takie dogorewanie, a te ostatnie tygodnie to już taki czas, że zaczyna mi być obojętne czy będzie bolało czy nie byle to dziecko już wylazło i oddało mi moje dawne siły. Nie musi oddawać dawnego ciała bo jestem pogodzona z tym, że jeszcze długo będę wyglądać tragicznie, będę mieć wielki brzuch, nadmiar skóry i pewnie do końca życia cycki do pasa, ale żebym mogła zejść wynieść śmieci (taaa haha, zjechać winda) i nie musieć potem pół godziny odpoczywać 😂
Ale jak widzisz są się to jakoś przetrwać. Inaa już 6 raz daje rade, codzień znaczy tylko jedno - dla dzidzi warto
Motylek, my tak byliśmy rok temu. Z resztą ja lubię właśnie takie leniwe wakacje za drinkiem w ręce. Polecieliśmy do Albanii, za koszty ***hotelu w Grecji mieliśmy full wypas w *****hotelu. A do tego obsługa najlepsza na świecie, Albanczycy są fantastyczni. Nie wiem czy w tym roku na wiosnę nie wybierzemy się znowu do Albanii, bo z Martą i tak nie poszalejemy ze zwiedzaniem, więc możemy znowu jechać poleżeć na plaży
Annia, już zaczynam powoli przestawiać się psychicznie. Spróbuję wymarudzic u lekarza zgodę na wizytę z mężem i będziemy błagać o możliwość porodu rodzinnego z testem na covid. A jak nie to powiem położnej że ma mnie instruować bo chce urodzić jak najszybciej. Jak mam być sama to zrobię wszystko żeby poród trwał jak najkrócej.Edyciak, Annia, SzalonaOna lubią tę wiadomość
-
A w ogóle kazałam młodemu przed pójściem spać posprzątać wszystkie zabawki i to dokładnie, z odkładaniem do odpowiednich pudełek. I tak sprząta, wzdycha, pytam co jest a on jak to facet "Mamaaaaa, to spsątanie zabawek jest stlaaaaaasnie męcące". Haha, no padłam
no ale sorki, mama w ciąży, taty brak. Nie będę się schylać po jego zabawki
Edyciak, Inaa89, Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Dziewczyny, zapraszam do siebie. Mam miejsc do spania dla 4 na luzaka. Mam też klimę a dziecko do 15:30 w przedszkolu. Chłopa brak do czwartku, dobre jedzenie na dowóz więc nawet gotować nie trzeba
dmg111 lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️