Grudzień 2016 - najcudowniejszy Bożonarodzeniowy prezent - testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nowamamusia wrote:U mnie beta 476.
Według mnie to 14dpo według owu 11dpo.
Progesteron 32
Jeszcze widziałam ze Rzepakowepole w ciąży gratuluję! !!Kamelkowo lubi tę wiadomość
-
Hopeless wrote:Gratuluję! Wg mnie program takie głupoty zaznaczył przez ten śluz rozciągliwy
Jeszcze widziałam ze Rzepakowepole w ciąży gratuluję! !! -
rzepakowepole wrote:Chyba w ciąży, ale czekam z potwierdzeniem n betę, która zrobię w środę. Dziś mam planowany dzień @, kreska ciemniejsza, ale ja się caly czas boję, że okres dostane...
Kamelkowo lubi tę wiadomość
-
Karola, Rzepakowe, Nowaamamusia - gratuluje Wam! Jeżeli kogoś pominęłam, przepraszam. W swieta byłam offline.
Przytulam te, które @ nawiedzila.. Styczeń bedzie Wasz!
Jak minęły święta Dziewczyny ?
Makowa, przykro mi, ze tak trudne swieta miałaś. Wierze, ze na Wielkanoc będziecie mogli całej rodzinie ogłosić wspaniała nowinę
Kamelkowo lubi tę wiadomość
-
Rzepaku spokojnie, wszystko pójdzie dobrze nie martw się
U mnie szyjka otwarta, test zrobiłam rano żeby pozbyć się resztek nadziei, jak zawsze jedna bolaca krecha, chyba nigdy nie zobacze dwóch oprócz testu owu no nic, brzuch ciągnie więc czekam na @
Bratowa mnie prawie z równowagi wyprowadziła w wigilię bo jeszcze zanim się zaczęły życzenia podbiła do mnie z pytaniem: to co powiesz nam dzisiaj w końcu jakieś dobre wieści? Bo mnie się śniło że przyszlas z takim brzuchem.... Serio ??? Czemu inne kobiety to robią? Ktoś kto zaciazyl za pierwszym razem lub nie ma dzieci to jestem w stanie zrozumieć że nie ma wyczucia, ale ona się starała chyba2 lata to chyba wie jakie to kuzwa trudne.... Grrr... Ech no nic, cieszę się obecnością innych bliskich którzy nie pytają.
Mamy rok Brata Alberta, może on się wstawi za nami
Stay witaj, zapraszamy -
nick nieaktualny
-
Aicha, mamy w rodzinie taką dziewczyne, co bez krempacji potrafi przy stole zapytać ? "ale to nie staracie sie czy nie mozecie zajść ? ". Ma dw,óch synów i ma swoją ulubioną teorię, ze facet ktory płodzi dziewczynki jest chory byłoby zabawnie, gdyby ona nie była sędziną ..
-
AiCha4811 wrote:Rzepaku spokojnie, wszystko pójdzie dobrze nie martw się
U mnie szyjka otwarta, test zrobiłam rano żeby pozbyć się resztek nadziei, jak zawsze jedna bolaca krecha, chyba nigdy nie zobacze dwóch oprócz testu owu no nic, brzuch ciągnie więc czekam na @
Bratowa mnie prawie z równowagi wyprowadziła w wigilię bo jeszcze zanim się zaczęły życzenia podbiła do mnie z pytaniem: to co powiesz nam dzisiaj w końcu jakieś dobre wieści? Bo mnie się śniło że przyszlas z takim brzuchem.... Serio ??? Czemu inne kobiety to robią? Ktoś kto zaciazyl za pierwszym razem lub nie ma dzieci to jestem w stanie zrozumieć że nie ma wyczucia, ale ona się starała chyba2 lata to chyba wie jakie to kuzwa trudne.... Grrr... Ech no nic, cieszę się obecnością innych bliskich którzy nie pytają.
Mamy rok Brata Alberta, może on się wstawi za nami
Stay witaj, zapraszamy
Kochana nie denerwuj się :* Ja mam to samo w święta... ciągle pytania kiedy, a może któreś z was nie może, a może zmień partnera itp. ale tym razem powiedziałam, że moja ciąża moja sprawa i nikt mi nie będzie mówił kiedy mam w nią zajść...
Na ten moment jeszcze nie ciesze się z II kresek tak bardzo (wiadomo w środki dusza się raduje) ... Jutro beta wyjaśni wszystko
Po cichutku dziękuję za gratulacjęAnna Stesia, Kamelkowo, anciaa lubią tę wiadomość
-
Gdyby ktoś mi w rodzinie powiedział że mam zmienić męża bo mamy problem z zajściem to bym odpowiedziała żeby se mózg zmienił bo juz mu się przepalil i więcej bym się do takiej osoby nie odezwała chyba. Co to za człowiek co doradza zmianę partnera którego kochasz tylko dla tego ze jakiś defekt a nawet nie wiadomo czy to on ma ten defekt czy druga strona... Co sie dzieje z tym światem, poplacze się zaraz
-
Molyx wrote:Aicha, mamy w rodzinie taką dziewczyne, co bez krempacji potrafi przy stole zapytać ? "ale to nie staracie sie czy nie mozecie zajść ? ". Ma dw,óch synów i ma swoją ulubioną teorię, ze facet ktory płodzi dziewczynki jest chory byłoby zabawnie, gdyby ona nie była sędziną ..
O, to przebiła mojego kolegę, który oferował się, że mi pokaże jak się robi dzieci "bo to nie jest takie trudne". -
AiCha4811 wrote:Gdyby ktoś mi w rodzinie powiedział że mam zmienić męża bo mamy problem z zajściem to bym odpowiedziała żeby se mózg zmienił bo juz mu się przepalil i więcej bym się do takiej osoby nie odezwała chyba. Co to za człowiek co doradza zmianę partnera którego kochasz tylko dla tego ze jakiś defekt a nawet nie wiadomo czy to on ma ten defekt czy druga strona... Co sie dzieje z tym światem, poplacze się zaraz
Ja to już się znieczuliłam na coś takiego... wkurzają mnie ci ludzie ale cóż nie będe się denerwować... A nóż może moja fasolka już tam rośnie... -
AiCha4811 wiem co czujesz i jak przykre są takie sytuacje...
moja bratowa jest w 8 miesiący ciąży i gada ze mną tylko i wyłącznie o tym, chociaż wie że staramy się od maja o dzidziusia to nie domyśli się że może mi być przykro...
anciaa jednak na bete jutro nie ide... od rana złapała mnie @
melduję sie dopiero teraz bo cały czas mam strasznego doła, odnośnie sytuacji zwolnienia mnie z pracy przez teściową, teraz pojawiły się małe komplikacje (pewnie nie pierwsze nie ostatnie) odnośnie założenia swojej firmy od stycznia i ... siedze i płacze ... pewnie przez @ jestem taka emocjonalna...
na domiar wszystkiego mąż zabrał naszego synka i na popołudnie poleciał do swojej mamusi...
więc nie ma to jak święta spędzić samotnie...
karolcia, rzepakowepole bardzo bardzo gratuluje!! -
Myoko .. Brak mi słów ja dziś też placzliwa przez @ ale u Ciebie bardzo przykra sytuacja, bardzo Ci współczuję, mąż powinien był pokazać całej rodzinie że trzyma z żoną i nie przyjedzie po czymś takim, z drugiej jednak strony dobry syn to też dobry mąż i pewnie też mu ciężko być między młotem a kowadłem, nie można unosić się egoizmem czy dumą, ale zupełnie Ci się nie dziwię że trochę się posypalas, kochana ulzyj sobie, może parę łez pomoże spuścić ciśnienie a zaraz potem puść sobie Bridget Jones i wypij lampkę wina, jesteśmy z Tobą, też mam po tych świętach juz dość, także łącze się w bezsilności. Oglądam shreka 3 na pocieszenie i szczerze mówiąc nawet się uśmiecham :-*
-
Odnośnie rodziny to niestety w rodzinie M wszyscy na wigili życzyli potomka i pytali kiedy. Najgorsze ze oni mają mnie za karierowiczke, ktora stawia prace na pietwszym miejscu i nie chce miec dzieci. A ja nie mam ochoty ich wyprowadzac z bledu mowiac ze nie moge zajsc. Bardzo ciezkie te swieta dla mnie. Brakuje mi tylko ciut ciut do tego zeby sie rozpasc na kawalki i wyc do ksiezyca. Mojemu M nic nie mowie bo nie chcem go martwic i mecze sie sama. A jeszcze te male dzieci wszedzie i kuzynki w ciazy dobijaja.
M-yoko przykro mi z powodu @. Ja ide jutro tylko potwierdzic brak ciazy zeby gin pokazac i dostac cos na wywolanie @ skoro nawet po luteinie nie przyszla.
Czuje sie wybrakowana i do dupy.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"