Grudzień 2016 - najcudowniejszy Bożonarodzeniowy prezent - testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko na zakupy wyszłam a tu tyle stron naprodukowane, więc nadrabiam
Dziewczyny, tylko nie przesadźcie z tym winkiem, bo alkohol osłabia płodność
Judi22. Teraz to pozytyw na owulacyjnym, ale na ciążowym nie widzę drugiej kreseczki. Te blade słabo wychodzą na zdjęciach, więc pewnie na żywo lepiej. Zrób jutro i wrzuć fotkę, może będzie lepiej widać
-Monika- Ja w ten chiński kalendarz nie wierzę. Niektórym dziewczynom na forum to się sprawdzało, innym nie, więc pewnie rachunek prawdopodobieństwa
monia8729. Napisałaś tu posta? Coś umknęło. Powtórz proszę.
Kat83. Ja obstawiam jutro pozytyw na owulacyjnym, więc weekend na serduszkowanie Poza tym mamy jutro mamy gości a w niedzielę odpoczywamy
Dobuska. Ja nie sprawdzałam nigdy daty porodu, bo nie chciałam sie nakręcać, ale w duchu przyciągania ciąży, może powinnam
AiCha4811. Nie poddawaj się, jesteśmy z TobąAiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Karooolcia :) wrote:AiCha zawsze jest sens! I prosze mi sie tu nie załamywać :*
no własnie dostalam wscieklizny bo maz mi powiedzial wczoraj ze wyjezdza na delegacje ( ale tylko tydzien i to ma byc dobra wiadomosc..), kiedy moja owu przypada dokladnie na srodek tygodnia w ktorym wyjezdza, przez 2 mce nie jezdzili bo niby roboty nie ma, grrr, ja walcze o kazda owu a jego po prostu nie bedzie, rok temu byly nasze pierwsze malzenskie swieta a jego caly grudzien nie bylo, wricil wieczor przed wigilia (musialam sama zalatwiac i tazczyc choinke na 3 pietro nie wspominajac o prawie miesiaxu w ktorym siedzialam sama jak palec w pustym mieszkaniu z daleka od rodziny i pozbawiona auta) i obiecywal mi ze w tym roku nie zgodzi sie na wyjazdy przed swietami...
wiec jestem juz cała chora na mysl o swietach.
jest jeszcze jedna kwestia... dostalismy posrednio pewną przepowiednie, proroctwo ktore mowilo ze do konca roku poczniemy dziecko, wiec od kad to uslyszalam w sierpniu zyłam po prostu ja jeden wielki płomyk nadziei, co @ powtarzałam sobie ze do konca roku jeszcze daleko, w poprzedim cyklu bylam na 99% pewna ze to juz, ajk przyszedl okres to wiedzialam ze zostal ostatni miesiac, ostatnia szansa i teraz musi sie udac nie ma innego wyjscia, a tu maz mi wyskakuje z wyjazdem.... no poprostu wybuchlam placzem i nie mam sily -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAiCha4811 wrote:no własnie dostalam wscieklizny bo maz mi powiedzial wczoraj ze wyjezdza na delegacje ( ale tylko tydzien i to ma byc dobra wiadomosc..), kiedy moja owu przypada dokladnie na srodek tygodnia w ktorym wyjezdza, przez 2 mce nie jezdzili bo niby roboty nie ma, grrr, ja walcze o kazda owu a jego po prostu nie bedzie, rok temu byly nasze pierwsze malzenskie swieta a jego caly grudzien nie bylo, wricil wieczor przed wigilia (musialam sama zalatwiac i tazczyc choinke na 3 pietro nie wspominajac o prawie miesiaxu w ktorym siedzialam sama jak palec w pustym mieszkaniu z daleka od rodziny i pozbawiona auta) i obiecywal mi ze w tym roku nie zgodzi sie na wyjazdy przed swietami...
wiec jestem juz cała chora na mysl o swietach.
jest jeszcze jedna kwestia... dostalismy posrednio pewną przepowiednie, proroctwo ktore mowilo ze do konca roku poczniemy dziecko, wiec od kad to uslyszalam w sierpniu zyłam po prostu ja jeden wielki płomyk nadziei, co @ powtarzałam sobie ze do konca roku jeszcze daleko, w poprzedim cyklu bylam na 99% pewna ze to juz, ajk przyszedl okres to wiedzialam ze zostal ostatni miesiac, ostatnia szansa i teraz musi sie udac nie ma innego wyjscia, a tu maz mi wyskakuje z wyjazdem.... no poprostu wybuchlam placzem i nie mam sily
Jedz z nim -
AiCha4811 wrote:no własnie dostalam wscieklizny bo maz mi powiedzial wczoraj ze wyjezdza na delegacje ( ale tylko tydzien i to ma byc dobra wiadomosc..), kiedy moja owu przypada dokladnie na srodek tygodnia w ktorym wyjezdza, przez 2 mce nie jezdzili bo niby roboty nie ma, grrr, ja walcze o kazda owu a jego po prostu nie bedzie, rok temu byly nasze pierwsze malzenskie swieta a jego caly grudzien nie bylo, wricil wieczor przed wigilia (musialam sama zalatwiac i tazczyc choinke na 3 pietro nie wspominajac o prawie miesiaxu w ktorym siedzialam sama jak palec w pustym mieszkaniu z daleka od rodziny i pozbawiona auta) i obiecywal mi ze w tym roku nie zgodzi sie na wyjazdy przed swietami...
wiec jestem juz cała chora na mysl o swietach.
jest jeszcze jedna kwestia... dostalismy posrednio pewną przepowiednie, proroctwo ktore mowilo ze do konca roku poczniemy dziecko, wiec od kad to uslyszalam w sierpniu zyłam po prostu ja jeden wielki płomyk nadziei, co @ powtarzałam sobie ze do konca roku jeszcze daleko, w poprzedim cyklu bylam na 99% pewna ze to juz, ajk przyszedl okres to wiedzialam ze zostal ostatni miesiac, ostatnia szansa i teraz musi sie udac nie ma innego wyjscia, a tu maz mi wyskakuje z wyjazdem.... no poprostu wybuchlam placzem i nie mam sily
Kochana dokładnie cie rozumiem :* nie denerwuj się i postaraj się pogadać z mężem o tej sytuacji. Myślę, że szczera rozmowa to załatwi i on też postara się jakoś inaczej załatwić ten wyjazd... Mój mi kiedyś powiedział, że do nich trzeba prosto z mostu bo inaczej nie rozumieją... Niestety tak są skonstruowani. Powiedz o swoich obawach i o tym co czujesz :* Trzymam kciuki :*AiCha4811 lubi tę wiadomość
-
AiCha4811. Rozumiem Cię doskonale, też byłabym zła. Na pocieszenie dodam, że jak będziecie się przytulać kilka dni przed owu, jak jeszcze mąż będzie, to plemniki mogą przecież poczekać na jajeczko, więc nie wszystko stracone Już nie raz czytałam o ciążach z takich wyjazdów
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Karooolcia :) wrote:Kochana dokładnie cie rozumiem :* nie denerwuj się i postaraj się pogadać z mężem o tej sytuacji. Myślę, że szczera rozmowa to załatwi i on też postara się jakoś inaczej załatwić ten wyjazd... Mój mi kiedyś powiedział, że do nich trzeba prosto z mostu bo inaczej nie rozumieją... Niestety tak są skonstruowani. Powiedz o swoich obawach i o tym co czujesz :* Trzymam kciuki :*
mam to szczęscie ze w wiekszosci przypadkow rozumeim sie z mezem bez slow ale i tak powiedzialam ze nie ma szans jesli on wyjedzie w tym tygodniu, a nie jezdzi na wyjazdy sam wiec nie moze tak zarządzic nagle, probowal juz negocjowac ale nie chcial wyjezdzac przed samymi swietami zeby mi przykrosci nie sprawic jak rok temu, i jest miedzy mlotem a kowaldem (ZNOWU) oooch gdyby nie te wyjazdy to ta jego praca bylaby najlepsza na swiecie ale zawsze jest druga strona medalu
jedyna szansa zeby przyjechal po pracy w dzien mojej owu ale to prawie 3 godziny w jedna strone, uzna strone finansowa niz emocjonalna jak kazdy facet czyli ze sie nie oplaca i w sumime ma racje
Monika ja nie moge z nim jechac po 1wzse dlatego ze nie mam juz dawno urlopu a teraz jetsem na L4 i pracodawca juz na mnie łypie, po 2gie na delegacji bedzie brat meza wiec nastepnego dnia cała rodzina by gadała ze M ma kontrole żony na delegacji... tak tak z rodzina najepiej na zdjeciach -
Annie1981 wrote:AiCha4811. Rozumiem Cię doskonale, też byłabym zła. Na pocieszenie dodam, że jak będziecie się przytulać kilka dni przed owu, jak jeszcze mąż będzie, to plemniki mogą przecież poczekać na jajeczko, więc nie wszystko stracone Już nie raz czytałam o ciążach z takich wyjazdów
u nas bardzo kiepsko z żołnierzykami i zastanawiam sie czy cos jeszcze nie jest żle, bardzo sie boje niedroznosci jajowodow bo juz pare razy udalo nam sie osiagnac iekna owu i seksik z lubrykantem conceive byl zawsze w okolicy i w dzien owu i nie udalo sie, a mialoby sie udac 3-4 dni przed? nie wierze w to niestety -
nick nieaktualnyAiCha4811 wrote:mam to szczęscie ze w wiekszosci przypadkow rozumeim sie z mezem bez slow ale i tak powiedzialam ze nie ma szans jesli on wyjedzie w tym tygodniu, a nie jezdzi na wyjazdy sam wiec nie moze tak zarządzic nagle, probowal juz negocjowac ale nie chcial wyjezdzac przed samymi swietami zeby mi przykrosci nie sprawic jak rok temu, i jest miedzy mlotem a kowaldem (ZNOWU) oooch gdyby nie te wyjazdy to ta jego praca bylaby najlepsza na swiecie ale zawsze jest druga strona medalu
jedyna szansa zeby przyjechal po pracy w dzien mojej owu ale to prawie 3 godziny w jedna strone, uzna strone finansowa niz emocjonalna jak kazdy facet czyli ze sie nie oplaca i w sumime ma racje
Monika ja nie moge z nim jechac po 1wzse dlatego ze nie mam juz dawno urlopu a teraz jetsem na L4 i pracodawca juz na mnie łypie, po 2gie na delegacji bedzie brat meza wiec nastepnego dnia cała rodzina by gadała ze M ma kontrole żony na delegacji... tak tak z rodzina najepiej na zdjeciach
No tak praca... -
ide spac dziewczyny bo padam, zobaczymy co to bedzie w tym miesiacu ale jesli to sie jakos uda to bedzie po prostu cud...
-
nick nieaktualnyYhym czyli z żelem też dupa. Kurcze chcialabym jakoś pomóc, ale chyba nic tu nie wskóram. Możemy liczyć na to że owulacja nastąpi przed albo po powrocie męza z delegacji. Byłoby super.
Porozmawiaj o tym z mężem może akurat znajdziecie jakieś wyjście z tej patowej sytuacji. Liczę na to! -
-Monika- wrote:Trzy godziny to nie wiele, (dla mnie) porozmawiaj z nim. Niby są jakieś tam żele które pomagają plemnikom przetrwać więcej czasu ale musiałabyś poczytać na ich temat.
No tak praca...
3 godziny to niewiele, ale 7 juz tak. stawiam ze robote skoczy najwczesniej o 12 wiec droga 3 godziny tj 15.00 , prztulanki godzina jak nic (poza tym on pod presja nie jest jakis super zwarty jesli wiesz co mam na mysli), tj 16.00 potem powrot tj 19.00 a gdzie obiad gdzie kolacja, nastepnego dnia do roboty, a to najlepszy scenariusz, co jak skonczy o 15.00 ...tez nie chce zeby byl zmeczony -
AiCha4811 wrote:u nas bardzo kiepsko z żołnierzykami i zastanawiam sie czy cos jeszcze nie jest żle, bardzo sie boje niedroznosci jajowodow bo juz pare razy udalo nam sie osiagnac iekna owu i seksik z lubrykantem conceive byl zawsze w okolicy i w dzien owu i nie udalo sie, a mialoby sie udac 3-4 dni przed? nie wierze w to niestety
Jeżeli chodzi o dojazd do Ciebie, to 19 w domu z powrotem to nie jest taka tragedia Ja codziennie wracam o 18:00, jak zrobie i zjem obiad, to już jest 19:30 i też się wkurzam, że tak mało czasu zostaje. Twój mąż jeden dzień w miesiącu mógłby się poświęcić, jeżeli tak bardzo zależy Ci na przytulaniu dokładnie w dzień owuAiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kto dziś tesuje? Może jakieś II ktoś wysikal?