Ile czasu się staracie???
-
WIADOMOŚĆ
-
To zależy od długości cyklu, ja ma 30-31 dni.
A OTO JAKIE MIAŁAM ZALECENIA:
Badanie prolaktyny rano na czczo 3-5 dzień cyklu
BADANIE PROGESTERONU 21-24 dniem cyklu
W 5-9 dc brałam tabletki na zwiększenie jajeczkowania (chociaż moje było ok, mogło zwiększyć szanse)
Dodatkowo musiałam określać owulację czy jest na 100% i sprawdzać przy tym Grubość endometrium i liczbę pęcherzyków.
Pierwsza kontrola cyklu wyszła ok, tylko miałam trochę ciękie endometrium a w 2 drugiej okazało się że mam za wysoką prolaktynę. Lekarz kazał brać brać lek na obniżenie prolaktyny i w kolejnym cyklu byłam już w ciąży
Miałam wynik 29ng/ml (norma 4,79-23,3)
Jeżeli wszytsko z dotychczasowych badań wychodzi ok to spróbujcie. U nas 2,5 roku oczekiwania o okazało się że wystarczyło zrobić badanie za 30zł.
Powodzenia -
A byłyście w jakiejś klinice czy tylko zwykły ginekolog. Bardzo polecam Vitrolive w Szczecinie i konkretnie dr Ciepielę. Klinika jest prywatna ale ten lekarz leczy też w Policach i jak wyczerpie możliwości poprzez kontrolę itp. wysyła na inseminację na nfz więc można dużo zaoszczędzić
-
Zarzekałam się, że nie będę pisała na forach, a teraz jest mi to potrzebne chyba w ramach terapii... Widzę, że nie jestem sama i że są problemy poważniejsze od moich, ale jakoś mnie to nie pociesza. My staramy się od roku i dwóch miesięcy. W tym już, już miało się udać to okazało się, że hormony mi zaszalały i dlatego podskoczyło HCG. Brak mi już sił...Zosieńka
-
nick nieaktualnyhmmm... więc i ja udam się na to badanie prolaktyny w następnym cyklu...
a z tą inseminacją na nfz to tylko lekarz z kliniki może wydać takie skierowanie? Np ginekolog nie może tak? Bo mój mi właśnie powiedział, że do maja mam jeszcze się starać w maju powtórzyć badania nasienia mojego partnera, które rewelacyjne nie są niestety... i w maju/czerwcu zrobi mi laparoskopię a jak się nie uda to inseminacja... ale chce najpierw na laparo mnie zapisać, żeby po 600 zł za inseminację nie płacić... -
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:my się staramy już prawie 4 lata i końca starań nie widać......
Oj wspieram cię.. u mnie w kwietniu minie dzień rezygnacji z gumek.. a świadomie to od czerwca.. i już tyle złych wyników w tak krótkim czasie!!! a na początku usłyszałam od gina że 6 miesięcy max i będzie ciąża..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 20:18
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysylwiaśta159 wrote:hmmm... więc i ja udam się na to badanie prolaktyny w następnym cyklu...
a z tą inseminacją na nfz to tylko lekarz z kliniki może wydać takie skierowanie? Np ginekolog nie może tak? Bo mój mi właśnie powiedział, że do maja mam jeszcze się starać w maju powtórzyć badania nasienia mojego partnera, które rewelacyjne nie są niestety... i w maju/czerwcu zrobi mi laparoskopię a jak się nie uda to inseminacja... ale chce najpierw na laparo mnie zapisać, żeby po 600 zł za inseminację nie płacić... -
fablous wrote:U nas to już prawie 15 miesięcy...
Ale jestem świeżo po laparoskopii podczas której udrożniono mi jajowody i czuję jakby nasze starania dopiero teraz nabrały sensu. Wcześniej nie mogło się udać i już wiemy dlaczego -
mnie ostatnio lekarz zapytał ile już się staramy i to już jakoś ponad dwa lata będą.. ale on wtedy powiedział, że mam się zastanowić ile tak na poważnie się staramy (bez hormonów, bez operacji itd. chodzi o czyste normalne cykle) więc odjęłam te wszystkie miesiące kiedy brałam hormony Visanne (które blokują owulkę), odjęłam te wszystkie miesiące kiedy miałam 6cm torbiele na jajnikach, które na 99% również blokowały owulacje, odjęłam cykl z operacją, po operacji itd. odjęłam też teraźniejszy cykl z HSG (bo w końcu lekarz kazał się wstrzymać) iiiiiiiiii... wyszło mi 4 miesiące takich prawdziwych starań tylko 4 miesiące... chyba się do jakichs nowicjuszek początkujących staraczek zapiszę hyhy ^^ polecam sobie takie kalkulacje porobić - poprawiają humor
-
He he Ja ostatnio też liczyłam i wyszło mi 27 miesięcy Dobił mnie ten wynik. Do te pory staralismy się o dzidziusia bez żadnych wspomagaczy ale byłam ostatnio u lekarza i okazało się, ze mam niedoczynność i pcos. Byłam w szoku bo robię badania dość często i nigdy nie było że mam pco czy chorą tarczycę. No ale cóż przeżyję jakoś. Doktorek kazał pić inofem dwa razy dziennie i łykać leki na tarczyce. Za dwa-trzy miesiące mam powtorzyc badania i zobaczymy co dalej.lilijka91
-
Sarenka2015 jak wyszła ci podwyższona prolaktyna to lekarz powinien przypisać ci leki na jej obniżenie. Pomimo że miałam podwyższoną owulację cykle miałam regularne i owulacja występowała, tylko przez to może nie dojść do zapłodnienia. Dlatego najlepiej chodzić do ginekologa który specjalizuje się w niepłodnościach. Tacy lekarze zawsze mają inne podejście i nie traktują nas jak zdesperowane wariatki
-
My staramy się już 30 miesięcy. Ostatnio @ się spóźniał ale testy negatywne. W poniedziałek idę do gina jeśli się nie pojawi. Choruję na PCO i możliwe, ze znowu coś mi się w hormonach pomieszało. Ostatnio piję inofem dwa razy dziennie i mam nadzieję, ze ureguluje on te moje cykle bo już nie mogę.milkami
-