Inofolic komu pomógł?
-
WIADOMOŚĆ
-
LaBellePerle super gratuluję. Bardzo się cieszę , i jednocześnie daje mi to nadzieję że może i mi wkoncu się uda po tym suplemencie, z tym że ja pije miovarian ale to chyba jeden ciort. A powiedz bo pisałaś że odstawilas Inofem jak dawno temu go odstawilas?Karcia
-
Karcia wrote:LaBellePerle super gratuluję. Bardzo się cieszę , i jednocześnie daje mi to nadzieję że może i mi wkoncu się uda po tym suplemencie, z tym że ja pije miovarian ale to chyba jeden ciort. A powiedz bo pisałaś że odstawilas Inofem jak dawno temu go odstawilas?
odstawiłam go dosłownie od tego właśnie cyklu -
Przepraszam, nie odpisałam w czerwcu, więc uzupełnię historię teraz. Wyszło nam w 7 cyklu starań. Przez 4 miesiące było staranie zupełnie na luzie, ja brałam tylko kwas foliowy.
Od 5 cyklu wprowadziłam castagnus dla siebie i dla obojga dość sporo suplementacji, m.in.
- bcomplex, dodatkowy kwas foliowy i B12
- witamina e
- wiesiołek w okresie owulacji
- witamina D
- biotyna, cynk, selen
- magnez
W 6 cyklu wprowadziłam inofem, 2 saszetki (na raz) ja cały cykl, partner okres owulacji. W 7 cyklu inofem i witaminy bez zmian, castagnus zamieniłam na niepokalanek ze swansona (taniej wychodził). I to był szczęśliwy cykl.
Nie wiem czy wcześniej były owulacje. W 6 cyklu byłam na monitoringu pierwszy raz w zyciu i pęcherzyk pękł jak miał ok 26-27 mm, więc był duży. To była pierwsza owulacja, która po prostu mnie bolała. Dlatego mogę przypuszczać, że może wcześniej ich nie miałam? Albo były bardzo kiepskie? W szczęśliwym cyklu (7) ponownie monitoring, rosły 2 pęcherzyki, jeden zrobił się dominujący i tym razem pękł jak miał 21 mm więc idealnie. Znowu czułam ból owulacyjny! (Drugi raz w życiu, więc myślę, że nie przypadkiem te "bóle" zbiegły się w czasie brania castagnusa i inofemu.)Karcia lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
I dziewczyny apropo samopoczucia, już nie pamiętam dokładnie przez te wszystkie zmiany związane z ciążą szczegółów dobroczynnego wpływu (uważam że przede wszystkim mieszkanki castagnus (niepokalanek) + inofem), ale wiem, że mam zakodowane, że zaraz po ciąży wracam do inofemu, a po karmieniu do castagnusa! Moim utrapieniem były bardzo bolesne miesiączki, które dziwnym trafem w tamtym okresie zrobiły się normalnie znośne, wystarczyło kilka apapów, a nie ketonale czy nimesile. Chyba poprawił mi się wtedy stan skóry, zdaje mi sie, że zaczęłam chudnąć (jestem osobą otyłą), nie miałam takiej ochoty na słodycze jak zawsze. O, i jeszcze jedno! Największą zmianą była w owłosieniu. Ponieważ choruję na hirsutyzm na tych suplementach moje owłosienie na całym ciele i twarzy uległo bardzo widocznemu przerzedzeniu! To był chyba najlepszy skutek uboczny 😊Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Cześć Dziewczyny
Staram się już 7 cykl w zasadzie lada dzień zacznie się 8, i kiedyś znajoma wspomniała mi o tych saszetkach ze dzięki nim zaszła ale jakoś o tym zapomniałam, trafiłam na Wasz wątek i od razu zamówiłam w aptece internetowej. Dla mnie największym marzeniem jest żeby cykle były jak w zegarku. Bo z ciąża to muszę wyluzować będzie to będzie - dam sobie czas do końca roku28 lat
• starania od stycznia 2019
• ciąża biochemiczna marzec 2019
• inofolic
• femibion zero planowanie ciąży
• Vigantoletten 2000mj x 2kaps. -
Ja chyba też sie skuszę. W nowym cyklu, który zaraz nadchodzi porobię badania hormonów (nie chcę zeby inofem coś zaklamał) i w kolejnym chyba zacznę z nim. Kurcze, taka jestem zdesperowana, że niedlugo będę lykala pół aptekiStarania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
16.09 beta 103
18.09 beta 238
22.09 beta 1361 -
Lami wrote:I dziewczyny apropo samopoczucia, już nie pamiętam dokładnie przez te wszystkie zmiany związane z ciążą szczegółów dobroczynnego wpływu (uważam że przede wszystkim mieszkanki castagnus (niepokalanek) + inofem), ale wiem, że mam zakodowane, że zaraz po ciąży wracam do inofemu, a po karmieniu do castagnusa! Moim utrapieniem były bardzo bolesne miesiączki, które dziwnym trafem w tamtym okresie zrobiły się normalnie znośne, wystarczyło kilka apapów, a nie ketonale czy nimesile. Chyba poprawił mi się wtedy stan skóry, zdaje mi sie, że zaczęłam chudnąć (jestem osobą otyłą), nie miałam takiej ochoty na słodycze jak zawsze. O, i jeszcze jedno! Największą zmianą była w owłosieniu. Ponieważ choruję na hirsutyzm na tych suplementach moje owłosienie na całym ciele i twarzy uległo bardzo widocznemu przerzedzeniu! To był chyba najlepszy skutek uboczny 😊
-
Ignissa wrote:Ja chyba też sie skuszę. W nowym cyklu, który zaraz nadchodzi porobię badania hormonów (nie chcę zeby inofem coś zaklamał) i w kolejnym chyba zacznę z nim. Kurcze, taka jestem zdesperowana, że niedlugo będę lykala pół apteki
Ignissa lubi tę wiadomość
Karcia -
Mi inozytol pomógł. Brałam Miosytogyn. Efekt widać na suwaczku.
Moja siostra pomimo że się nie stara o dziecko też pije i wyregulowala sobie cykl. Miała nawet co 90dni okres, teraz raczej 30kilka więc jest sukces.Karcia, Ignissa lubią tę wiadomość
-
Karcia, mnie ginekolożka na początku straszyła, że przy mojej otyłości nie powinnam zachodzić w ciążę (BMI 34). Prowadziła mnie tym pierdzieleniem w taki stan, że jak już zaszłam to się stresowałam iść do innych lekarzy na USG prenatalne itd, że mnie opieprzą. Później zaczęłam szukać różnych wypowiedzi na forach i rozglądać się po poczekalni do lekarza i okazało sie, że nie jestem "najgrubszą babą" w ciąży i wcale ta waga nie gra takiej roli w zachodzeniu, chodzi tylko w strach lekarzy, żeby nie przytyć w ciąży np 20-25 kg, tylko już przy nadwadze i otyłości się pilnować. Dużo chodzę i jestem w ruchu, przytyłam 8 kg, zaczynam 9 miesiąc, jeszcze pewnie z 1 kg mi dojdzie. Uważam, że jest to normalny wynik, wcale tej wagi nie widać po np. spodniach. Pewnie 70% z tego to dziecko, łożysko, krew, wody płodowe. Myślę, że miesiąc po ciąży będę ważyła tyle co przed, a inofem i karmienie później będzie mi pomagało 😊
Karcia, Ignissa lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Lami cieszę się że się odezwałaś mam kilka pytań czy mogła byś napisać do mnie na maila [email protected] była bym wdzięczna
Masia2 lubi tę wiadomość
Karcia -
Karcia wrote:Heh to chyba jak każda z nas ją to nawet aptekę zmieniłam bo wstyd mi było chodzić po kolejne nowości teraz pije miovarian zaczęłam pić właśnie 4 opakowanie czyli 2 miesiące będzie po wypiciu tego opakowania i pierwszy okres dostałam po 30 dniach a zawsze miałam z tym problem bo moje cykle nawet były po 60 90 dni ale nic pozatym owulacji mi nie przywrócił bo testy robię ale mam nadzieję że może to za szybko. Choć dodam że ja jestem grubą baba więc szansę są niewielkie na dzieckoStarania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
16.09 beta 103
18.09 beta 238
22.09 beta 1361 -
Ignissa pije się cały cykl nie zależnie od którego dnia cyklu zaczniesz. Na opakowaniu pisze że niby powinno się pić po jednej saszetce ale większość z nas pije dwie bo dwie działają leczniczo jest to dawka terapeutyczna. Więc i Tobie radzę pić dwie ja pije rano i wieczorem w letniej ( nie gorącej) wodzie.
Ignissa lubi tę wiadomość
Karcia -
Karcia wrote:Ignissa pije się cały cykl nie zależnie od którego dnia cyklu zaczniesz. Na opakowaniu pisze że niby powinno się pić po jednej saszetce ale większość z nas pije dwie bo dwie działają leczniczo jest to dawka terapeutyczna. Więc i Tobie radzę pić dwie ja pije rano i wieczorem w letniej ( nie gorącej) wodzie.
Karcia lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
16.09 beta 103
18.09 beta 238
22.09 beta 1361