Jak Długo staracie się o dzidzie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Syntia wrote:....byłam przekonana, że jeśli czuję identyczny ból jak co miesiąc to znaczy że to jest zapowiedź miesiączki... ale skoro niekoniecznie to jest nadzieja
niekoniecznie... koleżanka czekała na @, bo nie myślała o dziecku jeszcze i czuła się zupełnie jak na @ - ona daje mi nadzieję co miesiąc, że organizm wariuje nim się pokapuje co jest grane -
Anutka wrote:niekoniecznie... koleżanka czekała na @, bo nie myślała o dziecku jeszcze i czuła się zupełnie jak na @ - ona daje mi nadzieję co miesiąc, że organizm wariuje nim się pokapuje co jest grane
...to do końca tygodnia się wyjaśni Trzymajcie kciuki plissssMisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Trzymamy! oby tym razem Ci sie udało!
Ja mam 22 lata, może to młody wiek, ale jestem gotowa i mam możliwości na dzidzie nie krecą mnie imprezy czy jakies tam, bardziej pieluszki piaskownica, moj narzeczony i spokój
Staramy się dopiero dwa miesiące, zanim tu trafiłam myslałam, że sokoro sobie postanowiliśmy malenstwo, to hop siup po miesiącu będą dwie kreseczki ale jestem spokojna zaczynam uczyc sie swojego ciala i dietowo i witaminowo przygotowuje ciało na fasolkę.
Życzę Wam wszystkim szybciutkiego zafasolkowania!MisiaMisia, Anutka lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkie staraczki!
Ja mam 27 lat i z mężem staramy się już od 2 lat prawie... Mówię prawie, bo pierwsze miesiące to były takie "na ślepo", nie zwracaliśmy uwagi na to, kiedy tak naprawdę jest szansa na zajście itd. Po tym czasie dopiero zaczęliśmy się tym interesować i coś nas zaczęło w tych naszych staraniach niepokoić. I tak staramy się do dziś... Niejednokrotnie traciłam już nadzieje... Wciąż nie mogę trafić na porządnego lekarza i tak naprawdę poza tym, że mam PCO nie dowiedziałam się od lekarzy nic... nawet żaden nie sprawdził czy mam owulacje - masakra! Stwierdziłam, że muszę być mądrzejsza od nich i złapałam się za mierzenie temperatury, żeby się w końcu dowiedzieć czy w ogóle ją mam! Teraz zaczęłam 3 cykl w którym mierzę... 2 poprzednie nie wykazały owulacji, jednak skoki temperatury były, więc wydaje mi się, że problem jest z pęcherzykami, ale to na inny dział się nadaje.
Tak czy owak ten cykl rozpoczęłam z pomocą Castagnusa i wiesiołka i nie ukrywam, że bardzo liczymy na ich pomoc
Trzymajcie kciuki! I powodzenia dla wszystkich staraczek!MisiaMisia, monjaa78 lubią tę wiadomość
-
Coccolina wrote:Witam wszystkie staraczki!
Ja mam 27 lat i z mężem staramy się już od 2 lat prawie... Mówię prawie, bo pierwsze miesiące to były takie "na ślepo", nie zwracaliśmy uwagi na to, kiedy tak naprawdę jest szansa na zajście itd. Po tym czasie dopiero zaczęliśmy się tym interesować i coś nas zaczęło w tych naszych staraniach niepokoić. I tak staramy się do dziś... Niejednokrotnie traciłam już nadzieje... Wciąż nie mogę trafić na porządnego lekarza i tak naprawdę poza tym, że mam PCO nie dowiedziałam się od lekarzy nic... nawet żaden nie sprawdził czy mam owulacje - masakra! Stwierdziłam, że muszę być mądrzejsza od nich i złapałam się za mierzenie temperatury, żeby się w końcu dowiedzieć czy w ogóle ją mam! Teraz zaczęłam 3 cykl w którym mierzę... 2 poprzednie nie wykazały owulacji, jednak skoki temperatury były, więc wydaje mi się, że problem jest z pęcherzykami, ale to na inny dział się nadaje.
Tak czy owak ten cykl rozpoczęłam z pomocą Castagnusa i wiesiołka i nie ukrywam, że bardzo liczymy na ich pomoc
Trzymajcie kciuki! I powodzenia dla wszystkich staraczek!
Jeżeli nie możesz trafić na dobrego lekarza zapytaj o takiego w części "z pomocą medyczną" Załóż temat "Polećcie mi dobrego lekarza z ....." i podaj miasto, które Ciebie interesuje. Może znajdzie się ktoś, kto poleci dobrego speca:) -
nick nieaktualnyHej!
Jestem tutaj "nowa"i dopiero wdrażam się w temat tzn.w forum.
Widzę,że jest nas bardzo dużo.
Ja jestem w podobnej sytuacji jak MisiaMisia.
Za chwile kończę 28 lat i stwierdziliśmy że już czas.
Na ovu monitoruje cykle dopiero 2 miesiąc i czekam co wyniknie.
Z moich wcześniejszych obserwacji zawsze wynikło,że już powinniśmy być rodzicami no ale...
A najlepsze,że lekarz mówi,że jest wszystko ok i "nic jak tylko brać się za dzieci"
Życzę wszystkim powodzenia!
Trzymam za Was kciuki,bo bardzo fajnie przeglądać wykresy z + testem ciążowym.
Pozdrawiam
MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Witaj Natka
ja nigdy nie podejrzewałam, że mogę mieć problemy z zajściem w ciążę...znam swoje ciało, wiem kiedy zbliżają się dni płodne więc zawsze myślałam, że zajście pójdzie sprawnie. Ale życie uczy pokory...nie pierwszy raz z resztą
Olgenek, nie dziękuję, później podziękujęMisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Witam!
Jestem nowa na forum - staramy się z mężem od dwóch lat. Na początku, pewnie, jak u każdej pary, na oślep. Jak dłużej nic nie wychodziło zaczęłam się obserwować. I tak wzięłam sobie rady znajomych na poważnie. Prowadzę wykresiki z pomiarem tempki na ovu od stycznia 2013 roku, z innymi obserwacjami, 3 cykl (wcześniej prowadziłam zeszyt z wykresami). Teraz zaczynamy swoją drogę z kliniką leczenia niepłodności - najpierw wszystkie badania u ginekologa, te podstawowe, a później oddajemy się w ręcę specjalistów - oby dobrze trafić!
Pozdrawiam wszystkie Staraczki!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2013, 11:27
-
nick nieaktualnyMelula wrote:Witam!
Jestem nowa na forum - staramy się z mężem od dwóch lat. Na początku, pewnie, jak u każdej pary, na oślep. Jak dłużej nic nie wychodziło zaczęłam się obserwować. I tak wzięłam sobie rady znajomych na poważnie. Prowadzę wykresiki z pomiarem tempki na ovu od stycznia 2013 roku, z innymi obserwacjami, 3 cykl (wcześniej prowadziłam zeszyt z wykresami). Teraz zaczynamy swoją drogę z kliniką leczenia niepłodności - najpierw wszystkie badania u ginekologa, te podstawowe, a później oddajemy się w ręcę specjalistów - oby dobrze trafić!
Pozdrawiam wszystkie Staraczki!!!
Ja wybieram sie na wizyte i tak "w razie czego" chce zeby mi zrobil wszystkie badania na poczatek na hormony.
Jak pisalam wczesniej my tez na oslep ale troche to na oslep dlugo trwa.MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Nie sugerujcie się innymi przypadkami. Każda z nas jest inna, nasi Partnerzy też są różni. Po roku warto się przebadać, sprawdzić o co chodzi. Są pary którym wychodzi od razu, innym po roku, dwóch latach a są też takie, którym dzidzia pojawia się po 10 latach.
Nie ma reguły. Nie porównujmy się do innych. To niczego dobrego nie przynosi. Bądźmy jednak optymistkami. To podstawa! -
teresa22 wrote:Witam ja z moim partnerem stara sie o dziecko od pół roku i nic z tego nie wychodzi .Może problem powoduje to że jestem puszysta nie wiem co robić..
Poczekaj jeszcze parę miesięcy, do pół roku i wtedy ewentualnie skorzystajcie z porady lekarza, przebadajcie się. Na razie nie jest to czas niepokojący. Obserwuj ciało, prowadź kalendarz. Zadbaj o siebie i tyle. To nie jest jeszcze czas w którym powinnaś się martwić.