Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Nefre - może trochę moja natura perfekcjonistki daje mi w dupę. Mam wyrzuty sumienia co do małej, że nie mogę jej tyle dać ile dawałam jej przed ciążą - co mnie frustruje. Ona nie rozumie, że mama nie może jej wziąć na ręce czy biegać za rowerkiem cały dzień. To głównie o to chodzi z ograniczeniami. Z drugiej strony musi się przyzwyczajać, że teraz nie będzie jedyna i najważniejsza.
-
Lavende86 wrote:Pamiętam jak raz przyszłam do lekarza, takiej młodej babki. Ona od drzwi pyta z czym przyszłam. Mówię, że jestem przeziębiona, a ona szybko założyła maskę na twarz jakbym ebolę wniosła
To było zabawne. W sumie rozumiem ją. Ja bym nie chciała cały dzień gadać z kichającymi i smarkającymi ludźmi
Lavende86, Frida91, malutka_mycha, czekamynadzidzie, Krystyna123 lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Lavende, nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale mnie też ciąża zmusza do pewnych poświęceń. Mój brat ma wesele 3.08 a nas na nim nie będzie, bo nie damy rady jechać na nie 300km 3 dni przed moim terminem. A zależało mi, żeby na nim być. Finansowo też jesteśmy teraz w dupie, a przez narodziny dziecka będziemy w jeszcze czarniejszej. Włosy mi leciały przed ciążą a teraz nadal lecą strasznie, po porodzie to chyba zostanę łysa. Też nie pojedziemy na żadne wakacje.
Ale i tak nie zamieniłabym się na nic i nawet głupio mi marudzić na to wszystko. Nie dlatego tylko, że komuś tu będzie przykro, ale tak jakoś przed samą sobą, bo tyle się starałam, tak się modliłam o to dzieciątko i w ogóle... Że i tak myślę, że warto było.
Może będzie Ci jakoś lepiej, jak będziesz myślała więcej o dobrych stronach tego stanu i doceniała go. Wiem, że człowiek to jest taki, że jak coś dostanie to zawsze mu mało, ale trzeba doceniać to, co się maMyślę, że Ty na pewno bardzo tak naprawdę się cieszysz, ale może nie zawsze o tym pamietasz
Nefre_ ms, Adry, Lavende86, Zozo, czekamynadzidzie, IssaMelissa lubią tę wiadomość
-
Frida - ja w 90% czuję się szczęśliwa i 100% doceniam, ale te 10% czasem wolę wygadać tu niż truć rodzinie
A wychodzi tak, że to jest 100% narzekanie
W realu wygląda to inaczej
Dlatego już cicho sza z mej strony
Też mam wyjazdowe wesele bliskiego kuzyna miesiąc przed terminem i wszyscy pytają czy będę. Bardzo bym chciała być jeśli będę na chodzie, ale zobaczymy. Z ciążą to nigdy nie wiadomo jak będzie przy końcu. Z małą też nie planowałam leżeć od 34tc w szpitalu, a wyszło jak wyszło.czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
Nefre mąż się odnajduje i jest ok, no ale wydaliśmy praktycznie wszystkie oszczędności i trochę potrwa zanim przestaniemy tak "dziadować"
Ale już teraz będzie coraz lepiej miejmy nadzieję.
Mam nadzieję, że peruki nie będę potrzebowała, ale no nie jest za ciekawie z tymi włosami a najgorzej, że teraz nie mogę stosować jakichś mocnych środków... Hemoglobina ostatnio mi się poprawiła, to może będzie trochę lepiej... Trudno powiedzieć. Staram się o tym nie myśleć jakoś, bo wiadomo, że to stres a i tak niewiele mogę na to poradzić... Skoro przed ciążą każdy rozkładał ręce to i teraz tym bardziej wiele nie zdziałam. -
Lavende86 wrote:Nefre - może trochę moja natura perfekcjonistki daje mi w dupę. Mam wyrzuty sumienia co do małej, że nie mogę jej tyle dać ile dawałam jej przed ciążą - co mnie frustruje. Ona nie rozumie, że mama nie może jej wziąć na ręce czy biegać za rowerkiem cały dzień. To głównie o to chodzi z ograniczeniami. Z drugiej strony musi się przyzwyczajać, że teraz nie będzie jedyna i najważniejsza.
Lavende86 lubi tę wiadomość
-
Frida - z włosami to może jakieś suple po ciąży? Moja siostra też ma duże problemy z włosami. Kiedyś jej pomogły jakieś tabletki i ampułki do wcierania. No ale to doraźnie wszystko. Teoretycznie w ciąży włosy nie powinny wypadać, a jak widać różnie bywa.
Frida91 lubi tę wiadomość
-
Lavende86 wrote:Frida - z włosami to może jakieś suple po ciąży? Moja siostra też ma duże problemy z włosami. Kiedyś jej pomogły jakieś tabletki i ampułki do wcierania. No ale to doraźnie wszystko. Teoretycznie w ciąży włosy nie powinny wypadać, a jak widać różnie bywa.
-
Melduje 1dc.
Napisalam do gin - teraz czekam na stymulowac czy nie stymulowac. Oto jest pytanie.
Gil i okresidealna kombinacja;)
Nefre_ ms, Lavende86, Ag1988, malutka_mycha, Multiwitamina, czekamynadzidzie, Arienkas83 lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
malutka_mycha wrote:I to Ci wczoraj pisałam, że wydaje mi się że Twoje wyrzuty sumienia w tym wypadku są na wyrost bo nie sądzę żebyś dziecko zaniedbywala. A tym że trochę zmnoejszysz obroty krzywdy jej nie zrobisz, może dzięki temu się troszkę usamodzielni, znajdzie zabawy w które może bawić się tylko ona. A wydaje mi się że przy małym dziecku może to się przydać bo i tak od sierpnia będziesz miała dla niej mniej czasu.
No ale to chyba normalne, że jak teraz mała siedzi w domu to chcę jej zapewnić jakieś rozrywki. Muszę przystopować bo tak jak mówisz, będzie musiała teraz czasami zająć się sobą.
-
Po ciąży może wypróbuję ten Vitapil mama... Kiedyś brałam zwykły i nawet fajne efekty... No zobaczymy. Najwyżej też trochę podetnę, choć u mnie to nigdy wiele nie zmieniało. Mam jeszcze takie wcierki do włosów, nawet skuteczne były ale teraz nie używam bo się boję. Może jakoś to będzie.
Też słyszałam, że niby w ciąży włosy powinny być super... U mnie nie są, ale ja całe życie się bujam z tym problemem, więc nie jestem zdziwiona. Staram się zdrowo odżywiać, używać delikatnych kosmetyków i cały czas liczę, że niedługo będzie trochę lepiej, bo zauważyłam, że to są takie skoki. Najpierw wypadały mi mega, potem pod koniec 1 trymestru unormowało się i było lepiej ze 2 miesiące, teraz znowu lecą. -
Frida - teraz idzie wiosna i już kilka osób mi mówiło, że lecą im włosy bardziej. Może coś w tym jest, że to jest sezonowe. Kto wie...
Z włosami jest niestety tak, że genów nie oszukasz. Moja siostra wypróbowała już chyba wszystko i niby coś tam pomaga, ale szału wielkiego nie ma. Ja za to zawsze miałam mocne włosy, a nic nie robię w tym kierunku. To tak jak jeden siwieje szybko, a drugi nie. Zapytam jej co to za ampułki jej pomogły. Wtedy dużo takich małych jej rosło.Frida91 lubi tę wiadomość
-
Lavende86 wrote:Promyk - no to koko dżambo i do przodu!
Ide coś poczytać bo od telefonu bolą oczy juz.
Najgorsza dla mnie jest bezczynnosc - na wielu polach:
W przeziebieniu leżenie-ile mozna by okien umyć, szaf przeorganizowac na wiosne...
W oczekiwaniu na dziecko - brak przewidywalnosci i brak jakiejkolwiek możliwosci zmiany czegoś. Czekanie.
Dobra. Najwazniejsze ze jest kolejny cykl. Po 42dniach juz wiem że zdechne z bóluale co tam. Moge zdychac w domu na L4
)
I dziękuje wam za słuchanie marudzenia. Serio serioLavende86, Nefre_ ms, malutka_mycha, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
nick nieaktualny
-
Lavende86 wrote:Dokładnie. Moja matka cały czas twierdzi, że za bardzo się nią przejmuję, że jej nadskakuję, że za ich czasów tak nie było itd.
No ale to chyba normalne, że jak teraz mała siedzi w domu to chcę jej zapewnić jakieś rozrywki. Muszę przystopować bo tak jak mówisz, będzie musiała teraz czasami zająć się sobą.
do szewskie pasji doprowadzalo mnie zdanie : "pani, nudzi mi się" ( dzieci 7 lat i więcej). Jakoś jest to dla mnie niepojęte, nigdy się nie nudzilam i nie rozumiem jak to jest możliwe. Dlatego warto dać dzieciom trochę przestrzeni żeby mogły coś same wymyslecNefre_ ms, Lavende86 lubią tę wiadomość
-
Lavende masz rację z tymi genami. Niektórzy to serio używają szamponu familijnego, zero odżywek itp. a włosy mają grube i gęste a niektórzy cudują jak mogą a mają liche piórka. To tak jak i z wagą - niektórzy jedzą słodycze i fastfoody i są chudzi a inni tyją od głębszego oddechu na dziale ze słodyczami w sklepie
Życie jest niesprawiedliwe
Lavende86, czekamynadzidzie, Krystyna123, IssaMelissa lubią tę wiadomość