X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Beatrix_ Autorytet
    Postów: 984 684

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Troche odciagalam laktatorem i laktacja sie bujnela ale nie odciagalam częściej niz trzy razy de nnie i w nocy tez nie wstawalam wiec pewnie szalu nie ma. Raz dziennie dajemy 60 ml mm. Zobaczymy ile mi sie uda pokarmic. Mala rosnie i potrzebuje coraz wiecej. Ciesze sie ze chociaz troche ja bujnelam.

    Multiwitamina lubi tę wiadomość

    6dbd72f665.png


    h4zp9jcg0106napq.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    hahaha, też się całe życie bałam wpadki :P co @ modliłam się, żeby przyszła i miałam stres jak się spóźniała :D
    Ja też :D

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    hahaha, też się całe życie bałam wpadki :P co @ modliłam się, żeby przyszła i miałam stres jak się spóźniała :D
    https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/jak-nie-zwariowac-gdy-wszystko-idzie-nie-tak,15243,1433.html#

    ja też! wiecie, że ja nawet schizowałam jak miałam brać antybiotyk i za każdym razem czytałam czy aby coś nie może wpłynąć na skuteczność tabletek antykoncepcyjnych - jak sobie o tym teraz pomyślę, to się sama z siebie śmieje na głos...

    Dlatego teraz uważam, że mamy super- nie muszę się już nigdy w życiu zabezpieczać :D w sumie to mogłam tą kasę, co wydałam na tabletki już sobie oszczędzać na starania o dziecko.. gdybym tylko wiedziała..

    Już po chrzcinach :) Maluszek słodki i bardzo grzeczny. U Cioci przy cycu zasnął pięknie :D (znaczy się był na rączkach ale bardzo wtulony we mnie)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2019, 20:22

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lady_michu wrote:
    Dokładnie. Muszę porozmawiać i to na spokojnie.
    Mój ma 24 lata, rok starszy ode mnie. Wiem, wiem, jesteśmy jeszcze "gówniarzami" ale jesteśmy bardzo dojrzali... Chyba :D
    On mowi, że chce a jak się czuje to może być rzeczywiście druga sprawa... Faceci!

    Wy to jesteście do przodu... w wieku 24 lat ja nie wiedziałam co to seks.. heh.. ale ogarniecie Bobasy, a w moim wieku będziecie mieć już luzy i będziecie imprezować ;)

    Adry, lady_michu lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry a nie chcesz trochę dołożyć i kupić całej parownicy? mam tam końcówkę taką z dużą szmatą i myślę nią myć okna, bo lustro umyła pięknie :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w wieku 24 lat byłam śmiertelnie zakochana :D w facecie 27-letnim, który mnie olał a ja za Nim płakałam ze 2 lata jakoś.. (człowiek to był głupi jak nie wiem co...)

    lady_michu lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    Multi, ja tam na taką tableteczkę PO raz się skusiłam ;)
    A bo u Ciebie z owulacją przecież wszystko ładnie i pięknie (dobrze pamiętam?) tylko Mąż był do ogarnięcia, ale ładnie się spisał i Córa jest :D

    Adry lubi tę wiadomość

  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też raz brałam tą tabletkę 72h po. Zero skutków ubocznych.

    Lady - może twój mąż chce, ale jeszcze nie w tym momencie? Albo chce, ale się boi. Albo nie jest sam pewien. Mój miał coś podobnego. Niby chciał, ale mu się nie paliło. On myślał, że od razu zajdę bo tak było za pierwszym razem i twierdził, że można jeszcze poczekać bo jak się zdecydujemy to za 2 tygodnie będę w ciąży. Tak mi powiedział. A potem staraliśmy się prawie rok. Myślę, że mój miał tak dlatego, że on dużo robił zawsze przy małej i w domu ogólnie. Dzielimy się po połowie obowiązkami. Dlatego wiedział ile to pracy i zmęczenia. Widzę po znajomych, że najbardziej do kolejnych dzieci palą się ci faceci, którzy mało co przy nich robią i ogólnie się w domu nie przerabiają ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2019, 21:33

    lady_michu, Krystyna123 lubią tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mieszkamy na wsi i korzystamy jeżeli tylko możemy :)

    Fakt, na szczęście robi się co raz cieplej..

    Adry też padam.. ale faktycznie święta i 1 dzień wolnego od pracy więcej to jest plus

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    NIe jesteście gówniarzami hehe, w ogóle nie powinno się tego tak rozpatrywać, pytam z ciekawosci.

    Jak ja miałam 24 lata to miałam fiu bździu w głowie,a o dzieciach zaczełam myśleć dopiero w wieku lat 29 ;) gdyby nie moj mąż to pewnie ogarnełabym się grubo po 35 urodzinach ;)
    Ja odkąd skończyłam 19 to mi przestało być fiu bździu w głowie i zaczęłam myśleć bardzo poważnie i życiu, rodzinie...
    Dzięki właśnie mężowi ☺

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ag1988 wrote:
    Wy to jesteście do przodu... w wieku 24 lat ja nie wiedziałam co to seks.. heh.. ale ogarniecie Bobasy, a w moim wieku będziecie mieć już luzy i będziecie imprezować ;)
    Ja uważam, że jak na mój rocznik ('96) to i tak bardzo późno straciłam dziewictwo i zaczęłam uprawiać seks bo chwilę przed osiemnastką... Według koleżanek byłam ta najpóźniejsza... 😃
    Razem podjęliśmy decyzję o dziecku w tym wieku, w razie gdyby właśnie się nie udało to żeby nie było za późno...
    Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    hahaha, ja w wieku 24 lat sobie pierwszy wibrator kupilam :P
    A co do wibratorów to nigdy nie odważyłam się i się nie odważę...
    Choć nigdy nie zapomnę jak stałam w kauflandzie przy kasie a Pani, około 50 lat, stała przede mną i miała kisc bananów i durexy... 😂 Moja przyjaciółka jak jebła śmiechem to aż się spaliła i uciekła ze wstydu 😂

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende86 wrote:
    Też raz brałam tą tabletkę 72h po. Zero skutków ubocznych.

    Lady - może twój mąż chce, ale jeszcze nie w tym momencie? Albo chce, ale się boi. Albo nie jest sam pewien. Mój miał coś podobnego. Niby chciał, ale mu się nie paliło. On myślał, że od razu zajdę bo tak było za pierwszym razem i twierdził, że można jeszcze poczekać bo jak się zdecydujemy to za 2 tygodnie będę w ciąży. Tak mi powiedział. A potem staraliśmy się prawie rok. Myślę, że mój miał tak dlatego, że on dużo robił zawsze przy małej i w domu ogólnie. Dzielimy się po połowie obowiązkami. Dlatego wiedział ile to pracy i zmęczenia. Widzę po znajomych, że najbardziej do kolejnych dzieci palą się ci faceci, którzy mało co przy nich robią i ogólnie się w domu nie przerabiają ;-)
    O to to! Mój myśli identycznie! Że jak się postaramy to za miesiąc już będę z testem pozytywnym biegała po domu... Bo tak było z synem, złoty strzał, żeśmy się nawet nie spodziewali, że wtedy się uda...
    Próbuję mu wytłumaczyć, że lepiej teraz bo nigdy nie wiadomo ile starania potrwają...
    Mój mąż jak trzeba to pomoże przy dziecku ale żeby aż tak był zmęczony? Hmm... Myślę, że mój raczej za priorytet teraz stawia mój biznes i działalność gospodarczą... Za bardzo się tym przejmuje.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    no widzisz, więc masz nade mną znaczną przewagę pod każdym względem, ja mam 33 lata i nadal nie myślę poważnie o życiu :)

    ja miałam swój pierwszy raz w wieku lat 19 i moj mąż (wtedy jeszcze chłopak) był moim pierwszym ;)

    a jaka jest średnia wieku inicjacji teraz? 15 ? wiesz, mam córkę nie wiem na co mam się szykować :P
    No to i tak pięknie... Ja oststnio się dowiedziałam, że mój były chłopak z którym miałam ten pierwszy raz popełnił samobójstwo... Więc dziwnie mi było z tym przez kilka dni... Ale mniejsza.
    A co do wieku to chyba różnie. Jesteśmy bardzo zżyci z rodziną męża i tam jest jego kuzynka, która teraz kończy ósmą klasę... To mówi, że dziewczyny niektóre już teraz z łazienek nie wychodzą na przerwach... I że nie szanują siebie... Więc to mówi samo za siebie. Oby to się zmieniło do czasu jak nasze dzieci podrosną!

  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4964 3772

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lady_michu wrote:
    O to to! Mój myśli identycznie! Że jak się postaramy to za miesiąc już będę z testem pozytywnym biegała po domu... Bo tak było z synem, złoty strzał, żeśmy się nawet nie spodziewali, że wtedy się uda...
    Próbuję mu wytłumaczyć, że lepiej teraz bo nigdy nie wiadomo ile starania potrwają...
    Mój mąż jak trzeba to pomoże przy dziecku ale żeby aż tak był zmęczony? Hmm... Myślę, że mój raczej za priorytet teraz stawia mój biznes i działalność gospodarczą... Za bardzo się tym przejmuje.
    ponoć im jest się starszym to nieco trudniej się zachodzi w ciążę, bo plemniki nie te i jajeczka też już starsze, więc może w następnych cyklach się uda ;) jeszcze trzeba się wstrzelić w owu. Nie stresuj się tak na początku ;) śluz jak sie jakiś pojawił w trakcie cyklu to pewnie płodny ;) ja co miesiąc mam różne, raz mega rzadki, raz mega gęsty, raz jak kurze jajko, czasem go nie czuć, czasem mam mokro w gaciach. Co cykl to inaczej ;) więc nie doszukiwałabym się chyba tutaj jakichś znaków szczególnych - jak coś jest i to w połowie cyklu to na pewno płodny :P jak chcesz to mozesz sie wspomóc testami owulacyjnymi LH - mnie pomagają wyznaczyć mniej więcej czas owu :) lepiej niż śluz, bo śluz to w sumie żyje własnym życiem. Raz było już po owu (usg), a śluzu dramatycznie dużo :P

    Zozo, lady_michu lubią tę wiadomość

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    26 lat, wiec na „emeryturze” ale decyzja w pełni świadoma, z przygotowaniem, poprzedzone wizyta u Gina. Nigdy nie czułam presji, tylko bardziej ciekawość.. miałam milion okazji, bo brzydka nie byłam, ale nie chciałam z przypadkowym facetem, a na mojego troche musiałam czekać. Nie żałuje, i tak sie potem rozkręciłam, jestem zadowolona, gdyby tylko teraz było więcej siły ... bo niestety padam na twarz..

    Krystyna123, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam nadzieje, ze u nas tak bedzie. Wychodze z założenia, ze „lepsze jest wrogiem dobrego” i nie ma sensu tez na sile próbować czegoś nowego. Nie planowałam, ze bede z jednym facetem tylko, ale sie tak poukładało i jest dobrze.

    Krystyna123, Frida91 lubią tę wiadomość

  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6371 5043

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieważne co było ważne co jest teraz. I nie ten pierwszy a ostatni się liczy :P Ja trochę zazdroszczę tym którym się udało być tylko z jednym. No alr czasem trzeba trochę żab pocałować żeby znaleźć tego księcia :D

    Krystyna123, lady_michu, LaBellePerle lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż jest moim pierwszym :) i trochę poczekalam bo miałam 22 lata :)

    Krystyna123 lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 01:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 20:31

    czekamynadzidzie lubi tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
‹‹ 1020 1021 1022 1023 1024 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ