X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 8 maja 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2019, 09:59

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Arienkas83 Autorytet
    Postów: 1896 1201

    Wysłany: 8 maja 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Jak Ty to robisz ze karmisz i jeszcze 125 ml odciągasz? Zamorduje Cie chyba z zazdrości!! To chyba jednak całkiem inaczej jak dziecko na cycku wisi. Ja już z laktatorem latam prawie cały czas a i tak ledwo 90 udaje mi się udoic :(

    Zozo a kiedy jest ta wizyta?
    Arienka będziesz mieć akurat 6 tygodni żeby wrócić do formy a później mąż się rzuci :) ja codziennie się mierze i codziennie jest coraz mniej.

    90 na tym etapie też tyle odciągałam nie martw się! Im dzidziuś większy to odciągałam więcej, raz nawet tą dużą butle nie pamiętam czy 260 czy 330 ml ale mega szok był że tak dużo. Nie przystawiałam małego za każdym razem, próbowałam do 5 m-ca potem sam laktator. Ale fakt że odciągałam tyle razy ile jadł, po każdym karmieniu, w nocy też, nie odpuszczałam. Nievwiem jak to działa ale z czasem jadł więcej i rzadziej a ja wiecej produkowałam. Miałam też mrożonki potem. :D Tak z 80% mojego mleka, reszta mm jadł.

    W 6 tyg nie zrzuce 20 kg. :/ Ale postaram sie nie żreć o 22giej tak jak to robiłam przy pierwszym synku i karmieniu. Do tego długie spacery, lżejsza dieta typu zero majonezu np. więcej warzyw bo teraz to mało warzyw jem. :/ Ale też sama będę w końcu więcej gotować to pójdąvte warzywa.

    Co do męża to on się nie garnie do mnie gdy jestem gruba i tyle. Sama też się sobie wtedy nie podobam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 12:53

    e5nKp2.png
    Bw2dp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multi, przepis z neta. Tylko zmniejszyłam porcję i tak na oko robiłam.

    https://www.doradcasmaku.pl/przepis-pieczone-kotlety-mielone-399002

    Arienkas83, Multiwitamina lubią tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 8 maja 2019, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende86 wrote:
    Ponoć to ile odciągasz nie jest wyznacznikiem ile masz mleka. Niektóre piersi niestety nie współpracują z laktatorem. Są kobiety które karmią tylko piersią, a nie potrafią odciągnąć więcej niż 20ml. Dziecko zawsze więcej wyciągnie. Ponoć...
    Tak, to mi właśnie mówili w szpitalu. Dlatego nie udało mi się tej laktacji rozkręcić. Nigdy nie odciągnełam więcej niż 30 w sumie.

    Lavende86 lubi tę wiadomość

    npV2p1.png
  • Arienkas83 Autorytet
    Postów: 1896 1201

    Wysłany: 8 maja 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do laktatora to nie wiem czy będę go potrzebować więc na razie tylko umyje i wygotuje potem. A na allegro są nowe części więc najwyżej je wymienie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 12:58

    Adry lubi tę wiadomość

    e5nKp2.png
    Bw2dp2.png
  • Arienkas83 Autorytet
    Postów: 1896 1201

    Wysłany: 8 maja 2019, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende przepis super. A nie są suche te kotlety?

    e5nKp2.png
    Bw2dp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziewczyny powiem Wam, że mam strasznego stresa związanego z małą i przedszkolem. Ona chodzi, jest zadowolona narazie, wczoraj byli u dentysty, jest fajnie, śpi tam, je ładnie, panie ją chwalą. Za to ja popadam w paranoję. Boję się, że ona mi znowu zaraz zachoruje i nie wiem czy dobrze robię, że ją posyłam. Jak ją odbieram to tylko patrzę pod nos czy już gila nie ma :-/ Każde kichnięcie to mi ciśnienie podnosi, że to coś zwiastuje. No masakra. Staram się opanować ale mam chyba traumę po tych wszystkich chorobach. Chyba mam zrytą banię :-D Przeżywam to jak durna. Nie mogę się opanować. Czy to hormony? Ja nie wiem co mi jest...

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arienkas83 wrote:
    Lavende przepis super. A nie są suche te kotlety?
    Hmmm mi bardzo smakowały. Nie są suche. Co kto lubi. Może trochę bardziej suche niż te z patelni, ale z mięsa i tak podczas pieczenia wyciekło sporo tłuszczu. Dla mnie ważne, że nie trzeba smażyć i że są zdrowsze i bardziej dietetyczne.

    Arienkas83 lubi tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Arienkas83 Autorytet
    Postów: 1896 1201

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende norma, też tak miałam i mam nadal. Ja on kicha albo mówi że go boli brzuch to od razu panika że chory albo że zaraz będą wymioty.
    Do tego hormony też robią swoje.

    Lavende86 lubi tę wiadomość

    e5nKp2.png
    Bw2dp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tylko liczę na to, że sezon chorobowy powoli się kończy bo wiadomo, że jesienią i zimą jest najgorzej. Ciągle myślę, że może nie powinnam jej posyłać "w paszczę lwa" :-D No ale jaki jest sens izolować ją wiecznie. Dzieci znajomych też dużo chorują, ale mnie ten sezon dobił. Ciąża na pewno nie pomogła bo tu sama źle się czułam, a tu stres i ciągle lekarze, szpitale, badania, leki itd. Liczę też, że wiek też zrobi swoje. Może w 4-latkach będzie już odporniejsza...

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2019, 10:00

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Arienkas83 Autorytet
    Postów: 1896 1201

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry kiedy Ty dałaś małą do żłobka i na ile godzin?

    e5nKp2.png
    Bw2dp2.png
  • Arienkas83 Autorytet
    Postów: 1896 1201

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multiwitamina wrote:
    Arienko czy Ty się sobie nie podobasz bo Ty tak myślisz, czy przez to że mężowi się nie podobasz to i sama sobie ?

    Teraz to mi obojętnie, brzuszek kocham i powiekszone cycki. :D Ale gdy ważę więcej jak 70kg to uda mam ogromne, cellulit i tłuszcz na brzuchu. Po ciąży pewnie będzie koło 78kg.No i mąż też dowala swoje bo najbardziej mu się podobam ważąc 50 pare kg, czyli ponad 10 lat temu. Do tej wagi już nigdy nie dojdę. Mam 160 cm to faktycznie widać te udziska. Ja nie wiem może to jest nadmiar skóry po tych wahaniach wagi. :/ A stary ma obsesje na punkcie mojej chudości, teściowa mi nawet mówiła że mu chyba psychologa trzeba bo aż niedowierzała.

    e5nKp2.png
    Bw2dp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    może jesteś nadopiekuńcza :)
    Nie wiem. Nie wydaje mi się. Choć może po tych ostatnich jazdach ze zdrowiem trochę tak. Bardziej uważam jak ją ubrać, boję się że zmarznie itd. Tego nie zrozumie ktoś kto nie miał takiego chorowitka. I to spadło na nas tak nagle bo do 3 lat mało chorowała i lekko. No nic, trzeba to jakoś ogarnąć.

    Adry lubi tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arienkas83 a może trzeba mu kopa w d... ę żeby przestał się wydurniać?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 13:51

    npV2p1.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arienka, faceci to niestety wzrokowcy. Co nie tłumaczy wcale twojego męża. Jesteś w ciąży a na dodatek leżysz, masz mało ruchu. To nie jest łatwe. A może martwi się też tak ogólnie, że za dużo przytyjesz i o twoje zdrowie. Gdyby mój mąż się zaniedbał i zaczął nabierać brzucha to pewnie też bym mu gadała i suszyła głowę o dietkę itd. Ja wiem co faceci gadają między sobą bo w pracy często słyszałam takie dyskusje, że masakra. Często są niesprawiedliwi choć sami nie są modelami, a komentują, że ta czy tamta się roztyła. Mnie to wkurzało strasznie. Ja np. na macierzyńskim przytyłam przez antydepresanty i nie mogłam na to nic poradzić. Myślę, że po ciąży dojdziesz do siebie tylko bez ciśnienia i w swoim czasie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 14:01

    Adry, Arienkas83, Frida91 lubią tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 8 maja 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taa niektórzy faceci są śmieszni: morda tak że niemowlaki z wózków wyskakują a krytykują jak kobitce parę kg przybędzie....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 14:03

    Lavende86, Adry, Arienkas83, Frida91, Zozo, malutka_mycha lubią tę wiadomość

    npV2p1.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    Myślę, że jakbym siedziała w domu z małą przez 3 lata i posłałabym ją do przedszkola tak jak Ty swoje dziecko, to tez czułabym się identycznie jak Ty z tym wszystkim, bo na bank byłoby dużo chorób.

    u nas to był skok na głęboką wodę, nie mam porównanie co by było gdyby, więc przechodzę to troche inaczej :)
    Ja nie siedziałam z nią w domu. Wróciłam do pracy po roku. Wymienialiśmy się z mężem opieką bo oboje mamy zmianowość lub do babci szła. Też nie była izolowana od zarazków bo często chodziła na sale zabaw, place zabaw, na basen itd. No ale jednak przedszkole okazało się większą bombą biologiczną :-D hihi

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry - Twoja mała to ma super odporność. U nas nigdy się nie kończy na katarze. Potem idą oskrzela i w najgorszym wypadku płuca. Dużo znajomych też tak ma. Macie szczęście, że tego nie znacie. Ona jeszcze nie wiadomo czy ma tą astmę wczesnodziecięcą czy nie ma. Ostatnio odpukać była bez inhalacji i było ok, ale jak zacznie kaszleć to u mnie sterydy wziewne w domu muszą być.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 8 maja 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    no tak, ale ja nie mam tu babci i mozliwości pracy na zmiamy :) jakbyśmy chcieli zostawić małą w domu to musiałabym zrezygnować z pracy :)
    Moja mama teraz praktycznie nie pomaga nam bo łazi pomagać mojej siostrze, która jest na macierzyńskim, a musi mieć do wszystkiego ministranta. Mama potem mówi, że jest zmęczona. Chodzi tam do niej prawie codziennie. Ja nie chce jej dodatkowo tyłka zawracać. Teraz to nawet rzadko się widzimy. Jestem w domu to ogarniam wszystko sama mimo, że padam czasem na twarz.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
‹‹ 1080 1081 1082 1083 1084 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ