Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
sialalaKoniczynaDwa wrote:Tez sie czuje jakby czolg po mnie przejechał.
Glowa boli, zawroty jakieś dziwne otepienie...sennosc megaaa..to raczej niemozliwe ze już odczuwam skutki zastrzyku...o 22 kolejny..tak bym juz poszla spac... -
malutka_mycha wrote:Lavende ale mam wyrzuty sumienia że pokarm stracę jak nie będę regularnie wstawać
ale nie przecze, 5 godz ciągiem nie w kij dmuchal
A z jaką panika się o 6 z łóżka zerwałam.
Już bym poszła spać, a moja mała gada i gada.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Adry wrote:Mycha, jak raz na jakiś czas zaśniesz to bez przesady, świat się nie zawali. wszystko jest ok. ja jeszcze do dzisiaj jak dobrze ścisnę mam mleko w piersiach, a nie karmię już prawie rok
więc spoko luz, ehehe
to mnie wkurza że zmęczenie mnie pokonuje.
A w niedziele prawdopodobnie idę do teatru, rany jak dawno już nie byłam na żadnym spektaklu. Mąż będzie po kawalerskim więc z mama się wybieramcieszę się jak dziecko
-
nick nieaktualnyMulti ale nie musisz się powstrzymywać. Jesteś częścią tego forum i jak najbardziej zaglądaj żeby się wyglądać. Każda z nas jest inna i znajduje się na innym etapie życia, ma inne problemy, ale jesteśmy grupą, która jest w jakiś sposób że sobą zżyta i brakuje tu każdej która ucieka lub milknie
pumka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi się też mój gin śnił ale to był inny sen haha.
A już mi przeszło z nim więc nie wiem co ten mój mózg wymyślił. Chyba przez tą wizyte u niego w szpitalu na ktg. Jest jakiś inny, podejście jak przyjaciel, dystans mija, zupełnie inaczej niż w gabinecie. A może dlatego że jako lekarz wykazuje mi więcej troski i zainteresowania niż mąż który sie nawet nie pyta jak się czuje. Nawet nie wiem czy chce być przy porodzie. Ja go nie chce, przynajmniej nie na partych żeby miał potem obrzydzenie, oj nie.
Już mam dość takich erotyków a nawet orgazmu nie moge mieć z powodu szyjki.
Po porodzie mąż będzie miał mnie w d. póki nie schudne. Wibrator sobie kupie. Zresztą nawet nie wiem kiedy mielibyśmy się kochać bo synek wstaje i chodzi spać razem z nami. W nocy i wieczorem mój mąż jest zdechlakiem. Jestem sfrustrowana.
Także Multi zazdroszczę.
Dobra to się wyżaliłam.
Dziś umyję butelki i laktator które siostra mi oddała bo używała moich. Całe są w osadzie, nie są przeźroczyste.Podejrzewam że gotowała w wodzie niefiltrowanej. Może ocet da rade bo bez sensu nowe kupować. Tylko smoczki do nich kupiłam tzn na razie ten z jedną dziurką.
-
Multi a jak to jest z tabletkami i KP? Orientujesz się? Bo my z mężem też już mamy problem żeby się powstrzymać więc zaczęłam myśleć właśnie nad jakąś antykoncepcja.
Kiedy u Ciebie kończy się celibat? 😉
Jak Ty to robisz ze karmisz i jeszcze 125 ml odciągasz? Zamorduje Cie chyba z zazdrości!! To chyba jednak całkiem inaczej jak dziecko na cycku wisi. Ja już z laktatorem latam prawie cały czas a i tak ledwo 90 udaje mi się udoic
Zozo a kiedy jest ta wizyta?
Arienka będziesz mieć akurat 6 tygodni żeby wrócić do formy a później mąż się rzucija codziennie się mierze i codziennie jest coraz mniej.
Dzwonil dziś do mnie lekarz, jutro mam się stawić na szkolenie z karmienia. Neurologopeda podobno fajnie sobie radzi więc jest jakiś sposób. Znowu mam nadzieję że za niedługo wyjdziemy do domu. I znając życie znowu będzie twarde ładowanie. -
Dzień dobry
W końcu lepsza pogoda. Zobaczymy jak długo. Odprowadziłam rano małą do przedszkola, potem zakupy, kawa i ugotowałam obiad. Znalazłam fajny przepis na mielone z piekarnika. Do tego ziemniaczki, mizeria i marchewka zagęszczana. Wyszło super. Najadłam się i leżę do góry brzuchem
Mały skacze z radości, że pojadł
Mam jeszcze 2 godziny wolnego. Potem po małą. Dziś jakieś dobre obroty mam bo wczoraj to byłam zdechlak. To chyba słońce mnie naładowało
W ogóle a propos laktatorów to czytałam artykuł, w którym wypowiadał się koleś, który pracował kiedyś w madeli i mówił, że mało który sklepowy laktator ma obieg zamknięty i że ogólnie drobiny mleka i zarazki dostają się do tej maszynki. On twierdzi, że wg. niego nie powinno się sprzedawać/kupować używanych laktatorów bo można coś załapać. Ponoć można oddać do serwisu na czyszczenie, ale to bardziej jak chce się trzymać dla kolejnego dziecka. Ciekawe ile w tym prawdy... -
Arienkas83 może nie doceniadz męża? Chodzi mi o konieczność schudnięcia. W głowie mi się nie mieści żeby normalny facet tak miał reagować na zbędne kg po ciąży. My już od jakiegoś czasu (jak mała mocno śpi i się nie połapie co robimy) wróciliśmy do aktywności.
Co do obecności przy porodzie to bardzo indywidualna sprawa. My niby ustaliliśmy że będzie trzymał za rączkę a nie patrzył między nogi ale jak małej tętno znikło to się takie zamieszanie zrobiło, kilku lekarzy do okoła, panika itp. że widział wszystkie drastyczne szczegóły aż mnie przetransportowali na operacyjną. No więc plan poszedł w cholerę i szczerze mówiąc bardzo się bałam tego że będzie czuł obrzydzenie. No ale nic takiego nie nastąpiło - twardy facetLavende86 lubi tę wiadomość
-
Beatrix_ wrote:Zazdroszczę 🙂ja po dwoch miesiacach karmienia i pid warunkiem ze z danej piersi nie karmilam to po pol godziny moze udoje z 60 ml. Za duzo to ja tego pokarmu nie mam🙈
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Też słyszałam ze laktator lepiej mieć nowy albo dokupić nowe części do niego żeby sie czymś nie zarazić.
Dziewczyny nie przejmujcie się tym że mało odciagacie,dziecko czasem inaczej ssie i znam dziewczyny co mają pokarm bez problemu a laktatorem nic nie mogą ściągnąć.
Co do antykoncepcji to wiem że sa takie jednoskladnikowe pigułki które można brać przy karmieniu.