Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Zozo gratuluję!! Co to za praca?
Lavende mi ostatnio brzuch się spina co jakiś czas ale raczej bezboleśnie. Do tego częściej latam do kibla, w sumie całą ciążę nie miałam żadnych zaparć ale ostatnio to po 2-3 razy dziennieMoże już jakoś organizm powoli się oczyszcza.
Tak to czuję się naprawdę dobrze, ale z tymi dłońmi masakra, nawet w dzień jak się prześpię i np. te 2h jestem w bezruchu to budzę się z zesztywniałymi palcami, że ledwo je czujęDopiero po jakimś czasie jak mocno nimi ruszam na siłę, albo dam pod kran z zimną wodą to ustępuje. Szczerze mówiąc kompletnie nie spodziewałam się, że ciąża może przynieść takie dolegliwości!
-
Frida też bym się nie spodziewała. To chyba dość rzadkie zjawisko? żadna z moich ciężarnych koleżanek się na coś takiego nie skarżyła. Bidulka :*Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
czekamynadzidzie wrote:Frida też bym się nie spodziewała. To chyba dość rzadkie zjawisko? żadna z moich ciężarnych koleżanek się na coś takiego nie skarżyła. Bidulka :*
Niewiele mogę teraz zrobić, ale pocieszajace, że po porodzie powinno ustąpić.
-
Frida91 wrote:Ja tez wczesniej o tym nie słyszałam... Ale poczytałam, że się zdarza. Niestety woda się zatrzymuje w organizmie i to uciska na różne nerwy i stąd ten ból
Niewiele mogę teraz zrobić, ale pocieszajace, że po porodzie powinno ustąpić.
Frida91 lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Zozo wrote:Czekamy ja tez wrocilam do ziol, wczoraj przyszla mi paczka z suplami i ziola i dzialam
gratulacje!!!! :*Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Zozo gratuluje pracy
powodzenia
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Frida, też nie sądziłam, że ciąża może być taka uciążliwa, a to mój drugi raz. Pierwsza to była bajka w porównaniu do tego mimo, że pierwszy trymestr był ciężki. Ja czuję okropne zmęczenie. O tej godzinie to powieki same mi opadają. No i to mulenie w brzuchu
Dobrze, że dziś mąż zajął się małą bo ja nie daję rady już z nią chodzić na place zabaw i na spacery. Do tego psychicznie zaczyna być ciężko. Momentami łapię doła. Nie wiem dlaczego... może stres już podświadomie mnie łapie.
-
nick nieaktualnyZozo wrote:Oj Frida biedna
koncowka ciazy nie jest taka przyjemna ale jeszcze chwila. Dobrze ze te upaly sie narazie skonczyly
Jejku Lavende i Frida ale wam zazdroszcze zaraz bedziecie z malenstwem
Dostalam pracę !!
Ja siw mniej udzielam bo coz ... pracamiala byc na lepsze mialy byc lepsze zarobi a jest przejeba..e dzisiaj to nawet siku nie bylam dopiero o 15 oboz pracy doslownie gdzie ja trafilam -
nick nieaktualnyAdry wrote:A u mnie dziewczyny przyszła @, ale taka masakra, że dosłownie zwaliła mnie z nóg. Wczoraj byłam nieprzytomna, ledwo w pracy wytrzymałam. Dodatkowo znowu dzwonili że żłobka, że mała zrobiła brzydka kupę, żeby ją odebrać. Zmartwiło mnie to, bo w domu wszystko było ok. Dzisiaj poszłam z nią do lekarza i oczywiście dostaliśmy zaświadczenie, że może uczęszczac. Ledwo dała mi zwolnienie na dzisiaj, bo przecież dziecko zdrowe. Masakra jakaś. Dodam, że od wczoraj żadnej kupy już nie było
Potem pojechałam znów do żłobka, żeby pogadać z opiekunkami co można zrobić. Ustaliliśmy, że nie będą jej na śniadanie dawać płatków na zwykłym mleku i zobaczymy. Bo skoro problem jest rano i tylko po śniadaniu, a w domu nie dostaje krowiego mleka i nic się nie dzieje to może być to. Wczoraj nie dość że się czułam beznadziejnie to widziałam czarne scenariusze jak mamy zabrać dziecko dopóki go nie zdiagnozujemy
i co zrobię z pracą i ogólnie co to będzie. Normalnie jak nie ja. Jutro pewnie będę cała w nerwach jak mała sobie poradzi.
Lekarka śmiała się w przychodni, że na bank to prywatny żłobek, bo w publicznym nie robiliby aż takich scen, ale z drugiej strony jakby miała rzeczywiście rota i miałaby zarazić wszystkich to lepiej chuchać na zimne. Więc choć kosztuje mnie to trochę nerwów uważam reakcje za słuszną.
Boli mnie brzuch, czuje się beznadziejnie. w weekend mieliśmy jechać do mojej rodziny na południe, ale chyba przełożymy, bo nawet nie mam siły myśleć o pakowaniu. Takie klocki.
-
Samosiowa88 wrote:Adry wspolczuje Ci jesli naorawde masz mega bole zaopatrz sie w dexak rozpuszczalny jest podobny fo nimesil ja mam w apteczce nimesil staram sie go uzywac naprawde jesli juz ku..sko boli np w pracy w domu staram sie jakos naturalnymi sposobami prysznic cieply najlepiej mi pomaga od zawsze mialam problemy z bolesnymi miesiaczkami i byltmy tez obfite 1 / 2 dzien . Co do malej to nie poradze moim zadaniem dobrze ze zadzwonili
.
Gdy miałam takie straszne bóle miesiączkowe stosowałam diclofenac w czopkach. Dodam że wcześniej brałam nimesil i przy moich bólach nie pomagał mi wcale. W przypadku czopków ból znikał po 15 minutach i taki stan trzymał się przez 8-10 godzin.Samosiowa88 lubi tę wiadomość
-
na każdego działa co innego. Na mnie tylko nimesil. Dexaku w ogóle nie odczułam, już lepszy był dla mnie ibuprom. Ketonal też średnio działał
Kurde dziewczyny nie wiem czy nie przegapiliśmy owulacji. Chyba sie pochlastam, a mąż mnie zabije... Serduszkowaliśmy w sobotę tylko, wczoraj nie miałam siły, było dużo śluzu, ale testy blade, wiec przełożyłam na dzisiaj... a dzisiaj śluzu brak... czyżby już było po owulacji? Kurde jeśli tak to sobie nie wybaczea mężowi się nawet nie przyznam
ale zawsze mi wychodziły te testy owulacyjne
zobacze jeszcze dzisiaj jaka będzie kreseczka, gorzej jak jej w ogóle nie będzie
chyba z soboty to raczej nic nie dotrwa do teraz z tych plemników, a dziś może już być za późno
ale głupio zrobiłam, trzeba było cisnąć wczoraj
<<dół>>
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 07:51
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Może być tak że nie było po prostu owulacji bo to sie zdarza nsturalnie. Nie masz monitoringu przy tych staraniach teraz?
Zrobiliśmy wczoraj 8 km saceru po plaży - moje nogi ledwo żyjà. A urlop świetnie wpływa na zwiazek. Teraz widze ile kosztowały nas te ostatnie starania..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 08:47
Samosiowa88, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
nick nieaktualnyczekamynadzidzie wrote:na każdego działa co innego. Na mnie tylko nimesil. Dexaku w ogóle nie odczułam, już lepszy był dla mnie ibuprom. Ketonal też średnio działał
Kurde dziewczyny nie wiem czy nie przegapiliśmy owulacji. Chyba sie pochlastam, a mąż mnie zabije... Serduszkowaliśmy w sobotę tylko, wczoraj nie miałam siły, było dużo śluzu, ale testy blade, wiec przełożyłam na dzisiaj... a dzisiaj śluzu brak... czyżby już było po owulacji? Kurde jeśli tak to sobie nie wybaczea mężowi się nawet nie przyznam
ale zawsze mi wychodziły te testy owulacyjne
zobacze jeszcze dzisiaj jaka będzie kreseczka, gorzej jak jej w ogóle nie będzie
chyba z soboty to raczej nic nie dotrwa do teraz z tych plemników, a dziś może już być za późno
ale głupio zrobiłam, trzeba było cisnąć wczoraj
<<dół>>