Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Malutka_mycha kciuki za wizyte! Daj znać co tam lekarz Ci powiedział... te plamienia zamiast okresu to tez u mnie... hormony chyba wariują...
Miłego tygodnia Dziewczyny!
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Też tak robiłam kilka razy ale słabo zabiela kawęWróbel wrote:A tak trochę z przymrużeniem oka a propos KP: ja jestem najbardziej wyrodną matką bo nie dość że nie karmie piersią to jeszcze podchrzaniłam dziecku dzisiaj miarę mm do kawy bo okazało się że śmietanki nie mam 😜
Poza tym smak inny 
Ale teraz mały dostaje na dokarmienie Bebilon pro futura i to mleko tak ładnie pachnie że mam chęć na nie
-
Mi jak badali szyjkę i rozwarcie po odejściu wód to widziałam wszystkich świętych. Najgorsze co może być. Potem znowu po godzinie sprawdzali i jeszcze gorzej. Masakra.Frida91 wrote:Ewentualnie służę kotami
No oby odeszły wody przed srodą rano jeszcze jest nadzieja. A jak nie to może lekarz mnie wymaca po szyjce i coś się ruszy po badaniu.
Beatrix_ lubi tę wiadomość
-
Frida to jest różnie. Leżałam z laską która już miała 8cm rozwarcia i tak łaziła długo. Nic nie czuła. Żadnego bólu, skurczy. Ćwiczyła przysiady i chodziła godzinami po schodach na oddziale i nic. Potem jej wywoływali kilka razy na 10cm i też nic. Potem się dowiedziałam że miała cc. I ona tak już miała drugii raz bo to drugie dziecko.Frida91 wrote:Gdzie ja już nie chodziłam... Nawet ponad 10km dziennie mnie nie rusza... Więc już nie wierzę w żadne takie sposoby. Chodzę codziennie i tak ale Jakby miało pomoc to już by się coś zadziało. Skaczę też i bujam się na piłce. Jak ma ruszyć to samo jeszcze ruszy. Ale ja dużo chodziłam w sumie cała ciążę więc może dlatego aż tak mnie to nie rusza.
Ja za to się śmieję że czułam coś w powietrzu od 2 lub 3 tygodni bo skurcze nocami mnie katowały i krocze mi rozrywało już. Ostatni tydzień to już mówiłam że nie dotrwam do poniedziałku. No i miałam rację. Skurcze miałam straszne po odejściu wód i to od razu co 5 min, a po chwili już co 3 minuty a doszłam tylko do 4cm. Szacun dla wszystkich rodzących naturalnie - serio! Ja gdybym miała rodzić to bym żebrała o znieczulenie jak tylko by była opcja 
-
może ona po prostu jest taką osobą. Chaotyczną, zabieganą, trochę nieogarniętą. I 5x na dzień zmienia zdanieMultiwitamina wrote:Wiesz co już nie chce w temat wchodzić. Ale jedna rzecz. Tu pisze o rozwodzie z mężem . Tu że się nie starają itp. A widzę że jest wpisana na listę testowania w sierpniowkach 🤷♀️ dlatego mnie to zastanowiło. Z resztą nie moja bajka i nie ma co roztrząsać
mnie ciężko się czyta jej posty, często się gubię, ale myślę, że to nie trolling tylko taki charakter
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
ja podziwiam laski które rodzą przez cc. Ja po zwykłej laparoskopii dochodziłam do siebie 2tygodnie, a po cc ponoć każą od razu wstawać i pionizują, a operacja sporo większa! ponoć ze znieczuleniem naturalnie jest spokoLavende86 wrote:Frida to jest różnie. Leżałam z laską która już miała 8cm rozwarcia i tak łaziła długo. Nic nie czuła. Żadnego bólu, skurczy. Ćwiczyła przysiady i chodziła godzinami po schodach na oddziale i nic. Potem jej wywoływali kilka razy na 10cm i też nic. Potem się dowiedziałam że miała cc. I ona tak już miała drugii raz bo to drugie dziecko.
Ja za to się śmieję że czułam coś w powietrzu od 2 lub 3 tygodni bo skurcze nocami mnie katowały i krocze mi rozrywało już. Ostatni tydzień to już mówiłam że nie dotrwam do poniedziałku. No i miałam rację. Skurcze miałam straszne po odejściu wód i to od razu co 5 min, a po chwili już co 3 minuty a doszłam tylko do 4cm. Szacun dla wszystkich rodzących naturalnie - serio! Ja gdybym miała rodzić to bym żebrała o znieczulenie jak tylko by była opcja
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Lavende ale u mnie serio nic to chodzenie nie zmieniło bo byłam po 2tygodniach u lekarza i nadal było rozwarcie na opuszek. I ja nic nie czuję żeby się działo tak jak Ty mówisz że miałaś przeczucie od jakiegoś czasu.
A nie pociesza mnie brak postępu i cc...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 14:15
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙
