Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Adry wrote:wiesz, że ja nie mam pojęcia jak zrobić kisiel?
Multiwitamina, malutka_mycha, Krycha lubią tę wiadomość
-
Adry wrote:oj Beatrix a Ty każdy weekend sama?
moj prawdopodobnie wyjeżdża 24 listopada, połączę się wtedy z Tobą w bólu
w listpadzie kazdy wraca na jeden dwa dni i jedzie dalej.
a 24 to akurat wybieram sie na Disney on Ice to bede miala rozrywke i meza zobacze
polecam serial dom z papieru i Big litte lies z Ncole Kidman i Meryl Streep.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 16:45
-
Adry wrote:aaa rozumiem, no tak, w tym przypadku zdecydowanie lepiej poród naturalny. a czemu wybór między mniejszym a większym złem?
Warto posłuchać - o pracy ginekologa, o niepłodnosci, ivf i aborcji
https://www.youtube.com/watch?v=QAEBpwkHHg0&feature=shareStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk tak z własnego doświadczenia przygotuj się psychicznie na to że może być cesarka. Ja też bardzo chciałam naturalnie i mimo że teoretycznie wiedziałam że coś może pójść źle to nie byłam na nią gotowa i wiele mimo tej wiedzy teoretycznej mnie zaskoczyło. Byłam kretyńsko zła że to nie tak miało wyglądać.
Kobiety i po cesarce rodzą czasem 4 dzieci więc jakby co to tylko trochę więcej czasu poczekasz -
Wróbel wrote:Promyk tak z własnego doświadczenia przygotuj się psychicznie na to że może być cesarka. Ja też bardzo chciałam naturalnie i mimo że teoretycznie wiedziałam że coś może pójść źle to nie byłam na nią gotowa i wiele mimo tej wiedzy teoretycznej mnie zaskoczyło. Byłam kretyńsko zła że to nie tak miało wyglądać.
Kobiety i po cesarce rodzą czasem 4 dzieci więc jakby co to tylko trochę więcej czasu poczekasz
Ale jak bedzie cc to nie bede naciskac na sn bo najwazniejsze jest narazie zdrowie tej Krewetki która jest w brzuchu.
To takie dziwne czasem ale mam wyrzuty sumienia? Wobec naszych zarodków ktore czekają i chce żeby czekały jak najkrócej i żeby miały najlepsze warunki, żeby zostać.
I czuje, że ta 3 co obecnie jest na feriach to dziewczynka. A 4BB to chłopak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 17:03
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Wróbel wrote:Kupujesz torebkę z kisielem, wsypujesz do kubka i zalewasz wrzątkiem. Podobno można też z mąki ziemniaczanej zrobić samemu ale nie wiem jak
-
Lavende86 wrote:Normalnie. Do soku dodajesz mąki ziemniaczanej i mieszasz 😁 Albo do podsmażonych na papkę owoców. Robiłam córce jak była mała.
Orzeszku Orzeszku który dc u ciebie ? Kiedy testujesz ;>Lavende86 lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Stwierdzam oficjalnie że ogarnięcie samemu dwójki małych dzieci (w tym jednego jak perszing, a drugiego wyjca) jest strasznie trudne. Czułam się dziś jakbym ratowała tonący statek. Jestem tak styrana, że szok. Dobrze, że mąż wrócił.
A mały znowu kicha i charczy mu w nosie... hmm. Nie wiem czy znowu chory nie będzie. -
Ja dziś byłam w odwiedzinach, Ninka stanęła na wysokości zadania. Troszkę marudzila z jedzeniem, nie wiem czy to kwestia nowego miejsca ale ogólnie ok. Trochę odpoczelam od domowych pieleszy.
A jutro pójdziemy na coś do kina a później się zobaczy. Dziś może uda mi się na męża doczekać i pokoncertujemy bo cały tydzień celibat. Zawsze tak jest jak ma druga zmianę.
Multi nawet nie mów o prasowaniu, może to dzisiaj ogarnę. Aaaa
Beatrix podziwiam i współczuję. A Ty masz chociaż rodzinę blisko? Albo koleżanki? Żeby się z kimś spotkać, przecież oszalec można tylko z małym dzieckiem.
Adry jadlospis super, chciałabym żeby mi ktoś tak gotowaAdry lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Ja dziś byłam w odwiedzinach, Ninka stanęła na wysokości zadania. Troszkę marudzila z jedzeniem, nie wiem czy to kwestia nowego miejsca ale ogólnie ok. Trochę odpoczelam od domowych pieleszy.
A jutro pójdziemy na coś do kina a później się zobaczy. Dziś może uda mi się na męża doczekać i pokoncertujemy bo cały tydzień celibat. Zawsze tak jest jak ma druga zmianę.
Multi nawet nie mów o prasowaniu, może to dzisiaj ogarnę. Aaaa
Beatrix podziwiam i współczuję. A Ty masz chociaż rodzinę blisko? Albo koleżanki? Żeby się z kimś spotkać, przecież oszalec można tylko z małym dzieckiem.
Adry jadlospis super, chciałabym żeby mi ktoś tak gotowa
tesciow ale nie mam jakos checi na czesto kontakty chociaz sa bardzo mili to raczej meczacy
kolezanki na innym etapie.Jedne juz maja wieksze dzieci inne jeszcze nie maja. Caly tydzien pracuja a w weekend moga wyskoczyc na piwko. CZasem przyjda do mnie ale to czasem
a poza tym to nikogo i tak idzie oszalec. Czasem pacze mezowi jak mam wiekszy kryzys. Ja przed dzieckiem duzo pracowalam,podrozowalam po swiecie, chodzilam na fitnesy. Ciagle cos. Zawsze bylam bardzo aktywna. Teraz bardzo brakuje mi doroslych ludzi ale to pewnie jak kazdej matce. Brakuje mi tez wyjscia z domu a niestety jak meza ciagle nie ma to nie moge nawet wieczorem ruszyc na cwiczenia czy samej do sklepu zeby psychicznie odetchnac. Malutka jest cudowna, zaplanowana i chciana, ale wiecie jak sie okazalo ze nienawidzi wózka i ze spacerów nici to chciałam rzucać się z balkonu
czasem sobie ponarzekam, ale to tylko chwilkę i już jest dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 18:27
-
Beatrix - ponarzekać to święte prawo każdej matki. To normalne. Macierzyństwo to przejażdżka rollercosterem. Raz euforia i motylki, a za chwile masz dość i tak w kółko 😁
Mój mały usnął i mam tą świadomość, że nie mogę teraz odpocząć tylko wio do córy i ją jeszcze spacyfikować 😁 Choć dziś była grzeczna. Starała się mi pomagać 😊 Pomoc czterolatki to czasem gorzej jak brak pomocy ale liczą się chęci 😜 -
Była u nas rehabilitantka. Świetna babka. Widać, że się zna. No i oczywiście tak jak myślałam... wszystkie dziwne rzeczy, które mały robi to przez nieprawidłowe podnoszenie, noszenie, odkładanie. Niby to moje drugie dziecko i coś tam o tym wiedziałam, ale każde dziecko jest inne i ma inne odchylenia czasami. Dużo mi pokazała. Otworzyły mi się oczy, że dziecko coś nieprawidłowo robi bo ja go do tego zmuszam swoim działaniem. O dziwo w jej fachowych rękach mały ruchowo zachowywał się książkowo. Żadnego prężenia, dziwnego odginania itd. Muszę z nim to ćwiczyć. A z nią jestem umówiona na poniedziałek.
Przy okazji u młodej się czegoś doszukała. Niby ze stópkami i kolankami. Ale to też do wypracowania przez zabawę. Kurde ja tego nie widzę. Wydaje mi się że normalne ma nogi 😆 Jak to się człek nue zna...malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Lavende86 wrote:Beatrix - ponarzekać to święte prawo każdej matki. To normalne. Macierzyństwo to przejażdżka rollercosterem. Raz euforia i motylki, a za chwile masz dość i tak w kółko 😁
Mój mały usnął i mam tą świadomość, że nie mogę teraz odpocząć tylko wio do córy i ją jeszcze spacyfikować 😁 Choć dziś była grzeczna. Starała się mi pomagać 😊 Pomoc czterolatki to czasem gorzej jak brak pomocy ale liczą się chęci 😜
lavende nawet sobie nie wyobrazam jaka musisz byc zmeczona. Grubo sie zastanowie nad drugim -
Ja dziś wysprzątałam pokój, kurze, kuchnie, przedpokój z garderobą, szafkę na szaliki czapki itp, poskładałam pranie, nastawiłam i powiesiłam następne. W międzyczasie obiad zrobiłam, zjadłam, odciągałam, karmiłam obu synów (obiad dla starszego). Ale za to nie byłam na spacerze z małym a drugiego odebrał mąż z zerówki bo się nie wyrobiłam czasowo.
Mały już wykąpany i ma drzemkę. Do nocy nie dośpi, obudzi się/obudzę koło 20 i po 21 znowu nakarmię i spać położę.
Ja mam jutro wychodne z koleżankami o 18. Malutkim zajmie się mąż czego jestem ciekawa, ale pewnie będzie spokojny, jak zawsze gdy wychodzę.
Lavende ja też mam taki ból krzyża, najgorzej rano. 😣
Adry jadłospis super ale chyba krewetek nie lubię i humusu nigdy nie jadłam.🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 19:22
Adry lubi tę wiadomość